Tajemnica Wcielenia wywołująca zgorszenie

(fot. youtube.com)

Od początku pontyfikatu papież nie robi nic innego jak wskazuje na Ciało Chrystusa. Wielu jednak mowa ta gorszy, wielu zatyka na nią uszy, wielu odchodzi z niesmakiem. Czy takie zachowanie może dziwić?

Można podziwiać umiejętności przeciwników przyjmowania uchodźców do Europy w wyszukiwaniu kolejnych argumentów, aby jeszcze mocniej zamykać się przed tymi, którzy szukają schronienia lub lepszych warunków życia w naszej części świata. Z upodobaniem więc publikują i powielają informacje o wszelkiego rodzaju czynach kryminalnych dokonanych przez imigrantów.

Oczywiście, faktów takich nie należy ukrywać przez wzgląd na polityczną poprawność. Jednakże odkąd człowiek dał się skusić przez węża i spożył zakazany owoc, grzech wszedł w historię ludzkości i nie przynależy on jedynie do osób o określonym kolorze skóry. Poczynając od Kaina, który zabił Abla, człowiek pokazuje, że zdolny jest do najstraszniejszych zbrodni: jest zdolny mordować, gwałcić, prowadzi wojny. W tym względzie nie ma żadnej różnicy: zbrodni dokonują tak samo biali, śniadzi, jak i czarni ludzie. Różnica może jedynie polega na tym, że dzisiaj tzw. cywilizowany człowiek dokonuje zbrodni nie za pomocą maczety lub noża, lecz w białych rękawiczkach, umiejętnie tworząc systemy prawne, dzięki którym podporządkowuje sobie i wykorzystuje całe społeczeństwa.

Opublikowany w połowie stycznia raport pozarządowej organizacji humanitarnej Oxfam jest klarowny: 1 proc. najzamożniejszych ludzi świata posiada obecnie więcej dóbr niż pozostałe 99 proc. ludzkości. Ten dramatyczny wzrost poczucia niesprawiedliwości społecznej jest obserwowany niemal we wszystkich krajach, lecz w skali globalnej staje się on grzechem wołającym o pomstę do nieba. Żyjemy w świecie, którego reguły zostały ustalone przez bogatych, aby faworyzowały bogatych. Bogaty świat ma bezpośredni wpływ na międzynarodową politykę i tworzone w wielu krajach systemy prawne, których celem jest utrzymanie istniejącego status quo.

DEON.PL POLECA

To grzech, który burzy ustanowiony przez Boga porządek stworzenia. Bóg bowiem stworzył wszystkich ludzi na swój obraz i podobieństwo, obdarzając każdego człowieka tą samą godnością i dając mu równy dostęp do dóbr ziemi. Na skutek grzechu chciwości człowiek sprzeniewierzył się pierwotnej sprawiedliwości i zamierzeniom Stwórcy, doprowadzając do powiększającej się przepaści dotykającej najboleśniej tych, którzy sami nie potrafią się bronić lub też w akcie desperacji chwytają za broń, chcąc siłą odzyskać część przysługujących im dóbr. Grzech rodzi grzech, niesprawiedliwość prowadzi do wojny i przemocy. Czyż i obecny emigracyjny kryzys nie jest prostą konsekwencją istniejących w świecie dysproporcji?

Papież Paweł VI ostrzegał bogatych, że "jeżeli zazdrośnie będą strzegli swych przywilejów, a zwłaszcza jeżeli będą ich bronić, stosując środki przemocy, staną się odpowiedzialni wobec historii za «rewolucje podyktowane rozpaczą»". W encyklice "Populorum progressio" papież Montini rozpatrywał prawo do rewolucyjnego powstania w przypadku "oczywistej i długotrwałej tyranii, poważnie naruszającej podstawowe prawa osoby i niebezpiecznie szkodliwej dla ogólnego dobra" (PP 31).

Trudno wielu ludziom egoistycznie strzegących swych dóbr, wychowanym w świecie konsumpcji i rywalizacji, braku solidarności, gdzie dominujące są egoistyczne postawy wykreowane przez globalizację obojętności, zdobyć się na odwagę otwarcia granic i serc. W takim świecie może co najwyżej dochodzić do aktów pacyfikacji wobec tych, którzy podnoszą głos. Zdumiewa mnie jednak też umiejętność poszukiwania argumentów przeciwko przyjmowaniu uchodźców i imigrantów, wewnętrznie sprzecznych i wskazujących na jakąś schizofrenię. Te same osoby, które wskazują na imigrantów jako na ewentualnych terrorystów, są jednocześnie zdolne cytować słowa abp. Jean-Clément Jeanbarta z Aleppo, który wzywa europejskie kraje, aby ograniczyły przyjmowanie uchodźców, gdyż w ten sposób "pozbawia się Syrię sił witalnych i najcenniejszej tkanki dla odbudowy kraju". Tak więc te same osoby potrafią widzieć w imigrantach terrorystów i morderców, a jednocześnie nazywać ich "najcenniejszą tkanką i bogactwem".

Papież Franciszek od swojej pierwszej pielgrzymki poza Rzym na Lampedusę wzywa do otwarcia serc i granic, abyśmy istniejącą w świecie globalizację obojętności zamienili w globalizację miłości. Za kilka dni, w czasie swej podróży do Meksyku, odwiedzi Ciudad Juárez: miasto symbol, znane z wielu filmowych produkcji takich jak Bordertown (Miasto śmierci). Ciudad Juárez znane jest z seryjnych morderstw kobiet, otwartej wojny pomiędzy kartelami narkotykowymi, niespotykanej w innych regionach świata przestępczości i tragedii humanitarnej związanej z nielegalną imigracją. Papież stanie przed granicznym murem oddzielającym bogatą Północ od ubogiego Południa, prosząc o przemianę serc i o budowę świata bez podziałów na tych, co opływają w dostatek, i tych, co cierpią biedę. W mieście tym odwiedzi więzienie. Jedyną winą wielu osadzonych w nim było to, że nielegalnie starali się przekroczyć granicę. Papież spotka się też ze światem ludzi pracy (głównie kobietami) zatrudnionymi w wielkich międzynarodowych i północnoamerykańskich korporacjach, posiadających swe fabryki w Meksyku i wykorzystujących w ten sposób tanią siłę roboczą.

W czasie Mszy świętej, która zgromadzi mieszkańców zarówno Ciudad Juárez, jak i znajdującego się po drugiej stronie granicy El Paso, najprawdopodobniej wezwie do szacunku i solidarności względem ofiar neoliberalnej gospodarki tworzącej w skali świata coraz większe podziały. Będzie to kolejny papieski apel o tworzenie świata bez granic, aby każdy mieszkaniec ziemi miał prawo do poszukiwaniu dla siebie i swoich najbliższych lepszej przyszłości. Emigracja jest bowiem owocem głodu, braku pracy, tyrani systemu gospodarczego, który w centrum umieszcza pieniądz, a nie osobę.

Papież Franciszek, mówiąc o problemie emigracji, odwołuje się do Ewangelii i zachęca, byśmy w uchodźcy i w emigrancie dostrzegali Chrystusa, który - tak jak kiedyś przed prześladowaniem Heroda - i dzisiaj ucieka przed śmiercią lub przed głodem. Papież Franciszek umywa nogi w sierocińcach, w zakładach poprawczych, ukazując, jak wielką wartością jest każdy człowiek. Odwieczny Logos przyjął kiedyś ludzkie ciało, aby każdy, widząc Go, mógł zobaczyć i Ojca. "Kto Mnie widzi, widzi i Ojca" (J 14, 9). Jest On i dzisiaj obecny w głodnym, w bezdomnym, w chorym, w więźniu, bo przecież wyraźnie powiedział: "byłem głodny, a daliście Mi jeść, byłem bezdomnym, a przyjęliście Mnie..." (Mt 25, 35). Od początku pontyfikatu papież nie robi nic innego jak wskazuje na Ciało Chrystusa. Wielu jednak mowa ta gorszy, wielu zatyka na nią uszy, wielu odchodzi z niesmakiem. Czy takie zachowanie może dziwić?

Gdy kiedyś po cudownym rozmnożeniu chleba Jezus mówił o tajemnicy swego Ciała i tajemnicy swojej obecności wśród nas, "Jego uczniowie, którzy to usłyszeli, mówili: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?» Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą». Jezus bowiem na początku wiedział, którzy to są, co nie wierzą, i kto miał Go wydać. Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca». Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło" (J 6, 60-66).

Nic się nie zmieniło. Bóg zamknięty w kawałku chleba, Bóg obecny w drugim człowieku: tajemnica Eucharystii gorszy. Tak kiedyś, jak i dzisiaj.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tajemnica Wcielenia wywołująca zgorszenie
Komentarze (60)
Andrzej Ak
6 lutego 2016, 14:49
A może to czas, aby dać świadectwo Prawdzie i nie tylko mówić, ale również czynić? Mówię o eksperymencie przyjęcia przez ojców (tych, którzy tutaj na Deonie tak głośno nawołują do otwierania drzwi muzułmanom) do swych domostw po kilkunastu uchodźców, a następnie umożliwienia im przesiedlenia tu swych rodzin. Sądzę, że videoblog opowiadający o iż życuiu tutaj (nauki języka Polskiego, kultury, zasad współżycia społecznego itd) byłby bardzo pouczający i wartościowy dla całej wspólnoty Kościołów Chrześcijańskich w Polsce i nietylko.
6 lutego 2016, 00:54
1.Przez moralny szantaż Ewangelią do socjalizmu w Europie , 2.Przez socjalizm w Europie  do Europy bez Ewangelii, 3.Przez Europę bez Ewangelii do Europy z Koranem. Oczywiście potem może ojciec próbować prowadzić dialog ekumeniczny...
PG
Pawel G
6 lutego 2016, 10:16
Pkt. 3 to oczywiście nieprawda i niedorzeczność. Macherom od globalnej polityki chodzi o coś zupełnie innego. Nikt obcemu władzy nie darowuje. Islam to tylko narzędzie - nie bądźmy naiwni.
7 lutego 2016, 00:54
Zapewne tak , jednak demografia robi swoje i w dalszej perspektywie może okazać się,iż owo narzędzie jest również ręką.
PG
Pawel G
5 lutego 2016, 21:41
"Od początku pontyfikatu papież nie robi nic innego jak wskazuje na Ciało Chrystusa. Wielu jednak mowa ta gorszy, wielu zatyka na nią uszy, wielu odchodzi z niesmakiem." Nie ma jak przeinaczyć rzeczywiste przyczyny krytyki Bergoglio, a potem z przeinaczonymi argumentami polemizować. Pierwsze zdanie jest zresztą ewidentnie nieprawdziwe. Krytyka Bergoglio jest spowodowana paroma przyczynami: wprowadzaniem zamieszania doktrynalnego, kwestionowaniem fundamentów wiary i dyscypliny kościelnej, relatywizowaniem chrześcijaństwa, zamienianiem Kościoła na jakąś lewicową, czy zieloną MGO. "Można podziwiać umiejętności przeciwników przyjmowania uchodźców do Europy w wyszukiwaniu kolejnych argumentów ..." Tu absolutnie nie chodzi o podziw, ale o to, jak rozwiązać problemy, które z konieczności się pojawiają. Chodzi o uczciwą argumentację i rzeczową dyskusję ze strony zwolenników niekontrolowanej imigracji. Ale oni wiedzą, że racji nie mają, i że nie postępują uczciwie. Dlatego wolą hasła, slogany, apele, moralizowanie i oskarżenia tych, którzy nie pozwalają na zerwanie kontaktu z rzeczywistością i zdrowym rozsądkiem, na samobójcze działania.
5 lutego 2016, 21:11
Nie podoba mi sie ton wielu uzytkownikow (mowie ogolnie), krytykujacych czasem w niewybredny, pogardliwy sposob, artykuly napisane przez ksiezy na tym portalu. Ten ton nie jest dobry, swiadczy o slabosci emocjonalnej i de facto intelektualnej, tego kto go uzywa. Co do artykulu, nie zgadzam sie z przeslaniem. Tytul artykulu brzmial zachecajaca, ale juz moral moim zdaniem bledny. Sprawa imigrantow nie jest wcale oczywista. Fakty (historia) sa weryfikacja czy dana decyzja byla bledna czy sluszna.
5 lutego 2016, 16:21
Wspaniały tekst, bardzo dziękuję za te słowa. Negatywny stosunek do uchodźcow jest z tego co zrozumiałam z tekstu brakiem głębszego zrozumienia przyczyn majacych obecnie miejsce ruchów ludności. To nie do nich jeśli już należy mieć żal czy pretensje, przepędzabnie ich można przyrównać do negatywnie nastawionego do dziecka rodzica, który leje dzieciaka dniem i nocą że jest krnąbrne, nie dostrzegając, że zamiast poświęcić dziecku czas  zajmuje się wyłącznie sobą i czubkiem własnego nosa. Do dziecka z biegeim czasu przykleja się łatka dziecka niegrzecznego, agresywnego itd. a tymczasem to rodzic wymaga terapii.
abraham akeda
5 lutego 2016, 16:31
Kiedy czytam te brednie to czuję zażenowanie, iż jestem waszym bratem w Chrystusie. To tak jakbym miał ciężko upośledzone rodzeństwo, które do dwóch nie umie zliczyć. No trudno, jest jakie jest ale szkoda troche.
5 lutego 2016, 16:33
Przykro, że nie potrafisz spojrzec dalej niz czubek własnego nosa. Zamiszczanie w profilu nie swojej podobizny z automatu rozumu ci nie doda.
5 lutego 2016, 16:54
Jesteś bratem w Chrystusie a gardzisz drugim człowiekiem? Twoje wpisy niejednokrotnie przesiąknięte są wręcz  nienawiścią do drugiego człowieka ale  nazywasz siebie bratem w Chrystusie?
abraham akeda
5 lutego 2016, 17:06
Jak zwykle nie masz racji w tym co wypisujesz, ale to żadna niespodzianka. Mylisz konstruktywną krytykę, czasami dosadną z uwagi na dramatycznie niski poziom komentowanych tekstów z nienawiścią, za to sama jesteś strasznie uszczypliwa i protekcjonalna względem myślących inaczej, czego zdaje się nie zauważasz.
5 lutego 2016, 17:26
Nieprawdę mówisz do  kwadratu po raz setny i tysięczny uważając swoje wypowiedzi za przejaw mądrości zyciowej  i inteligencji i Bóg tylko  raczy wiedzieć czego jeszcze. To co nazywasz dramatycznie niskim poziomem komentowanych tekstów to nic innego jak wynik nawróconego serca, którego pojąć nie możesz bo twoje serce jest zimne jak lodowaty głaz, i stąd właśnie biorą się te wszystkie chybione komentarze  które tu wypisujesz.Zasklepione serce to po prostu serce nienawrócone które nie widzi i jest ślepe, a stąd w prostej linii wynika niezrozumienie komentowanych tekstów. Owo niezrozumienie jest niezrozumieniem,  z twojego niezrozumienia wypływa fałszywe przekonanie o własnej wyższosći nad innymi co jest tylko i wyłącznie błądzeniem w ciemnościach. Mam nadzieję ze już teraz rozumiesz o co tu chodzi. Dopóki serce się nie nawróci nie będziesz rozumiał ani tego ani innych tekstów podyktowancyh przez serce nawrócone i będziesz to nazywał bzdurami a każdemu kto ci to wskaże będziesz wmawiał że jest uszczypliwy.
abraham akeda
5 lutego 2016, 18:57
Jak zwykle błądzisz gdzieś na manowcach prawdy myląc dobroć serca ze zwykłą naiwnością. Autor ewidentnie prowokuje ostrą wymianę zdań określając osoby nie wykazujące entuzjazmu wobec przyjmowania obcych mianem schizofreników. Dyskusja o tym toczy się od dawna i co rusz na deonie padają nonsensowne oskarżenia, że ten cały kryzys to w istocie wina narodu polskiego, bo gdybyśmy żyli ewangelią to przyjelibyśmy wszystkich nachodźców i byłoby po problemie.  Pytam się ile autorzy piszący te brednie kwaterują u siebie uchodźców i od jak dawna?  Fakt, że tak się zachwycasz tymi bzdurami nie świadczy dobrze o twoim sercu i twoim poczuciu rzeczywistości.
5 lutego 2016, 19:18
Schizofreanią póki co charakteryzuje się twoja postawa - z jednej strony zdjecie Lincolna broniącego niewolników z drugiej strony twoja nienawisć do przybyszów  z odległego kraju. Tajemnica wcielenia wywołuje w tobie zgorszenie.
abraham akeda
5 lutego 2016, 19:38
Tyle wiesz o Linkolnie co i o wszystkim czyli nic.
5 lutego 2016, 19:53
Tyle wiesz o Tajemnicy Wcielenia co o wszystkim, czyli nic.
abraham akeda
5 lutego 2016, 20:02
Tajemnica to Tajemnica
5 lutego 2016, 20:03
Zatem nie twierdź, że wiesz coś o Lincolnie.
5 lutego 2016, 20:36
@ Amelio umieszczanie w awatarze podobizny wywodzacej sie w istocie z memow (samego A. Lincolna sa w sieci dziesiatki) nie jest ani niestosowne ani nie musi niesc ze soba glebszego przeslania dlatego takie porownywanie rozumu uzytkownika z kondycja intelektualna postaci z jego awatara jest po pierwsze absurdalne a po drugie mocno obrazliwe ostatnio przytoczylem tu twoje ulubione powiedzenie o wskazywaniu kogos palcem .... a pamietasz jeszcze jaka byla w nim pointa ???? @ Abrahamie kolego ciebie rowniez prosilem abys sie tutaj nie 'zapedzal' masz bogate slownictwo a dodatkowo jestes na tyle inteligentny ze nie powinienes miec najmniejszych klopotow aby uzywac go zgodnie z tym bys stojac potem samemu przed lustrem nie musial sie za siebie wstydzic prosilem cie przeciez dwa tygodnie temu .... najpierw postaraj sie kogos polubic ....  i nie usprawiedliwiaj sie prosze w glupi sposob ze cos musisz : a to ze pisac dosadnie a to ze robia tu z ciebie schizofrenika ... czy chocby ze jestes prowokowany .... to oczywista nieprawda i ty o tym wiesz 
5 lutego 2016, 20:44
@londynczyk19 jeśli mieszkasz w Polsce to zakładam, że dysponujesz klawiaturą z  ą, ę,ć, ś, ź, ż, ł, itd. więc przez szacunek dla rozmówcy używaj tych znaków zanim zaczniesz innych pouczać co do kultury wypowiedzi. Chyba że robisz to umyslnie bo @londynczyk19 to jeden z twoich iluśtam nicków i wcieleń na tym portalu, więc piszesz tak dla niepoznaki.
5 lutego 2016, 21:05
sorry bedziesz musiala sie pogodzic z ta pisownia (no moze gdybys poprosila :-) wszak prosba gory przenosi ) nie sadze zeby ta forma wypaczala moje wypowiedzi albo nie mozna bylo ich zrozumiec nie jest to jak sugerujesz iles tam moich nickow nigdy w jednym czasie nie poslugiwalem sie drugim co wiecej masz na ten temat dosc dokladna wiedze bo dostalas ja ode mnie w zaufaniu (sic!) zatem czym jest wg ciebie wykorzystywanie jej tutaj na forum ogolnym ????? dostarczylem ci takze powodu dla ktorego zmieniel sie moj nick bo sama mnie o to zapytalas a ty bezpardonowo w niecala dobe po tym zlekcewazylas wszystko co pisalem ..... i wiesz dobrze ze nie chodzi tu o mnie !!!! tak .... przyznaje kiedys poslugiwalem sie nickiem 'no name'
5 lutego 2016, 21:14
Skoro jak piszesz pisałeś jako no name a on używał znaków o których wspomniałam nic nie stoi na przeszkodzie pisać nadal poprawnie. 
5 lutego 2016, 21:21
ty moze odnies sie do tego co jest istota w tym przekazie a nie jakimis 'didaskaliami' ..... umiesz odpowiedziec ???? to prosze slucham   :-)
5 lutego 2016, 21:34
Istotą tego przekazu jest to, ze jesteś bezradny.
5 lutego 2016, 21:51
w stosunku do czego wg ciebie jestem bezradny ???? bo w wielu zyciowych sytuacjach jestem bezradny .... ale ty o czym tu piszesz bo nie rozumiem .... moglabys jasniej i na temat  ????
5 lutego 2016, 22:37
Ty wiesz najlepiej z czym nie potrafisz sobie poradzić, nie znam cię na tylę a jasnowidzem nie jestem więc konkretnie to nie wiem z czym sobie życiowo nie radzisz, natomiast z tego co piszesz wnioskuję ogolnie,  w każdym razie tobie powinno zależeć, żeby dowiedzieć się jak sobie z tą bezradnością poradzić i przekuć bezradność w siłę. Dlaczego jesteś bezradny? Moze liczysz za bardzo albo tylko i wyłącznie na siebie samego?
5 lutego 2016, 22:58
wybacz myslalem ze mi odpowiesz i od tego 'zrobi sie jasno' moja bezradnosc nie jest niczym czego powinienem sie wstydzic i bynajmniej ta przypadlosc do takowych sie nie wlicza nie wszystko w zyciu jest po mojej mysli nie wszystko co chcialbym aby bylo jest w moim zasiegu i nie zawsze jestem silny ..... '...na samego siebie '??? czasami licze takze na ciebie  ;-)
5 lutego 2016, 23:15
Gdyby wszystko to co nie jest po twojej myśli i co nie jest w twoim zasięgu nagle się ziściło, skąd wiesz że byłoby to lepsze od sytuacji kiedy  jest to poza twoim zasięgiem?
5 lutego 2016, 23:46
cala ta nasza rozmowa jest na zbyt duzym stopniu uogolnienia dziekuje i za nia ..... choc poczulem sie troche jak na ..... kozetce u psychoanalityka    ;-)
5 lutego 2016, 23:51
Nie ma za co, drobiazg.
Rafał Dąbrowa
5 lutego 2016, 16:11
Laboga... Czy papież Franciszek chciał coś przekazać? Ja myślę że przede wszystkim on jest szczęśliwy w tym co robi. Niech ksiądz popatrzy na jego uśmiechniętą, pyzatą gębę. Może widzi w tych więźniach którym umywa nogi wcale nie więźniów ale tych, których Jezus pragnie widzieć kiedyś w Królestwie Niebieskim? Może papież będzie tym ludziom także tam usługiwać, razem z Jezusem. 1 procent najzamożniejszych ludzi świata... Czy to znaczy że najbardziej szczęśliwych? Niech ksiądz zrobi research. Niektórzy z nich to katolicy. Ja myślę że są ludzie którzy nie mają nic albo prawie nic, a są szczęśliwśi od nich. Jaka jest tajemnica szczęścia? Chrześcijanie podobno wiedzą. Mówią że pieniądze to tylko mamona.
abraham akeda
5 lutego 2016, 16:01
Przeczytałem to z dużym niesmakiem ale też współczuciem dla autora. Zrozumienie fenomenu wnioskowania nieinferencyjnego przedstawionego powyżej przekracza moje możliwości intelektualne. Nie znajduję słów by wyrazić moje zdumienie tak pokrętną logiką rozumowania osoby duchownej, ubogą w zasoby zdrowego rozsądku i pozbawioną jakiegokolwiek kontaktu z rzeczywistością.
5 lutego 2016, 16:15
Czytasz litery, układają się one w twojej głowie w słowa, ale ich sensu już nie pojmujesz, stąd takie a nie inne komentarze wychodzące spod twoich palców
Jack French
5 lutego 2016, 19:21
Kiedy akurat tutaj pełna racja pana Abrahama. Największe chciejstwo nie zakoloruje faktycznego stanu rzeczy, jakim jest realne zagrożenie ze strony uchodźców. "uchodźców". Nie można chyba pojąć, jakim cudem coponiektórzy tak bardzo nie umieją zrozumieć, że miłosierdzie i miłość nie równa się głupota, nieroztropność, lekkomyślność.  Bezmyślne przyjmowanie tych ludzi to w prostej lini grzech przeciwko darm Ducha Św.
5 lutego 2016, 19:23
Tajemnica wcielenia wywołuje w tobie zgorszenie.
Jack French
5 lutego 2016, 19:30
Zdanie bez żadnego sensu, spotęgowane potłuszczoną czcionką świadczącą o emocjonalnym stosunku. Merytoryka, nie krzyk.
5 lutego 2016, 19:31
Zdejmij czapkę i nie strój min.
Jack French
5 lutego 2016, 19:57
Kończ pani, wstydu oszczędź :)
5 lutego 2016, 20:00
Ja ci zwyczajnie dobrze radzę, tacy jak ty przeciwni uchodźcom gotowi obić ci pyszczydło w ciemnej uliczce widząc tak antypatyczne oblicze, które mogą pomylić z twarzą terrorysty.
Jack French
5 lutego 2016, 20:04
Dziękuję za radę, ale ci 'oni' przeciwni to raczej nie w tą stronę idą. Ale rada za radę: co w razie spotkania przez ciebie takowego uchodźcy, lub kilku, we wspomnianej ciemnej uliczce?
5 lutego 2016, 20:10
Jeśli taka syuacja kiedykolwiek miałaby miejsce, ufam że wraz z sytuacją pojawi się właściwe do niej podejście oraz najlepsze z możliwych rozwiązanie.
Jack French
5 lutego 2016, 20:11
Czyli statystyka ilości gwałtów na kobietetach popełnionych przez 'uchodźców' nieznana? 
5 lutego 2016, 20:16
Caly czas myślisz o gwałtach, dlaczego ja mam spotkać na swojej drodze gwałciciela?
Jack French
5 lutego 2016, 20:24
1) Nie myślę cały czas o gwałtach jedynie przytaczam faktyczne dane. Ich realizmu nie da się zabić najbardziej wyimaginowanymi wymysłami, prawda? 2) Dlatego można spotkać gwałciciela, bo się głosi ochoczo hasła, które mogą w bezpośredni sposób się do tego przyczynić.  Proszę o zgłębienie wiedzy na temat tych osób, które przybywają do europy. Wtedy nie będzie trzeba odpowiadać oczywistościami, a będzie można się zająć ciekawą merytoryczną rozmową.
5 lutego 2016, 20:36
Napędzasz sobie i innym strach, tak jak powiedziałam, ufam że w każdej sytuacji przyjdzie do mnie najlepsze rozwiązanie danego problemu i będę wiedziała co mam powiedzieć i jak się zachować.
Jack French
5 lutego 2016, 21:07
Jak można fakty nazywać napędzaniem strachu? Czy napędza się strach mówiąc: nie wchodź do ognia, bo Cię spali? Fakt jest taki, że ci ludzie to robią. Po prostu robią. Co w tym jest jakkolwiek innego do powiedzenia, niż to, że tak jest?
5 lutego 2016, 21:19
Prezentujesz postawę kusicieli, o których wspomina w swoim artykule pt. "Nie kuście mnie"  ks. Przemysław Szewczyk. Chcesz obalić (moje oraz innych osób) podstawy sposobu postępowania i myślenia? Nie uda ci się.
Jack French
5 lutego 2016, 22:46
To jest absolutnie abstrakcyjne odwracanie kota ogonem, z dodatkiem grzesznego osądzania. Nikt nie jest kusicielem, a ks. Przemysław niestety w ten sposób w sposób logiczny grzeszy. Nikt nie chce zmieniać sposobu myślenia, jedynie troska i miłość nakazują upominać, tak jak jest to napisane.
5 lutego 2016, 22:59
Kusicielem jest ten kto chce zwieść człowieka na manowce, konkretnie manowce wiary, żeby stał się podejrzliwy, nikomu nie ufał, wszędzie węszył wroga.
Jack French
5 lutego 2016, 23:35
Kolejne osądzenie. Kto tutaj nawołuje chociażby w ułamku, co waść pani napisała? Powtórzę: fakty. Fakt: gwałty na kobietach. Fakt: zamieszki. Fakt: brak asymilacji. Fakt: ISIS. Fakt: duży pierwiastek fanatyzmu i nawoływania do zbrodni. Fakt: większość uchodźców to dojrzali mężczyźni. Rozwiązanie problemu: przyjmowanie kobiet i dzieci. Mężczyźni wracają i walczą za swój kraj, ażeby móc sprowadzić w godne warunki swoje rodziny. Brak rozwiązania: bezkrytyczne przyjmowanie tychże mężczyzn, czego skutkiem są powyższe fakty. Pani mieszanie sposobu przeżywania wiary, sposobu na życie z tą sytuacją jest względnie błędne.  Należy żyć miłością, ale miłość nie oznacza ciemnoty, braku rozsądku. Miłość to rozsądek. Nie podaje pani dziecku dzbanka z wrzątkiem, bo się oparzy. Nawet jak tego chce (tego garnka).
5 lutego 2016, 23:46
To jest właśnie zadanie dla kusiciela - zaszczepić w głowie kuszonego podejrzliwość, która zamieni jego serce w lód. Podobnie rzecz się miała z małym Kajem porwanym przez Królową Śniegu, na szczęście siostra go wyratowała z tarapatów.
6 lutego 2016, 00:15
Mądra matka przede wszystkim dziecku wytłumaczy skąd się bierze wrzątek, że najpierw jest zimna woda, dopiero jak wzrośnie jej temperatura do iluś stopni powstaje wrzątek,  tak samo w kwestii ludzi którzy muszą się błąkać po świecie. Matka przestraszona wzbudzi w dziecku tylko strach przed wrzątkiem, hasło wrzątek i dziecko zaczyna się bać, bez zrouzmienia skad ten wrzątek się wziął. Uchodźcy to samo, madra matka wytłumaczy dziecku ze najpierw jest przyczyna tego, ze ludzie zmuszeni sa opuścić dom i błakać się po świecie.
Jack French
6 lutego 2016, 10:51
Toć dokładnie w tym rzecz. Dokładnie tłumaczyć stan obecny. Sytuację. A pani ciągle uporczywie chce dać dziecku do ręki wrzątek, nie patrząc na nic? Nie jest celem zobojętnienie czy antypatia. Pani przypuszczenia nie mają żadnej podstawy. Proszę się zastanowić, czy naprawdę racjonalne i konstruktywne podchodzenie do problemu jest kusicielstwem, a podawanie dziecku wrzątku do ręki jest miłością i radością życia.
6 lutego 2016, 14:45
Chodzi o to, żeby się nie gorszyć. Tymczasem dzisiaj w Warszawie jak i w wielu innych miejscach w Europie odbywają się marsze przeciw islamizacji Europy. Kim są ludzie którzy będą szli w tych marszach, to mnie bardzoi ciekawi.
Jack French
6 lutego 2016, 14:53
Będą szli ludzie, którzy chcą się bronić przed niebezpieczeństwem?
6 lutego 2016, 14:57
Dlaczego mam się bardziej bać uchodźcy niz uczestnika marszu przeciw islamizacji Europy? Kim są ci ludzie, że tak bardzo boją się że islam ich pochłonie właacznie z tobą bo też jesteś silnie przerażony.
Jack French
6 lutego 2016, 15:39
Silnie przerażony?  Tak jestem silnie przerażony infantylizmem myślenia w kategoriach świat jest piękny i taki niewinny. Przerażony walką ze zdrowym rozsądkiem, przez co narażane są niewinne osoby. Tak, jestem przerażony panią. A pani musi wiedzieć, że będziemy rozliczani ze wszystkiego co robimy i mówimy. I to co pani mówi jest złe.
6 lutego 2016, 16:39
Dlaczego mam się bać bardziej uchodźcy niż ciebie, może jesteś seryjnym mordercą albo psychopatą, skąd mogę to wiedzieć? W minioną środę w Warszawie dokonano makabrycznej zbrodni, podejrzany to młody wykształcony mężczyzna, podobno niezykle inteligentny, bynajmniej nie uchodźca. Nie interesuje cię to? A moze twoj strach wynika z tego, że sam nie potrafisz uporać sie ze swoimi lękami więc tępisz to co złe w innych, często tak właśnie jest, boisz się siebie więc tępisz tych w których dostrzegasz coś podobnego z czym sam nie potrafisz się uporać. Jesteś niebezpieczny?
Jack French
10 lutego 2016, 23:08
Aby nie pozostać gołosłownym i pomimo postanowienia, że nie będę kontynuował tego bezowocnego dialo, muszę na koniec dodać jedno. Pani Amelio Mel. Bardzo proszę przeczytać wszystko co pisaliśmy raz jeszcze i zastanowić się (odrzucając kwestię poglądów), czy aby na pewno zachowuje pani rozsądną logikę w sobie. Bo mnie owa przerosła.
11 lutego 2016, 09:33
Podobno jak widzi się złodzieja czy ekshibicjonistę idącego alejką parkową i zbliżającego się szybkimi krokami nie należy uciekać, a iść spokojnie patrząc mu w oczy. Okazanie strachu daje mu przewagę i dodaje sił. Uchodźcy to nie zwierzęta, jeżeli przybywają tu nawet w celach zarobkowych zdają sobie sprawę, że jeżeli chcą znaleźć pracę i ja  utrzymać muszą o nią dbać. Jeżeli po pracy będą demolować ulice, napadać ludzi raczej małe szanse aby nadal w tej pracy się utrzymali, i dotyczy to wszystkich uczciwych ludzi, którzy mają zamiar świadomie żyć w społeczeństwie, gdzie obowiązują konkretne zasady społecznego współżycia. W tej chwili każdy ich krok jest śledzony i nagłaśniany. Jedno duze zdarzenie w Kolonii w Sylwestra, a ile codziennie pojedynczych występków mężczyzn - nie uchodźców skierowanych przeciwko kobietom  w wielu krajach Europy ma miejsce gdyby tak policzyć i o tym mówić? Druga sprawa to zasiłek 500 zł na dziecko. W Polsce rodzi się za mało dzieci, kombinują jakby tu ludzi zachęcić a tymczasem młodzi ludzie przybywający do nas jako uchodźcy nie mają problemu z mało liczną rodziną, może to oni są dla nas szansą na odmłodzneie społeczeństwa?