WOŚP - Caritas. Wielka wojna bez powodu

(fot. Grand Warszawa / Shutterstock.com / Caritas Polska)

Ktokolwiek próbuje przeciwstawiać, konfliktować, prowokować do rywalizacji i wbijać klin między kościelną Caritas a WOŚP, pokazuje, że niewiele rozumie z misji jednej i drugiej instytucji. Szczególnie przykre jest, jeśli robią to katolicy.

Od lat w styczniu otwierane są w Polsce kolejne fronty w zażartej wojnie między zwolennikami Caritas (w najrozmaitszych jej wcieleniach) i zwolennikami WOŚP. To już nie jest spór, domagający się rozwiązania za pomocą argumentów, ale właśnie wojna, w której - według niektórych jej uczestników - wszystkie chwyty są dozwolone, w myśl zasady, że cel uświęca środki. Warto przypomnieć, że taki pogląd nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem.

W tym roku pojawiły się w toczonej na bardzo wysokim poziomie emocjonalnego zaangażowania batalii nowe elementy związane m. in. z decyzjami podjętymi przez publiczną telewizję czy przez jeden z istotnych resortów. Okazały się one dla części bojowników dodatkową amunicją, przydatną do ostrzeliwania strony przeciwnej. I tak zagmatwaną sytuację skomplikowały niejednoznaczne i niezrozumiałe dla wielu obserwatorów wydarzeń oświadczenia reprezentantów wciągniętych w konflikt instytucji.

DEON.PL POLECA

Sformułowanie "wciągniętych w konflikt" jest tu jak najbardziej na miejscu, ponieważ w rzeczywistości między WOŚP i Caritas nie ma żadnego sporu. Nie ma najmniejszego powodu nie tylko do wyniszczającej wojny, ale nawet do rywalizacji. Dlaczego? Ponieważ ich aktywność, choć często obejmuje tych samych ludzi, nie odbywa się na tym samym polu. Caritas i WOŚP działają w różnych obszarach, a przede wszystkim odmienna jest motywacja ich działań. Wplątywanie obydwu tych instytucji w jakikolwiek konflikt to mieszanie w złej wierze dwóch porządków, zwłaszcza sfery religijnej i świeckiej. W wielu dziedzinach życia ludzkiego one się przenikają, jednak nie po to, aby ze sobą konkurować, szczególnie gdy chodzi o pomnażanie dobra.

Dwa różne porządki, w których funkcjonują WOŚP i Caritas, to filantropia (dobroczynność) i miłosierdzie (działalność charytatywna). Obydwie formy działania są w życiu ludzkiej społeczności niezbędne. Jednak istnieją między nimi fundamentalne różnice, których dla jasności sprawy nie należy zacierać ani ignorować. To ważne, ponieważ każda z nich kieruje się innymi zasadami i regułami, a przede wszystkim każda wynika z innych pobudek. Ktoś spróbował tę różnicą ująć w skrót myślowy, stwierdzając, że istotą filantropii jest kochanie ludzkości, natomiast istotą działalności charytatywnej jest kochanie człowieka. To zgrabne sformułowanie, chociaż nie do końca oddaje całość różnic. Pomija np. fakt, że świadczenie miłosierdzia wynika z motywacji religijnej, a sam termin - co odnotowuje nawet Wikipedia - wywodzi się z Pisma Świętego.

W filantropii nie obowiązują biblijne zasady działań charytatywnych, np. wskazania Jezusa: "Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu" (Mt 6,3-4). Dlatego nie ma niczego złego w tym, że niejednokrotnie filantrop nie tylko nie pozostaje anonimowy, ale również ze swej działalności dobroczynnej ma jakąś wymierną korzyść, np. w postaci prestiżu, poważania, poprawy wizerunku. W świadczeniu miłosierdzia nie ma miejsca na takie bonusy, dlatego dawca jałmużny nie sygnalizuje całemu światu, czy coś ofiarował czy nie.

Nie ma też niczego złego w tym, że katolicy angażują się nie tylko w działalność charytatywną, ale także uczestniczą w przedsięwzięciach o charakterze filantropijnym. Ważne, aby jednego z drugim nie utożsamiać.

Od wielu lat postuluję, aby Kościół katolicki w Polsce w swym nauczaniu kładł nacisk na odróżnienie działalności charytatywnej, motywowanego wiarą świadczenia miłosierdzia, od powszechnej na całym świecie, uprawianej m. in. przez firmy i rozmaite stowarzyszenia, środowiska, a nawet grupy zawodowe, filantropii, dobroczynności. Zwiększenie świadomości istniejących między tymi dwoma formami aktywności różnic ułatwiłoby wyciszanie sztucznego konfliktu.

Ktokolwiek próbuje przeciwstawiać, konfliktować, prowokować do rywalizacji i wbijać klin między kościelną Caritas a WOŚP, pokazuje, że niewiele rozumie z misji jednej i drugiej instytucji. Szczególnie przykre jest, jeśli robią to katolicy. Przez takie działanie dają podstawy do przypuszczeń, że nie pojmują, na czym polega chrześcijańskie miłosierdzie. To smutne, zwłaszcza jeśli robią to tuż po zakończeniu Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, który zwracał uwagę m. in. na wypełnianie uczynków miłosierdzia.

ks. Artur Stopka - dziennikarz, publicysta, twórca portalu wiara.pl; pracował m.in. w "Gościu Niedzielnym", radiu eM, KAI

Dziennikarz, publicysta, twórca portalu wiara.pl; pracował m.in. w "Gościu Niedzielnym", radiu eM, KAI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

WOŚP - Caritas. Wielka wojna bez powodu
Komentarze (52)
17 stycznia 2017, 15:34
Oceniłem artykuł na 1*, bo właściwie tytuł ma się nijak do treści. Ogólne uwagi i rozróżnienie między miłosierdziem a filantropią bardzo cenne, ale próba opisu wyimaginowanego konfliktu - stworzonego przez GW - niepotrzebnie znacznie zaciera istotę rzeczy. Księże Arturze nie róbmy problemu, gdzie nie ma problemu, by nie było większego problemu, z którym będzie duży problem. Nota bene pan Owsiak się zarzekał, że wolontariusze WOŚP nie zbierają pod kościołami. Czy widział ktoś jakiś kościół, pod którym nie byłoby zbieraczy z "serduszkami"? Ja nie widziałem! A w mieście, w którym mieszkam, tylko pod kościołami w czasie Mszy św. widziałem dzieci i młodzież z puszkami. Dlatego ponawiam mój apel: niech pan Owsiak podziękuje za ofiarność ludziom chodzącym w niedzielę do kościoła!
EB
Ewa Bąkowska
16 stycznia 2017, 09:19
Ile jadu - przeczytajcie siebie samych. Wstyd!
Agamemnon Agamemnon
15 stycznia 2017, 19:40
Nie jest to filantropia tylko sprytny sposób na życie na koszt ludzi mających serce. Na jego bajońską pensję składają się datki osób często ubogich. Zyski dla służby zdrowia z tytułu „Orkiestry” to zaledwie nikły promil budżetu państwa na służbę zdrowia i praktycznie nic one nie zmieniają. Dla szpitala w Opolu zakupił np. nikomu nie potrzebne zasilacze. Za to promuje jakieś ideologie orientalne, nie mające poważnych wartości moralnych mącąc w głowach wielu ludziom, będacych w stadium I etapu  osobowego rozwoju a sam żyje dostatnio na koszt społeczeństwa. Dzieci muszą stać na mrozie przed kościołem, by Owsiak miał z czego żyć.
WDR .
13 stycznia 2017, 22:51
@Rafał Borowski "Raz na jakiś czas ktoś mnie prosi, żebym kupił mu coś do zjedzenia. Jeśli mogę, pomagam. Naprawdę mało mnie interesuje, co robi ten, który zarobił na sprzedaży mi tego jedzenia." A dlaczego tak robisz? Nie lepiej dać komuś innemu te pieniądze, żeby kupił ten posiłek potrzebującemu za Ciebie (pośrednik weźmie za to od Ciebie 30% kwoty którą przeznaczyłeś na zakup jedzenia, ale za to przechodzące dziecko namówi, żeby zaśpiewało Ci piosenkę). Nie wolisz tak? Tak bezpośrednio sam kupujesz? Bez pośrednika? Robisz bardzo nie wośpowo. Sie ma!
13 stycznia 2017, 23:18
To prawda, nie jestem filantropem, tym bardziej tak zamaszystym, rozpracowałeś mnie... Jeśli mam możliwość, staram się jedynie realizować drobne czyny miłosierdzia, pozdro!
WDR .
14 stycznia 2017, 05:04
Ale dlaczego bez pośredników? Dlaczego nie miałbyś komuś oddać 30% kwoty którą chcesz przeznacyć na pomoc?
14 stycznia 2017, 07:17
Gdym miał pomóc jednej osobie, zapewne dałbym radę bez pośrednika, choć z tym różnie bywa – mogę mieć jakieś fundusze, ale nie mieć pomysłu, czasu, jak je właściwie spożytkować. Przy pomaganiu tysiącom ludzi, bez pośrednictwa raczej by się nie obyło. Uparcie piszesz mi o jakichś 30% - jeśliu nawiązujesz do rzeczywistych kosztów WOŚP, to nie śledzę tego, bo te wojenki spowodowały, że mam przesyt tego. A więc nie dam się wciągnąć w niekończącą się dyskusję, czy to dużo, czy mało w tej konkretnej sytuacji. Słyszałem o fundacjach, które pochłaniają 80-90% zebranych środków na własne utrzymanie. Może są takie, które pochałanają tylko 1%, nie wiem, nie istotne. Każdy ma prawo oceniać działalność różnych organizacji, ich efektywność, owoce i wspierać te, które mu odpowiadają. Mam prawo wydać przykładowe 10 zł na organizację, która działa w Afryce, wiedząc, że do głodnych Afrykańczyków trafia finalnie tylko 1-2 zł z tego, bo sam nie pojadę do Afryki, nie będę przekupywał listy watażków po drodze, uodparniał się na choroby tropikalne, rzucał robotę w Polsce na wiele miesięcy. Nic wówczas Tobie, ani nikomu innemu, jak wydaję swoje pieniądze. Mogę również za te 10 zł kupić browary, dodatkowe żarcie, które nie jest mi niezbędne, albo puścić totolotka. Naprawdę nic Wam do tego. Kumasz w końcu?
WDR .
14 stycznia 2017, 08:46
Chwila, chwila... zaraz to Ty zakumasz... A co jeśli przekazujesz pieniądzę i jesteś przekonany, że osoba która od Ciebie bierze zapewnia Cię, że nic z tego nie ma, a prawda jest dokladnie odwrotna? ps. nie, 30% to przykład nie związany z żadną organizacją
14 stycznia 2017, 09:05
Powtarzam WDR (Wujku Dobra Rada, dobrze pamiętam?), masz wolny wybór - oceniłeś, że nie pasuje Ci Owsiak, nie dawaj na WOŚP złamamego grosza. Ale też ktoś inny się czepi, że dajesz nie tylko na Caritas, ale w ogóle kasę na Kościół. Tymczasem te pieniądze wcale nie muszą być tak wydawane, jak powinny być należycie. Lecz chcesz dalej dawać, bo wiesz, że w okreśonej części wspierasz dobre rzeczy i zadowolony jesteś z owoców i powiesz innym: wara Wam od tego. Każdy niech interesuje się własnym portfelem. Zdrówka życzę Wujku i mniej żołądkowania się o jakiegoś jednego Owsiaka, bo nie warto, mamy dużo więcej realnych trosk :)
WDR .
14 stycznia 2017, 17:44
W tej konwersacji tylko Ty piszesz o WOŚP. Skąd takie skojarzenia? :-))))) Na razie pytam teoretycznie. Z góry mogę Cię też zapewnić, jeśli obawiasz się, że chce Cię zagonić w kozi róg, że takie triki stosuje tylko w pracy ;-) a końcowa uwaga będzie dotyczyła tylko mnie, a nie Ciebie. ps. tak, dobrze pamiętasz. Wcześniej pisałem pod imieniem i nazwiskiem.
14 stycznia 2017, 18:43
Artykuł dotyczy ataków na WOŚP, odnoszę się do tego w komentarzach, to wywołujesz mnie, żeby poteoretyzować o kosmitach? Obydwaj wiemy, że po prostu zabrakło Ci argumentów, żeby znaleźć haka na WOŚP w histerycznej konwencji przyjętej od wielu już lat w pewnych środowiskach. Dobrego wieczoru, wypocznij, a w pracy nie bądź taki zapędzający innych w kozi róg, bo trafisz kiedyś na lepszego i będzie głupio, a czasami wstyd :) Pod jakim imieniem i nazwiskiem pisałeś wcześniej?
WDR .
15 stycznia 2017, 01:11
Nie, to Ty boisz się odpowiedzieć na proste pytanie więc nie wmawiaj mi, że nie mam argumentów. I zupełnie mnie to nie dziwi, że masz skojarzenia, ale fakt jest bezsporny: teoretyzuje i nie wspomniałem słowem o wośp. Ty wręcz przeciwnie. Dzięki za radę, ale nie skorzystam. I na pewno nie będzie mi wstyd ani głupio tylko będę szczęśliwy, że czegoś się nauczyłem. A jeśli popełniłem błąd to więcej go nie popełnie. Jakbym nie miał powodu, żeby przestać pisać pod im. i nazwiskiem to chyba nadal bym to robił, prawda?
15 stycznia 2017, 07:34
Nie ściemniaj: "Bez pośrednika? Robisz bardzo nie wośpowo. Sie ma!" Nie znam Twojego powodu rozpoczęcia ukrywania się za nickiem. Generalnie mam dużo większy szacunek do wypowiedzi osób, które nie ukrywają swojej prawdziwej tożsamości, dlatego bardziej zaczął odpowiadać mi facebook, do którego wcześniej miałem określony dystans. Szkoda, że zrezygnowałeś z odwagi cywilnej pisania pod swoim imieniem i nazwiskiem. Może kiedyś się przekonasz, żeby się ujawnić?
W
WDR
16 stycznia 2017, 00:39
1. Nie przekonam się. Nie będę więcej pisał pod nazwiskiem, bo osoby, które nie radziły sobie w rozmowie na deonie znalazły mnie poprzez google (co nie było szczególnie trudne) i zaczęły utrudniać życie osobom wokół mnie w tzw. realu. Komentarze pod artykułami w sieci nie są warte tego by się z tym użerać, ani tym bardziej narażać na to innych. 2. Rozumiem też, że nie chcesz odpowiedzieć na drugie pytanie więc zostaje zawieszone w próżni. 3. Wośpowo jako pszcztyczek, ale nie o samej WOŚP. I teraz będziesz widział dlaczego 4. Zakup sprzętu przez WOŚP jest tym dla Państwa czym dla Ciebie zakup posiłku dla kogoś kto Cię o to prosi. Ani Ty nie potrzebujesz pośrednika, ani tym bardziej Państwo, które wydaje na służbę zdrowia ciężkie miliardy złotych. Jako obywatel i podatnik uważam, że NIE MA ŻADNEGO powodu, aby WOŚP pełniła taką rolę. A KAŻDY kto próbuje użyć emocjonalnego argumentu, że bez WOŚP dzieci by umarły, nie tylko nie przekonuje mnie do tego mechanizmu tylko wręcz przeciwnie UTWIERDZA, że to jest PATOLOGIA, na którą się nie zgadzam! Jeżeli WOŚP będzie tym czym wydawała się, że jest na samym początku to będę mógł to obserwować na takiej samej zasadzie jak obserwuje Mateusza Kijowskiego, który zrobił to samo co Jurek. Nie dałem na KOD ani grosza, pieniądze Państwa nie są w to zaangażowane i rzeczywiście nic mi do tego co teraz zrobią członkowie KOD z działalnością pana Kijowskiego. Na tej samej zasadzie niech Wyborcza, TVN i jej cyngle odczepią się od ludzi, którzy dają pieniądze na Radio Maryja. I na koniec... oczywiście, jeżeli powiesz mi, w tym momencie, że Bronisław Komorowski dla kaprysu wyborczego zrobił sobie referendum, które kosztowało nas wszystkich 100 mln złotych z frekwencją bodaj 7-8% to zapewniam Cię, że widzę tę perpektywę.
13 stycznia 2017, 10:33
Nie bez znaczenia jest właśnie to rozróżnienie na filantropię i dzieła miłosierdzia, choć tu moim zdaniem jakoś przeplatają się te sfery, ale główną oś można nakreślić tu, czy tam. Ilu jest filantropów w Polsce i na świecie, których moralność ma dużo do życzenia? Ale społeczeństwa pozwalają im działać wiedząc, że komuś to pomaga w namacalny sposób. Jeśli są jakieś uzasadnione zarzuty o przestępstwa WOŚP, to polecam zgłaszanie do prokuratury, a nie tylko bicie piany. Przypominam też, że są tysiące innych jednostek, które dużo mniej przejrzyście działają, jawnie oszukują ludzi, upodlają, wpędzają wręcz w ruinę. Nie widzę podobnego rabanu. Halo? Coś mi więc nie gra. Mam wrażenie, że to chodzi o to, że Jerzy Owsiak chce się zrobić na najmiłosierniejszego, najświętszego „autoryteta” w Polsce i to najbardziej niektórych boli, ha :-)
Jack French
13 stycznia 2017, 14:15
Błąd. Istnieją udowodnione matactwa wośpu. Jeżeli takowe są, to jaki jest powód wspierania tejże? Dwa. Wośp to Owsiak, a to 'róbta co chceta' co jest negacją chrześcijaństwa. Dodając negatywne skutki rzeczy typu przystanek woodstock, czyli kolejna negacja chrześcijaństwa, daje nam wynik wyjątkowo klarowny: rozumne wspieranie wośp to rozumne odchodzenie od chrześcijaństwa.
13 stycznia 2017, 22:05
A czy ktoś zlustrował dokładnie Caritas? Czy dobrze pożytkują zbierane fundusze? Albo czy nie ma przerostu zatrudnienia? Czy ci, którzy biorą pensje, sumiennie wykonują swoje obowiązki? Nie symulują czasami pracy, jak to jest w przypadku urzędników w administracji? Czepiać się można wielu rzeczy również wszystkich innych pozostałych dobroczynnych organizacji. Można sprawdzać, jasne, ale toczyć wieloletnie wojny o to? Raz na jakiś czas ktoś mnie prosi, żebym kupił mu coś do zjedzenia. Jeśli mogę, pomagam. Naprawdę mało mnie interesuje, co robi ten, który zarobił na sprzedaży mi tego jedzenia. Albo co robi ten, który zarobił na produkcji tego jedzenia. Wydałem, tyle ile mogłem w danym momencie (nie zrujnowałem się), komuś choć ociupinkę pomogłem. Tyle. Nie ma obowiązku wpłacania na WOŚP, podobnie na Caritas, czy inne organizacje. Niech każdy, jak może, wpłaca gdzie mu się rzewnie podoba. Tylko na litość boską darujcie sobie już te najazdy na Owsiaka, bo jest dużo więcej gorszych przypadków wszem i wobec. Podobnie, nie ma go co gloryfikować, jak to niektórzy robią odreagowując te najazdy. A zazdrościć mu chwały "zbawcy" polskiej medycyny nie ma sensu. Przecież jesteśmy chrześcijanami i wiemy, co się liczy w kontekście wieczności. Reszta to marna marność.
T
Ter
14 stycznia 2017, 00:13
Ani WOŚP ani Przystanek W nie są negacją chrześcijaństwa. I jakie są te negatywne skutki?  Ja nie widzę. Popieram WOŚP.
Jack French
14 stycznia 2017, 19:04
Caritas jest przejrzyste (istnieje faktyczny dostęp do sprawozdań itp.). Zresztą ja osobiście nigdy jeszcze nie podałem w żadnym wypadku jakiegkolowiek argumentu związanego z Caritas.  Jeżeli chodzi o wośp, to jeszcze raz powtórzę: istnieje udowodniona wina. Dlatego więc, nie należy kierować swojej pomocy poprzez dokładnie tą fundację. Każda inna, która nie ma udowodnionego przewinienia, zgodnie z pana tokiem rozumowania, jak najbardziej można wspierać we własnym zakresie.
Jack French
14 stycznia 2017, 19:09
Absolutnie i zdecydowanie są zaprzeczeniem chrześcijaństwa. A więc: 1) przystanek woodstock: -hare kryszna - przystanek woodstock wyjątkowo mocno promuję tę sektę -narkomanizm, alkoholizm, nierząd, zabójstwa (udowodniono, że w okolicach przystanku dokonano przynajmniej jednego, jeśli nie więcej),  -spotkania z gośćmi: wyjątkowo dobierani goście, gdzie przekaz jest jasny: bezgraniczna wolność itp 2) Jerzy Owsiak: -róbta co chceta: jest to niepodważalne zaprzeczenie nauki Jezusa, całe Nowego Testamentu i ogólnie zdrowej logiki i rozsądku. Jeżeli pani wyraża zgodę na te hasło, to jest to automatycznie zgoda na: gwałty, narkomanizm, aborcję, eutanazję, kłamstwa, agresję, oszustwa. Przecież to jest 'co chceta' -wspomniana aborcja i eutanazja: p. Jurek jest ich gorącym zwolennikiem. Z racji wymienionych rzeczy, jeżeli pani nadal uważa, że wośp wraz z organizatorem mogą jakkolwiek nie być w sprzeczności z chrześcijaństwem, to po prostu gratuluję tak propagowanego na deon.pl tzw. rozeznania duchowego :)
W
WDR
12 stycznia 2017, 17:11
@ ks.Stopka Bardzo słuszne uwagi księdza. Brawo! Miejmy nadzieje, że właściciele firm świadczących usługi na rzecz WOŚP, którzy podnieśli głos sprzeciwu bojąc się mniejszych wpływów, zrozumieją różnicę! Można powiedzieć, że ten artykuł jest wisienką na torcie oświadczenia Caritas. Gdyby ktoś chciał przesłać feletion ks.Stopki do właścicieli ww. firm to ich adres e-mail jest taki: wosp@wosp.org.pl
DP
Danuta Pawłowska
12 stycznia 2017, 17:00
OWSIAK POD PŁASZCZYKIEM DOBRA CZYNI WIELE ZŁA!
WW
Wiktoria W,
12 stycznia 2017, 15:40
Takie wzajemne przepychanki wśród ludzi czy dawać na WOŚP czy nie dawać do niczego dobrego nie prowadzą.
12 stycznia 2017, 13:38
Doprawdy, wysiłek skierowany w kierunku pocieszania ks.Stopki (bo mu przykro) nie należy do moich ulubionych zajęć. Potwierdzam tylko,iż podobnie jak wcześniej nie wspomogę finansowo przedsięwzięcia organizowanego przez jawnego wroga Kościoła,do czego i innych katolików namawiam.Amen.   
AA
a a
12 stycznia 2017, 12:55
Dorota_w Jak Ty rozumiesz wyrażenie "Kochajcie nieprzyjaciół swoich" Napisz coś więcej.
A
Anna
12 stycznia 2017, 12:54
czyli Caritas popiera Aborcję, Eutanazję i łamanie prawa. Brawo!!! To taki postęp w ewolucji. Czekamy kiedy szef Caritas Polska przedstawi nam swojego kochanka bo już tylko tego do kompletu szczęścia Caritasowi brakuje...  Swoją drogą ciekawy ostry podział się pojawił na Caritas Polska i Caritas Polowa (wojskowa) już to pokazuje że Caritas zamiast jednoczyć w działaniach miłosierdzia zajął się brudną polityką i zaczyna dzielić. Miejmy nadzieję że parafialne grupy wystosują swoje krytyczne stanowiska
AA
a a
12 stycznia 2017, 13:07
Czy wiesz o tym, że słowo 'parafianin' oznacza człowieka bez wykształcenia, ciemnotę, tępaka, zacofańca ? parafianin przestarzałe: człowiek bez ogłady, wykształcenia, zacofany, ograniczony Hasło ze słownika wyrazów obcych
MR
Maciej Roszkowski
13 stycznia 2017, 19:27
To się nazywa dyskutować samemu z sobą, swoimi domysłami, wyobrażeniami, zarzutami wziętymi z sufitu.
Przemysław Łapiński
16 stycznia 2017, 16:25
Dzisiaj rolę dawnego "parafianina" przejął "lewak", dawniej sztylet do lewej ręki. Jak widać język się zmienia...
BW
Beata Woroszyło
12 stycznia 2017, 12:29
to do jacka i franciszka
BW
Beata Woroszyło
12 stycznia 2017, 12:28
Nic nie rozumiecie. Kochajcie nieprzyjaciół swoich - mówi Jezus, cóż za problem kochac tylko tych co sie z nami zgadzaja. Chrześcijaństwo to coś więcej niż ta wasza nienawisc. Wy nie wierzycie w jezusa
FF
Franciszek2 Franciszek2
12 stycznia 2017, 13:13
Napisałem że dzielą nas podstawowe kwestie. To nie jest nienawiść. Dopiero co Franciszek napisał że "trzeba bronić sie przed iluzjami świata" Czy organizatorzy koncertów na rzecz ofiar AIDS choć  raz powiedzieli tym ludziom :"porzuccie styl życia" ? Nie, ponieważ wzmacniają iluzję polegającą na pudrowaniu ran a nie leczeniu przyczyn. Jurek Owsiak uzywa podobnego rodzaju szantażu, i własnie udało sie wbić klina. Jak moja znajoma katechetka będzie mogła odmówić udziału w WOŚP, skoro bierze w tym udział Caritas ?        
Jack French
12 stycznia 2017, 15:02
Nienawiść? Jakim cudem została tutaj przypisana nienawiść? To tak jakbym ja teraz stwierdził, że nie piszę z aborygenami, bo mam pewność, że jesteś aborygenem. Ehhh, litości. Nie zna Jezusa ten, kto Go komuś odbiera.
WDR .
12 stycznia 2017, 17:15
Celem działalności Caritas nie jest spieranie się z WOŚP.
WDR .
12 stycznia 2017, 17:52
BTW świetnie dobrany cytat z Franciszka +
TK
Ter Ka
13 stycznia 2017, 23:05
No, bez przesady. To katechetki nie mają własnego rozumu? Nie należy brac udziału w WOŚP, żeby biednych katechetek nie zgorszyć! Wreszcie jakiś dobry argument! Piękne. Ja zawsze popieram WOŚP i ze znaczkiem na widoku idę do kościoła na Mszę Sw. Jeszcze nikt się nie zgorszył i mnie nie wyrzucił. Zresztą nie jestem jedna. Owsiak robi wiele dobrego. Sprzęt kupiony przez WOŚP działa i ratuje życie. WOŚP to piękna mobilizacja młodzieży do bezinteresownej pomocy innym. Ma znaczenie także wychowawcze, podobnie jak Przystanek Woodstock. No, po prostu nie cała młodzież należy do oaz. Wyrzucanie tej innej na margines nie jest rozwiązaniem.
Jack French
14 stycznia 2017, 19:12
Czy była pani kiedykolwiek na przystanku woodstock? Jaką wartość merytoryczną ma fakt, że nigdy pani nikt nie wyrzucił z kościoła z powodu serduszka?
Jack French
12 stycznia 2017, 11:24
Czy proste zrozumienie faktu, że wośp popełanie przekręty (potwierdzone sądowo), które kończą się propagowaniem 'róbta co chceta' (absolutna negacja chrześcijaństwa), promowaniem przystanku woodstock (narkomanizm, rozpusta, hare kryszna), kończąc na szkalowaniu KK, tak dla aborcji i eutanazji, czy to wszystko nie może w końcu trafić do pojmowania, że jest złe? Po prostu złe. Nie ma nic więcej do powodzenia.
13 stycznia 2017, 22:39
Jack, kto Ci takie jajo zrobił pod twoim komentarzem. Przecież łączna punktacja jest większa od liczby ludzkości, która tutaj była. Może to Franiu2 bo ostatnio dziwnie się zachowuje
T
Ter
13 stycznia 2017, 22:50
"Róbta co chceta" - to była nazwa programu TV a nie hasło czy apel do młodzieży. Owsiak napisał też książkę "Róbta co chceta, czyli z sercem jak na dłoni" co bardziej kojarzy się z augustyńskim "Kochaj i czyń co chcesz" niż z nawoływaniem do anarchii. Przystanek Woodstock gromadzi róznych, to fakt. To pokojowe i radosne spotkanie róznych kultur i swiatopoglądów. Bardzo nam tego na codzień brakuje. I jest tam absolutny zakaz używania narkotyków. Zła wola, zawiść, obmowa, osądzanie tego, czego się nie zna nawet. To widzę w Twojej wypowiedzi. To jest chrześcijańskie? A co do przekrętów: jakby były takie oczywiste i dowiedzione to Owsiak byłby w więzieniu. A nie jest.  
Jack French
14 stycznia 2017, 19:19
Róbta co chceta była ewidentnie nawołaniem do młodzierzy, co zresztą zostało od razu zauważone przez pedagogów, kiedy pierwszy raz owo hasło przebiło się do opini publicznej. Łącząc owe hasło wespół z intensywnym propagowaniem aborcji, eutanazji, Jurek Owsiak jasno i klarownie daje do zrozumienia, że nie tylko nie jest chrześcijaninem, ale w sposób aktywny walczy z tymi wartościami. Przystanek woodstock jest przetworem wczesniejszego Jarocina, w celu organizacji zbiorowej imprezy, która ma tłumić bunt wewnętrzny. To nie jest zwykły koncert, jakich wiele (typu opener itp). Tam występuje silna polityka, sekta hare kryszny (wspierana przez Owsiaka), oraz nawoływaniem do totalnej wolności (która jak wiemy jest zaprzeczeniem Miłości, czyli Boga). Jeżeli chodzi o narkotyki, to głośne wołanie 'nie bierz' przy jednoczesnym przymykaniem oka na faktyczny stan rzeczy, który jest na polach, to klarowny wniosek, co jest prawdą a co nie. Przepraszam bardzo, ale nawoływanie do stwierdzenia faktu nigdy nie będzie 'złą wolą, zawiścią (bo niby czego?:), obmową, osądzaniem itp'.  Jednocześnie przypomnę, że rozumne odrzucanie wiedzy na jakiś temat, jest brakiem roztropności i mądrości, które są darami Ducha. 
Jack French
14 stycznia 2017, 19:20
Tworzę sztuczne konta i sobie punktuję. Zawsze od godziny 1.00 do 6.00. Spanie jest dla lamusów. Pozdrawiam :)
FF
Franciszek2 Franciszek2
12 stycznia 2017, 11:01
Chrześcijańskie miłosierdzie nie ostnieje obok prawdy. Tymczasem Jurek (chyba Jerzy, facet ma trochę lat ?) Owsiak stworzył, (fakt przy udziele księży ) równoległe Magisiterium, które wprost lży KK. I to zdaje się pochłania większosc jego czasu (no może Zloty Melon jeszcze) . Aż żal patrzeć jak tylu księży wpada jak muchy do tej sieci.  To że Caritas nie jest wrogiem zbiórek Owsiaka, to nie znaczy że jest jego stronnikiem ze względu na ww kwestie. Zatem NIE łaczą nas zbiórki pieniędzy TYLKO dzieli spojrzenie na podstawowo kwestie. Chuba że ksiądz po kurise akdaemii sztuk przepieknych, a...to róznimy sie pieknie jak mawaił Kuroń. Ucałowania dla brata Kramera - rośnie nam gwiazda na łodstok.