Koniec mszy trydenckiej w parafiach. Papież wprowadza zmiany w używaniu rytu rzymskiego

Fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl
KAI / pk

Papież Franciszek zmienił zasady, które ustanowił papież Benedykt XVI. Od tej pory odprawianie mszy trydenckiej będzie wiązało się z poważnymi ograniczeniami.

Papież Franciszek ograniczył używanie rytu przedsoborowego w Kościele katolickim. Jest to wynik przeprowadzonej w 2020 r. przez Kongregację Nauki Wiary konsultacji w sprawie wprowadzania w życie listu apostolskiego motu proprio Benedykta XVI "Summorum Pontificum" z 2007 roku, w którym ówczesny papież zezwolił na odprawianie tzw. Mszy trydenckiej każdemu kapłanowi bez konieczności uzyskiwania na to zgody swego biskupa.

Obecnie w liście apostolskim motu proprio "Traditionis custodes" o korzystaniu z liturgii rzymskiej sprzed reformy z 1970 roku Franciszek podkreślił, że księgi liturgiczne ogłoszone po Soborze Watykańskim II są "jedynym wyrazem lex orandi rytu rzymskiego". Dlatego zezwolenie na używanie przedsoborowego Mszału z 1962 roku zależeć będzie od decyzji biskupa diecezjalnego, kierującego się wskazaniami Stolicy Apostolskiej.

Biskup, w którego diecezji są grupy wiernych, sprawujące liturgię według Mszału z 1962 roku, musi upewnić się, że nie odrzucają one ważności reformy liturgicznej, postanowień Soboru Watykańskiego II i nauczania papieży. Ma wyznaczyć jedno lub więcej miejsc, w których ci wierni będą gromadzić na Eucharystię ("ale nie w kościołach parafialnych i bez tworzenia nowych parafii personalnych" dla nich), a także dni tych celebracji. Lektury biblijne muszą być jednak czytane w języku ojczystym, z przekładów zaaprobowanych przez konferencję episkopatu.

DEON.PL POLECA


Biskup powinien też mianować kapłana - delegata biskupiego, odpowiedzialnego za celebracje i opiekę duszpasterską nad tymi grupami wiernych. Musi on umieć sprawować liturgię sprzed reformy, znać język łaciński, dbać nie tylko o liturgię, ale i o duszpasterstwo. W istniejących już parafiach personalnych erygowanych kanonicznie dla tych wiernych biskup ma zweryfikować ich "rzeczywistą użyteczność dla ich wzrostu duchowego", aby ocenić, czy zachować je, czy też nie. Ma też nie zezwalać na powstawanie nowych grup.

Ponadto duchowni wyświęceni po publikacji niniejszego dokumentu, którzy chcieliby sprawować liturgię według Mszału z 1962 roku muszą złożyć formalną prośbę do biskupa diecezjalnego, który przed wydaniem zezwolenia skonsultuje się ze Stolicą Apostolską. Ci zaś, którzy już ją celebrują muszą uzyskać od biskupa zezwolenie na kontynuację tej działalności.

Publikujemy nieoficjalny polski przekład papieskiego dokumentu:

LIST APOSTOLSKI

W FORMIE MOTU PROPRIO

JEGO ŚWIĄTOBLIWOŚCI PAPIEŻA FRANCISZKA

„TRADITIONIS CUSTODES”

W SPRAWIE STOSOWANIA LITURGII RZYMSKIEJ SPRZED REFORMY Z 1970 R.

Biskupi, będąc opiekunami tradycji, w jedności z Biskupem Rzymu, stanowią widzialne źródło i fundament jedności w swoich Kościołach partykularnych [1]. Pod kierownictwem Ducha Świętego, przez głoszenie Ewangelii i sprawowanie Eucharystii, kierują powierzonymi sobie Kościołami partykularnymi [2].

W trosce o zgodę i jedność w Kościele, moi czcigodni poprzednicy, św. Jan Paweł II i Benedykt XVI, przyznali i uregulowali prawo używania Mszału Rzymskiego zredagowanego przez św. Jana XXIII w 1962 r., z ojcowską troską o tych, którzy w niektórych regionach trzymali się form liturgicznych sprzed reformy, jakiej pragnął Sobór Watykański II [3]. W ten sposób zamierzali „ułatwić komunię kościelną tym katolikom, którzy żywią przywiązanie do niektórych dawnych form liturgii”, a nie do innych [4].

Zgodnie z inicjatywą mojego czcigodnego poprzednika Benedykta XVI, aby zachęcić biskupów do oceny stosowania Motu Proprio „Summorum Pontificum”, trzy lata po jego opublikowaniu, Kongregacja Nauki Wiary przeprowadziła w 2020 r. szeroką konsultację z biskupami, której wyniki zostały starannie rozważone w świetle doświadczenia zdobytego w tych latach.

Obecnie, rozważywszy życzenia wyrażone przez episkopat i wysłuchawszy opinii Kongregacji Nauki Wiary, pragnę niniejszym listem apostolskim jeszcze bardziej kontynuować nieustanne dążenie do komunii kościelnej. W związku z tym uznałem za stosowne ustalić, co następuje:

Art. 1. Księgi liturgiczne promulgowane przez świętych papieży Pawła VI i Jana Pawła II, zgodnie z dekretami Soboru Watykańskiego II, są jedynym wyrazem lex orandi Rytu Rzymskiego.

Art. 2. Do zadań biskupa diecezjalnego, jako moderatora, promotora i opiekuna całego życia liturgicznego w powierzonym mu Kościele partykularnym [5], należy regulowanie celebracji liturgicznych w swojej diecezji [6]. Dlatego do jego wyłącznej kompetencji należy zezwolenie na używanie w diecezji Mszału Rzymskiego z 1962 r., zgodnie z wytycznymi Stolicy Apostolskiej.

Art. 3. Biskup w diecezji, w której jest dotychczas obecna jedna lub więcej grup celebrujących według Mszału sprzed reformy z 1970 r.:

§ 1 Niech się upewni, że grupy te nie wykluczają ważności i prawowitości reformy liturgicznej, nakazów Soboru Watykańskiego II i Magisterium papieży.

§ 2. Niech wskaże jedno lub więcej miejsc, w których wierni należący do tych grup mogą gromadzić się na sprawowanie Eucharystii (jednak nie w kościołach parafialnych i bez tworzenia nowych parafii personalnych).

§ 3. Niech ustanowi we wskazanym miejscu dni, w których dozwolone są celebracje eucharystyczne z użyciem Mszału Rzymskiego, promulgowanego przez św. Jana XXIII w 1962 r. [7]. W tych celebracjach czytania są proklamowane w językach narodowych, z wykorzystaniem przekładów Pisma Świętego do użytku liturgicznego, zatwierdzonych przez właściwe Konferencje Episkopatów.

§ 4. Niech mianuje kapłana, jako delegata biskupa, odpowiedzialnego za celebracje i opiekę duszpasterską nad tymi grupami wiernych. Kapłan winien nadawać się do tego zadania, posiadać umiejętność posługiwania się „Missale Romanum” sprzed reformy z 1970 r., znać język łaciński w stopniu pozwalającym na pełne zrozumienie rubryk i tekstów liturgicznych, być ożywiony żywą miłością pasterską i poczuciem komunii kościelnej. Jest bowiem konieczne, aby odpowiedzialny kapłan miał na uwadze nie tylko godne sprawowanie liturgii, ale także opiekę duszpasterską i duchową nad wiernymi.

§5. W parafiach personalnych, kanonicznie erygowanych dla dobra tych wiernych, niech dokona stosownej oceny ich rzeczywistej przydatności dla rozwoju duchowego i niech oceni, czy należy je utrzymać, czy też nie.

§ 6. Niech zatroszczy się o to, by nie zezwalać na tworzenie nowych grup.

Art. 4. Kapłani wyświęceni po opublikowaniu niniejszego Motu Proprio, którzy chcą celebrować według „Missale Romanum” z 1962 r., muszą zwrócić się z formalną prośbą do biskupa diecezjalnego, który przed udzieleniem zezwolenia skonsultuje się ze Stolicą Apostolską.

Art. 5. Prezbiterzy, którzy już celebrują według „Missale Romanum” z 1962 r., winni poprosić biskupa diecezjalnego o pozwolenie na dalsze korzystanie z tych uprawnień.

Art. 6. Instytuty życia konsekrowanego i stowarzyszenia życia apostolskiego, ustanowione przez Papieską Komisję „Ecclesia Dei”, podlegają kompetencji Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego.

Art. 7. Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów oraz Kongregacja ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, w sprawach należących do ich kompetencji, sprawują władzę Stolicy Apostolskiej i czuwają nad przestrzeganiem tych postanowień.

Art. 8. Zostają uchylone wszystkie wcześniejsze normy, instrukcje, zezwolenia i zwyczaje, które nie są zgodne z postanowieniami niniejszego Motu Proprio.

Zarządzam, aby to, co zostało postanowione w niniejszym Liście apostolskim w formie Motu Proprio, było przestrzegane w całości, bez względu na jakiekolwiek argumenty przeciwne, nawet jeśli zasługują na szczególną uwagę, i oraz aby zostało ogłoszone poprzez opublikowanie w dzienniku „L’Osservatore Romano”, wchodząc w życie natychmiast, a następnie opublikowane w oficjalnym komentarzu Stolicy Apostolskiej „Acta Apostolicae Sedis”.

Rzym, u św. Jana na Lateranie, dnia 16 lipca 2021 r., w liturgiczne wspomnienie Matki Bożej z Góry Karmel, w dziewiątym roku mojego pontyfikatu.

Źródło: KAI / pk

Książki na wakacje ze specjalnym rabatem dla czytelników Deonu! W dniach 11-18 lipca 2021 r. wpisz kod WAKACJED i skorzystaj z 40 proc. rabatu na wszystkie książki Wydawnictwa WAM i Mando oraz 15 proc. na książki innych wydawców.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Koniec mszy trydenckiej w parafiach. Papież wprowadza zmiany w używaniu rytu rzymskiego
Komentarze (41)
KS
~Katarzyna Szczepanek
24 lipca 2021, 22:04
Uważam, że papież bardzo dobrze zrobił. Sobór dotyczył całego Kościoła i wszyscy powinni podporządkować się jego decyzjom. Zezwalanie na wybiórcze traktowanie jego postanowień sprawia, że pewne osoby, które np. biorą udział we Mszy, zwanej przez nich Mszą Wszechczasów, czują się lepsze od zwykłego ludu, który chadza na zwykłe Msze do parafii, choć i tu, i tu dokonuje się uzdrawiająca i dająca życie Ofiara Chrystusa. Podobnie sprawa się ma z podawaniem Komunii na rękę: jeden kapłan poda, drugi nie poda - bo nie - i już! A wierny powinien wiedzieć, czy ma prawo wystawić dłoń po ciało Pana, czy nie. Decyzja w tej kwestii powinna być jednoznaczna i każdy kapłan powinien jej się podporządkować, jeśli to jest Jeden Powszechny Kościół. Obecnie w Polsce panuje tu pełna samowolka, nie mówiąc już o komentarzach, jakie można usłyszeć od tradycyjnych katolików, którzy zarzucają mi, jako osobie przyjmującej Komunię w ten sposób, że to profanacja, choć Kościół mi na to zezwolił.
JS
Jan Sebastian Potok
20 lipca 2021, 11:57
Wstyd powiedzieć - mszę 'przedsoborową' znam tylko z netu, albo z książek o liturgice. Całe dotychczasowe życie spędziłem w małej, wschodniej mieścinie i poznałem tylko tzw. 'Novus ordo'.(Choć pamiętam, jak jeszcze kapłani wchodzili na ambonę!) Mam prawie 50 lat. Wiem, co to manipularz, humerał, missa ad orientem... Ale, jako muzyk kościelny wiem, że i 'Nową Mszę' można sprawować z godnością i bez nadużyć. I - jakkolwiek ktoś by się że mną spierał - jedna i druga są uobecnieniem ofiary Chrystusa i samą ofiarą. W Kościele naszym, jest tyle rytów - jakie bogactwo! A Pan nasz je Sobą jednoczy. Bo to On jest tu najważniejszy.
JD
~Janusz Domagalski
7 grudnia 2021, 14:28
I dlatego mszy już nie zamyka "idźcie, ofiara spełniona"?
ŚJ
~Św. Jakub Starszy
18 lipca 2021, 10:24
Zapraszamy do Szczecina na Wielkie Świętowanie. www.jarmarkjakubowy.pl
JW
jacek wygoda
17 lipca 2021, 14:57
Czyli wg Bergoliego liturgia Piusa V alias msza trydencka to które należy po trochu wyeliminować
WS
~Wojciech Skawiński
17 lipca 2021, 14:51
No i dobrze niech to odprawia ksiądz"fachowiec" od takiej liturgii i łaciny. Starzy Księża byli tego solidnie uczeni a taki młody po łacinie się nauczy trochę czytać i jara się koronkami, biretem itd.
JC
~January Cierawski
17 lipca 2021, 10:42
To nie jest żaden koniec Mszy Trydenckich, z tym że Pasterz stawia tamę wrogim postawom . Czyżby zbyt mocno przytulił do serca Kościoła jego dzieci?
RB
~Róża Bularz
17 lipca 2021, 09:42
Bardzo dobra decyzja, Papież troszczy się o zbawienie wszystkich owiec. Również tych które chcą być nadowcami :D Pokochałam go na Cobacabanie i dalej czuje moc jego słów. Dążenie do prawdy otwiera oczy, tak jak dzisiaj nie pali się na stosie, tak tez nie oszukuje się ze ktoś spoza wykładowców akademickich zna łacinę..
KP
~katolik pomniejszego płazu
17 lipca 2021, 16:56
straciłaś okazję nie wypowiadania się na tematy, których nie rozumiesz.
TT
~Tomek Tom
17 lipca 2021, 02:06
Niesamowite - zakazać czegoś czego Kościół w całej swojej mocy nie ma prawa zakazać ;)
RK
Rafał Kowalczyk
16 lipca 2021, 23:24
O nic się zbytnio nie troskajcie.
16 lipca 2021, 23:16
Może ktoś "wrzuci" parę filmików z mszy trydenckiej i parę "nowoczesnych". Porównajmy z tym, co w dokumentach II Soboru Wat. Szczególnie w Konstytucji o Liturgii św. To może zobaczymy naocznie, kto ma rację i kto naprawdę zagraża jedności i świętości KK.
JK
~Jacek Kielin
19 lipca 2021, 10:48
Ta wypowiedź dobitnie świadczy o słuszności decyzji papieża Franciszka. Tradycjonalistyczni katolicy szczerze są przekonani o wyższości mszy trydenckiej nad tą "nowoczesną". To jest absolutnie nie do zaakceptowania i dobrze, że Franciszek tego nie akceptuje.
NK
Nikodem Kruba
16 lipca 2021, 22:26
Papież Franciszek ustanowił nowe normy dla przedsoborowej liturgii, nie zabronił tylko ustanowił nowe zasady, co do których wyjaśnił swoje motywacje w przytoczonym liście. Mam wrażenie że komentujący nie czytają ze zrozumieniem lub chcą nie rozumieć...
KP
~katolik pomniejszego płazu
17 lipca 2021, 16:59
"Przede wszystkim do Was należy działanie na rzecz powrotu do jednolitej formy celebracji, weryfikując w każdym przypadku prawdziwą sytuację grup celebrujących według tego Missale Romanum." "Wskazania dotyczące postępowania w diecezjach są podyktowane głównie dwiema zasadami: z jednej strony, aby zadbać o dobro tych, którzy się zakorzenili w uprzedniej formie celebracji i potrzebują czasu na powrót do Rytu Rzymskiego promulgowanego przez świętych Pawła VI i Jana Pawła II". jawnie chodzi o likwidację Mszy trydenckiej
AH
~Agnieszka Hennel-Brzozowska
16 lipca 2021, 21:56
Ależ macie cenzurę. Gratulacje.
CR
~cza rek
17 lipca 2021, 17:11
Cenzorzy z PRL mogliby się od deonowców uczyć...
TC
Tomasz Ciski
16 lipca 2021, 17:15
Czy może dziwić reakcja odważnego papieża na szkalujące go środowiska? Czas wziąć porządek w opiekuńcze ale twarde ręce.
MM
~Marcin Marcin
16 lipca 2021, 22:53
Fakt, że część środowiska tradycjonalistów odnosi się wrogo do obecnego papieża. Czy to powód, aby stosować odpowiedzialność zbiorową, ograniczać wiernym możliwość uczestnictwa we Mszy świętej trydenckiej i traktować ich jak katolików drugiej kategorii?
JW
~Jarosław Wyszyński
16 lipca 2021, 23:38
szkalujące? kardynałowie chyba się już nie doczekają odpowiedzi na dubia, prawda?
AS
~Augustyn Szczawiński
16 lipca 2021, 17:10
To już koniec.
AS
~Antoni Salowski
16 lipca 2021, 16:46
Tej schizmy Franciszek już nie odkręci. Jest gorsza niż Droga Synodalna w Niemczech. Lefebryści od dziś przez oktawę gromko śpiewają "Te Deum laudamus". Niestety...
HW
~Hanna Wielkopolska
16 lipca 2021, 16:05
Przypuszczam, że jest to słuszna reakcja na rozmaite wybryki ze strony tych środowisk tradycyjnych, które odsądzają od czci i wiary wszystko (lub wiele) , co po Soborze Watykańskim II (z nim włącznie). Środowiska tradycyjne, dobrze uformowane, które szanują oba ryty, nie powinny miec trudności w uzyskaniu zgody na kontynuację. Tym, które jaskrawo przesadzają , także w formach obelżywych wobec reszty Kościoła, zwłaszcza posoborowego (przykładów tony w Internecie), powiedziano poniekąd: dość. Różnorodność tak, ale mądra.
GK
~Grzegorz Kiljański
16 lipca 2021, 17:16
O czym ty mówisz. Chodzę na mszę świętą wszechczasow i modlę się tak jak katolicy od wieków. A tymczasem teraz nie mogę w ten sposób wielbić Boga. I jakie jest tego uzasadnienie??? Totalny bełkot
MU
~Maciej Ulman
16 lipca 2021, 18:06
To się nazywa decentralizacja :) Aby wydać zgodę wiejskiemu proboszczowi na odprawienie mszy, która była „legalna” przez setki lat, biskup będzie musiał prosić o zgodę Watykanu. Nie tak dawno wyczytywali na deon.pl ochy i achy odnośnie liturgii maronickiej. Ta liturgia piękna i legalna, a liturgia, którą Kościół odprawiał setki lat jest be? Ale oczywiście Franciszek buduje Kościół otwarty dla każdego. Tylko dlaczego co poniektórych z niego rózgą żelazną wygania?
AO
~Anna Okrasa
16 lipca 2021, 19:25
Polecam lepiej zapoznać się z „dokonaniami”Soboru 2. Solą w oku modernistów kościelnych jest to, ze Msza św Wszechczasow jest zbyt mało ekumeniczna i wielu uważa, ze to był główny powód rozwalenia liturgii przedsoborowej i zastąpienie jej nowym tworem, który niestety nie wyraża już tak mocno wiary katolickiej. Proszę poczytać, poszukać jak wiele modlitw zostało usuniętych, jak wyrugowano wszystkie slowa/wyrażenia wkazujace na ofiarny/ przebłagalny charakter Mszy św, jaki wpływ mialo usunięcie łaciny. Msza św to nie radosne spotkanie przy stole, ale nade wszystko ponowienie ofiary Jezusa Chrystusa w sposób bezkrwawy. Szkoda, ze Papież zdiagnozowal Msze św Wszechczasow jako glowne zagrazenie jedności Kościoła, a nie heretycki sobor niemiecki( który nota bene jawnie sprzeciwia się odwiecznemu nauczaniu Kościoła—>> błogosławieństwo związków jednopłciowych, interkomunia, Komunia dla rozwodników), czy tez działalność „ duszpasterza” osób LGBT
LL
Luki Luck
16 lipca 2021, 22:33
Pani Anno, chyba Pani nie wie jeszcze że Jezus zmartwychwstał..?
MM
~Michał Michałek
17 lipca 2021, 11:40
Tendencyjny komentarz kogoś, kto najwyraźniej niewielkie ma pojęcie o Kościele, liturgii, Soborze i środowiskach konserwatywnych. Po pierwsze słuszna krytyka jest Ojcu świętemu potrzebna, bo w swoich wypowiedziach często znajduje się na obrzeżach nauki Kościoła. Taką krytykę umiał z pokorą przyjąć św. Piotr, gdy napominał go św. Paweł. Po drugie dokument papieża stwarza swoisty delikt prawny (por. Quo primum tempore św. Piusa V). Nieczęsto bywałem na Mszach trydenckich, ale nigdy nie spotkałem się tam z niechęcią wobec Ojca św. Jeżeli całą wiedzę na temat środowisk tradycji sprowadza się do Natanka i Woźnickiego, to owszem można stwierdzić, że jest to ruch schizmatycki. A przecież nawet lefebryści wymieniają Franciszka w kanonie, a w swoich seminariach więcej się modlą za Ojca św. niż w seminariach diecezjalnych. Franciszek chce całkowicie usunąć Mszę św. Wszechczasów, co sam przyznał, tych którzy ją odprawiają i jej sprzyjają (biskupom) chce wziąć na indeks i oddalić od stanowisk.
PZ
~Parafianin z Parafii
17 lipca 2021, 18:14
Taaa....wszystko zależy do czego się użwya owej liturgi wszech czasów. czy do chwalenia Boga czy do pokazywania pososborwoym katolikom, że oni są be a to co było przed Vat II to święte. Na wielu parafiach są grupki trydenckie lansujące swoją pobożność jako jedyną słuszną. Dlatego popieram Franciszka. To mądry krok choć zapewne owi chwalący Boga za pomocą Mszy wszech czasów (cóż za nazwa w ogóle! jedyną Mszą wszech czasów - jesli w ogóle można tak rzec - była Ostatnia Wieczerza) - wyleją na Papieża wiadra pomyj, co już się dzieje, także na świątobliwym i ponoć jezuickim deonie...
AW
~Artur Wojtkiewicz
16 lipca 2021, 15:55
Nie jestem szczególnie blisko związany z mszą trydencka, ale mimo to uważam decyzję papieża za skandaliczna i po ludzku przykra.
JW
~Jacek Wójcik
16 lipca 2021, 15:45
Z jednej strony tolerancja i akceptacja dla dziwactw w stylu Pachamamy i księdza J. Martina , a z drugiej strony nieskrywana niechęć dla katolików którzy chcą się modlić tak, jak katolicy od wieków. Komu przeszkadza ta msza? Nowoczesnym katolikom bez zasad?
MM
~Marcin Marcin
16 lipca 2021, 15:40
Nie wiem co jest złego w liturgii trydenckiej. To bolesna decyzja dla wiernych przywiązanych do dawnej liturgii, mają być traktowani jako "podejrzany element" pod ścisłą kontrolą. Podobnie jak przedmówcy nie jest związany ze środowiskiem tradycjonalistów, na Mszy św. w rycie trydenckim byłem tylko raz, ale nie chciałbym zostać tak potraktowanym.
PK
~Piotr K
16 lipca 2021, 15:35
Niestety, tolerancja Papieża obejmuje tylko biskupów niemieckich, otwarcie występujących przeciwko nauczaniu Kościoła lub takich księży, jak o. James Martin. Dla tradycyjnych katolików otwartego serca już nie starczyło. Smutna, przygnębiająca i autorytarna decyzja, którą jednak tradycjonaliści muszą przyjąć w pokorze, wierząc, że przyjęcie krzyża zawsze przynosi owoc.
HW
~Hanna Wielkopolska
16 lipca 2021, 18:37
"przyjąć w pokorze, wierząc, że przyjęcie krzyża zawsze przynosi owoc" - jeśli tzw. tradycyjni katoliicy tak przyjmą, będzie to piękny znak posłuszeństwa.
KW
~ka we
16 lipca 2021, 14:48
Nie jestem zwolenniczką rytu posoborowego, to nie moja duchowość, jednak zasmuciła mnie ta wiadomość. Papież, który z jednej strony przygarnia i jest otwarty na wielu dziwnych i nietypowych ludzi w stosunku do tych o wrażliwości przedsoborowej nie ma takiej otwartości. Szkoda :(
JM
~Jan Marzec
17 lipca 2021, 16:08
Może zamiast słowa ‚szkoda’ lepiej by pasowało ‚dlaczego?’
TM
~Tomek Mazurek
16 lipca 2021, 14:46
Wspaniale. Kolejna mądra decyzja papieża Franciszka. Chwała Panu!
TT
~Tylko Tradycja
17 lipca 2021, 15:40
dziękujemy za wpis przedstawiciela sekty protestanckiej
GW
~Gocha Wójcik
19 lipca 2021, 13:02
~Tylko Tradycja, Twój uszczypliwy komentarz o wiele więcej powiedział w temacie papieskiej decyzji niż tysiąc słów wyjaśnień.
JP
~Jarosław Piechota
16 lipca 2021, 14:41
Miała być pochwała różnorodności . Jak widać nie dla wszystkich.
S.
~Stanisław .
16 lipca 2021, 14:32
Przykre to...Sam nie jestem związany z tzw.środowiskiem Tradycji Katolickiej, ale ludziom, którzy pragną uczestniczyć w Mszy Świętej, w starym rycie nie powinno się ograniczać aż tak tej możliwości - to jest nasza, wspólna Tradycja.