Koronawirus w Fatimie. Zakażeni są pracownicy sanktuarium
Władze sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie potwierdziły 16 przypadków zakażeń wśród pracowników tego popularnego miejsca kultu maryjnego. Zapewniają jednak, że ognisko infekcji koronawirusem nie stanowi zagrożenia dla pielgrzymów.
W komunikacie przekazanym mediom w niedzielę wieczorem rektorat sanktuarium napisał, że wszystkie osoby, u których wykryto obecność SARS-CoV-2 to członkowie chóru. W piśmie wyjaśniono, że osoby zainfekowane nie miały kontaktu z pielgrzymami.
“W poniedziałek przeprowadzone zostaną testy u 70 pozostałych pracowników naszego sanktuarium. Dotychczas badaniom tym zostało poddanych łącznie 244 osób wykonujących swoją pracę na jego terenie lub poza nim” - napisano w komunikacie.
Władze sanktuarium wyjaśniły, że masowe testy zostały przeprowadzone po wykryciu w piątek u jednego z pracowników zachorowania na Covid-19.
Msze w sanktuarium w Fatimie, które od połowy marca było zamknięte z powodu epidemii koronawirusa, przywrócono dopiero 30 maja. Utrzymano jednak restrykcje, polegające m.in. na zachowaniu dwumetrowego odstępu między wiernymi, a także obowiązek korzystania z masek ochronnych.
W pierwszych dniach maja portugalska policja informowała, że mimo restrykcji związanych z epidemią koronawirusa wielu pielgrzymów zdąża do Fatimy na obchody 103. rocznicy rozpoczęcia objawień, zaplanowane na 12 i 13 maja. Niebawem też rektorat ogłosił, że nie wyda zgody na udział wiernych w tych uroczystościach, gdyż nie ma warunków do zapewnienia bezpieczeństwa epidemiologicznego w miejscu kultu.
Miesiąc później, 12 i 13 czerwca, władze sanktuarium w Fatimie zorganizowały na jego terenie obchody rocznicowe objawień, zgadzając się na udział wiernych. Na uroczystości te przybyło zaledwie kilka tysięcy osób, najmniej w historii organizowanych tam modlitw rocznicowych.
Skomentuj artykuł