Kościół Ameryki Południowej apeluje o podjęcie zdecydowanych kroków w walce z pożarami lasów

Na 40 dni przed rozpoczęciem specjalnego synodu biskupów poświęconego Amazonii kościelna sieć Panamazonii REPAM ostrzegła przed "skrajnie trudną sytuacją" spowodowaną przez pożary lasów w Amazonii i zaapelowała o podjęcie "pokojowych, ale zdecydowanych kroków" w celu ich opanowania.

Lopez przypomniał, że obowiązkiem chrześcijan jest "ochrona dzieła stworzenia i poszukiwanie form integralnego braterstwa". Celem synodu poświęconego Amazonii, który będzie obradował w dniach 6-27 października w Watykanie, jest poszukiwanie "nowych dróg dla Kościoła oraz dla integralnej ekologii". Obok kwestii teologicznych i duszpasterskich będą też poruszone kwestie ochrony środowiska oraz sprawy ludności tubylczej i praw człowieka.

Panamazońska organizacja REPAM reprezentuje wspólnoty katolickie z dziewięciu krajów: Boliwii, Brazylii, Kolumbii, Ekwadoru, Gujany, Gujany Francuskiej, Surinamu i Wenezueli. Jej przewodniczącym jest brazylijski kardynał Claudio Humes, którego papież Franciszek powołał na generalnego relatora synodu na temat Amazonii.

Opublikowany w czerwcu w Watykanie dokument przygotowawczy synodu poświęca wiele miejsca tematyce ochrony środowiska i dzieła stworzenia, a region Amazonii określa jako mocno zagrożony. "Życie w Amazonii jest zagrożone na skutek wykorzystywania i niszczenia środowiska naturalnego oraz przez systematyczne naruszanie podstawowych praw człowieka wobec ludności tego regionu", stwierdza watykański dokument.

W ramach przygotowań do synodu REPAM rozpoczął 27 sierpnia akcję "40 dni dla rzeki". Pod hasłem "W łodzi kierowanej Dobrą Nowiną wspólnie na synod", organizatorzy pragną wesprzeć synod biskupów w jego intencjach i tematyce. Każdego dnia prowadzone będą modlitwy oraz rozważania do codziennych liturgicznych czytań mszalnych przygotowane przez mieszkańców Amazonii, będzie też cytowany papież Franciszek, poinformował portal Vatican News.

Ekologiczna tragedia w Amazonii trwa od 15 sierpnia. Obecnie służby próbują ugasić ponad 80 tysięcy ognisk pożarów, władze do walki z ogniem oddelegowały 44 tysięcy żołnierzy i lotnisko wojskowe. Z całego świata napływają słowa wsparcia, jak również zapewnienia pomocy logistycznej i finansowej. Ostatnio rząd Brazylii poinformował, że sytuacja jest pod kontrolą, jednocześnie odrzucił proponowaną przez państwa grupy G7 pomoc finansową w wysokości 22 milionów euro. Jednak 27 sierpnia wieczorem rzecznik brazylijskiego prezydenta Jaira Bolsonaro, Rego Barros oświadczył, że Brazylia przyjmie wszelką pomoc zagraniczną w zwalczaniu pożarów lasów Amazonii. Zastrzegł jednak, że to Brazylia będzie decydować, jak tę pomoc wykorzystać.

W tych dniach kolumbijska rozgłośnia radiowa "Caracol" poinformowała, że w związku z pożarami lasów 6 września spotkają się w granicznym mieście Leticia prezydenci państw regionu Amazonii: Kolumbii, Brazylii i Peru. Celem spotkania szefów rządów: Ivana Duque, Martina Vizcarra i Bolsonaro jest porozumienie w sprawie długofalowej ochrony lasu tropikalnego Amazonii.