"Kościół Jezusa nie może być podzielony"

(fot. Wikimedia Commons)
KAI / mm

Spotkania polskich biskupów z Ojcem Świętym Franciszkiem w ramach wizyty ad limina Apostolorum, kanonizacja bł. Jana Pawła II oraz potrzeba ożywienia wierności Ewangelii to tematy tegorocznego listu biskupa włocławskiego Wiesława Meringa skierowanego do wiernych diecezji włocławskiej.

List zostanie odczytany w I niedzielę Wielkiego Postu we wszystkich kościołach diecezji.

DEON.PL POLECA


Odnosząc się do wizyty ad limina bp Mering napisał, że Ojcu Świętemu "mówiliśmy o sukcesach i trudnościach, o praktykach religijnych w Polsce, zadawaliśmy pytania i udzielaliśmy odpowiedzi na te, które zostały skierowane do nas. To były bardzo potrzebne rozmowy, które wiele problemów wyjaśniły i które ukazały całe zaufanie Ojca Świętego do pracy Kościoła w naszym kraju". Hierarcha stwierdził, że Ojciec Święty życzył, "by w gorliwości nie ustawać, by tego, co dobre i wypróbowane nie zaniechać, by ożywiać i wprowadzać w czyn nowe sposoby ewangelizacji, trafiające skuteczniej do serc wiernych, zwłaszcza młodych naszych czasów".

Ojciec Święty Franciszek, zdaniem bp. Meringa okazał się "bratem i ojcem": rozmawiał, pytał i udzielił jasnych wskazówek do dalszej pracy Kościoła. Biskup włocławski dodał tylko, że prosił Ojca Świętego o Jego szczególne błogosławieństwo dla ludzi chorych, starych, słabych, ubogich, dla dzieci i młodzieży, dla rodzin diecezji włocławskiej.

Nawiązując do zbliżającej się kanonizacji błogosławionego Jana Pawła II hierarcha stwierdzi, że musimy na tę uroczystość przygotować serca. Podkreślił, że "niewielu jest Polaków, którzy nie czują więzi z Wielkim Papieżem", ale dla większości Polaków "Jan Paweł II zawsze zostanie myślicielem, filozofem i teologiem, miłośnikiem i znawcą kultury całego świata. Kanonizacja przypomina drogę świętości Jana Pawła II, lecz także stanowi lekcję dla młodych Polaków: jak trzeba kochać i znać kulturowe dziedzictwo, któremu na imię Polska!" - napisał bp Mering.

W liście pasterskim Biskup Włocławski zauważył także wejście na Multipleks TV Trwam, co nazwał jednym z cudów Jana Pawła II. Dodał, że pełną podziwu i uznania opinię o tej telewizji słyszał w czasie ad limina Apostoloruma z ust kard. Gianfranco Ravasiego, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Kultury oraz kard. Gerharda Müllera, prefekta Kongregacji Doktryny Wiary.

Mówiąc o wskazaniach papieża Franciszka, bp Mering podkreślił przede wszystkim troskę o rodzinę: "Praca na rzecz rodziny musi być wpisana w każdy rodzaj, każdą płaszczyznę naszego duszpasterstwa - wzywał Jan Paweł II. Ojciec Święty Franciszek kontynuuje tę myśl, świadom, że praca dla dobra małżeństwa i rodziny jest pracą dla dobra Kościoła, narodu, samego człowieka" - podkreślił hierarcha. Wskazał przy tym na ideologie usiłujące ludzką naturę podporządkować sprzecznym z naturą człowieka. "Ponieważ Kościół Jezusa Chrystusa, wierny nauce swego Pana, broni nieustępliwie godności człowieka, małżeństwa i rodziny - dlatego stał się obiektem gwałtownych ataków w środkach przekazu" - dodał bp Mering.

Ostatnim tematem przesłania papieża Franciszka do polskich biskupów poruszanym przez bp. Meringa jest jedność Kościoła. "Podkreślając tę myśl chcę powiedzieć, Bracia i Siostry, że Kościół Jezusa nie może być podzielony. Chrystus jest Założycielem i Głową swojego Kościoła, który poza Nim nie żyje! Jeżeli ktoś swoje poglądy, swoje idee, siebie stawia w miejsce Chrystusa - nie idzie za Jego głosem. Szatan jest twórcą podziałów. Jeżeli zatem podziały pojawiają się w Kościele - dajemy posłuch diabłu, nie Chrystusowi!" - pisze w liście na Wielki Post bp Wiesław Mering.

"Czas Wielkiego Postu, rekolekcji, nabożeństw pasyjnych - sprzyja podjęciu poważniejszej refleksji nad sprawami, o których do Was piszę! Podejmijmy je!" - apeluje hierarcha - "Pozwólmy się kształtować Pismem Świętym, wypowiedziami Ojca Świętego Franciszka, spotkaniami z Panem Jezusem w Eucharystii. Tak właśnie budujemy w sobie prawdziwe, Jezusowe chrześcijaństwo! Ono przecież zawsze oznacza świadomie podejmowaną pracę nad swoim sercem i sumieniem". Zdaniem hierarchy życie możemy zmienić na lepsze "tylko uczepieni Krzyża Chrystusa, rozważający Jego Mękę dla nas poniesioną w Drodze Krzyżowej i Gorzkich Żalach. Wielkie zaś wydarzenia w Kościele niech nas mobilizują i przypominają, że świętość Jana Pawła II każe nam pytać o świętość naszej codzienności: kanonizacja Wielkiego Papieża to znak dany nam przez Boga nie dla wzruszeń i podziwu, lecz dla pogłębienia religijnego życia" - kończy swój list Biskup Włocławski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Kościół Jezusa nie może być podzielony"
Komentarze (7)
S
skierka
10 marca 2014, 17:18
A któż tak nie dzieli kościoła jeżeli nie teolodzy ?  kto jak nie to środowisko czyni owe podziały ... za pieniądze wspólnoty. Nie będziesz czynić sobie obrazu Pana boga swego...
G
głoszgóry
10 marca 2014, 09:57
Dodam. Pieniądze z wyprzedanych pałaców, limuzyn i innych dóbr, przekazcie na; ubogich, kalekich i domy dziecka. Ewentualnie błogosławionemu Owsiakowi. Amen
TP
taka prawda
10 marca 2014, 09:55
Dam przykład jedności Kościoła. Przypuśćmy, że Kościół składa się z dziesięciu ludzi. Nagle kard., Kasper mówi, że Bóg nie ma Syna ( fakt). Wtedy odpada od kościoła i Kościół liczy 9 osób. Po jakimś czasie kard. Lehmann publicznie oświadcza, że nie wierzy w Kościół ( też fakt). Wtedy odpada od Kościoła i Kościół jest jeden i liczy 8 osób. Następnie ktoś twierdzi, że nie wierzy w Dogmat o Niepokalanym Poczęciu Matki Bożej, inny wierzy heretyk Hryniewicz, że piekło będzie puste itd. aż dochodzi do tego, że zostaje tylko dwóch katolików. Wtedy Kościół liczy dwie osoby i nadal jest tylko jeden. Na tym polega jedność Kościoła. Wynika z tego zatem, że – jak wskazuje Katarzyna Emmerich – gdyby żył tylko jeden człowiek, który naprawdę byłby katolikiem, to w nim znajdowałby się Kościół.
G
głoszgóry
10 marca 2014, 09:39
O bracia i siostry. Boga w sercu miejcie a nie tylko na ustach. Przez które często padają słowa nienawiści, pełne fałszu zaklamującego rzeczywistość.. Szczujące na bliźniego. Powołujecie się ustawicznie na Chrystusa a w praktyce krzyzujecie go na oczach oglupionego przez was tłumu.. Przybijacie Go do krzyża gwozdźiami ; pychy, pazerstwa na kasę, politykierstwa, zbrodnią pedofilstwa, obłudy i kłamstwa.Przeto zaprawdę powiadam wam o biskupi, prałaci i purpuraci. Wyprzdajcie wasze pałace i limuzyny.  Zrzeknijcie się państwowej kasy wydawanej na przepych i rozpustę. Oddajcie tysiące hektarów bezprawnie wyłudzonej ziemi -samorządom. Pod budowę tanich mieszkań, szpitali, szkół i przedszkoli..Itp,itd.........A może Pan wam wybaczy. Moźe. Inaczej, zaprawdę powiadam wam. Siarka i ogień, moce piekielne niźli zbawienie wieczne. Prędzej tysiące wielbłądów i tysiące słoni przejdzie przez ucho igielne, niźli wy zaklamańcy i obłudnicy wnidziecie do królestwa niebieskiego. Amen
P
P
10 marca 2014, 00:08
"Kościół Jezusa nie może być podzielony" POWINNO BYĆ: Kościół katolicki nie może być podzielony !  Czy biskup Mering należy jeszcze do wspólnoty Kościoła katolickiego ? Czy też daje posłuch diabłu niszcząc zbawcze ustanowienie Chrystusa ?
Katarzyna Rybarczyk
9 marca 2014, 19:26
Ja również jestem diecezjanką i również zaniepokojoną. Nie rozumiem zupełnie postawy biskupa, wykształconego skądinąd człowieka, który, w jednym liście najpierw wprowadza podziały (redaktor te słowa wspaniałomyślnie pominął, ale w pełnej wersji listu dostępnego na stronie diecezji można je przeczytać), a później nazywa je (słusznie) dziełem szatana. List jest peanem na cześć tego jacy to jesteśmy piękni i wspaniali w tym naszym grajdołku. Czy biskupi tam w watykanie byli w dwóch różnych grupach i każda z nich dostała inne przesłanie od papieża, skoro np. bp Gądecki wyciągnął z niego tak różne wnioski?
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
9 marca 2014, 15:59
"Podkreślając tę myśl chcę powiedzieć, Bracia i Siostry, że Kościół Jezusa nie może być podzielony. Chrystus jest Założycielem i Głową swojego Kościoła, który poza Nim nie żyje! Jeżeli ktoś swoje poglądy, swoje idee, siebie stawia w miejsce Chrystusa - nie idzie za Jego głosem. Szatan jest twórcą podziałów. Jeżeli zatem podziały pojawiają się w Kościele - dajemy posłuch diabłu, nie Chrystusowi!" Jako diecezjankę księdza biskupa niepokoją mnie te słowa. Mam nadzieję, że księdzu biskupowi nie chodzi o jedność Kościoła "za wszelką cenę", np. za cenę odstępstwa od obowiązującej doktryny, które dla księdza biskupa powinno być rozpoznawalne już we wstępnej, mocno zakamuflowanej formie. Obserwacja przygotowań do "zreformowania" Kościoła wskazuje, że ono nastąpi. Czuwajcie, bo nie znacie dnia ani godziny, kiedy Syn Człowieczy przyjdzie.