Kościół musi być otwarty i gotowy służyć ludziom, służyć wychowaniu, społeczeństwu, narodowi - podkreślił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz w homilii wygłoszonej w czwartek na zakończenie procesji Bożego Ciała na pl. Piłsudskiego w Warszawie.
"Służbą Kościoła jest także przypominanie, niepodlegających negocjacjom czy głosowaniu wartości podstawowych. Są one wpisane w naturę człowieka i przypomniane w Dekalogu. Nie są wymysłem, czy własnością Kościoła katolickiego. Są ogólnoludzkie. Stoją u podstaw porządku moralnego. Któż wątpi, że należy do nich troska o życie od poczęcia do naturalnej śmierci, niezbywalna godność człowieka, małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety, podstawowa wartość rodziny zbudowanej na takim małżeństwie. Do tego podstawowego katalogu należy wolność, w tym wolność religijna, wolność sumienia" - zaznaczył kard. Nycz.
Wolność sumienia - jak podkreślił hierarcha - "należy do podstawowych praw człowieka i nie jest nadawana ustawami, ale tylko potwierdzona w konstytucjach państw, także w Polsce". Dodał, że wyrazem tego prawa - wolności sumienia - "jest klauzula sumienia, w odniesieniu do takich zawodów +powołań+ jak: lekarz, położna, pielęgniarka; szkoda, że także nie farmaceuta".
"Jeśli ta klauzula ma rzeczywiście gwarantować wolność sumienia lekarza, a nie być tylko klauzulą iluzoryczną, prawo nie może zmuszać lekarzy do działań wbrew sumieniu. Jeśli taki konflikt zachodzi, trzeba poprawiać prawo, a nie pozbawiać lekarza prawa do korzystania z klauzuli sumienia" - podkreślił metropolita warszawski.
Ten rodzaj służby Kościoła wobec społeczeństwa - jak zaznaczył kard. Nycz - nie wszystkim się podoba.
"Tu jednak nie chodzi o podobanie czy niepodobanie się. Kościół zawsze będzie stał na straży niezmiennego prawa potwierdzonego w Dekalogu, zwłaszcza w sytuacji wszelkich prób osłabienia obowiązywalności przykazania +Nie zabijaj+, w odniesieniu do nienarodzonych dzieci, czy upośledzonych i starych ludzi. To jest podstawowe zadanie Kościoła w odniesieniu do moralności społecznej" - mówił hierarcha.
Podkreślił jednocześnie, że Kościół chce służyć jedności, bo do tego jest powołany przez Chrystusa. "Wieczernik Zielonych Świąt, skąd wyruszył Kościół na cały świat, pozostał otwarty dla wszystkich i takim musi pozostać na zawsze. (...) Kościół jest wieczernikiem otwartym i zapraszającym wszystkich i wychodzi z Ewangelią do wszystkich. To od człowieka ostatecznie zależy czy skorzysta z zaproszenia Chrystusa" - mówił kard. Nycz.
Dlatego też - jak podkreślił metropolita warszawski - "bezsensowne są zatem wszelkie próby dzielenia Kościoła na Kościół otwarty i nie otwarty, czyli zamknięty". (...) "Kościół jest i musi być otwarty na Słowo Boże, na Ewangelię. Musi być otwarty na człowieka szukającego drogi do Boga, na świętych i grzeszników" - zaznaczył kard. Nycz.
Homilia kardynała Nycza została nagrodzona gromkimi brawami przez kilkanaście tysięcy mieszkańców Warszawy uczestniczących w procesji Bożego Ciała.
Procesję, która przeszła Krakowskim Przedmieściem na pl. Piłsudskiego, poprzedziła msza święta odprawiona w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela.
W uroczystościach uczestniczyli m.in.: biskupi warszawscy, duchowieństwo, siostry zakonne, parlamentarzyści, przedstawiciele władz samorządowych stolicy, rektorzy warszawskich uczelni, kawalerowie Zakonu Maltańskiego.
Na zakończenie uroczystości abp Nycz udzielił Najświętszym Sakramentem błogosławieństwa miastu i całej Polsce; odśpiewano też dziękczynny hymn "Ciebie Boga wysławiamy" i "Boże coś Polskę".
Skomentuj artykuł