"Klauzula sumienia to prawo do sprzeciwu"
Klauzulą sumienia jest korzystanie z konstytucyjnego prawa wolności sumienia i religii - powiedział metropolita katowicki abp Wiktor Skworc podczas Mszy św. odprawionej w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach 19 czerwca br. na zakończenie procesji Bożego Ciała. Wśród celebransów obecny był m. in. arcybiskup senior Damian Zimoń.
- Tradycyjnie w dzisiejszą uroczystość odbywają się procesje eucharystyczne do czterech ołtarzy w całej Polsce i najdalszych zakątkach świata, procesje, które opuszczają mury i otoczenie kościołów i wyruszają na ulice miast i wsi - przypomniał metropolita katowicki wskazując uroczystość Bożego Ciała jako sposobność do "spojrzenia na rzeczywistość społeczną w świetle wiary" i zobaczenia zmian dokonanych od 4 czerwca 1989 r. - Wtedy to - po pamiętnych wyborach - rozpoczął się proces odzyskiwania wolności - po przejściu przez Morze Czerwone - uwieńczony konstytucyjnym prawem obywatelskich wolności - powiedział arcybiskup.
Owa "obywatelska wolność" daje nam możliwość, wręcz prawo do postępowania według swego sumienia czasem wbrew prawu.
- Korzystamy z nich głosząc Dobrą Nowinę i upominając się dziś o poszanowanie konstytucyjnego prawa wolności sumienia i religii. Korzystaniem z tego prawa jest klauzula sumienia - prymat człowieczego sumienia nad stanowionym prawem, a więc prawo do sprzeciwu - do odmowy w działaniach moralnie złych; to prawo człowieka, obywatela, także lekarza - zaznaczył metropolita katowicki. Dodał, że wolność, którą odzyskaliśmy w roku 1989 dała nam możliwość postępu w każdej dziedzinie. Po przez postęp, nowoczesność, sterowana sekularyzację przeżywamy "próbą naszej wierności Bogu".
- W klimacie głoszonego postępu i nowoczesności oraz sterowanej sekularyzacji, czasem medialnych halucynacji, przeżywamy próbę naszej wierności Bogu, który jest z nami w cichej obecności Jezusa, Syna Bożego, pośród swego Kościoła, w Najświętszym Sakramencie, czyli znaku Jego bycia dla nas i z nami aż do skończenia świata - mówił arcybiskup i podkreślił, że mamy naśladować Jezusa w swych działaniach poprzez miłosierdzie i głoszenie ewangelii, a przestrzeni do działania nie mamy szukać daleko - jest nią nasza rodzina: "(…)która ma być miłością wielka - twoją miłością, umacnianą eucharystycznym Chlebem, który był zawsze wspólnoto-twórczym pokarmem". Mówiąc 'rodzina' mamy mieć na uwadze również naszą ojczyznę: - Myślimy też o tej rodzinie, jaką jest nasz kraj, którego społeczeństwo, to znaczy my, jest nieustannie wzywane do dokonywania etycznych wyborów, do refleksji nad wolnością, o której mówił Jan Paweł Wielki: "daną" i "zadaną". Integralną jej częścią są obiektywne normy etyczne i wartości.
Skomentuj artykuł