Kościół nie będzie "wielkim milczącym"
Oczekiwanie, że Kościół stanie się "wielkim milczącym" na czas kampanii wyborczej nie ma uzasadnienia w nauce społecznej Kościoła - podkreślają hierarchowie, którzy zebrali się na Jasnej Górze podczas sesji Rady Biskupów Diecezjalnych.
Zaznaczyli, że Kościół nie identyfikuje się z żadną partią polityczną.
"Zarówno duszpasterze, biskupi i kapłani, a zwłaszcza katolicy świeccy mają prawo, a nawet obowiązek uczestniczenia w życiu społecznym i politycznym, gdyż są częścią tego społeczeństwa. Kościół nie identyfikuje się z żadną konkretną partią, albowiem jego przesłanie jest skierowane do wszystkich, niezależnie od przekonań politycznych" - głosi opublikowany w piątek komunikat z sesji Rady.
Polska potrzebuje ludzi sumienia, sprawdzonych i gotowych jej służyć, zarówno w trosce o jej historię, o jej dziś, a szczególnie o jej przyszłość - podkreślają hierarchowie, którzy apelują o "odpowiedzialność i roztropną troskę o Polskę i o dobro wspólne".
Rada Biskupów Diecezjalnych, która obradowała w czwartek, w przeddzień uroczystości Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej, wspomniała o beatyfikacji Jana Pawła II. Po Krakowie i Warszawie także w piątek w Częstochowie miało miejsce ogólnopolskie dziękczynienie za beatyfikację papieża Polaka.
Podczas obrad poruszana była też kwestia przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej. Biskupi zachęcają wszystkich do modlitwy w intencji Polski i jej godnego miejsca w rodzinie krajów europejskich.
Rada Biskupów Diecezjalnych została ustanowiona w nowym statucie Konferencji Episkopatu Polski, zatwierdzonym w październiku 2009 r. Do jej kompetencji należy "ocena, badanie i podejmowanie decyzji w sprawach dotyczących zarządu diecezji, ogólnych kierunków zadań pasterskich oraz w kwestiach administracyjno-finansowych".
W skład Rady wchodzą wszyscy urzędujący biskupi diecezjalni w liczbie czterdziestu czterech. Zgodnie ze statutem, zwołuje ją przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski przynajmniej raz do roku oraz "kiedy wymagają tego szczególne okoliczności".
Skomentuj artykuł