Kościół nie jest zbiorem luźnych elementow
Nie jesteśmy zbiorem luźnych elementów, mamy być ciałem Chrystusa - przypomniał wczoraj w Płocku bp Grzegorz Ryś.
Przewodniczący Zespołu KEP ds. nowej ewangelizacji uczestniczył w sympozjum pt. "Jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół", które odbyło się w sobotę w Opactwie Pobenedyktyńskim w Płocku, z inicjatywy Ruchu Światło-Życie.
Uczestnicy spotkania - członkowie oazy oraz Domowego Kościoła z diecezji płockie - mówili o potrzebie doświadczenia wspólnoty w wierze, niezbędnej do głoszenia kerygmatu.
Sympozjum rozpoczęło się Eucharystią w kościele farnym w Płocku, pod przewodnictwem bp. Piotra Libery, koncelebrowało ją 20 księży związanych z oazą. Homilię wygłosił bp Grzegorz Ryś, przewodniczący Zespołu KEP ds. nowej ewangelizacji. "Nie jesteśmy zbiorem luźnych elementów - mamy być ciałem Chrystusa. Doświadczenie Kościoła to dar od Boga, na który ludzie wierzący otwierają się przez modlitwę" - podkreślał kaznodzieja.
Dodawał, że potrzeba doświadczyć Kościoła, zanim w ogóle zacznie się ewangelizować, zadać sobie pytanie, jakie znaczenie dla wiary i misji ewangelizacyjnej ma Kościół istniejący tu i teraz, a nie Kościół wyidealizowany.
"Na ile jesteśmy zdeterminowani, by iść z misją z takim właśnie Kościołem? - pytał się bp Ryś. - Nam jest zawsze bliżej do indywidualizmu. W praktyce oznacza to, że chce się ewangelizować tylko z własną wspólnotą. Czasem można mówić nawet o programowej samotności konfesyjnej. Tymczasem zastępowanie myślenia wspólnotowego myśleniem separatystycznym w głoszeniu Ewangelii jest w istocie antyświadectwem" - wskazał bp Ryś.
Po Eucharystii obrady przeniosły się do Opactwa Pobenedyktyńskiego w Płocku. W gronie prelegentów znalazł się m.in. bp Adam Wodarczyk z Katowic. Zwracał uwagę, że ewangelizacji potrzebują także ludzie ochrzczeni, którzy nie doświadczyli osobistej więzi z Jezusem - żywej wiary. Osobista ewangelizacja jest wpisana w tożsamość Ruchu Światło-Życie, odkrywając więź z Chrystusem doświadcza się bycia w Kościele i rozpoznaje charyzmaty.
Bp Wodarczyk wskazywał, że w ewangelizacji ważne jest, żeby pokazać etap wyzwolenia ze słabości, z grzechu, z uzależnień. W tym przypadku Ruch Światło-Życie jest szkołą życia chrześcijańskiego - dla wielu jest domem, w którym przez lata pozostają, ale też wychodzą do innych wspólnot.
"Nowość metody w ewangelizacji polega na powierzaniu zadań formacyjnych świeckim. Zaczyna się od modlitwy, potem są czyny miłosierdzia, a dopiero potem głoszenie prawdy kerygmatu" - stwierdzał moderator generalny Ruchu Światło-Życie.
Z kolei Tomasz Rowiński z portalu "Christianitas" mówił o pięknie ciągłości dogmatycznej, duchowej, liturgicznej i moralnej. Akcentował znaczenie tradycji, która jak "otulina chroni przed korozją rdzeń wiary" i stanowi rozumną pobożność, która nie każe zatrzymywać się na religijności kruchty. "Tradycja to nie cofanie się do tego co było, ale szukanie tego, w czym można trwać" - stwierdził prelegent.
Ks. Krzysztof Ruciński, moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie w diecezji płockiej podkreślał potrzebę budowania relacji. "Ks. Franciszek Blachnicki zachęcał nas do tego, by iść na cały świat, bo świat i ludzie wśród których żyjemy, muszą doświadczyć ludzkiej troski, zainteresowania, poczucia podstawowych więzi. Nie można budować jedynie Kościoła, który jest instytucją, ale przede wszystkim trzeba budować relacje" - przekonywał organizator sympozjum.
Skomentuj artykuł