Kościół nie walczy o doktrynę, lecz o człowieka

(fot. Agnieszka Sołecka / CC BY-SA 3.0)
KAI / kn

Kościół nie walczy o doktrynę, lecz o człowieka - podkreślił w rozmowie z KAI o. prof. Kazimierz Lubowicki OMI. Podczas trwającego w Warszawie zebrania Episkopatu specjalista w dziedzinie teologii małżeństwa i rodziny mówił o propozycji Komunii św. dla żyjących w związkach niesakramentalnych.

Po swoim wystąpieniu o. Lubowicki powiedział KAI, że każda z takich sytuacji jest inna, jedyna i niepowtarzalna, dlatego do każdej z nich trzeba podchodzić indywidualnie. Kościół doskonale zdaje sobie z tego sprawę, o czym świadczy choćby 84. punkt adhortacji Jana Pawła II "Familiaris consortio", ukazujący różne typy takich okoliczności, w jakich żyją rozwiedzeni, którzy zawarli nowy związek.

"Nie sądzę więc, żeby akurat dziś należało Kościół w tych kwestiach przynaglać, natomiast nie może on odwrócić się od takiej masy ludzi żyjących w nowych związkach" - powiedział zakonnik. Dodał, że te osoby trzeba przygarnąć i dać im szansę pełnego rozwoju w Kościele.

"Każdy niech robi to, co jest możliwe, najlepiej jak potrafi, a resztę zostawiamy Panu Bogu" - wskazał kierownik Katedry Teologii Małżeństwa i Rodziny na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu.

DEON.PL POLECA


Jak podkreślił, Kościół nie walczy o respektowanie nakazów czy o doktrynę dla niej samej, lecz po prostu odkrył, że doktryna może służyć człowiekowi. "Nauka Kościoła o małżeństwie i rodzinie jest darem dla całego świata. Kościół ma konkretną odpowiedź na te sytuacje, w jakich znajduje się świat" - powiedział o. Lubowicki.

Zapewnił, że już od czasów pierwszego synodu w 304 r., Kościół ma trwałe i silne przekonanie, iż osoby żyjące w powtórnych związkach powinny być objęte duszpasterstwem. Jest to, jak dodał, zwyczajne życie Kościoła, który jest wspólnotą ludzi świętych, ale i grzesznych, dlatego należy troszczyć się o wszystkich.

"Trzeba z jednej strony dbać o to, żeby osoby żyjące w nowych związkach mogły rozwijać się w Kościele, bo to nie jest tylko kwestia przyjęcia konsekrowanej hostii, ale budowania, rozwijania komunii z Jezusem Chrystusem. Chodzi więc o całą kwestię pracy duszpasterskiej, żeby jakoś ich do tego prowadzić, a z drugiej strony, żeby zachować godność przystępowania do Komunii, bowiem, jak wierzymy, jest to ciało Chrystusa" - powiedział teolog.

O. prof. dr hab. Kazimierz Lubowicki OMI jest profesorem nauk teologicznych, prorektorem Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu ds. naukowo-dydaktycznych, doktorem nauk teologicznych Papieskiego Instytutu Duchowości Teresianum w Rzymie. Jest sekretarzem Rady ds. Apostolstwa Świeckich Konferencji Episkopatu Polski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kościół nie walczy o doktrynę, lecz o człowieka
Komentarze (26)
12 marca 2015, 23:41
Moim zdaniem nie ma problemu, bo Ojciec Święty jest wierny Ewangelii i kontynuuje nauczanie Kościoła. Złamałby kontynuację, gdyby zmienił doktrynę Kościoła, a tego przecież nie zrobił. Prrrrawda, wszystkim zaniepokojonym odpowiadając? :)
12 marca 2015, 22:40
Znam jednego karmelitę, który pracuje z wieloma ludźmi, w tym z takimi, kórzy odeszli od żon, od mężow. Jest bardzo wyrozumiały. Rozumie, nie potępia, kocha w sposób taki że "aż za bardzo" ;) Znam jedną osobę, kobietę, która opowiedziała mi o rozmowie z nim na temat tego, że bardzo cierpi, będąc sama po wielu latach samotności w związku z rozpadem małżeństwa. Kobieta ta po wielu dalszych perypetiach w końcu tęskniła za byciem z kimś, za miłością ludzką po prostu, za bliskością w każdym pewnie tego słowa znaczeniu (zaznaczam, że nie jest to jedna z historii, kiedy pacjent przychodzi do lekarza i mówi: mam kolegę i... ;) ). I powiedziała o tym podczas spowiedzi, a spowiadała się często. I powiedziała, będąc od dłuższego czasu bardzo blisko z Panem Bogiem i z Kościołem, że bardzo tego chce, że ktoś potencjalnie jest, ale nie wie, jak ma to pogodzić z wiarą, z chęcią przystępowania do Komunii Świętej, z Kościołem. Ten ksiądz (wspólny nasz znajomy)  posłuchał, pomilczał, po czym powiedział krótko, mniej więcej w tym stylu: skoro chcesz być blisko z Panem Bogiem, skoro chcesz przystępować do Komunii Świętej, przecież wiesz.... Powiedziała mi, że w ułamku sekundy zrozumiała. Tu nie było miejsca ani na kłamstwo, bo kłamać ani bać się prawdy nie musiała, ani na ucieczkę, bo uziemiła ją ta czułość tego księdza, zakonnika zresztą - i prawda, którą jej wskazał. Nie związała się i nie chce związać się z kimś, kto nie jest jej ślubnym mężem, bo woli móc przystępować do Komunii Świętej. I mówiła to głosem człowieka, który wycierpiał wiele, ale wie za co.
12 marca 2015, 22:51
Dodam, że "za co" nie znaczy "za wszystkie grzechy", ale za wiarę lub za Kogo, dla Kogo. Dla Tego, Którego kocha. To nie jest istotne, ale ostatnio ciągle po głowie chodzi mi ten utwór i nieustannie zadaję sobie pytania w nim zawarte, a myślę, że są to pytania naprawdę na czasie, tym razem bez emocji. Bez GŁÓWNIE  emocji...;) [url]https://www.youtube.com/watch?v=7uaV6BsDLkI[/url]
12 marca 2015, 23:19
A oto tekst. Mój ulubiony utwór współczesnej muzyki chrześcijańskiej, wspaniały utwór rockowy, który nadaje się z pewnością na czas Wielkiego Postu. Powstań dziś, W szeregu stań, mój żołnierzu Porzuć strach W słabości siła twa Bohaterze Obudź się, Zacznij biec, nie oglądaj się Twój cel ? królestwo przed oczami miej Każdy kto spotka cię Będzie wiedział ze Święty Bóg Królów Król ., On prowadzi cię Refren: Czy gotowy jesteś dziś stać I do Boga wołać za światem Zabić w sobie samym swój strach Skoncentrować cały swój zapał Aby kiedy trzeba być tam Gdzie złożono w grobie Łazarza I zapłakać nad nim jak Pan Na gapiów wcale nie zważać Czy gotowy jesteś dziś stać? Powstań więc bo masz moc Jeśli wierzysz Jeszcze raz opór w sobie złam Jak należy Życia lot krótki jest Nie zatrzymuj się Naprzód dalej idź Nie obawiaj się Usłysz głos Jego głos Gdy on wzywa cię Bo Twój Bóg skałą jest On umacnia cię Refren plus: Czy gotowy jesteś jak lew jutro wskoczyć na barykady Narażając się okrzyk wznieść Aby słabym dodać odwagi Zwyciężając niemoc i ból Razem w biegu dotrwać do końca Być obrońcą sierot i wdów By poznały swojego Ojca Czy gotowy jesteś dziś stać Łazarzu wyjdź Ja mówię Ci wyjdź Ja mówię Ci wyjdź Bądź wolny dziś… Ja mówię Ci wyjdź Bądź wolny dziś Czy gotowy jesteś dziś stać? AUTOR TEKSTU: Olga Pruszkowska- Kloc
W
wert
12 marca 2015, 21:08
Mnie interesuje jedna ciekawa sprawa: co powiedzą ci wszyscy którzy są przeciwko łącznie z naszymi hierarchami, którzy głosno tupią nóżkami jeśli Ojciec Św. będzie przeciwnego zdania co oni. Czy wystąpią z kościoła? Według mnie powinni, skoro sprzeciwią się głosowi Papieża. Zrozumcie jedno, każda sprawa jest indywidiualna, mąż bije  znęca sie nad żoną, dziećmi, oni zyją w ciągłym strachu, to co zarobi wyda na alkohol, czy żona ma trwać przy takim mężu, czy dzieci om nie należy sie spokój, własciwy rozwój? Trafi taka kobietra na wspaniałego mężczyznę, połaczy sie z nim, bedą szczęśliwi. Każdy pragnie być szczęśliwym.
E
Eilienl
12 marca 2015, 22:15
"I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je." (Mt 10,35)
jazmig jazmig
12 marca 2015, 19:19
prof. Kazimierz Lubowicki OMI stawia fałszywą alternatywę. Walka o doktrynę, to również walka o człowieka, walka o to, żeby wiedział co wolno, a czego nie wolno.
T
tradycja
12 marca 2015, 18:44
"Trzeba z jednej strony dbać o to, żeby osoby żyjące w nowych związkach mogły rozwijać się w Kościele, bo to nie jest tylko kwestia przyjęcia konsekrowanej hostii, ale budowania, rozwijania komunii z Jezusem Chrystusem..." Nie  mogę zrozumieć jak można "rozwijać komunię z Jezusem Chrystusem" u osób, które świadomie i dobrowolnie żyją w kolejnym związku po rozwodzie, czyli dosadnie mówiąc "rozwijają komunię z szatanem"?  Zgoda, że Kościół nie może odrzucać grzeszników, bo wszyscy nimi jesteśmy, ale co konkretnie ma oznaczać :'przygarnięcie' i 'danie szansy pełnego rozwoju w Kościele' ? Mają się nawracać od razu, za pięć lat, czy dopiero na starość? Nie ma jasnej wypowiedzi, tylko mgliste wywody.
M
ministrant
12 marca 2015, 17:12
Dziękuje o. Kazimierzowi Lubowickiemu OMI za te cenne i ważne słowa.  O. Lubowicki OMI jest dla mnie niekwestionowanym autorytetem w dziedzinie teologi małżeństwa i rodziny. Polecam wszystkim książki tego wspaniałego kapłana. Ojciec Lubowicki OMI pokazuje w jednej ze swoich książek prawdziwą historie rozwodników w pierwszych wiekach chrześcijanstwa. Obala kłamstwo, że rozwodnicy byli dopuszczani do Komunii Św.
T
tezKsiądz
12 marca 2015, 14:44
Księże szanowny, dał Ksiądz bardzo metną wypowiedź. My walczymy o wytrwanie przy PRAWDZIE, bo ona wyzwala człowieka. Kto chce obejśc prawde o swoim grzechu, ten nie zostanie zbawiony, prawda?
A
aka
12 marca 2015, 14:59
Wypowiedź nie jest mętna, tylko masz człeku kłopoty ze zrozumieniem tekstu
W
wierny
12 marca 2015, 17:29
[url]http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=268[/url] --------- 27 I dodał: «To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu.
jazmig jazmig
12 marca 2015, 19:22
Do cudzolożnicy Jezus powiedział: idź i nie grzesz więcej. Życie w związku niesakramentalnym to cudzołóstwo!
T
tak
12 marca 2015, 22:28
Także Dekalog został ustanowiony dla dobra człowieka a nie przeciwko niemu
A
andrzej
12 marca 2015, 14:21
właśnie z tej uczelni walczył o człowieka nijaki śp ks prof, Irek. Nieprzswożył tej uczelni dumy.,kobieta dziecko sądy o spadek itp...
J
JANINA
12 marca 2015, 15:53
a ABP wESOŁOWSKI TEŻ?
M
ministrant
12 marca 2015, 17:02
A kim Ty jesteś by oceniać Ś.P. ks. Waldemara Irka ??? Kim Ty jesteś??? Bogiem???
M
ministrant
12 marca 2015, 17:04
abp Józef Wesołowski pochodzi z archidiecezji krakowskiej.
J
JANINA
12 marca 2015, 17:09
Ok chodziło mi o generalizowanie. Być może należało by jednak zmienić podejście do celibatu i tak jak antykoncepcję zostawić wyborowi poszczególnym zainteresowanym.
M
ministrant
12 marca 2015, 17:21
Należy pozostać przy dotychczasowej praktyce. Celibat jest zalecany przez NT: Mt10, 37-39; Mt19, 10-12; Łk9, 61-62; 1kor7, 32-34;  Ja osobiście wybieram życie w celibacie ze względu na Królestwo Niebieskie. 
J
JANINA
12 marca 2015, 17:25
Twój wybór. Podziwiam. Gloryfikujesz celibat nad małżeństwo? NIezapominaj , że ono jest tak jak kapłaństwo jest sakramentem, sam w sobie celibat nie. Ponad to celibat został ustanowiony po to, by kościół nie tracił majątku (spadki, utrzymanie dzieci kapłanów itd itp)
M
ministrant
12 marca 2015, 17:29
To Twoja opinia. Apostoł Paweł żył w celibacie. Celibat to piękny znak tamtego świata.
J
JANINA
12 marca 2015, 17:34
ja się na tamnten świat wybieram z mężem inaczej tego nie widzę:) Nie wiem jednak co jest moją opinią, to że małżeństwo jest sakramentem?
M
ministrant
12 marca 2015, 17:39
Twoja opinia: "celibat został ustanowiony po to, by kościół nie tracił majątku (spadki, utrzymanie dzieci kapłanów itd itp)" Młażeństwo to czywiście sakrament : Mk10, 2-12 "ja się na tamnten świat wybieram z mężem inaczej tego nie widzę:)" Polecam: Lk20, 27-40.
A
andrzej
12 marca 2015, 19:01
A od kiedy majątek kościola jest wlasnością kapłanów?Oni powołani są do służby.Majątek kościoła jest wlasnością wiernych.
J
JANINA
12 marca 2015, 23:24
gdyby nie małżeństwo nie było by apostoła. Przecież nie wziął się z chmury:)