Kraków: "24h dla Pana" - sakrament pojednania jest najpiękniejszym wyznaniem miłości
- Inicjatywa "24h dla Pana" ma nam przypomnieć, że sakrament pojednania jest wzruszającym wyznaniem miłości - mówił bp Damian Muskus OFM podczas Mszy św. rozpoczynającej dobę modlitwy, adoracji i spowiedzi w kościele księży misjonarzy "Na Miasteczku".
W wypełnionej młodymi ludźmi świątyni hierarcha podkreślał, że przebaczeniem jest darem, który przywraca do życia.
W homilii bp Muskus mówił o miłości, która jest fundamentem relacji człowieka z Bogiem i relacji międzyludzkich. Zachęcał, by wciąż wracać do wyznania "Pan Bóg jest jedynym Bogiem", by "nie zagubić się pośród wielu propozycji świata i nie popaść w małe, codzienne bałwochwalstwa, które są zdradą Bożej miłości".
Namawiał także, by w poszukiwaniu duchowych autorytetów wsłuchiwać się bardziej w głos Boga niż w nauki trenerów personalnych, psychoterapeutów czy nawet popularnych kaznodziejów, którzy wypełniają stadiony i hale.
- Warto postawić sobie pytanie, czy ich donośne nauczanie nie staje się dla nas czasem ważniejsze od cichego głosu Boga w naszych sercach - zastanawiał się hierarcha.
Kaznodzieja tłumaczył, że sednem relacji miłości między człowiekiem a Bogiem jest zawierzenie, "bezgraniczna ufność dziecka, które kocha swojego Ojca ze wszystkich sił i pragnie tę miłość jak najmocniej wyrazić".
- Kto tak kocha, oddaje cały swój los w miłujące ręce Boga i wie, że jest w nich bezpieczny - podkreślał. Dodał również, że miłość, która nie ofiarowuje się drugiemu, karleje, usycha i w końcu umiera. Jak podkreślał, inicjatywa "24 godziny dla Pana" ma przypomnieć, że sakrament pojednania jest "wzruszającym wyznaniem miłości".
- To nie pomyłka. Sakrament, w którym mówimy o sobie najgorsze rzeczy: o tym, jak jesteśmy ułomni, jakie głupstwa popełniamy, jest najpiękniejszym wyznaniem miłości - zaznaczył biskup. Przywołał obraz Boga, który wybiega naprzeciw swojego dziecka, by wziąć je w ramiona i przytulić do Serca.
- Wzruszający jest człowiek, który w swojej ułomności i grzeszności zwraca się do Niego, pozwala Mu się objąć i w Jego ręce składa z ufnością całą miłość, poranioną przez grzech - mówił. Na koniec bp Muskus odwołał się do słów ks. prof. Józefa Tischnera: "Miłość nie rozgrzesza człowieka, ale przekonuje Pana Boga".
- Kiedy przynosimy do Niego nasze winy, jedyną siłą, jaką dysponujemy, jest tląca się w nas miłość. Tylko ona może sprawić, że Bóg staje się bezsilny. Miłość ma źródło w Nim i dlatego może nas przemienić i sprawić, ze staniemy się nowymi ludźmi - wyjaśniał biskup.
W kościele "Na Miasteczku" przez całą dobę modlą się studenci krakowskich duszpasterstw akademickich miasteczka studenckiego, Skałki, parafii św. Szczepana oraz kolegiaty akademickiej św. Anny. Krakowska inicjatywa zakończy się w sobotę wieczorem w bazylice ojców franciszkanów, gdzie Mszę św. odprawi bp Jan Zając.
Skomentuj artykuł