Kraków: chłopiec w Oknie Życia

(fot. flickr.com/ by Jacob Johan)
KAI/ ad

31 grudnia wieczorem ok. godz. 20.00 w krakowskim oknie życia przy ul. Przybyszewskiego 39 pozostawiono niemowlę, chłopca. Siostry zamieszkujące budynek i dyżurujące przy oknie zawiadomiły natychmiast pogotowie i chłopczyk został odwieziony do szpitala.

"Najpierw myślałam, że to torba z ubraniami. Odczekałam chwilę, bo wydawało mi się, że jeszcze ktoś jest po drugiej stronie okna" - mówi s. Martyna Kuczmarska, kierowniczka domu. - Dziecko było pogodne, wyglądało na zdrowe. Przewinęłyśmy go. Zasnął mi na rękach zanim przyjechało pogotowie" - dodaje.

"Serce mi pęka, ale muszę to zrobić. Proszę Was, znajdźcie mu dobrych rodziców" - napisała matka na pozostawionej przy chłopcu karteczce. Kartka zostanie przekazana ośrodkowi adopcyjnemu, który będzie zajmować się adopcją chłopca.

Znaleziony dziś chłopczyk jest już piętnastym dzieckiem pozostawionym w krakowskim oknie życia. Czternaścioro wcześniej pozostawionych tu dzieci wychowuje się w rodzinach adopcyjnych.

Okno życia w Krakowie - najstarsze tego typu miejsce w Polsce - powstało prawie siedem lat temu, aby zwrócić uwagę na problem dzieci porzucanych na ulicy lub na śmietnikach. Siostry proszą o rozpowszechnianie wiadomości, że matki, które ukrywają ciążę i nie chcą rodzić w szpitalu, mogą zostawić dziecko w bezpiecznym miejscu. Od tego czasu w całej Polsce powstało około 50 podobnych miejsc. Już około 50 porzuconych noworodków uniknęło dzięki nim niebezpieczeństwa i trafiło do rodzin adopcyjnych.

Niestety, wciąż zdarzają się przypadki porzucania niemowląt w przypadkowych miejscach, gdzie grozi im śmierć z wychłodzenia, dlatego Caritas apeluje o rozpowszechnianie informacji o oknach życia.

Nie wszystkie matki wiedzą, że po urodzeniu dziecka w szpitalu mogę je tam zostawić bez żadnych konsekwencji prawnych. Po zostawieniu dziecka mają sześć tygodni na podjęcie ostatecznej decyzji. Jeśli się nie zdecyduje na wychowywanie dziecka, trafia ono do adopcji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kraków: chłopiec w Oknie Życia
Komentarze (12)
G
gosc_osc
2 stycznia 2013, 22:53
~o_Onufry, równie dobrze można  byłoby pucić plotę, że Twoje, tylko po co. Nie wiesz to nie siej, bo do Ciebie wróci jak bumerang i walnie ;-)
O
o_Onufry
2 stycznia 2013, 22:25
W kręgach dobrze poinformowanych zblizonych do kurii krakowskiej powiadają że to dziecko księdza.
E
Elka
1 stycznia 2013, 12:49
tu jest dobry tekst o oknach życia, w ich obronie przeciwko paranoi prof. Środy:: http://wyborcza.pl/1,75515,13039063,Okna_zycia_zle__bo_koscielne__Polemika_z_prof__Sroda.html 
T
takitam
1 stycznia 2013, 11:34
Biedna matka, niech ją Bóg ma w Swojej opiece. 
Bolesław Zawal
1 stycznia 2013, 10:41
Bardzo dobry argument jeżeli dziecko ma prawo znać swoich rodziców, ok. Tylko niech ta sama zasada zafunkcjonuje przy aborcji, in vitro, klonowaniu itp wspaniałych pomysłach.
A
Aleksandra
1 stycznia 2013, 10:31
Całkiem niedawno w radiowej 3 była dyskusja na temat Okien Życia - zamykać czy nie. Pojawiły się wątpliwości natury prawnej, ponieważ dziecko nie ma możliwości poznania swojej biologicznej matki (ojca). Ja stawiam jedno pytanie - PO CO? Dlaczego isnieje społeczny nacisk na poznanie biologicznych rodziców? Bardzo często jedynie "inkubatora", który nosił i urodził. Czy ktoś uważa, że takim ludziom potem jest w życiu łatwiej? Kiedy odnajdą rodziców i dowiedzą się, że byli (w wielu przypadkach) jedynie życiową przeszkadzajką? Pozostawienie dziecka w szpitalu nie daje tej animowości, a kobiety porzucające swoje dzieci tego właśnie chcą. Nie ocenieniam nikogo, nie poganiam, jestem bardzo daleke od jakichkolwiek osądów. Najważniejsze, że te dzieci znajdują kochające rodziny a nie śmierć na śmietniku. Okna Życie? ZDECYDOWANIE TAK.
JL
~Ja Llllll
12 sierpnia 2020, 21:12
Tak zdecydowanie tak. OKNA takie muszą być:0 są potrzebne dzieci mogą znaleźć kochający dom a nie zginąć w byle jakim miejscu.maja szanse być pod dobrą opieka sióstr a potem ośrodka adopcyjnego.Chetnie sama bym przygarnela maluszka:*
.
.
1 stycznia 2013, 09:18
dobrze, że miało taką szansę, szansę na życie
M
Malutka
1 stycznia 2013, 09:17
Źle się dzieje, że matki porzucają swoje dzieci, jednak cieszmy się, że zatroskane o ich byt zostawiają w oknach życia, a nie na śmietnikach.  
I
Irena
1 stycznia 2013, 08:58
Nie sądzę matki .Raczej ojca.... Znam postawę ojców -jeśli kochasz mnie to usuń... Kobieta urodziła.Czy nie miała warunków!?? Może chroniła dziecko przed ojcem!??? Życze Jej ,aby jak najszybciej usamodzielniła się!!!!!!
P
Pablo
31 grudnia 2012, 23:39
Smutne ale prawdziwe.
K
Krystyna
31 grudnia 2012, 23:29
Absolutnie obecność tych okien jest konieczna!!!!  pozostawione tam dzieci mają szanse na życie i miłość. Ta dziesiejsza historia jest  wstrząsająca , szkoda matki tego dziecka, która jak wynika z tego nie miała warunków do wychowania.  To jest straszne !!!