Kraków: duszpasterskie inicjatywy pomocy zranionym w Kościele
W Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie odbędzie się 28 lutego nabożeństwo Drogi Krzyżowej w ramach dnia modlitwy i pokuty za grzech wykorzystania seksualnego małoletnich. W papieskim sanktuarium odbywają się też spotkania modlitewne dla pokrzywdzonych i ich bliskich.
Rolą delegata jest przyjmowanie zgłoszenia faktu wykorzystania seksualnego przez osobę duchowną wobec osoby małoletniej. W archidiecezji krakowskiej jest dwoje delegatów – ksiądz i siostra zakonna. - Dla niektórych barierą nie do pokonania jest to, że zgłaszając wykorzystanie muszą się skontaktować z kapłanem. Najczęściej bowiem sprawcą jest ksiądz. Jeżeli więc mogą porozmawiać z siostrą zakonną czy kobietą świecką – bo o takiej perspektywie też myślimy – pokonanie pierwszego oporu i zbudowanie płaszczyzny zrozumienia i zaufania jest dużo łatwiejsze – tłumaczy ks. Artur Chłopek, archidiecezjalny duszpasterz osób zranionych w Kościele.
W listopadzie do parafii zostały rozesłane materiały informacyjne o tym, do kogo zgłaszać fakt wykorzystania i jakie instytucje służą wsparciem w takich sytuacjach. Do materiałów dołączony został List do Księży Proboszczów. Za tymi kilkoma stronami tekstu stoi wiele spotkań i rozmów z różnymi osobami i organizacjami.
Duszpasterz osób pokrzywdzonych z powodu wykorzystania seksualnego spotyka się i rozmawia z nimi i ich bliskimi, jeśli tylko sobie tego życzą.
- Trzeba pamiętać o tym, na co często zwraca uwagę o. Adam Żak, że podstawową pomocą pokrzywdzonym jest zmiana sposobu myślenia, zmiana mentalności osób, które tworzą wspólnotę Kościoła. Potrzeba otwartości na to, że osoby skrzywdzone wykorzystaniem seksualnym żyją wśród nas. To dotyczy nie tylko kurii czy diecezji w ogólności, ale konkretnych wspólnot i parafii, bo tam również osoby wykorzystane powinny znaleźć wsparcie – wyjaśnia ks. Chłopek.
Z inicjatywy osób świeckich odbywają się nabożeństwa z udziałem zranionych przez osoby duchowne, najpierw w kościele św. Idziego, obecnie w kościele św. Marka. Spotkania modlitewne, w formie adoracji Najświętszego Sakramentu i kontemplacji Boskiego Oblicza z Manoppello, organizowane są ponadto w Sanktuarium św. Jana Pawła II.
W Krakowie rozważane jest także stworzenie grup samopomocowych, gdzie osoby pokrzywdzone, w bezpiecznej dla nich przestrzeni, dla siebie samych byłyby wsparciem. Jak wskazuje duszpasterz zranionych w Kościele, ważną kwestią jest sposób dotarcia do osób, które żyją w parafiach, a z ciężarem wykorzystania seksualnego muszą mierzyć się same. - Wciąż pojawia się pytanie, jaką drogą do nich trafić, aby ci, którzy potrzebują pomocy, mogli dowiedzieć się o konkretnych miejscach i osobach, które tej pomocy mogą im udzielić – mówi kapłan. Podkreśla, że informacje ogólne istnieją, ale są niewystarczające, bo w grę wchodzi kwestia zaufania.
- Z bardzo różnych stron, od osób świeckich i księży, docierają głosy, że wielu rozumie osoby skrzywdzone, ale duża część nie potrafi się pogodzić z tym, co słyszą. Argumentują, że to taka „moda”, że dziś nagle wszyscy zaczynają mówić, że to atak na Kościół. Gdybym miał się pokusić o jakąś statystykę, to te reakcje rozkładają się mniej więcej pół na pół. Mówimy cały czas o ludziach wierzących. Te podziały są realne - zauważa. Jego zdaniem, takie postawy rodzą się z wielu nienazwanych obaw i lęków, z wychowania, postrzegania Kościoła, Pana Boga i osoby księdza. - Tym, którzy mają te trudności i nie potrafią sobie z nimi poradzić, też trzeba dać zrozumienie, wysłuchać ich wątpliwości - podkreśla.
- Ważna jest rola słowa, które uzdrawia i nazywa pewne rzeczy po imieniu. Tego nie należy się bać. To boli, ale jednocześnie bardzo oczyszcza i uzdrawia. Jeżeli nie wypieramy tego, co się stało, wiemy, z czym powinniśmy się mierzyć, żeby iść dalej, żeby to nie przechodziło na kolejne pokolenia jako temat tabu. Słowo wyzwala nie tylko osoby pokrzywdzone, ale też ich najbliższych i wspólnoty – dodaje ks. Chłopek.
Dane kontaktowe do delegatów i duszpasterza oraz materiały do pobrania znajdują się na stronie: diecezja.pl/ochrona-dzieci-i-mlodziezy/
Skomentuj artykuł