Kraków: obchody Dnia Migranta i Uchodźcy

fot. depositphotos.com
KAI / ml

W niedzielę 26 września br. przypada 107. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy. Tradycyjnie w wigilię tego dnia Wspólnota Hanna zaprasza do krakowskiego klasztoru dominikanów. Będzie możliwość indywidualnej rozmowy z migrantami i uchodźcami, dyskusja na temat sytuacji Białorusinów w Polsce i wieczorna Msza święta. Dla każdego, kto przyjdzie do kapitularza, organizatorzy przygotowali niespodziankę.

Tegoroczny Dzień Migranta i Uchodźcy będzie przebiegał pod hasłem „Ku stale rosnącemu «my»”. W orędziu na ten dzień papież Franciszek, cytując encyklikę „Fratelli tutti”, wyraził życzenie “aby więcej nie było już «innych», a tylko «my»”.

Organizatorem krakowskich obchodów Dnia Migranta i Uchodźcy jest Wspólnota Hanna, której główna działalność skupia się na wspieraniu osób w kryzysie bezdomności.

– Co tydzień w środę wychodzimy z kościoła św. Mikołaja, w którym się spotykamy, na ulice Krakowa – mówi KAI Joanna Malec. - Mamy ze sobą kanapki, ciepłe napoje, słodycze, a w okresie zimowym zupę. I tak po prostu idziemy i szukamy naszych “Przyjaciół z Plant”, jak często o nich mówimy. W centrum naszej działalności jest spotkanie z drugim człowiekiem. Nie jesteśmy ekspertami. Spotkanie zaczynamy od prostego pytania: czy masz ochotę na kawę, herbatę, jak masz na imię. A potem słuchamy, śmiejemy się lub płaczemy, czasem milczymy – razem. Ta wspólna chwila łączy nas i przybliża do siebie, jest to czas budowania relacji, które stają się siłą, kiedy ktoś podejmuje próbę zmiany życia, walki o siebie, gdy dotyka go choroba, przebywa w więzieniu, czy szpitalu .

Jak wskazuje, to właśnie z tego cotygodniowego doświadczenia spotkania z drugim człowiekiem narodził się pomysł na tegoroczną formę obchodów Dnia Migranta i Uchodźcy.

"Ostatnio dużo słyszymy o migrantach i uchodźcach. Dużo o nich mówimy. My chcielibyśmy im oddać głos, posłuchać ich, poznać. W sobotę będą z nami Nowi Krakowianie, ci, którzy przyjechali do Polski z Syrii, Rwandy, Białorusi i z Afganistanu. Mieszkają obok nas – od kilku, kilkudziesięciu lat lub od kilku tygodni, miesięcy. Chcemy zapytać najpierw o ich imię, wypić razem kawę, porozmawiać. Taką szansę spotkania twarzą w twarz będzie miał każdy, kto pojawi się w sobotę 25.09. między godz. 15:30 a 17:30 w kapitularzu dominikańskiego klasztoru" - opowiada członkini wspólnoty Hanna.

– O 17:30 zaczniemy wspólne spotkanie, inspirowane mottem tegorocznego orędzia Papieża Franciszka na Dzień Migranta i Uchodźcy: “Ku stale rosnącemu ‘my’”. W rozmowie udział wezmą przedstawiciele społeczności Białoruskiej w Krakowie oraz p. Anna Strama - radca prawny, związana zawodowo z Centrum Pomocy Prawnej im. Haliny Nieć, Centrum Wielokulturowym i Punktem Informacji dla Obcokrajowców w Krakowie. Posiada ona wieloletnie doświadczenie zawodowe z zakresu prawnych aspektów pobytu cudzoziemców w Polsce; zajmowała się świadczeniem pomocy prawnej cudzoziemcom w postępowaniach o udzielenie ochrony międzynarodowej i powrotowych, jak i uczestniczyła w licznych projektach monitoringowych, rzeczniczych oraz szkoleniowych – dodaje Joanna Malec.

O 19.30 rozpocznie się Msza św. w intencji migrantów i uchodźców, której będzie przewodniczył o. Dominik Jarczewski OP.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Kraków: obchody Dnia Migranta i Uchodźcy
Komentarze (5)
JP
~Julia Pietras
26 września 2021, 14:05
w Polsce mamy 1 500 000 uchodźców - z Europy Wschodniej, Azji. Afryki - czy to dużo czy mało ! a celebryci jak Holland oskarżają nas że nie przyjmujemy uchodźców. Gdzie ta pani reżyserka żyje ?
KO
~Kt Oś
28 września 2021, 21:49
W 2015 duża część Polaków i polski rząd nie chcieli 6tyś uchodźców, bo twierdzili, że tak naprawdę Ci ludzie nie są uchodźcami (ich życiu nic nie zagraża), a imigrantami ekonomicznymi (czyli przyjechali zarobić/po zasiłki). Po czym przez kolejne kilka lat Polska (za przyzwoleniem rządu i bez protestów ze strony Polaków) przyjęła ok. 1.5 mln IMIGRANTÓW EKONOMICZNYCH (przyjechali tu do pracy polepszyć swój byt, ich życie nie było bezpośrednio zagrożone, poza tym nie dostali w Polsce statusu uchodźcy) i udaje, że to uchodźcy.
KO
~Kt Oś
24 września 2021, 21:49
Ciekawe ilu kolejnych migrantów zamarznie w tym dniu na polskiej granicy, w kraju który jest tak bardzo pro-life, ale tylko dopóki chodzi o tych którzy się jeszcze nie urodzili i o ile nie są czarnoskórymi lub muzułmanami (z rodziny muzułmańskiej).
MG
~Marek Gach
26 września 2021, 14:09
tere fere czy Kt Oś - to pani Agnieszka Holland? czy pani Holland przyjęłaby do swego domu rodzinę uchodźców? owszem chce uchodźców w Polsce , ale by ich przyjęli katolicy. Tak ostatnio wypowiedzieli się moi znajomi, że przy parafii stoi pusty dom parafialny i tam powinni zamieszkać uchodźcy ! A taca zamiast dla księdza powinna iść dla nich !
KO
~Kt Oś
28 września 2021, 21:56
Większość pro-life'erów też jakoś nie adoptuje niepełnosprawnych dzieci, bo jak się już urodzą to cały trud utrzymania i opieki zostawiają matce/rodzicom. Mogę się ze swoich pieniędzy dołożyć do opłat za wynajem mieszkania. Dla bezpieczeństwa, z obcymi czy nawet niezbyt bliskimi znajomymi nie sypiam w jednym pokoju/mieszkaniu, niezależnie czy są to Polacy czy nie.