Krd. Schönborn: Amazonia ma ogromne znaczenie dla Kościoła. Tu chodzi o nas wszystkich!

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / pp

Kiedy w Amazonii palą się lasy deszczowe, jest tym zainteresowany cały świat. Zwrócił na to uwagę metropolita wiedeński kard. Christoph Schönborn w cotygodniowym komentarzu na łamach bezpłatnej stołecznej gazety "Heute".

Przez długi czas lasy zwrotnikowe uważane były za "zielone piekło, dziś wiemy, jak ważny jest to region dla życia całej Ziemi", napisał purpurat austriacki.

Jednocześnie zauważył, że Amazonia ma ogromne znaczenie nie tylko dla naszej planety, lecz także dla Kościoła na tym obszarze. Dlatego Franciszek zwołał specjalny Synod Biskupów poświęcony temu regionowi, który będzie obradował w październiku w Watykanie.

DEON.PL POLECA

"Czas bowiem nagli, tu chodzi o nas wszystkich!" - podkreślił kard. Schönborn.W tym kontekście przypomniał, że nikt nie zna lepiej tej zagrożonej przestrzeni życia niż pochodzący z Austrii bp Erwin Kräutler, który ponad 50 lat pracował jako misjonarz i przełożony (w latach 1981-2015) prałatury terytorialnej Xingu w brazylijskiej Amazonii.

Jednostka kościelna, którą kierował, jest niemal czterokrotnie większa od Austrii (zajmuje powierzchnię ponad 386 tys. km kw.). "Bp Kräutler walczy o prawa zagrożonych Indian Amazonii oraz przeciwko nadużyciom i korupcji ze strony polityków i wielkich posiadaczy ziemskich", a życiowa dewiza dziś już emerytowanego 80-letniego biskupa brzmi: "Przede wszystkim potrzebna jest kochająca solidarność oraz otwartość na inne kultury i wspólnoty" - przypomniał autor artykułu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Krd. Schönborn: Amazonia ma ogromne znaczenie dla Kościoła. Tu chodzi o nas wszystkich!
Komentarze (4)
SK
Stanisław Kolis
14 września 2019, 09:34
''Athanasius 20:10:00 | 2019-09-13 Tak wygląda "otwartość na inne kultury" w Kościele po Soborze Watykańskim II (art. z lat 80-tych): Czy byłoby do pomyślenia, aby w Polsce z początków pierwszego tysiąclecia chrześcijaństwa, biskupi, celebrując uroczyście w swych katedrach Mszę św., w czasie odmawiania wraz z ludem Wyznania Wiary wspominali imię światowida, zamiast Boga w Trójcy Jedynego ?'' A jakie jest imię Boga w Trójcy Jedynego? I jak Ty rozumiesz słowa: ''42 Rzekł do nich Jezus: «Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem od siebie, lecz On Mnie posłał. 43 Dlaczego nie rozumiecie mowy mojej? Bo nie możecie słuchać mojej nauki. 44 Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. 45 A ponieważ Ja mówię prawdę, dlatego Mi nie wierzycie. 46 Kto z was udowodni Mi grzech? Jeżeli prawdę mówię, dlaczego Mi nie wierzycie? 47 Kto jest z Boga, słów Bożych słucha. Wy dlatego nie słuchacie, że z Boga nie jesteście».
AC
Athanasius Contra Mundum
13 września 2019, 20:10
Tak wygląda "otwartość na inne kultury" w Kościele po Soborze Watykańskim II (art. z lat 80-tych): Czy byłoby do pomyślenia, aby w Polsce z początków pierwszego tysiąclecia chrześcijaństwa, biskupi, celebrując uroczyście w swych katedrach Mszę św., w czasie odmawiania wraz z ludem Wyznania Wiary wspominali imię światowida, zamiast Boga w Trójcy Jedynego ? A jednak to się dzieje dzisiaj w Kościele posoborowym w wielu krajach, zwłaszcza w Ameryce Południowej, oczywiście z ta małą różnicą, że nie chodzi w tych wypadkach o imię światowida, lecz o miejscowych pogańskich bożków. I tak na przykład niedawno w katedrze w Sao Paulo w Brazylii, tamtejszy arcybiskup ks. kardynał Pauio Eyaristo Ams,koncelebrując Mszę św. (?) z 33 biskupami i wielu księżmi, śpiewał wraz z ludem nowe Credo: wyznanie wiary w pogańskiego bożka Tupa, o czym obszernie informuje prasa brazylijska, podając teksty i mnóstwo fotografii. Nowa brazylijska teologia marksistowska, w pewnym stopniu oparta na bałamuctwach Karola Rahnera, widzi Objawienie Boże także i w starych pogańskich wierzeniach Indian brazylijskich i nie tylko wierzenia te z wielkim entuzjazmem sztucznie wskrzesza, lecz nawet włącza je do oficjalnej liturgii mszalnej Kościoła. Tak też i stary bożek Tupa, dawno już zapomniany w praktyce religijnej, dzięki gorliwej ewangelizacji szeregu wieków i pracy misyjnej Kościoła, choć obecny w literaturze (podobnie jak i nasz sympatyczny słowiański światowid), został ostatnio odkryty, “zrehabilitowany”,! z czcią wprowadzony do świątyń katolickich i włączony do Credo, ku uciesze gawiedzi i ku zgrozie, zgorszeniu i bólowi katolików, którzy nadal biorą na serio dogmaty katolickiej Wiary, a przede wszystkim dogmat Trójcy Przenajświętszej.
AC
Athanasius Contra Mundum
13 września 2019, 20:10
Wspomnianej ceremonii nie rozpoczęto w “Imię Ojca i Syna i Ducha świętego”- jak tego zawsze wymaga każda liturgia mszalna, tak dawna, skodyfikowana przez św. Piusa V (a obecnie zakazana), jak i ostatnia posoborowa Pawła VI (obecnie nakazana) ale “w imię ojca wszystkich ludów, Maira wszystkiego, wzniosłego Tupa” (“em nome do todos os Povos, Maira de todo, excelso Tupa”). I należy zwrócić uwagę na zwrot :”Maira wszystkiego” (Maira de todo) – gdyż Tupa jest bożkiem panteistycznym, a więc obecnym we wszystkim i wszystko ubóstwiającym, nie jest bowiem Bogiem osobowym, monoteistycznym Biblii, Bogiem Stwórcą, istniejącym poza światem i nie utożsamiającym się ze stworzeniem. Oto jeden z przykładów poganizacji chrześcijaństwa w Ameryce Łacińskiej, a zwłaszcza poganizacji tego, co w Kościele jest najświętsze: Mszy świętej. (Ks. prof. Michał Poradowski, "Trybalizm i duszpasterstwo misyjne")
13 września 2019, 17:20
A ja bym się zapytał co mówią polscy biskupi o przywożeniu tysięcy ton nielegalnych śmieci do Polski? Co prawda cały świat o tym nie mówi, ale do Polski śmieci eksportują europejscy liderzy ekologii, z Niemcami na czele (z Austrii "tylko" 20 tysięcy ton, dane z zeszłego roku https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/smieci-odpady-recykling-przetwarzanie,148,0,2403476.html) Czy biskupi dają sami przykład? Czy proszą swoich proboszczów, żeby nie palili śmieciami i niskoenergetycznym, śmierdzącym węglem? Czy biskupi mogliby poświęcić jakiś list, lub jego fragment, przykazaniu nie zabijaj, i wytłumaczeniu jak się ono wiąże z paleniem odpadami lub węglem brunatnym w domowych piecach? Ja rozumiem, że Amazonia jest ważna i piękna, ale kolejny sezon trucia w Polsce właśnie nadchodzi.