Ks. Bochyński ma zakaz prowadzenia lekcji religii

KAI / drr

Abp Marek Jędraszewski zwolnił 8 listopada ks. Ireneusza Bochyńskiego z funkcji rektora kościoła akademickiego Panien Dominikanek w Piotrkowie Trybunalskim. Ks. Bochyński został też pozbawiony misji kanonicznej do nauczania lekcji religii.

Kilka tygodni temu ks. Bochyński udzielił wywiadu jednemu z lokalnych tygodników na temat pedofilii. Mówił w nim m.in. o dzieciach, które "'wchodziły' do łóżek dorosłych, chcąc być spełnionym. I to był wybór dziecka".

Wczoraj, w ramach toczącego się postępowania dyscyplinarnego, metropolita łódzki zawiesił ks. Bochyńskiego w funkcji rektora kościoła akademickiego Panien Dominikanek pod wezwaniem Matki Bożej Śnieżnej w Piotrkowie Trybunalskim.

DEON.PL POLECA

Natomiast dziś, 8 listopada abp Jędraszewski zwolnił ks. Bochyńskiego z tej funkcji i pozbawił go misji kanonicznej do nauczania lekcji religii.

"Kuria jednocześnie informuje, że od samego początku sprawy wypełniane są Wytyczne Konferencji Episkopatu Polski dotyczące wstępnego dochodzenia kanonicznego w przypadku oskarżeń duchownych o czyny przeciwko szóstemu przykazaniu Dekalogu z osobą niepełnoletnią poniżej osiemnastego roku życia. Sprawę prowadzi Komisja powołana przez Arcybiskupa Metropolitę Łódzkiego" - czytamy w komunikacie kurii.

Przypomnimy, że w wywiadzie dla "Tygodnika Trybunalskiego" ks. Bochyński mówił m.in.: "mamy i dzieci 10-letnie, trochę starsze i znam przypadki, gdzie ich życie intymne potrzebowało wcześniejszego zaspokojenia. Same dzieci 'wchodziły' do łóżek dorosłych, chcąc być spełnionym. I to był wybór dziecka".

W dalszej części wywiadu ksiądz z Piotrkowa Trybunalskiego powiedział, że "w pojedynczych przypadkach świadomość niektórych dzieci może być bardzo dorosła, dojrzała" oraz , że "Postawienie takiej tezy, że czasami dzieci prowokują do czegoś, nie jest też tak do końca bezpodstawne".

Abp Marek Jędraszewski zawiesił dziś także ks. Dariusza Mordakę w sprawowaniu urzędu proboszcza parafii pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Klukach k. Bełchatowa. W związku z podejrzeniem o czyny pedofilne ks. Mordaka nie może także prowadzić lekcji religii.

"Kuria Metropolitalna Łódzka informuje, że Ksiądz Arcybiskup Marek Jędraszewski, Metropolita Łódzki zgodnie z Wytycznymi Konferencji Episkopatu Polski dotyczącymi wstępnego dochodzenia kanonicznego w przypadku oskarżeń duchownych o czyny przeciwko szóstemu przykazaniu Dekalogu z osobą niepełnoletnią poniżej osiemnastego roku życia, zawiesił księdza Dariusza Mordakę w sprawowaniu urzędu proboszcza parafii pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Klukach. Ksiądz Dariusz Mordaka został także pozbawiony misji kanonicznej do nauczania lekcji religii" - czytamy w komunikacie kurii.

Sprawę prowadzi Komisja powołana przez metropolitę łódzkiego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Bochyński ma zakaz prowadzenia lekcji religii
Komentarze (17)
OM
ojciec molestator
17 listopada 2013, 16:18
te dzieciaki sa teraz takie napalone ! nie daja spokoju biednym duchownym, czy to sie kiedys skonczy ? ksieza sa tylko ludzmi , nie sa z kamienia - jesli taki dzieciak sam wlazi do lozka to co robic ?
MR
Maciej Roszkowski
9 listopada 2013, 17:58
Wielu podnieca się jak skandaliczne były wypowiedzi abp. Michalika i ks. Bochyńskiego. A czy ktoś się zastanowił, czy są w zdania prawdziwe, czy fałszywe? Żyjemy w czasach zdziczenia seksualnego. Dzieci na każdym kroku widzą sceny z pogranicza seksu, a czasem daleko juz poza granicą. Dziesięciolatek  bez trudu może usłyszeć, że seks jest dobry na wszystko, że to normalne, naturalne. Proszę obejrzeć programy MTV i kilku innych stacji i to wcale nie po 22 00.  Czy można się dziwić, że wiele z tego zostaje w maloletnich główkach, że chcą jak dorośli, że szukają  nowych przeżyć. A dzieci rodziców dysfyunkcyjnych lub "tylko" nie mających czasu? Może potrzebują bliskośći przytulenia? Co jakiś czas wykorzysta to zboczeniec, to fakt, ale nie dajmy się zwariować. No i fakt, że nasi pasterze zanim co powiedzą mogli by chwilę pomodlić się  do Ducha Św. o chrześcijańska cnotę roztropności, bo odpowiadaja nie tylko za swój wizerunek, ale nas wszystkich. A "Wersal się kończył" jak to ogłosił pewien mąż stanu.  
K
Klara
9 listopada 2013, 17:17
Ciekawe dlaczego jezuita Jacek Prusak nie ponosi za to żadnej odpwiedziałności za ewidentną seksualizację dzieci przez pornomaszynę a na dodatek sam KAI (prowadzą jezuici) udają że nie ma sprawy i zamiatają pod dywan. Natomist o innych księżąch piszą z największa ochotą a na swojej stronie ekai.pl nawet o zgrozo czynia to artykułem własnie o. Prusaka SJ - tego od pedofilskiej wystawy KAI popiera seksualizację dzieci - jak w Holandii (Radio Watykańskie)
N
n.
9 listopada 2013, 16:55
Kolejna ofiara medialnej nagonki na KK. Przecież on nic kompromitującego w wywiadzie nie powiedział, natomiast posłuch dano pomyjowcom. Wierzę, że da sobie z tym radę. Teraz nastalł czas Ofiary.   "Kiedyś pewien mądry proboszcz powiedział mi: jak nie wiadomo, co zrobić, to trzeba poczekać." - ks. Bochyński
PO
przy okazji bić w Kościół
9 listopada 2013, 16:24
Jesteśmy świadkami swoistej nagonki, której celem są niektórzy biskupi, w tym przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Nagłaśniane są oskarżenia wysuwane pod adresem duchownych podejrzewanych o nadużycia wobec nieletnich. Media prześcigają się w niszczeniu autorytetu księży. Czy nie chodzi w tym wszystkim o wbicie klina pomiędzy kapłanów a świeckich? – Na pewno jest to jeden z celów, który stawiają sobie wrogowie Kościoła. To, czego obecnie doświadczamy, to część jakiejś międzynarodowej akcji prowadzonej także w krajach Unii Europejskiej. Nietrudno zauważyć, że w ostatnich latach bardzo osłabiono pozycję i działalność Kościoła w Europie Zachodniej. Teraz przyszła kolej na katolicką Polskę. Jak widać, walczący z Kościołem w naszym kraju uderzają w pierwszej kolejności w biskupów, którzy pełnią wiodące funkcje w Episkopacie Polski. Chodzi im przede wszystkim o to, by osłabić autorytet nauczycieli wiary, w myśl zasady, że jak się uderza w pasterzy, to rozpraszają się i owce. bp Dec
Ryszard Dezor
9 listopada 2013, 15:56
Czy ksiądz Bochyński rzeczywiście zrzucił winę na nieletnich? Czy nie powiedział on wyraźnie, że nie chce nikogo usprawiedliwiać (patrz: http://www.epiotrkow.pl/news/Odwaznie-i-kontrowersyjnie-o-pedofilii-w-Kosciele,16498, w odpowiedzi na pytanie dwunaste)? Czy zwrot „I to był wybór dziecka.” musi być traktowany, jako zwalenie winy na dziecko i nie może być rozumiany, po prostu, jako pokazanie jednego z różnych motywów, które występują w związku z aktami pedofilskimi (bez odnoszenia się do motywu strony drugiej)?
M
Max
9 listopada 2013, 15:50
Od dluższego czasu czytam komentarze tu zamieszczane i trochę dziwię sie, że niektóre z nich są tutaj; niekiedy nie mają one nic wspólnego z poszukiwaniem prawdy i miłością bliźniego (np. "pan durango"). Czym ten portal KATOLICKI różni się np. od onetu czy innych które specjalizują sie w wyszukiwaniu brudów. Czy takim ludziom zależy na czyimś dobru? A może warto zobaczyć co zrobiono na "Katoliku.pl"  Redakcja Serwisu Katolik.pl moderuje (sprawdza przed opublikowaniem) wszystkie zamieszczane na Forum wpisy. Dlatego treści niezgodne z prawdą i nauką Kościoła Katolickiego nie będą publikowane.
R
rodzic
9 listopada 2013, 15:36
jeśli - jak twiedzi ks. Bochyński - dzieci same "włażą" księżom do łóżek, to należy dzieci trzymać Z DALA  od księży i problemu nie będzie. A swoją drogą, uważam wypowiedź tego "księdza doktora" za SKANDALICZNĄ!!!!!!Ale widocznie tak to już jest jak facet nie ma rodziny i własnych dzieci, wtedy zaczyna myśleć od rzeczy.
O
on
9 listopada 2013, 15:30
A gdzie zakaz i odwołanie i prokurator za pedofilski pornoeksponat dla o. Prusaka? Prowincjale ty to popierasz? Najgorsze jest to że byle młotek ma dostęp do klawiatury.
D
durango
9 listopada 2013, 13:04
no tak , znowu wszystkiemu winne sa dziec i - same wchodza klechom do lozka ! biedni faceci w czarnych kieckach nie moga sie oprzec dzieciakom czyli to klechy sa ofiarami , trzeba pewnie bedzie im placic odszkodowania
B
BATMAN
9 listopada 2013, 01:10
PODOBNO TEN KSIĄDZ Z PIOTRKOWA BYŁ KIEDYŚ "NAGLE" ODSUNIĘTY Z URZĘDU W PABIANICACH I PRZENIESIONY GDZIEŚ INDZIEJ-CIEKAWE DLACZEGO?!
O
OSA
8 listopada 2013, 23:49
Calkowicie zgadzam sie z opiniami p.Antoniego Klysa ze Szczecina.Problem tego karanego ksiedza polega na tym,ze powinien wiedziec,ze to dorosly ponosi odpowiedzialnosc za swoje postepowanie i nie tlumaczyc,ze dzieci pchaja sie do lozek.Moga sie pchac bo chca sie przytulic ,okazac swa milosc do Matki lub Ojca ale sa i takie niepelnolaty,ktorezainfekowane panujaca  wokol nich seksualnoscia,chca tego sprobowac.Sam kiedys bylem napastowany,przez dwie 13-14 letnie dziewczyny,ktore koniecznie chcialy sprzedac swe cialo.Bywa roznie na tym swiecie ,ale dorosly,a szczegolnie ksiadz nie moze zrzucac winy na nieletnich,bo tonaprawde jest skandal,szcegolnie przykry gdy do niego doprowadza ksiadz,doktor.
F
Fistaszek
8 listopada 2013, 22:11
KAI: "WHO chce deprawować dzieci  Organizacje obrony praw człowieka ostrzegają przed przymusową seksualizacją dzieci, propagowaną przez Światową Organizację Zdrowia. Zagrożeniem tym zajęła się m.in. włoska fundacja Novae Terrae. Przebadała ona wytyczne zawarte w dokumencie „Standardy wychowania seksualnego w Europie”, przeznaczonym dla europejskich ministerstw zdrowia i oświaty. Okazało się, że pod pretekstem edukacji zaleca się poddawanie dzieci ideologicznej indoktrynacji, i to już w wieku przedszkolnym. W konsekwencji prowadzi to do przedwczesnego i nadmiernego rozbudzenia seksualnego, które trzeba potem poskramiać farmakologicznie. „Najbardziej zbulwersowało nas to, że dokument ten inspiruje się twierdzeniami ideologii gender oraz tzw. «Zasadami z Yogyakarty» – powiedział Radiu Watykańskiemu Luca Volonté, dyrektor fundacji Novae Terrae. – Są to faktyczne podstawy tego dokumentu, który szczegółowo podaje, w jaki sposób wychowanie seksualne powinno się dostosować do tych arbitralnych wyobrażeń o równowadze seksualnej. Standardy te są bardzo niepokojące, prowadzą bowiem do nadmiernego rozbudzenia seksualnego dziecka, czyli uczą dzieci, jak nadużywać własnej płciowości od najwcześniejszych lat, już w pierwszej fazie wiekowej, od niemowlęctwa do czwartego roku życia. Konsekwencją wprowadzania w życie płciowe dzieci w tym wieku są sytuacje, które spotykamy już na przykład w Holandii, gdzie rodzice, aby poradzić sobie z problemami, jakie stwarza im szkoła, poddają dzieci terapii hormonalnej, by zablokować seksualność dziecka środkami farmakologicznymi”.
JA
Jan Antoni Kłys, Szczecin
8 listopada 2013, 21:57
Wydaje się, że albo ks. abp Jędraszewski na temat ks. Bochyńskiego wie więcej niż opinia publiczna, albo obleciał go strach i na zimne dmucha. Wypowiedź ks. Bochyńskiego była skandaliczna, bo niedopowiedziana. Gdyby autor wywiadu jednoznacznie, w mocnych słowach, potępił postawy dorosłych, a już szczególnie dorosłych konsekrowanych, którzy korzystają z dziecięcej ufności i fascynacji - w zasadzie problemu by nie było. Bo jego diagnoza nie jest zupełnie pozbawiona sensu. Każdy, kto kiedykolwiek był wychowawcą zna zjawisko egzaltacji miłosnej przeżywanej (i objawianej) przez młodych i bardzo młodych ludzi w stosunku do osób uznanych przez nich za idoli. "Zakochiwanie się" w nauczycielach, przystojnych księżach, efektownych wychowawczyniach, trenerach, harcmistrzach itd. jest znane i zwykle stanowi pochodną relacji mistrz - uczeń. Czyż nikt nigdy nie widział jak zachowują się młodziutkie panienki na koncertach ulubionych piosenkarzy? A ile młodych osób kochało się na zabój w aktorkach i aktorach? Poszukiwanie wzoru, nacechowane skłonnością do ofiarowania podmiotowi uwielbienia nawet samej/samego siebie jest charakterystyczne dla nieporządku okresu dojrzewania. Ostatecznie dopiero co mogliśmy obserwować wręcz klasyczny przykład w postaci miłosnej relacji 14-latka z o 20 lat starszą nauczycielką, czego efektem jest wspólne rodzicielstwo. Czyż można powiedzieć, że ów 14-latek nie starał się uwodzić swojej "pani"? Oczywiście, że się starał i dążył do finału. Problem w tym, że ona takich propozycji nie powinna podejmować. Dlatego sama diagnoza ks. Bochyńskiego absurdalna nie jest, może tylko nie do końca przemyślanie dobrał słowa. To, czego naprawdę jest winien (mówmy o warstwie słownej, o innej nic nie wiemy) to niewypowiedziana sugestia, że zaistnienie pokusy cokolwiek usprawiedliwia. A taki był wydźwięk wypowiedzi, nolens volens widzianej przez pryzmat stanowiska abp. Michalika. Proponowałbym poczekać z sądami na jakiekolwiek wyjaśniające sprawę fakty.
T
Tesa
8 listopada 2013, 19:01
A gdzie zakaz i odwołanie i prokurator za pedofilski pornoeksponat dla o. Prusaka? Prowincjale ty to popierasz?
CT
Cicero Torrez
8 listopada 2013, 18:22
Bardzo dobrze. Szkoda tylko, że zdążyło to wszystko obiec już mainstreamowe media  :( ... Jak to szkoda? Przecież wam tylko o to chodzi rozplotkowany motłochu: cheba i cyrku wam potrzeba i za to zdradzicie wszystkie świetości...
J
ja
8 listopada 2013, 17:23
Bardzo dobrze. Szkoda tylko, że zdążyło to wszystko obiec już mainstreamowe media  :(