Ks. Halík: wobec kryzysu Kościół w Polsce powinien podjąć głęboką reformę

Fot. Wydawnictwo WAM / Youtube
KAI / kb

- Kościół w Polsce powinien zrozumieć obecny kryzys związany z wykorzystywaniem seksualnym małoletnich jako wezwanie do głębokiej reformy - uważa ks. prof. Tomáš Halík. Czeski duchowny przemawiał podczas odbywającej się w Warszawie międzynarodowej konferencji „Ochrona dzieci Bożych naszą wspólną misją”. Uczestniczą w niej przedstawiciele Kościoła w Europie Środkowej i Wschodniej.

W wystąpieniu zatytułowanym “Z sercem skruszonym” ks. Tomáš Halík stwierdził, że wykorzystywanie nieletnich w Kościele jest jedną z najbardziej bolesnych ran Kościoła. Dodał, że chodzi o rany jakie oficjalni przedstawiciele Kościoła zadali bezbronnym, zwłaszcza dzieciom i młodzieży, co z kolei mocno uderzyło we wiarygodność Kościoła w dzisiejszym świecie.

Wykorzystywanie seksualne w polskim Kościele

“Ujawniana stopniowo, długo ukrywana i banalizowana pandemia nadużyć seksualnych, psychologicznych i duchowych oraz nadużywania władzy i autorytetu przez członków duchowieństwa jest jednym z aspektów głębokiego kryzysu Kościoła w dzisiejszym świecie” powiedział czeski duchowny. W jego opinii, nie jest to choroba jednostek, lecz jest to choroba systemu.

DEON.PL POLECA

Chorobę tę, ocenił prelegent trzeba widzieć w szerszym kontekście i można ją przezwyciężyć jedynie odwagą, by zreformować wiele związanych z nią problemów dotyczących teologicznego, duszpasterskiego i duchowego poziomu rozumienia Kościoła i kapłaństwa. Środki dyscyplinarne same w sobie nie rozwiążą problemu - tłumaczył ks. Halík.

“Zjawisko nadużyć odgrywa dziś podobną rolę, niegdyś w późnym średniowieczu zjawisko skandali związanych ze sprzedażą odpustów, które przyspieszyło reformację” - stwierdził czeski duchowny podkreślając, że z tego powodu Kościół potrzebuje głębokiej reformy.

Za inspirację należy brać „reformę katolicką” z XVI wieku, której zasadniczym składnikiem było pogłębienie duchowości, co dokonało się zwłaszcza za sprawą mistyków, takich jak św. Teresa z Avila, św. Jan od Krzyża i św. Ignacy Loyola. Chodzi także, wskazywał czeski duchowny, o pogłębienie stylu duszpasterskiego oraz posługi biskupiej i kapłańskiej, w czym inspirująca może okazać się postać św. Karola Boromesza. “Konieczna jest zmiana mentalności, zmiana kultury relacji w Kościele” - mówił prelegent.

Ks. prof. Halík przypomniał, że na Na Soborze Watykańskim II Kościół próbował zreformować swój styl duszpasterski i swój stosunek do współczesnego świeckiego świata. Zrozumiał bowiem, że prowadzenie wojny kulturowej przeciwko nowoczesności prowadzi Kościół w ślepy zaułek historii. “Reforma ta pozostała w dużej mierze niezrozumiana i niezrealizowana, zwłaszcza w krajach pod rządami komunistycznymi. Szczególnie w tych krajach, system klerykalizmu nie został przezwyciężony” - stwierdził czeski duchowny.

Prezes Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej stwierdził, że odpowiedzią Kościoła na rewolucję seksualną lat sześćdziesiątych był strach i panika. “Nacisk na moralność seksualną stał się dominującym tematem kazań i istniała luka między nauczaniem Kościoła a praktyką wielu katolików, w tym księży”, ocenił duchowny przypominając, że papież Franciszek nazwał to „neurotyczną obsesją”. Prelegent zaznaczył, że Kościół zaczął zajmować się hipokryzją i skandalami późno, dopiero w odpowiedzi na ujawnienie tych zjawisk w mediach świeckich.

Klerykalizm, triumfalizm oraz nadużycie władzy i autorytetu

Zdaniem czeskiego teologa tendencja do tuszowania i bagatelizowania przez Kościoły w krajach postkomunistycznych nadużyć seksualnych, ale także psychicznych i duchowych, ma szereg konkretnych przyczyn. Główną przyczyną był klerykalizm, triumfalizm oraz nadużycie władzy i autorytetu.

Według ks. prof. Halíka przypadki nadużyć wskazują na kryzys całego duchowieństwa. Kryzys ten może zostać przezwyciężony jedynie dzięki nowemu pojmowaniu roli Kościoła we współczesnym społeczeństwie – Kościoła jako „pielgrzymującego ludu Bożego”, Kościoła jako „szkoły mądrości chrześcijańskiej”, Kościoła jako „szpitala polowego” i Kościoła jako miejsca spotkania, dzielenia się i pojednania.

Obecnemu kryzysowi trzeba stawić czoła bez lęku i paniki, z ufnością w Pana historii - powiedział prelegent dodając, że rozwiązanie zakłada spokojną i dokładną analizę duchową.

“O ile polski Kościół nie zrozumie obecnego kryzysu jako kairosu i wezwania do głębokiej reformy, jeśli Kościół nie ujawni polskiemu społeczeństwu – a zwłaszcza młodemu pokoleniu – innego oblicza chrześcijaństwa, obecny proces sekularyzacji w Polsce będzie jeszcze bardziej radykalny niż w innych krajach katolickich, takich jak Hiszpania czy Irlandia” - powiedział duchowny.

Ks. pof. Tomáš Halík (ur. 1948) jest profesorem Uniwersytetu Karola w Pradze, prezesem Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej i proboszczem parafii akademickiej św. Salwatora. W czasach komunistycznych został potajemnie wyświęcony na kapłana następnie służył w „kościele podziemnym”. Należał do bliskich współpracowników prezydenta Czech Václava Havla, a także wieloletniego arcybiskupa Pragi, kard. Františka Tomáška. Po upadku reżimu komunistycznego w 1989 r. był sekretarzem generalnym Konferencji Biskupów Czeskich. Papież Jan Paweł II mianował go doradcą Papieskiej Rady ds. Dialogu z Niewierzącymi (1990).

Posiada doktoraty honoris causa z teologii uniwersytetów w Erfurcie i Oksfordzie. Jego książki zostały przetłumaczone na 19 języków.

Międzynarodową konferencję przedstawicieli Kościoła w Europie Środkowej i Wschodniej „Ochrona dzieci Bożych naszą wspólną misją” zorganizowały: Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich i Konferencja Episkopatu Polski.

Uczestnicy wydarzenia, pochodzący z 20 państw, zastanawiają się „jak Kościół reaguje dziś na kryzys wykorzystywania seksualnego małoletnich ze strony członków Kościoła” oraz w jaki sposób może on dać nań jeszcze bardziej adekwatną odpowiedź „na ten ogromny wstrząs, przed którym stajemy”.

Konferencja potrwa do środy.

Źródło: KAI / kb

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Halík: wobec kryzysu Kościół w Polsce powinien podjąć głęboką reformę
Komentarze (13)
GG
~Gosci Goscie
21 września 2021, 12:58
Ja nie rozumiem dlaczego ktoś kto wierzy że Kościół jest Chrystusowy i że to Chrystus jest jego głowa odchodzi z tego Kościoła po skandalach jakichkolwiek.... To nie biskup jest głowa kościoła ale Chrystus... To tak samo jakbyśmy po skandalu z pavulonikiem w Łodzi zrezygnowali z ratownictwa medycznego..... Halik w min odczuciu traktuje wiarę jako światopogląd a nie jako wiarę....
ŁM
~Łukasz M
23 września 2021, 06:26
Myślę że nikt nie odchodzi przez skandale, to raczej taki gwóźdź do trumny, szukanie ostatecznej wymówki. Myślę że więcej jest odejść ze względu na pychę, butę, arogancję duchownych.
MC
~Maciej Ciołek
21 września 2021, 09:40
Moim zdaniem Halika nzywa wszystko niezwykle trafnie jeśli chodzi o kryzys kościoła i co trzeba zmienić. Ale brakuje w tym tego co najważniejsze. Ewangelia jest dla każdego i lekarstwo tez jest proste i zrozumiałe dla każdego. Kochać Boga, szukać Go całym sercem, spotykać się z Nim i upodabniać się do Niego w miłości do innych. Nie ma innego lekarstwa.
AS
~Antoni Szwed
20 września 2021, 19:23
Zdanie nr 1:“Ujawniana stopniowo, długo ukrywana i banalizowana pandemia nadużyć seksualnych, psychologicznych i duchowych oraz nadużywania władzy i autorytetu przez członków duchowieństwa jest jednym z aspektów głębokiego kryzysu Kościoła w dzisiejszym świecie”. Zdanie nr 2:“Nacisk na moralność seksualną stał się dominującym tematem kazań i istniała luka między nauczaniem Kościoła a praktyką wielu katolików, w tym księży”. TE DWA ZDANIA są ze sobą SPRZECZNE. No więc jest dobrze czy źle, wedle Halika, że w Kościele po SVII położono nacisk na moralność seksualną? Niech się wreszcie zdecyduje ów "wybitny" czeski teolog, bo, jak widać, nie bardzo wie, czego chce!! Jeśli Kościół głosił moralność seksualną, to ona obowiązywała zarówno duchownych jak i świeckich. Czemu Halik nie powie, że pewna niewielka grupa duchownych (w tym: biskupów i kardynałów) grzeszyła nieczystością, ale NIE WSZYSCY duchowni. I czemu sądzi, że trzeba dostosować tę moralność do obecnego niechrześcijańskiego świata?
MP
~Michał Patycki
21 września 2021, 12:42
Nie wyjaśnił Pan w jaki sposób te zdania są sprzeczne, tzn. którym twierdzeniom ze zdania pierwszego przeczą które twierdzenia ze zdania drugiego i na odwrót.
GW
~Gość Wtorkowy
21 września 2021, 14:12
Według mnie nie ma tu sprzeczności. Halik pisze (zdanie 2), że Kościół zajmował się moralnością seksualną innych, ignorując problem u siebie, aż w końcu (zdanie 1) "długo ukrywana i banalizowana pandemia nadużyć seksualnych" w Kościele ujrzała światło dzienne. Gdzie tu sprzeczność? Poza tym nie chodzi o to, ilu duchownych "grzeszyło nieczystością" (zgrabny termin; może oznaczać zarówno seks pozamałżeński, jak i pedofilię) i czy jest ich więcej, niż w innych grupach społecznych - ważna jest reakcja instytucji na wykryte przypadki. Przenoszenie "pana od WF" do innej szkoły, bo są skargi, że molestuje dzieci? Nie słyszałem, a na pewno nie jest to regułą.
AS
~Antoni Szwed
21 września 2021, 15:05
Czym innym są twierdzenia wygłaszane przez Halika, a czym innym praktyka kościelna. Nauka moralna może tej praktyce sprzyjać, a może ją hamować. Grzechy nieczyste to praktyka ludzi duchownych i świeckich. Nauka Kościoła zawsze je piętnowała. Dobrze, że piętnowała również za czasów Jana Pawła II i Benedykta XVI. Halik natomiast zgadza się z Franciszkiem, który daje do zrozumienia, by nie zajmować się zanadto piętnowaniem takich grzechów. Jeśli tak, to trzeba by przyjąć, że wszystkie tego typu grzechy (cudzołóstwa, gwałty, pedofilie itd.) nie są takie ważne i nie warto się nimi za bardzo zajmować. Tego zdania jest Halik, a z drugiej strony rozdziera szaty, że w Kościele są "nadużycia seksualne". To jest SPRZECZNOŚĆ w jego poglądach na tę sprawę. Skoro te grzechy występują, także u duchownych, to TYM BARDZIEJ należy je w nauczaniu piętnować! Halik popada w sprzeczność.
JK
~Jerzy Komorowski
20 września 2021, 18:24
W przypadku księdza Halika i tych, którzy go promują w mediach, występuje jakiś brak zwykłej kultury. Jakże duchowny, nie mający żadnej funkcji w kościele powszechnym, z obcego kraju pozwala, sobie na pouczanie księży i biskupów w Polsce. O ile wiem to biskupi diecezjalni raczej unikają wtrącania się w sprawy nie swoich diecezji. Ponadto jego wystąpienia medialne na temat sytuacji kościoła w Polsce są obarczone wielką powierzchownością i w gruncie rzeczy są niebywale trywialne. Zaś nade wszystko kurczowo trzymają się linii wyznaczonej przez poprawność polityczną. Skąd więc tak wielka popularność tego doradcy. Zauważyłem, że teraz namnożyło się doradców - tylko do roboty nikogo nie ma. Ksiądz Halik mógłby się prężnie zająć KK w Czechach. Zdaje się, że KK w Polsce to przy tym co dzieje się w Czechach to oaza spokoju i ewangelizacji.
WG
~Witold Gedymin
21 września 2021, 11:33
Czy Pan, panie Komorowski przeczytał to co napisał i się zastanowił? Jedyny fragment odnoszący się do wystąpienia księdza Halika to "wielką powierzchownością i w gruncie rzeczy są niebywale trywialne", cała reszta to próba dyskredytacji księdza. Zarzut powierzchowności jest całkowicie gołosłowny, a "niebywale trywialne" to po polsku "niebywale oczywiste". Czy ma Pan za złe, że ksiądz Halik mówi rzeczy oczywiste??
MK
~Maksymilian Kozłowski
21 września 2021, 13:37
Trzeba pouczac, bo nasi ksieze i biuskupi nie sa w wiekszosci zdolni do refleksji. A Kosciol jest powszechny. Jak brakuje argumentow i madrosci, to splycamy temat. Troche pokory i wiecej refleksji zycze.
WR
~Wow Ras
21 września 2021, 13:38
"O ile wiem to biskupi diecezjalni raczej unikają wtrącania się w sprawy nie swoich diecezji" - i m.in. dlatego mamy takie zepsutą hierarchię i w ogólności duchowieństwo.
20 września 2021, 16:33
Książka pt. Szkoła ciemności", Bella Dodd. Polecam. Wtedy wielu otworzą się oczy. Także na przypadek kard. McCarricka itp.
20 września 2021, 16:27
Bez wchodzenia w szczegóły, co by było z Polską, gdyby nie czasy komunizmu? Może bylibyśmy o wiele bardziej zlaicyzowani niż kraje zachodnie? Łatwo krytykować czasy "komuny" i generalizować. Ilu jest księży pedofilów? Ilu z nich jest homoseksualistami? Ilu zostało "wprowadzonych" przez tajne służby komunistyczne, by rozbijać Kościół w Polsce? Ilu było takich "księży" wprowadzonych w USA? Polecam zeznania komunistki Belli Dodd. Wtedy inaczej popatrzymy na tę sprawę. Ale żeby było jasne: każdy przypadek pedofilii księży jest strasznym przestępstwem i zasługuje na potępienie. Tylko ocena ks. Halika jest chyba zbyt jednostronna i pomija wiele aspektów Kościoła w Polsce.