Ks. Kachnowicz: bycie nauczycielem to powołanie, ale to nie oznacza, że można je realizować za marne pieniądze

(fot. PAP/Adam Warżawa // facebook.com/lukasz.kachnowicz)
facebook / pch

Niezależnie od tego czy oceniamy ten strajk jako polityczny czy nie, uważam że zawód nauczyciela powinien być traktowany jako jeden z priorytetowych zawodów społecznych - pisze ksiądz Kachnowicz.

Na swoim profilu w serwisie Facebook, ksiądz Łukasz Kachnowicz opublikował komentarz do strajku nauczycieli. Jest to jego wyraz solidarności z "moimi kolegami i koleżankami nauczycielami".

CZYTAJ TEŻ: 3 powody, dla których popieram strajk nauczycieli »

Poniżej w całości wpis księdza:

Choć sam od kilku lat nie uczę w szkole, dzisiaj solidaryzuję się z moimi kolegami i koleżankami nauczycielami. Niezależnie od tego czy oceniamy ten strajk jako polityczny czy nie, uważam że zawód nauczyciela powinien być traktowany jako jeden z priorytetowych zawodów społecznych. Bo takim jest. I jest naprawdę trudnym zawodem. Praca w szkole jest bardzo wymagająca i bardzo odpowiedzialna. Tak, uważam, że status nauczyciela powinien być dużo wyższy niż jest obecnie. Nie chodzi tylko o uposażenie. Niektórzy mówią: ale przecież bycie nauczycielem to powołanie. Tak, to jest powołanie. Ale to nie oznacza, że można je realizować za marne pieniądze. Marne w stosunku do rangi tego powołania. Wręcz przeciwnie, powinno się to powołanie odpowiednio doceniać, także materialnie. Dlatego wyrażam moją solidarność z nauczycielami. Jeszcze raz przywołuje wypowiedz pani prezydent Litwy, z która całkowicie się zgadzam: "Od stosunku polityków, społeczeństwa, całego państwa do nauczycieli zależy nasza przyszłość. Czy zdajemy sobie sprawę, że oświata jest podstawą przetrwania państwa? Wykształconego narodu nie da się pokonać."

DEON.PL POLECA

CZYTAJ TEŻ: Strajk nauczycieli to nie najlepszy przykład wychowawczy »

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Kachnowicz: bycie nauczycielem to powołanie, ale to nie oznacza, że można je realizować za marne pieniądze
Komentarze (3)
11 kwietnia 2019, 23:19
Czy naprawdę ten kapłan zgadza się na krzywdę wyrządzaną dzieciom? Czy tylko udaje, że tego nie widzi i nic się nie dzieje? Dlaczego nie uczy w szkole? Czy wycofał się wcześniej z powodu "marnych pieniędzy"? Straszne jeżeli mamy takich "kapłanów" od kasy, dla których pieniądz jest miernikiem powołania, smutne...
Patryk Gliński
8 kwietnia 2019, 21:18
my wiemy, co ksiądz zrobił... pamiętamy... obserwujemy...
RC
Robert C
8 kwietnia 2019, 15:26
Oczywiście rozumiem księdza, który jest ze swoimi kolegami i koleżankami i nie mam o to pretensji. Zgadzam się z tym stwierdzeniem księdza: "Tak, uważam, że status nauczyciela powinien być dużo wyższy niż jest obecnie. Nie chodzi tylko o uposażenie". Problem w tym, że jak sądzę ten strajk nie podniesie znacząco uposażenia nauczycieli, natomiast strajk w czasie egzaminów dzieci,  "status" ten radykalnie zmniejszy. Czy naprawdę o to chodzi?