Ks. Lemański, Woodstock i ostra reakcja kurii

(fot. PAP/Lech Muszyński)
Inf. prasowa / drr

Ta sprawa zostanie najpierw wyjaśniona i zweryfikowana, ale jeśli zarzuty stawiane ks. Wojciechowi Lemańskiemu się potwierdzą, to spotkają się one ze zdecydowaną reakcją konsekwencjami - pisze rzecznik prasowy Diecezji Warszawsko-Praskiej, Mateusz Dzieduszycki.

Tekst komunikatu ws. wypowiedzi ks. Lemańskiego na Przystanku Woodstock.

Doniesienia prasowe prezentujące wystąpienie księdza Wojciecha Lemańskiego na organizowanym przez pana Jerzego Owsiaka Przystanku Woodstock przynoszą zaskakujące informacje. Jeśli miałoby okazać się prawdą, że ksiądz Wojciech Lemański mówił tam

młodzieży o tym, że "biskupi muszą wymrzeć", że namawiał młodych do wychodzenia z kościołów na znak protestu w trakcie Mszy Świętej, jeśli potwierdzą się inne skandalizujące wypowiedzi, które wedle doniesień prasowych miały tam paść, to postępowanie takie - niegodne kapłana Kościoła Katolickiego - spotka się ze zdecydowaną reakcją i konsekwencjami. Przed podjęciem decyzji sprawa ta zostanie najpierw wyjaśniona i zweryfikowana.

DEON.PL POLECA

Rzecznik Prasowy Diecezji Warszawsko-Praskiej

Mateusz Dzieduszycki

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Lemański, Woodstock i ostra reakcja kurii
Komentarze (43)
A
asia
3 sierpnia 2014, 13:38
Do Braci i Sióstr, którzy zapomnieli jaka jest istota Mszy sw. - wpiszcie na youtube : "Jestem z Wami po wszystkie dni 1/2". Nie wazne czy kazanie bylo o polityce o piwie czy o potrzeie remontu kosciola i to czy mniej lub bardziej swietobliwy kaplan to powiedzial....JEZUS PRZYCHODZI PODCZAS KAZDEJ MSZY SWIETEJ. Jak bardzo mu na tym zalezy, abysmy w to wierzyli ze daje sie nam naocznie poznac w Cudach Eucharystycznych....
S
Słoń
3 sierpnia 2014, 13:01
Bez sensu to wszystko, trzeba było tam być, słuchać go i rozmumieć kontekst. Nie powiedział nic złego.
N
nixos
3 sierpnia 2014, 14:10
bez sensu była jego obecnośc skoro ma zakaz wypowiadania się! to brak posłuszeństwa i konsekwencje musza być
MR
Maciej Roszkowski
3 sierpnia 2014, 16:38
Jest taka chrześcijańska cnota - posłuszeństwo. Nie każdemu musi się podobać, nie każdy musi być członkiem Kosćioła, nie każdy musi być kapłanem.
F
fix
4 sierpnia 2014, 10:04
Ja tam nie wiem, ale jeśli ksiądz mówi publicznie do młodzieży, że "biskupi muszą wymrzeć", to świadczy o nim bardzo źle, choćby dlatego, że ksiądz publicznie o nikim tak mówić nie powinien. No chyba, że byłaby jakaś wojna i mówiłby o jakichś..no nie wiem, ss-manach, czy kimś takim, to jest chyba zrozumiałe. Ale mówić tak o innych księżach, z którymi po prostu nie we wszystim się zgadza?! Jak dla mnie to poniżej poziomu.
M
myslący_inaczej
4 sierpnia 2014, 10:19
Jak ma się posłuszeństwo to daru od Boga, którym jest rozum? Dostałeś rozum, aby go używać. Kościół rozwijał sie tylko i wyłącznie dzięki ludziom, którzy właśnie wykazywali nieposłuszeństwo, bo to zmuszało ludzi kościoła do zmian. Gdyby tak nie było dzisiaj nadal nie umiałbyś pisać i czytać, nadal wierzył, że ziemia jest płaska a teoria ewolucji to kłamstwo. Jak ma się to do zamykania ust kapłanom? W ślepym posłuszeństwo chodzi o zachowanie status quo - biskupi w swoich pałacach z limuzynami, piwniczkami z najlepszym winem i zyciem oderwanym od społeczeństwa, opowiadający frazesy.  Chyba nie o takie posłuszeństwo w kościele chodzi.
MR
Maciej Roszkowski
4 sierpnia 2014, 12:38
Używanie rozumu wcale łatwe nie jest i jego rozumne użycie nie wyklucza posłuszeństwa. Kosciół rozwijał się nie dzięki nieposłuszeństwu tylko wpływowi Ducha Świętego.  Co do "ziemia płaska" itd, wróćmy do tematu. O biskupach dajmy spokój, nie jesteśmy na ONECIE. A iakie posłuszeństwo chodzi?
X
xKamil
4 sierpnia 2014, 12:50
Kościół rozwija się tylko i wyłącznie dzięki Duchowi Świetemu! Nigdy dzięki ludziom! Poczytaj o takich ludziach posłuszeństwa jak Henri de Lubac, s. Faustyna, o. Pio... i wielu innych świętych lub wielkich ludzi Kościoła
N
nysz
3 sierpnia 2014, 12:54
tylko że ta "poityka"to tworzy nasze codzienne życie i ta polityka każe nam dziś wyrzec się swoich przekonań w imię "wolności", a za tą polityką stoją ci co stanowią prawo =poolitycy / służące dobru człowieka albo walczące z nim w imię "postępu", pieprzenie aby kościół miał milczeć o kształcie życia człowieka to jest spychanie nas do katakumb, a co więcej ci ludzie poza kościołem mówią co kaściół powinien robić aby był postępowy a przecież to sam Bóg dał Kościół człowiekowi z różnymi "wytycznymi"aby człowieka zbliżyć do Szczęścia
W
wierny
3 sierpnia 2014, 12:48
A to się jezuici deonowi i Żyłka zmartwią. Wolą zyć tym problem nadmuchąc go z różnych źródeł i licząc na liczne komentarze i kasę. No i nieraz przecież na deonie użalali się a może nawet identyfikowali z tym ks. Lemańskim. Lubią tych z zakazami - w tym ks. Bonieckiego
A
ando
3 sierpnia 2014, 12:18
Fajnie, że każdy może mieć własne zdanie, własną prawdę...ect, do tego może to otwarcie powiedzieć..., tylko co z tego wynika??? Każdy słucha siebie...
D
Dominika
3 sierpnia 2014, 11:53
Napisze to samo co napisałam na facebooku pod tym postem:Nie miałam okazji być na Woodstocku ty,m razem, ale oglądałam na żywo relacje z wioski ASP. Spotkanie z ks. Lemańskim było jednym z lepszych jakiego wysłuchałam, a nie do końca jest mi bliska religia. Poruszył wiele ważnych tematów i kapitalnie poradził sobie z odpowiedziami na nie zawsze łatwe pytanie woodstokowiczów.. Nie doszukałam się tam nagonki na kościół, czy też jego zwierzchnictwo - złego słowa nie powiedział w ich kierunku, tym bardziej mnie dziwi teraz ta nagonka... Co do kwestii wychodzenia z kościoła w trakcie mszy świętej o wszem był poruszony ten temat, ale oczywiście nikt nie napisał w jakim kontekście. Otóż chodziło o takie sytuacje gdzie księża na siłę w swoich kazaniach czy homiliach dokładają tematy polityczne na które kościół przecież powinien być obojętny, bo tam przychodzimy się pokrzepić w wierze a nie wysłuchać kolejnych politycznych bzdur. Pytanie na ten temat padło od jakiejś osoby z publiczności i dotyczyło właśnie tego co zrobić gdy idąc do kościoła słyszymy tylko politykę i wszystko to co nie wiążę się z wiarą i tu owszem ks. Lemański wspomniał o tym że na znak protestu że nie chcemy słuchać politycznych brudów w kościele a umacniać się w wierze, że powinniśmy pokazać to danemu kapłanowi jeśli po wcześniejszych rozmowach czy zwróceniach uwagi na ten problem dalej jego kazania przesycone są polityczną paplaniną. Irytuje mnie jak ludzie potrafią łatwo ocenić, osądzić i zniszczyć człowieka który nie zawinił. Bo najłatwiej ocenić zwłaszcza nie znając tematu. Każdy kto chciał mógł oglądać transmisje na żywo z wioski ASP i nie było by teraz takie sytuacji oczerniania.....
3 sierpnia 2014, 12:05
Dominiko - owszem wychodzenie z kościoła na znak protestu ma sens w wypadku kiepskich kazań. Ale tylko dla ludzi przychodzących wyłącznie posłuchać tych kazań, dla których Liturgia Mszy św. sie do oceny kazań/homilii ogranicza. Jeżełi ktoś faktycznie idzie na spotkanie z Jezusem Chrystusem realnie, fizycznie, namacalnie obecnym w kościele podczas Mszy sw, to nigdy nie opuści kościoła w trakcie trwania Liturgii, choćby wysluchał najgorszego w zyciu kazania. I  jezli do opuszczania Mszy sw w jakimś stopniu namawia ksiadz katolicki, to trzeba temu ksiedzu zadać powazne pytania o cel jego kapłaństwa.
D
Dominika
3 sierpnia 2014, 12:10
Rozumiem, ale proszę powiedzcie mi czemu nawet po prośbach i romowach z co by dany ksiądz nie poruszał tematu polityki w kościele dalej to robi, gdy nie ma się siły słuchac tego w miejscu, ktróre powinno utrwalać nas w wierze, w miejscu w którym chcemy chawilć Boga a nie słuchać politycznych potyczek ?
X
xyz
3 sierpnia 2014, 12:11
Zgadzam się z przedmówcą zdecydowanie!!!
E
Ewa
3 sierpnia 2014, 13:33
Następnym razem można spokojnie iść do innego kościoła jeśli kogoś czyjeś kazanie aż tak bardzo razi. Jednak tak jak TomaszL napisał - kazanie nie jest najważniejsze...
A
Andrzej
3 sierpnia 2014, 13:35
Masz dobre serce Dominiko, ale nie znasz prawdziwego Kościoła. Zapewniam Cię, że jest w nim wiele świętych biskupów, kapłanów i świeckich (nie oznacza to, że są bez grzechu- ale tylko Maryja nie miała grzechu). Czasami upadają, wstawają, żałują i chcą być (kroczyć) z Jezusem. Problemem  nie jest to , że ktoś grzeszy (to ludzkie), ale to, że grzeszy i tego nie widzi (powiedział to niedawno Papież Franciszek). Chcesz zobaczyć żywy Kościół, który naprawdę umacnia wiarę, to idź na któryś z Wieczorów Uwielbienia, idź na spotkanie jakiejś grupy charyzmatycznej, jedź na Msze św. z modlitwą o uzdrowienie, tam naprawdę spotkasz świadków Jezusa i umocnienie. Obok Woodstoku jest przystanek Jezus - tam jest prawdziwy Kościół.  ps. Tak jak ksiądz Lemański jest upolityczniony - to ciężko znaleść takiego drugiego. Nie widzisz, że jest wmanewrowany przez media w walkę z Kościołem. Lansują Go,dlatego, że wypowiada się przeciwko nauczaniu Kościoła i przeciwko zwierzchności. Nie obchodzi ich dobro Kościoła (chociaż w takim tonie mówią, z udawaną troską), ale o Jego osłabienie. W tym gąszczu sprytnie manipulowanych informacji, każdy może się zgubić i nie dziwię się, że to napisałaś. Mogę Ci dać taką biblijną radę na rozeznanie prawdy i kłamstwa. Po "owocach" poznacie !!! Jak ktoś lansuje siebie, kłamie, jest pyszny (choć sprawiam wrażenie pokornego), to owocem tych działań będzie : niepokój, kłótnie, rozłamy i podziały ... bo diabeł (diabolos) po grecku oznacza tego, który dzieli i rozbija. 
A
A-Mail
3 sierpnia 2014, 14:22
Bo polityka to też nasze wybory, w świetle Boga. Bo niemożna na mszy chwalić Boga, a po mszy iść i głosować na osoby jawnie popierające zabijanie nienarodzonych... Wojujących z kościołem, a mówiących że oni z kościołem nie walczą tylkoz klerem, bzdura!!! A ks Lemański przecistawił się swojemu kapłaństu chociażby poprzez brak posłuszeństwa swoim przełożonym, co ślubował!!! Wielcy święci byli posłuszni swoim przełożonym mimo często krzywdzoących poleceń przełożonych, patrz o.Pio
Ż
Żuchienka
3 sierpnia 2014, 14:35
a czy znamy kontekst tych homilii i politykowania księży?? U Lemańskiego kontekst jest decydujący, u innych kapłanów nie... coś mi tu się nie zgadza...
MR
Maciej Roszkowski
3 sierpnia 2014, 16:27
Jeśli istotnie ktoś z kapłanów wychodzi ze swojej roli, to może spróbować w kilka osób? Może do dziekana? Droga może być trudna, ale w przypadkach skrajnych może warto próbować?
A
Andrzej
3 sierpnia 2014, 20:03
Jeżeli polityka dotyka spraw moralnie ważnych, to nawet powinni księża o nich mówić. Dałem przykład w innym miejscu, ale powtórze : w Chinach zabija się (zgodnie z prawem i za namową polityków ) nienarodzone dziewczynki, czy Kościół może to potępiać, czy mu nie wolno ? Można o tym mówić na kazaniu , czy nie ?
jazmig jazmig
3 sierpnia 2014, 11:20
Ostra reakcja? Co tu jest ostre? To, że sprawdzą doniesienia prasowe i ewentualnie zareagują?
B
bebe2012
3 sierpnia 2014, 11:05
Jeśli księża są po to by głosić Ewangelię to skąd tyle politycznych kazań? Skąd tyle wypowiedzi niskich lotów ale spełniających wymogi poprawności? W jaki sposób możemy to zmienić? Pisząc mail do proboszcza?
I
Irrr
3 sierpnia 2014, 11:17
Dlaczego księża mówią o polityce?  Bo polityka ma wpływ na życie społeczeństwa, kształtuje pewne reguły również życia, ustanawia przepisy, które albo są zgodne z Ewangelią albo nie. Dlatego właśnie księża mają prawo mówić o polityce, bo jest to jedna ze sfer życia.
K
klara
3 sierpnia 2014, 11:17
Od razu widać, że @bebe2012 nie jest stałym bywalcem w kościele skoro powtarza jak wyuczoną lekcję mit o politycznych kazaniach.
Wojciech Banasik
3 sierpnia 2014, 11:47
Jak nie podoba Ci się to, co mówi kapłan to po prostu spotkaj się z nim w cztery oczy i porozmawiaj. Ja nie słyszałem "politycznego" kazania w Kościele nigdy, a mam już lat 44, dlatego uważam to za mit powtarzany jak mantra przez wrogów Kościoła.
3 sierpnia 2014, 11:54
Dzoś u mnie było polityczna homilia. Środek lata, zar z nieba, a ksiadz mówi iż warto w sierpniu nie wypić nawet jednego schłodzonego piwa.  Sama polityka, kazenie niskich lotów, jak ten ksiadz tak mógł. Młodzi to powinni wstać i wyjść (wg. jednego superkaplana)
MR
Maciej Roszkowski
3 sierpnia 2014, 12:02
Chodzę do  kościoła pewnie już ok. 60 lat i byłem w wielu. Najbardzaiej "polityczne " kazanie jakie usłyszałem było w 1989 roku.  Ksiądz prosił (wyraźnie prosił) abyśmy uczestnicząc w wyborach poczuli się odpowiedzialni za to jak głosować będziemy. Nic więcej i nic mniej. A  ilu "politycznych" kazań Pan wysłuchał. Pisanie, czy rozmowa z proboszczem byłaby bardzo dobrym sposobem, myślę, że wielu i wielu z nas  taki kontakt uznałoby za cenny.
D
Dominika
3 sierpnia 2014, 12:12
Ale to miejsce które powinno być neutralne na takie rzeczy.
I
Irr
3 sierpnia 2014, 13:16
To po co kazania w kościele Dominiko? Po to są kazania aby mówić o tym co jest problemem, aby nauczać o ŻYCIU na podstawie Ewangelii
A
Andrzej
3 sierpnia 2014, 13:44
   Wyobrażmy sobie, że za 30 lat politycy będą chcieli wprowadzić prawo, że każdy który osiągnie wiek 60 lat zostanie uśpiony ?! Może przesadzone... , ale ma Kościół się temu sprzeciwić czy nie. Co tu daleko szukać, w Chinach masowo zabija się (zgodnie z prawem i derektywami państwa) nienarodzone dziewczynki ... wolno mówić Kościołowi, że to zło , czy będzie to politykowanie ?
A
A-Mail
3 sierpnia 2014, 14:24
Najlepszą pomocą księdzu jest modlitawa za niego. "Dlaczego macie kiepskich księzy, bo się zanich kiepsko modlicie." Ktoś to powiedział ale nie pamiętam kto.
A
A-Mail
3 sierpnia 2014, 14:45
Dlaczego? Wiara to nie tylo modlitwa Ale przedewszyskim życie!!
MR
Maciej Roszkowski
3 sierpnia 2014, 16:34
W polityce dzieja się rzeczy złe i rzeczy dobre. Niedobre jest wskazywanie "owieczkom" na kogo, na jaką partię mają głosować, bo od tego maja własne rozumy i własną odpowiedzialność. Wskazywanie zaś celów dobrych i celów złych również w przypadku polityki ( a nie konkretnych osób) jest częścią misji Kościołą. Oo ma nas podpierać we wszystkich dziedzinach życia.  Chyba, że już uwierzyliśmy w absurdalne i wewnętrznie sprzeczne pojęcie "neutralności światopoglądowej" .
M
Ma~
4 sierpnia 2014, 13:14
Do Pana Jezusa też możnaby się doczepić, że politykował...
K
kosa
3 sierpnia 2014, 11:05
znowu nagonka!!! ks. Lemanski nie ma latwo!!! dobrze mowi.... ostatnimi czasy biskupi za bardzo sobie poczynaja i sie wywyzszaja.... myslą, ze moga wszystko i lepiej zebby sie szybko obudzili bo za chwile nie bedzie na super samochodziki!!! jak papiez Franciszek ich dorwie to jeszcze oni sie ukorzą i mam nadzieje ze sie opanuja bo juz serio to irytujace jest ich zachowanie!!!!
I
Irr
3 sierpnia 2014, 11:19
własnie oceniasz biskupów. a mnie osobiście irytuje nieposłuszny ksiądz, który głosi nie naukę świętego Kościoła Katolickiego, lecz własne teorie.... i mam nadzieję, że wkrótce sprawa tego ks, który nie zajmuje sie tym czym powinien zostanie wyjaśniona.
Wojciech Banasik
3 sierpnia 2014, 11:41
Co Ty bredzisz człowieku??
MR
Maciej Roszkowski
3 sierpnia 2014, 12:04
Dobry Człowieku, weź chusteczkię i wytrzyj buzię. Twoja ślina Cię opryskała.
K
Ksiądz
3 sierpnia 2014, 10:41
Chyba każdy zdrowo myślący przejrzał, że ten kapłan szuka "taniego poklasku". Ksiadz jest po to, aby głosić Ewangelię i taką miał szansę ks. Lemański, skoro został zaproszony na tę scenę. Niestety widać, że ks. Lemański nie potrafi tego, lecz ciągle koncentruje się na sobie i swoich kompleksach. Przykre. Wprowadza niestety znowu zamieszanie. To zadna sztuka tylko krytykować. Trzeba młodym ludziom dać pozytywne treści, a nie jątrzyć.
P
parafianin
3 sierpnia 2014, 10:20
to co to za ksiądz? katolicki czy owsiakowy?
P
Paweł
3 sierpnia 2014, 12:10
Bo prawdę mówi? Słyszałeś całą wypowiedź, że tak najeżdżasz? Posłuchaj wszystkiego, a nie przeczytać fragment i odrazu najeżdżać...Oceniać każdemu łatwo a posłuchać całości nie. 
N
NN
3 sierpnia 2014, 18:03
To Owsiak ma kościól i księdzy? Ciekawe.. ;)