Ks. Lombardi: Papież Franciszek w jaskini lwów

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / mh

Znalazłem się jak Daniel w jaskini lwów - tymi słowami papież Franciszek skomentował swoje spotkanie z grupą 30 sióstr klauzurowych na dziedzińcu seminarium Dobrego Jezusa w Aparecidzie. Doszło do niego po obiedzie, gdy Ojciec Święty wyjeżdżał już z miasta.

Zakonnice czekały na niego w strugach deszczu. Gdy się pojawił, okazały nadzwyczajny entuzjazm. Jedna z nich wyciągnęła książkę papieża i poprosiła go o autograf, a Franciszek nie odmówił, wówczas inne siostry zaczęły wyciągać kolejne książki w tym samym celu.

Kiedy już Ojciec Święty je podpisał, jedna z sióstr objęła go ramieniem i poprosiła o wspólne zdjęcie. Oczywiście pozostałe zakonnice wyraziły to samo życzenie i papież fotografował się z każdą z nich - cały czas w deszczu.

Potem podszedł do grupy policjantów, którzy poprosili już tylko o grupową fotografię z Franciszkiem - relacjonował na konferencji prasowej w forcie Copacabana w Rio de Janeiro dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, ks. Federico Lombardi.

DEON.PL POLECA

Poinformował on, że po obiedzie papież podchodził do każdego z osobna pracownika seminarium, by podziękować za przyjęcie. Praktycznie nie miał też odpoczynku, gdyż cały czas poświęcił spotykanym ludziom. Taka jego postawa w odniesieniu do innych jest uderzająca - zaznaczył jezuita.

Zauważył, że wizyta w Aparecidzie była kontynuacją tradycji pobożności maryjnej papieży. W programie praktycznie każdej papieskiej podróży znajdują się odwiedziny w sanktuarium Matki Bożej. Jego zapowiedź, że przyjedzie do Aparecidy ponownie w 2017 r. - wyjaśnił ks. Lombardi - była spowodowana otrzymaną chwilę wcześniej informacją o obchodzonej wówczas 300. rocznicy znalezienia figury Matki Bożej. Jednak w tym samym roku przypadnie stulecie objawień fatimskich, nie wiadomo więc czy papież zdoła "obsłużyć" wszystkie setne rocznice ważnych sanktuariów - zaznaczył dyrektor watykańskiego Biura Prasowego.

Poinformował też, że w Aparecidzie z pewnością było 200 tys. pielgrzymów, zarówno uczestniczących we Mszy, jak i czekających na trasie przejazdu papieża.

Ks. Lombardi dodał, że Ojciec Święty został wieczorem poinformowany o tragicznej katastrofie kolejowej pod Santiago de Compostela. Łączy się on w bólu z rodzinami ofiar i w modlitwie z całym Kościołem w Hiszpanii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Lombardi: Papież Franciszek w jaskini lwów
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.