Ks. Stryczek "biczuje" pod galerią handlową

(fot. PAP/Jacek Bednarczyk)
KAI / pk

To nie jest pokaz leżenia. To jest emanacja szczęścia - tak o swoim performance pod galerią handlową w Krakowie mówił dziś ks. Jacek Stryczek. Prezes stowarzyszenia "Wiosna" z wolontariuszami "Szlachetnej Paczki" wylegiwał się dziś na wygodnych pufach.

- To jest beach na święta. Beach, czyli plaża - wyjaśniał ks. Jacek Stryczek, który z wolontariuszami "Szlachetnej Paczki" wylegiwał się na wygodnych pufach pod Galerią Krakowską. - Więcej szczęścia jest w dawaniu, aniżeli w braniu. W związku z tym, że dawałem, dawałem, to teraz jestem szczęśliwy i nic nie muszę robić. Przed świętami zrobiłem już różne ważne rzeczy - wyjaśniał ks. Stryczek nawiązując do ubiegłotygodniowego finału XIV edycji "Szlachetnej Paczki".

Koło "plażowiczów" pojawił się także konfesjonał. Dokładnie ten sam, który stał pod Galerią Krakowską sześć lat temu. Wówczas ks. Stryczek przypiął do niego kartkę z napisem: "istnieje inny świat". Dziś mówi, że to hasło realizuje się poprzez "Szlachetną Paczkę".

DEON.PL POLECA

- Ludzie przed świętami przestają myśleć tylko o sobie i zaczynają myśleć o innych. Dzięki temu są szczęśliwi - tłumaczył kapłan.

"Grzejemy na ideałach", "Szczęśliwi czasu nie liczą", "Robię niesamowite rzeczy", "Gwiżdżę na przeciwności" - to hasła, które pojawiły się dziś na transparentach, a które towarzyszą na co dzień wolontariuszom "Szlachetnej Paczki". Przechodnie mogli także przeczytać ile osób połączyła w tym roku "Szlachetna Paczka" - blisko 20 tys. rodzin otrzymało pomoc przygotowaną przez ponad 700 tys. darczyńców. Do tego trzeba doliczyć dziesiątki tysięcy wolontariuszy.

Łączna wartość pomocy przekazanej rodzinom przez darczyńców przekroczyła w tym roku 41 milionów złotych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Stryczek "biczuje" pod galerią handlową
Komentarze (53)
A
aka
21 grudnia 2014, 19:59
Fantastyczna akcja!
SB
Siostra Benedyktynka
21 grudnia 2014, 16:11
Błogosławieństwa dla ks Stryczka i Jurka Owsiaka. Dwóch wspaniałych.
P
picassojerzy
21 grudnia 2014, 00:06
Mądry heppenig przyciagający ludzi do Boga. Działalność ks. Stryczka w całości mądra, dobra i piękna. Mam wrażenie że każdy cokolwiek dobrego robi jest krytykowany. Wspaniałą działalność dla potrzebujących robi ks. Stryczek. Ludzie uczą się dobroczynności. Uczą się dawać i inny uczą sie dostawać brać. I jest kryka nawet ze strony kościelnej. Działa od lat Jurek Owsiak też robiąc dobrą robotę i też jest krytykowany.
T
Ton
21 grudnia 2014, 00:36
Całkowicie sie z tobą zgadzam, Stryczek i Owsiak to dwóch wspaniałych ludzi  a zawistni zawsze sie znajda.
D
Di
21 grudnia 2014, 00:43
Ksiądz tak, ale Owsiak nie ;-)
Z
Zbig
21 grudnia 2014, 00:57
Katol sie odezwał.
A
Asia
21 grudnia 2014, 00:58
Kościół powinien sie wstydzić, ze Owsiaka traktuje jako konkurencje.
21 grudnia 2014, 01:37
Różnica między ks. Stryczkiem a tzw. "Jurkiem" Owsiakiem jest jak przepaść. Tzw. "Jurek" Owsiak kręci na tym niezły biznes, a już na pewno rzućcie okiem na status życia jego rodziny, co zostało ukręcone poprzez czerpanie procentu z Wielkiej Orkiestry. Sorry, przemyślałam, nie lubię cwaniaków nawet w pięknych altruistycznych tekstach. Ks. Jacek nie bierze dla siebie nic. Nie porównujmy tego, bo MNIE obraża porównanie ks. Jacka i tzw. "Jurka". Dla mnie dojenie kasy nie jest tym samym co spalanie samego siebie dla dobra innych. To tyle :)
21 grudnia 2014, 01:38
Idiota się odezwał.
21 grudnia 2014, 01:39
Każdy, kto nie myśli, powienien wstydzić się, że nie myśli, chociaż Bozia rozum dała.
WD
Wujek Dobra Rada
21 grudnia 2014, 07:44
Proszę nie obrażać ks.Stryczka porównaniem z Jerzym Owsiakiem! Jerzy Owsiak odmówił, mimo nakazu sędziego, ujawnienia przepływów finansowych między WOŚP oraz firmami Mrówka Cała i Złoty Melon. Zresztą już założył nową firmę Jasna Sprawa. Nic nie wiadomo aby ks.Stryczek cokolwiek ukrywał, matyczył czy używał zwrotów "pi**** się" "będziesz miał w d****" czy porównaniem do Auschwitz.
P
picassojerzy
21 grudnia 2014, 10:59
Że Ciebie to obraża to Twój problem No właśnie, broniąc Ks. Stryczka pozwoliłem sobie obok postawić Jerzego Owsiaka i tu to powoduje święte oburzenie. Jerzy Owsiak swoją działalością pomógł przeogromnej rzeszy ludzi. Czyniąc ewidentne dobro. Bo takim dobrem są zapupione za miliony złotych sprzęty medyczne ratujące życie setek a może i tysięcy osób. Ogromnym dobrem jest też nauczenie ogromu dzieci, młodych i starszych osób wdzięczności. A to ma miejsce gdy dzieci uratowane dzięki sprzętowi WOSP wracają już jako osoby zbierające pieniądze w kolejnych akcjach. I co to nie jest ewidentne dobro ? I jedn i drugi robią wspaniałe rzeczy i pomagają ogromnje rzeszy potrzebujących. Pomagają ludziom. Nie we wszystkich z Panem Oswiakiem się zgadzam, ale będę bronił dobra które czyni.
P
picassojerzy
21 grudnia 2014, 13:46
I jeden i drugi prowadzą wspaniałe akcje czyniące ewidentne dobro dla drugiego człowieka. Nie porównuje tych dwóch osób. Widzę ( bo tylko zaślepieni niechęcią nie potrafią dostrzec dobra czynionego przez Owsiaka ) ogrom czynionego dobra. Ogrom zaangażowania dla dobra drugiego człowieka. Można się nie zgadzać z różnymi działaniami czy wypowiedziami danej osoby, ale widzieć ewidentne dobro jakie ta osoba czyni !! Dobro nie jest jedynie przypisane do katolików !! Dobro czynią też inaczej od nas myślący ludzie.
W
watt
21 grudnia 2014, 15:32
W 100% sie z tobą zgadzam.
V
VV
21 grudnia 2014, 15:38
No właśnie, otwórzmy szerzej oczy. Strona katolicka i to jest ok, pisze dużo o papieżu i to normalne. Ale czy kiedyś wydrukowała coś dobrego o Dalai Lamie, który jest autorytetem moralnym dla milionów i który objeżdża świat rownież głosząc dobra nowinę? Na świecie jest wielu wspaniałych ludzi innych wyznań a także wspaniałych ateistów, z których możemy brać przykład.
WD
Wujek Dobra Rada
21 grudnia 2014, 17:13
Zatrzymał się Pan w pół drogi. Czynienie dobra bowiem nie tylko nie jest przypisane katolikom, Polakom, białym, czarnym itd. bo czynić dobro może każdy, nawet zdeprawowani i źli. Moja uwaga jednak nie dotyczyła takich oczywistości. Nadal także pozostaje przy swojej prośbie.
WD
Wujek Dobra Rada
21 grudnia 2014, 17:25
Zatrzymał się Pan w pół drogi. Czynienie dobra bowiem nie tylko nie jest przypisane katolikom, Polakom, białym, czarnym itd. bo czynić dobro może każdy, nawet zdeprawowani i źli. Moja uwaga jednak nie dotyczyła takich oczywistości. Nadal także pozostaje przy swojej prośbie.
21 grudnia 2014, 20:35
NIE MA świętego lub nieświętego oburzenia. Poniżej masz swojego bohatera, "Jurka". Ja też po wielu latach wątpliwości postanowiłam uszanować jurkową działalność ze względu na głosy matek, których dzieci zyskały zdrowie, ale nie przekona mnie już nikt i nic do rzeczonego "Jurka"! Tu poniżej masz, czarno na białym, wątpisz - szukaj sygnatur akt i daj znać na podstawie dokumentów, że to nieprawda. [url]http://niezalezna.pl/61139-uzasadnienie-wyroku-miazdzy-owsiaka-sad-potwierdza-fakty-podane-przez-blogera[/url] [url]http://niezalezna.pl/53663-matka-kurka-sad-oddalil-wniosek-wosp-owsiak-nie-zamknie-ust-blogerowi[/url] Smacznego! Mogę znaleźć więcej, ale to byłaby potwarz wobec inteligencji rozmówcy, prawda?? Przynajmniej powinna być to potwarz.
21 grudnia 2014, 20:47
Masz jeszcze deser, Boża Krówko, żyjąca w kokonie. [url]http://kontrowersje.net/s_d_wyda_wyrok_dla_owsiaka_wszystkie_publikacje_matki_kurki_oparte_na_faktach[/url]
21 grudnia 2014, 20:49
I dodam na koniec, bo nie powstrzymam klawiszy, które aż piszą moimi palcami, a nie na odwrót: nie zastanawia Twojego plastikowego serduszka "laczemu" takie GW...no...no nie napisało o tej niezwykłej historii machlojek? Na pewno znajdziesz jakieś miękkie, ciepłe jak kapetki wyjaśnienia. Ale prawda i tak bywa twarda jak kamienie pod stopami lub ości w gardle. Smacznego karpia, miłośniku człowieka-orkiestry!
P
picassojerzy
21 grudnia 2014, 21:50
~the Ona, nie wiem czy jesteś Ona czy On ale wiem nie umiesz czytać ze zrozumieniem w języku polskim. Nigdzie nie twierdziłem że Pan Owsiak to mój bohater etc. Pisałem że się z Nim nieraz nie zgadzam. Mówiłem i mówie że wykonał ogrom bardzo dobrej roboty. Nic uczynionego przez Niego dobra nie zmarze. Nie akceptuje też agresji od której kipią Twe wywody.
21 grudnia 2014, 23:27
Na tym swoim ogromie dobrej roboty zbił niezłą kapuchę. Chrzanię jego pseudo-poświęcenie odkąd znam jego machloje finansowe odsłonięte przez jednego blogera. OBY TAKICH BLOGERÓW TYSIĄCE!
TN
terra nova
20 grudnia 2014, 23:18
Jeżeli ks Stryczek w swoim SUMIENIU uważa, ze tak ma postępować jak postępuje to nikomu nic do tego. Sumienia swojego mamy słuchać w każdej rzeczy. Nawet jakby Kościół i jego wierni kręcili na to nosem ks Stryczek ma swoje sumienie i jego niech słucha bo sumienie to Duch Św.
S
Staszek
20 grudnia 2014, 23:56
Nie można apriorycznie stawiać znaku równości między sumieniem a Duchem Świętym. "Człowiek roztropny słuchając sumienia moralnego, może usłyszeć Boga, który mówi". "Sumienie moralne jest sądem rozumu”, jak można wyczytać w katechizmie Kościoła katolickiego. O właściwym rozumieniu sumienia mówił niedawno o. Michał Mrozek OP: http://warszawa.gosc.pl/doc/2215995.O-Mrozek-Moralnosc-to-nie-ciasna-foremka
MF
Michał Faflik
20 grudnia 2014, 20:54
Gdyby nie "lans", "krzyk", "trąbienie" i cokolwiek tutaj napisali święci oburzeni, wielu ludzi nie tylko w te święta nie otrzymałoby pomocy a innych wielu nie wiedziałoby jak mądrze pomóc innym. Wasze oburzenie śmierdzi faryzeiskim fałszem, jakimś zaślepieniem albo głupotą. Mt20,15: "Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?"
F
foss
20 grudnia 2014, 21:49
Może lans i krzyk potrzebny był, żeby te pieniądze zebrać. Zgoda. Ale pokazywanie " szczęśliwego"? Czym to sie różni od tv showu? I to ma byc zachęta do spowiedzi. Sorry, do mnie nie trafia. Caritas za komuny tez działał i wiele pomagał, ale godniej, bez trąb.
W
Wolf
20 grudnia 2014, 20:07
Ksiądz Stryczek ma upominać tych co przyszli na zakupy a sam nie robi nic innego jak "sprzedaje" Kościół. Żeby było " cool" i w gwiazdorskim opakowaniu. To już lepiej, żeby sie przebrał za Mikołaja.
M
Młodziak
20 grudnia 2014, 19:09
Jak dla mnie to ściema.
T
Tor
20 grudnia 2014, 18:27
Niedawno czytałem wywiad profesora ateisty, który powiedział, ze Kościół w Polsce jest tak głośny, bo jest zdesperowany. Na wszystko podnosi krzyk, bo tak naprawdę widzi, ze ludzie po cichu przestają wierzyć w to co KK mówi. Wydawało mi sie wtedy, ze ten profesor mówi bzdury. Ale jak widzę takie " popisy" jak ten czy inny marsz po ulicach, byle było głośno, byle katolików zauważono to myśle, ze ten profesor ma racje. 
D
Don
20 grudnia 2014, 18:58
Ja lubiłem Kościół za komuny. Skromny i cichy, bez gwiazdorstwa. Jakoś mielem do takiego Kościoła zaufanie, tak jak sie ma do cichej i skupionej osoby, która daje świadectwo bez słów. Nie wiem czy ktoś ufa  ludziom, których wszędzie pełno i mielą językiem jacy sa szczęśliwi i wszystkim to szczęście musza pokazywać. To jak z małżeństwem, które musi sie całować i ściskać na oczach innych a potem nagle sie dowiadujesz, ze biorą rozwód.
R
rens
20 grudnia 2014, 19:05
Kiedyś puszkę było strach otworzyć, bo w puszce tez Lenin. Teraz to samo z Kościołem. Tez wole ciszę i skromność a KK w Polsce niestety coraz bardziej przypomina cyrk. Im głośniej tym lepiej.
A
Ania
20 grudnia 2014, 20:03
Podzielam twój sentyment, może dlatego, ze tez wyrosłam w tamtych czasach. To ze religia była na plebanii i KK nie musiał byc wszędzie, wystarczyło, ze był w kościele, to wszystko nadawało Kościołowi duchowa glebie. Miało sie więcej zaufania do KK. Rozumiem, ze Kościół chce wyjsć do świata i dlatego wszędzie go pełno. Ale przez to traci sile przyciągania. Bo tez sie chce "sprzedać" za wszelka cenę.
B
Bogumiłą
20 grudnia 2014, 20:32
Skromny i pokorny to na pewno zgadzam się. Ale na pewno nie cichy, ale wołający głośno i mówiący, co dobre a co złe. Polecam homilie kardynała Wyszyńskiego czy księdza Popiełuszki. A duchowa głębia nie zależy od miejsca kochani!
T
ty
20 grudnia 2014, 21:53
Pewien mistyk powiedział, ze najbardziej chcemy pokazać tego czego nie mamy. Polski Kosciol w ostatnich czasach dobrze pasuje do tej definicji. Pokazywać to czego sie nie ma i to głośno i gwiazdorsko.
HT
Hej ty
20 grudnia 2014, 21:58
Czego to niby nasz kościół nie ma a chce pokazać?
W
woj
20 grudnia 2014, 22:15
Godności.
HT
Hej ty
20 grudnia 2014, 22:21
A jak ten brak godności twoim zdaniem się przejawia? Bo ja tego nie widzę. To jest jedna z nielicznych instytucji w Polsce, która swą godność zachowuje.
W
Woj
20 grudnia 2014, 23:39
Ten brak godności to wciskanie wszystkim na sile katolickich poglądów. Tego za komuny w Kościele nie było i za to tamten Kościół szanuje. To jest moje zdanie. Nie każdy musi sie z nim zgadzać.
HT
Hej Ty
20 grudnia 2014, 23:54
A gdzie ci wciska katolickie poglądy? W kościele? W mediach? Nie to czasy się zmieniły, katolickie poglądy niektórym zaczęły bardziej przeszkadzać. Kościół głosi to samo od kilku tysięcy lat. Jak mówi ksiądz profesor Chrostowski: „Kościół ofiaruje miłosierdzie, które ma nas przybliżać do Boga, umożliwiać osiągnięcie zbawienia, a nie doraźne pocieszenie czy usuwanie dyskomfortu psychicznego(…) Zadaniem Kościoła, a więc i kapłanów, jest prowadzenie człowieka do Boga, także, a nawet przede wszystkim wtedy, gdy ta droga jest związana z pewnym dyskomfortem, który zazwyczaj stanowi warunek nawrócenia”.
S
Swiecki
21 grudnia 2014, 00:50
Kościół wciska sje do szkoły. Tam nie jego miejsce. Dawniej trzeba było iść na pochód teraz trzeba na rekolekcje. Szkoła ma byc świecka jak w Stanach albo w Szwecji. 
ZS
Ze Stanów
21 grudnia 2014, 01:09
To fakt, tu w szkole nic o religii wspomnieć nie można. Jak chcesz wychowywać dziecko po katolicku to posyłając do katolickiej szkoły. Mnie sie to podoba, bo szkoła to nie miejsce żeby głosić chrześcijaństwo, judaizm, buddyzm czy islam. Po to sa świątynie.
O
okyou
21 grudnia 2014, 01:18
Religia i etyka nie są dla ucznia przedmiotami obowiązkowymi, udział w nich jest dobrowolny. O udziale ucznia w zajęciach z tych przedmiotów decydują rodzice lub pełnoletni uczniowie poprzez złożenie - na zasadzie dobrowolności - oświadczenia. Po złożeniu oświadczenia udział w wybranych zajęciach staje się dla ucznia obowiązkowy. dobranoc ;)
NZ
Nauczyciel z liceum
21 grudnia 2014, 03:21
Moje doswiadczenie: uczniowie chodzą, bo rodzice każą. W liceum uczniowie religie już totalnie olewaja.
T
tomtom
20 grudnia 2014, 18:05
"W związku z tym, że dawałem, dawałem, to teraz jestem szczęśliwy i nic nie muszę robić", "Robię niesamowite rzeczy", "Przechodnie mogli także przeczytać ile osób połączyła w tym roku "Szlachetna Paczka", "Łączna wartość pomocy przekazanej rodzinom przez darczyńców przekroczyła w tym roku 41 milionów złotych" ........................................... Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
B
Bogumiła
20 grudnia 2014, 17:09
Trzeba jednak przyznać, że ksiądz wiele dobrego zrobił. A konfesjonał koło galerii to dobry pomysł. Może i ludzie nie podejdą do niego i się nie wyspowiadają. Dla mnie ten konfesjonał ma znaczenie symboliczne, taki znak do opamiętania
A
Alfista
20 grudnia 2014, 17:15
Przecież to lans...nie widzisz tego?
B
Bogumiła
20 grudnia 2014, 20:04
Ja to tego tak nie odbieram.
F
Franciszek
20 grudnia 2014, 17:03
Szydercy 
T
tomtom
20 grudnia 2014, 16:51
cóż za szlachetna skromność i pokora...
A
Alfista
20 grudnia 2014, 16:19
A miał usiąść w konfesjonale , a nie pajacować na pufie...
21 grudnia 2014, 01:06
A miał zrobić coś z sensem, zamiast pierdu-pierdu na "nie" na forum DEONu. Tymczasem napisał bzdet...
21 grudnia 2014, 01:32
Alfista, oczywiście.
S
Słaba
21 grudnia 2014, 16:12
To nie jest bzdet. Opiera się na informacji stąd: http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,20800,ksiadz-w-konfesjonale-pod-galeria-handlowa.html