ks. Subocz: straszenie uchodźcami przestaje być nośnym argumentem

(fot. youtube.com/caritas)
KAI / sz

- Polacy przyzwyczaili się, że ciągle są straszeni uchodźcami, ale z upływem czasu przestaje to być nośny argument - mówi KAI ks. Marian Subocz, dotychczasowy dyrektor Caritas Polska, komentując opublikowane dziś badania IBRIS, z których wynika, że zmniejsza się liczba Polaków przeciwnych przyjmowania uchodźców.

Dyrektor Caritas Polska wyjaśnia, że kiedy obecna fala uchodźców pojawiła się w Europie, nie było jeszcze zamachów w Paryżu, Brukseli czy Monachium. Jednak na skutek zamachów opinia publiczna się zmieniła i blisko trzy czwarte Polaków opowiadało się przeciwko relokacji uchodźców do naszego kraju. Jego zdaniem jest to zrozumiała postawa w sytuacji, kiedy uchodźców i terrorystów prezentuje się na jednej płaszczyźnie.

- Ludzie jednak mają rozum, myślą, zastanawiają się i wiedzą, że ci, którzy żyją w trudnej sytuacji, potrzebują pomocy - mówi ks. Subocz. Dodaje, że "Polacy zaczęli się już przyzwyczajać do tego, że ciągle są straszeni uchodźcami, ale z upływem czasu przestaje to być nośny argument". Wyjaśnia, że na zmianę postaw wpływa to, że ludzie słyszą także to, co przedstawiają instytucje, które angażują się w pomoc uchodźcom. Dociera do nich prawda w jakich warunkach ludzie ci żyją, że pomoc im jest bardzo potrzebna oraz fakt, że inni pomagają.

DEON.PL POLECA

Zdaniem ks. Subocza fakt, że zmniejsza się ilość Polaków, którzy przeciwni są przyjmowaniu uchodźców jest naturalnym odruchem społeczeństwa, które stopniowo dojrzewa. - Przecież pomoc uchodźcom wojennym, jest czymś naturalnym u każdego dojrzałego człowieka - dodaje.

Wyjaśnia przy okazji, że "dużą rolę w kształtowaniu pozytywnych postaw wobec uchodźców odgrywa Kościół, zarówno papież Franciszek, polski Episkopat jak i Caritas Polska". Ta ostatnia, będąc tam na miejscu, pokazała obrazy w jakich warunkach żyją ci ludzie, chociażby w Aleppo.

Wedle sondażu przeprowadzonego przez IBRIS, a dziś opublikowanego, spośród tych, którzy wzięliby udział w referendum poświęconym przyjmowaniu uchodźców, na pytanie "Czy jesteś za przyjęciem przez Polskę uchodźców w ramach systemu relokacji UE", 60,4 % odpowiada: "nie", a 36,6 % badanych - "tak".

Oznacza to lekki wzrost postaw aprobujących przyjmowanie uchodźców z Bliskiego Wschodu bądź Afryki. Przypomnijmy, że w sondażu CBOS, opublikowanym 14 kwietnia br. relokacji sprzeciwiało się trzy czwarte (74%) badanych, natomiast za przyjęciem uchodźców opowiadało się nieco więcej niż jedna piąta Polaków (22%).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

ks. Subocz: straszenie uchodźcami przestaje być nośnym argumentem
Komentarze (12)
Agamemnon Agamemnon
25 czerwca 2017, 03:00
Tu nie chodzi o straszenie. Tu chodzi o wprowadzenie bojowników Mahometa w obszar Rzeczpospolitej.
Agamemnon Agamemnon
25 czerwca 2017, 03:19
A co potem? Pomagać oczywiście trzeba i to wszystkim potrzebujacym, ale w taki sposób, by nie eskalować zjawiska przemocy np. poprzez nałożenie sankcji na kraje dostarczającym bandytom broń.
W
WDR
17 czerwca 2017, 17:00
Tarpan: "Zamachy terrorystyczne urządzają terroryści. To, że wykrzykują imię Allaha nie czyni ich muzułmanami." Oskarżyć ludzi w Polsce o ksenofobię? Tarpan nie ma z tym żadnego problemu, ale terroryzm i muzułmanin? Ależ skąd... to manipulacja. Ten i podobne ataki na wizerunek Polaków przypomina mi Niemcy z lat 30-tych...
18 czerwca 2017, 07:09
Ilu jest w Europie muzułmanów? A ilu z nich wzięło udział w atakach terrorystrycznych? Na pewno nie 60%.
17 czerwca 2017, 08:24
Obawiam się, że ksenofobia ma się w Polsce dobrze. Niestety łatwo jest w ludziach wzbudzić strach, co wykorzystują politycy. Identyczny mechanizm miał miejsce w Niemczech w latach 1930-tych. Dzisiaj miejsce żydów zajęli muzułmanie. Krążą o nich coraz bardziej niedorzeczne legendy, dokładnie tak jak kiedyś o żydach.
17 czerwca 2017, 09:07
Jeszcze się mylę popraw, ale ja nigdy nie słyszałem, żeby żydzi urządzali zamachy terrorystyczne w Niemczech przed wojną. Moim zdaniem twój komentarz jest pozbawiony logiki.
17 czerwca 2017, 09:20
Zamachy terrorystyczne urządzają terroryści. To, że wykrzykują imię Allaha nie czyni ich muzułmanami. Ja natomiast słyszę "muzułmanie to, muzułmanie tamto". Przed wojną powszechne było np. mniemanie, że żydzi składają ofiary z dzieci. Dzisiaj słyszę, że muzułmanie to gwałciciele i mordercy. Schemat identyczny.
17 czerwca 2017, 12:11
Masz rację, oni zanim stali się terrorystami byli już muzułmanami i to jest fakt. Wystarczy posłuchać media, które i tak tylko o niewielu przypadkach mówią ze względu na poprawność polityczną. A jeśli chodzi o żydów, to było to tylko mniemanie jak sam piszesz i to niewielu ludzi.
17 czerwca 2017, 12:20
Tych niewielu ludzi wystarczyło, by doprowadzić do holocaustu. To prawda, że terroryści z ISIS uważają się za muzułmanów. Tak jak Breivik uważa się za chrześcijanina.
17 czerwca 2017, 05:50
Zaplanowany proces "zmiękczania" społeczeństwa odnośnie do bezprecedensowego zagrożenia naszej cywilizacji łacińskiej przez islam, postępuje i to z coraz większą siłą. Szkoda, że w tym procesie ( świadomie czy nie) pomaga Kościół katolicki, tj. hierarchia. Smutne. Skutki bowiem będą nieodwarcalne. Jeśli tego się  nie widzi, to albo głupota, albo.. nie chcę użyć mocnego słowa. Inicjatywa "różaniec do granic" na październiki wprost absolutnie konieczna. Tylko Maryja może nas od tego uchronić. 
WDR .
16 czerwca 2017, 17:58
IBRIS lol :-)))
MarzenaD Kowalska
16 czerwca 2017, 17:17
[url]http://gosc.pl/doc/3981597.Katolickie-rodziny-wrocily-do-Aleppo[/url]