Ks. Węgrzyniak: Nie umiemy sobie poradzić z dotarciem z Ewangelią tam, gdzie ludziom żyje się lepiej

Fot. Wojciech Węgrzyniak / YouTube.com
Wojciech Węgrzyniak / Facebook.com / tk

"O ile w krajach biednych poszło lepiej, nie umiemy sobie poradzić z dotarciem z Ewangelią do mas i kultury tam, gdzie ludziom żyje się lepiej. Owszem może i wielu wyjechało na Zachód, żeby ewangelizować, ale wielu z nich też się zmaterializowało" – pisze ks. Wojciech Węgrzyniak w swoim wpisie na Facebooku.

"Na ile znam Kościół zarówno w Polsce jak i na Zachodzie (chociażby będąc na zastępstwie w ponad 20 parafiach w kilku krajach), nie mam wrażenia, że pracujemy nad Wisłą mniej albo gorzej. Bo problem nie leży ani w Polsce, ani w polskich duchownych, ani też w świeckich" – twierdzi kapłan.

Ks. Węgrzyniak zauważa, że Kościół jako całość nie znalazł metody na przyciągnięcie do siebie ludzi bogatych. O ile udaje się dotrzeć z Ewangelią do osób żyjących w ubóstwie, o tyle ciężko głosić Dobrą Nowinę wśród tych, którym często niczego nie brakuje.

"Ani Irlandia z dobrze urządzonym szkolnictwem katolickim, ani Niemcy z najlepszymi teologami, ani Holandia czy Belgia, które były wzorem dla wielu 60 lat temu. W Polsce chyba nigdy nie było tak dobrze ekonomicznie jak w ostatnich 10-20 latach i nigdy tylu ludzi nie odeszło od wiary, nawet w czasie wojnie" – wskazuje kapłan i dodaje, że być może nie da się pójść z Ewangelią do bogatych, ponieważ oni sami nie chcą szukać Boga, zbawienia, a ubezpieczenia na życie znajdują gdzie indziej.

DEON.PL POLECA


"I o tym mówił już Jezus, że bogatemu nie jest łatwo wejść do Królestwa Bożego" – zaznacza ks. Węgrzyniak.

"Ale może też jest tak, że coś nie działa na poziomie metody, że mając Chrystusa, największy dar Boga dla ludzkości, nie potrafimy Go przełożyć na język rozwiniętych społeczeństw. Bo ciągle za mało znamy ten język i ten świat" – czytamy we wpisie.

Źródło: Wojciech Węgrzyniak / Facebook.com / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Węgrzyniak: Nie umiemy sobie poradzić z dotarciem z Ewangelią tam, gdzie ludziom żyje się lepiej
Komentarze (5)
JK
Jozjasz Kowalski
29 stycznia 2024, 11:28
Kościół (mówimy przede wszystkim o hierarchicznym) nie stanął na wysokości zadania. Nie oszukujmy się. Da się stworzyć przestrzeń dla każdej grupy społecznej - wiemy to z ewangelii. Polski Episkopat działa tak samo jak 40 lat temu. Słabo tam z wysoka widać sprawy na dole.
MM
~Marta Marek
15 grudnia 2023, 18:37
W tym wszystkim jest jedno ale księża mają czas tylko dla tych którzy przychodzą do kościoła a gorzej jest jeśli ks ma pójść do osoby niepełnosprawnej ruchowo młodej .I jak taka osoba niepełnosprawna mam pytanie do księdza nawet po kolędzie to słyszy że nie ma czasu bo inni wierni czekają.I według mnie tu bardziej chodzi o kasę niż o rozmowę bo nawet w dzień chorego to ksiądz jest tylko dla tych co przyjadą lub ks pójdzie do DPS i zdjęcie sobie zrobi.Tak fajnie się mówi o życiu osób nienarodzonych ale jak się urodzą chorzy i mieszkają w domach to jakoś kościół o nich już nie pamięta
ZN
~Zdzislaw Newman
13 grudnia 2023, 17:08
Kościół jest po prostu fałszywy i ludzie, którym myślenie nie przysparza większych problemów to widzą!
AC
Agnieszka Ciszewska
15 grudnia 2023, 17:48
Kościół mieści różnych ludzi oraz przekazuje nauczanie Jezusa, ludzie w kościele nie są lepsi ani gorsi od innych. Skąd pomysł, że kościół jest fałszywy? Historia Jezusa rzeczywiście jest na ludzki rozum niedorzeczna, ale to nie dowodzi jej fałszywości tylko paradoksalnie prawdziwości, bo jakby nie patrzeć opowiada o wydarzeniach nadprzyrodzonych. Ilu ludzi umiało masowo uzdrawiać tak jak Jezus?
P1
~Pawel 1661
11 grudnia 2023, 22:05
Ja myślę że bogatych ludzi po prostu dużo ciężej oszukiwać ciężej im wmówić że skoro zbawienie jest za darmo to czemu muszą za to płacić nie tylko za życia ale również po śmierci ciężko ich przekonać że mężatka jest panną a osoba która urodziła co najmniej siedmioro dzieci jest dziewicą że mąż jednej żony to kawaler itd itp