Ksiądz odmówił udzielenia komunii Szymonowi Hołowni

(fot. Filip Ćwik)
facebook.com/szymonholowniaoficjalny // wiez.com.pl

Znany dziennikarz podzielił się wczoraj niesprawiedliwym doświadczeniem, które spotkało go w jednym z warszawskich kościołów.

"Wieczorna Msza w kościele karmelitów bosych na warszawskim Solcu, przychodzę tu często. Gdy w kolejce innych wiernych podchodzę do komunii, celebrans odwraca się do mnie bokiem i udziela komunii innym" - napisał na Facebooku Hołownia dodając, że taki "publiczny osąd sumienia" wprawia w osłupienie.

"Pytam: «Dlaczego?». Ksiądz, nadal odwrócony do innych, odpowiada: «Nie. Sumienie mi nie pozwala. Za poglądy, które pan głosi». Odpowiadam mu: «Ale które? I przecież nie wie ksiądz nic o moim sumieniu, motywacjach, nie rozmawiał ksiądz ze mną, nie zna mnie ksiądz, nie jest moim spowiednikiem». Na ten dialog patrzy cały kościół. Nie odpuszczam, stoję. Minutę, dwie, trzy. Ksiądz (a w zasadzie ojciec, bo karmelita) grozi mi publicznie palcem, po czym wzdycha i udziela komunii kręcąc głową, po czym znów grozi mi palcem jak dwuletniemu dziecku" - dodaje publicysta.

DEON.PL POLECA

Hołownia nie ma wątpliwości, że kapłan miał dobre intencje. "Chciał pewnie bronić Kościoła, Jezusa, bliskich sobie wartości. Pytanie tylko, czy na pewno powinien ich bronić przede mną. Pytanie, czy powinien to robić bez rozmowy z tym, którego publicznie ze wspólnoty wyklucza" - pisze dziennikarz.

Podkreśla, że takie doświadczenie było dla niego ważne, ponieważ pozwoliło zrozumieć tych, którzy czują ze strony Kościoła wykluczenie. Z pewnością dotknęła go reakcja samego księdza, który zamiast szukać zrozumienia sytuacji tego, którego uznał za grzesznika, odpowiedział osądem. "Zamiast przyjmować człowieka pytajnikiem, przyjmuje się wykrzyknikiem" - pisze Hołownia.

Po kilku godzinach Hołownia wyedytował umieszczony na Facebooku post informując, że zadzwonił do niego z przeprosinami rzecznik prasowy archidiecezji warszawskiej. Zapewnił, że sprawa zostanie wyjaśniona, a "ów zakonnik złamał kościelne przepisy, one bowiem wyraźnie stanowią w jakiej sytuacji można odmówić komuś komunii".

Sprawę odmowy udzielenia komunii Hołowni skomentował na internetowych łamach "Więzi" Zbigniew Nosowski. Redaktor naczelny czasopisma twierdzi, że to "przekracza wszelkie granice eklezjalności".

Zdaniem Nosowskiego Hołownia "swoim pisaniem, gadaniem i działaniem wielu ludziom w Polsce otworzył oczy na Boga, objaśnił Kościół, pomógł żyć wiarą, pokazał świętych jako bliskich przyjaciół, nauczył praktycznie wyobraźni miłosierdzia. A tu jakiś pobożny karmelita nie chce mu udzielić Komunii, bo mu «sumienie nie pozwala»". Za abpem Życińskim Nosowski powtarza, że zastosowano tu prywatne, a nie kościelne, kryteria ortodoksji.

Dołącza do niego ks. Andrzej Luter pisząc, że ksiądz ustawił się "w roli Pana Boga". "Publicznie osądzać czyjeś sumienie? Nie mamy do tego prawa, szczególnie my, księża" - dodaje asystent kościelny kwartalnika "Więź".

"Jest mi niezwykłe przykro, że spotkała go tak nieprzyjemna sytuacja. Wiem, że jest człowiekiem wielkiej wiary i miłości do Kościoła. Jak mało kto ma też trzeźwe i zdrowe spojrzenie na to, co w Kościele się dzieje. Warto też przypomnieć, że jest laureatem medalu KEP "Benemerenti in Opere Evangelizationis". Dlatego jestem przekonany, że ten incydent jest dla niego kolejnym ważnym doświadczeniem" - komentuje dla DEON.pl ks. Bartosz Rajewski.

"Tym niemniej zachowanie celebransa jest oburzające. To fatalna sytuacja, która znów uderza w Kościół, bo wszyscy z tego powodu cierpimy" - kontynuuje duchowny.

Sprawa jest trudna także dlatego, że jak pisał przed laty dla DEON.pl ks. Przemysław Szewczyk: "Dyscyplina Kościoła nie jest w stanie podać jasnych wytycznych dla każdego chrześcijanina, kiedy może przystąpić, a kiedy powinien powstrzymać się od Komunii Świętej".

Sytuację odmowy regulują dwa kanony Kodeksu Prawa Kanonicznego, dokładniej kanon 915 i 916:

Kan. 915 - Do Komunii świętej nie należy dopuszczać ekskomunikowanych lub podlegających interdyktowi, po wymierzeniu lub deklaracji kary, jak również innych osób trwających z uporem w jawnym grzechu ciężkim.

Kan. 916 - Kto ma świadomość grzechu ciężkiego, nie powinien bez sakramentalnej spowiedzi odprawiać Mszy świętej ani przyjmować Komunii świętej, chyba że istnieje poważna racja i nie ma sposobności wyspowiadania się. W takim jednak wypadku ma pamiętać o tym, że jest obowiązany wzbudzić akt żalu doskonałego, który zawiera w sobie zamiar wyspowiadania się jak najszybciej.

Nic nam nie wiadomo o tym żeby Szymon Hołownia podlegał ekskomunice, ani "trwał z uporem w jawnym grzechu ciężkim". Ksiądz, który udzielał komunii nie mógł wiedzieć jaki jest stan duszy samego Hołowni, stąd wydaje się, że nie posiadał racji do odmowy. Racji innej niż własna, prywatna opinia o poglądach Hołowni.

Tu nasuwa się druga kwestia: czy biorąc pod uwagę różnicę opinii między księdzem, a wiernym, nie lepiej dla dobra duszpasterskiego wziąć takiego człowieka na prywatną rozmowę i wyjaśnić powody własnego postępowania? Poszukać zrozumienia, albo nawet być otwartym na zmianę własnego zdania? Tego w opisanej sytuacji zabrakło, była natomiast próba sił.

"Co by było, gdyby taka sytuacja spotkała człowieka nie tak ugruntowanego w wierze i nie na tyle odważnego, by zareagować na zachowanie księdza? To nigdy nie powinno się wydarzyć. Ksiądz nie jest Bogiem. Zapomniał chyba też czym jest Kościół i do czego został powołany. Jako ksiądz mogę tylko Szymona przeprosić za zachowanie mojego «kolegi po fachu» i z pewnością to zrobię, jak tylko nadarzy się okazja" - podsumowuje ks. Rajewski.

Do sprawy ustosunkowali się karmelici. Oświadczenie przeczytasz TUTAJ.

Redaktor i publicysta DEON.pl, pracuje nad doktoratem z metafizyki na UJ, współpracuje z Magazynem Kontakt, pisze również w "Tygodniku Powszechnym"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ksiądz odmówił udzielenia komunii Szymonowi Hołowni
Komentarze (29)
MG
~Magdalena Gruszka
6 maja 2020, 08:36
Jestem tu gosciem i przerazaja mnie niektore komentarze. Nisko upadl kosciol ale to jego wina bo jezeli szczuja i klamia nawet na owsiaka to czego sie spidziewac, ze ludzie potem jak tu sa faruzeuszami , bardziej papiescy od papieza
MB
~Michał Bystrzycki
21 stycznia 2020, 01:35
Wydarzenie z kościoła na Solcu tylko przysporzy popularności Hołowni. I stałoby sie to wbrew intencjom księdza. A w ogóle zupełnie nie mam zaufania do Hołowni. Wie doskonale, że w wyborach prezydenckich nie ma szans, więc warto by spytać do czego chce wykorzystać swój ewentualny wzrost popularności. Niestety mam przeczucie, że głosy oddane na siebie będzie chciał przerzucić do obozu przeciwników Kościoła i chrześcijaństwa i że po to właśnie startuje w wyborach. Zniechęciła mnie do niego i zadziwiła ostentacja jego ogłoszenia że zdejmie krzyże w Pałacu Prezydenckim.
AS
~A. Sz.
20 stycznia 2020, 15:11
Nie, nie uważam, że ów karmelita miał rację i cieszę się, że jego władze też tak nie uważają. Nawiązanie do opowieści o jawnogrzesznicy zdaje się być dość oczywiste. W Ewangelii pokazano, że nawet kogoś takiego jak ona, nie mamy prawa osądzać publicznie. Tylko Bóg wie, co się dzieje we wnętrzu człowieka i tylko on może go osądzić sprawiedliwie. Co do wypowiedzi The Psychologus, pytanie w takim razie, kto stoi na straży nauki Kościoła. Bo obawiam się, że Papież również nie byłby zachwycony pomysłem tego ojca.
MM
~Magda Maraś
19 stycznia 2020, 10:32
A mnie zastanawia robienie medialnego szumu z takiej kwestii, rozpisywanie się w mediach. A nie można było porozmawiać z księdzem, po mszy i wszystko wyjaśnić?
KB
~Katarzyna Błaszczyk
19 stycznia 2020, 16:55
Nie, bo to wszystko wydarzyło się na oczach wielu wiernych, a nie w zachrystii po Mszy.
GB
~Gustaw Bel
18 lutego 2020, 19:01
Zakrystia a nie zachrystiia!!!!
MS
Maria Sara
18 stycznia 2020, 22:09
"Szymon Hołownia: Usunę krzyże z Pałacu Prezydenckiego - Szymon Hołownia - rzekomo "katolicki" kandydat na prezydenta RP - zadeklarował walkę z symbolami wiary w Chrystusa w przestrzeni publicznej. Jak powiedział w rozmowie z "Onetem", gdyby został prezydentem - to usunąłby krzyże z Pałacu Prezydenckiego. "Jeśli zostanę prezydentem, to symbole religijne będą znajdowały się w kaplicy, w mojej osobistej przestrzeni, ale nie będą znajdowały się w przestrzeniach wspólnych, bo nasze państwo jest świeckie" - itd. cytuję z artykułu Frondy. Jaki to jest katolicyzm? Do czego to doprowadzi, Prezydent Komorowski tez chciał usunąć Krzyż upamiętniający katastrofę pod Smoleńskiem- jak się to skończyło , chyba wszyscy pamiętamy. Działy się tam straszne rzeczy. Pokolenie moich rodziców walczyło o Krzyże w przestrzeni publicznej. Nie wiem do czego doprowadziłoby ich usuwanie. Kojarzy mi się to z powiedzeniem zamknięcia naszej wiary w zakrystii. Św. Janie Pawle jak bardzo jesteś nam potrzebny.
ZS
~Zofia Szozda
18 stycznia 2020, 17:29
Wystarczy dziś być 'miłosiernym' i jest się chrześcijaninem. Tak nie jest. Tak się oglupia całą grupę ludzi wmawiając im, że to jest miarą naszej wiary. Nie patrzy się na postępowanie moralne z którego rodzi się dobro lub zło.
AM
~Alek Mrożek
18 stycznia 2020, 14:04
Znany ? ... a ja pierwszy raz słyszę o tym "śmieszku"...
AS
~Anna Szyba
18 stycznia 2020, 11:39
Kiedy czytam te wszystkie komentarze do tekstu rośnie moje przekonanie, że dziś biblijna opowieść o jawnogrzesznicy miałaby zgoła inny finał, gdyż znalazłoby się wielu "sprawiedliwych", którzy ochoczo obrzucaliby ją kamieniami. Na szczęście stanowisko kurii warszawskiej oraz zakonu karmelitów pokazuje, że głosy wypowiadających się zatroskanych komentatorów mają niewiele wspólnego z nauką Kościoła. Cieszę się, że p. Szymon Hołownia o tym napisał, bo dzięki temu kolejny kapłan, który poczuje się gody wydawania publicznie osądu nad czyimś sumieniem, może się wcześniej dwa razy zastanowi. Już w komentarzach do Jego postu pojawiła się informacja o księdzu, który odmówił komunii dzieciakom zbierającym na WOŚP. Taki głos znanego dziennikarza może pomoże ludziom, którzy są odrzucani, zostać w Kościele i zawalczyć o swoje.
TP
The Psychologus
18 stycznia 2020, 18:58
Bzdura, to właśnie wypowiedź kurii i zakonu jest sprzeczna z nauką Kościoła
MS
Maria Sara
18 stycznia 2020, 21:44
Nie bardzo rozumiem porównanie do jawnogrzesznicy, takie masz skojarzenia? czyli co Ksiądz Karmelita miał rację? Wydaje mi się , że ten Ksiądz jest naprawdę wierzącym człowiekiem w obecność Ciała i Krwi Pana Jezusa pod postacią chleba.Często modlę się o przymnożenie tej wiary. Jeżeli jest się osobą publiczną tak jak Pan Hołownia należy swoje poglądy wyrażać jasno i klarownie, tak tak, nie nie. Wtedy nie będzie takich sytuacji.
AS
~A. Sz.
20 stycznia 2020, 15:11
Nie, nie uważam, że ów karmelita miał rację i cieszę się, że jego władze też tak nie uważają. Nawiązanie do opowieści o jawnogrzesznicy zdaje się być dość oczywiste. W Ewangelii pokazano, że nawet kogoś takiego jak ona, nie mamy prawa osądzać publicznie. Tylko Bóg wie, co się dzieje we wnętrzu człowieka i tylko on może go osądzić sprawiedliwie. Co do wypowiedzi The Psychologus, pytanie w takim razie, kto stoi na straży nauki Kościoła. Bo obawiam się, że Papież również nie byłby zachwycony pomysłem tego ojca.
MG
~Magda GG
20 stycznia 2020, 23:32
Zawalczyc o swoje, czyli o możliwość przyjmowanie Jezusa, nawet jeżeli popiera się zabijanie nienarodzonych, usuwanie Krzyża z przestrzeni publicznej, popiera związki jednopłciowe i głosi się herezje? Wg mnie p. H. podpada pod kan. 915. Czy odwołał swoje antykatolickie wypowiedzi?
AS
~A. Sz.
22 stycznia 2020, 16:53
Państwo powinni stworzyć własny Kościół. Będzie tam prawo i sprawiedliwość bez miłosierdzia. Rządzić będzie litera prawa i nie będzie żadnych odchyleń od "normy". Wszyscy będą równi. Świętsi od papieża. Czy to nie jest piękna wizja?
GB
~Gustaw Bel
18 lutego 2020, 19:07
"Nie wasza mowa.bedzie tak tak nie nie" profesor na.studiach powiedział że miał takie prawo ten ojciec za pogladynjakie głosi Hołownia. Ale mógł go zaprosić do zakrystii by sie upewnic. Ale wszystko było zgodne z prawem kanonicznym
ER
~Ew Re
17 stycznia 2020, 23:20
po co bajał o tym w necie?
ZK
~Zatroskana K.
17 stycznia 2020, 12:43
To mozna już publicznie szerzyc zgorszenie i poglady sprzeczne z nauką Kościoła i i być bronionym na portalu niby katolickim? A kapłan zatroskany o Ciało Chrystusa, odważny i uczciwy jest tu krytykowany? Co to za portal? Panie Karolu wstyd:(
WS
Wojtek Stan
18 stycznia 2020, 00:57
"ów zakonnik złamał kościelne przepisy, one bowiem wyraźnie stanowią w jakiej sytuacji można odmówić komuś komunii". To można z udzielania sakramentu robic polityczny happening? nie znam poglądów Hołowni które byłyby sprzeczne z nauką kościoła, wiem że jest ŚWIETNYM REKOLEKCJONISTĄ!! I swoim życiem i działalnością charytatywną daje przykład żywej wiary. Za dużo się Pani naczytała prawicowo-pisowskich kłamstw o nim
ES
~Ed Sziran
17 stycznia 2020, 09:59
A dlaczego dziennikarz uważa, że komunia św. mu się zawsze należy? Domagając się jej publicznie zachował się żenująco - wstyd. Powinien to wyjaśnić z księdzem po mszy św.
WS
Wojtek Stan
18 stycznia 2020, 00:47
czy ty tak serio? Czy nie rozumiesz czy udajesz że nie rozumiesz jak upokarzająca i obrzydliwa jest ta sytuacja? Fakt, że kuria przeprosiła Hołownię i potwierdziła że zakonnik złamał prawo - też nie dociera? Juz nie mówię o zwykłej empatii bo widzę że zaślepienie ideologiczne to wyklucza...
WG
W Gedymin
19 stycznia 2020, 07:40
"A dlaczego dziennikarz uważa, że komunia św. mu się zawsze należy?" - A czy komukolwiek, nawet papieżowi, komunia św się należy!?? Katolicy opamiętajcie się!
JC
~Jan Czarnojan
16 stycznia 2020, 21:14
Co za herezje tu wypisujecie?
PZ
~Paweł Zdunek
16 stycznia 2020, 15:30
"Szymon Hołownia - rzekomo "katolicki" kandydat na prezydenta RP - zadeklarował walkę z symbolami wiary w Chrystusa w przestrzeni publicznej"-źródło fronda.pl Chwała temu karmelicie, wykazał się odwagą wiary, pokazał temu panu jego obłudę i faryzeizm.. Liczy się Duch a nie litera..
PK
~Pawel K
17 stycznia 2020, 07:57
Nastraszniejsze jest to, że autor tego wpisu pewnie uważa się za chrześcijanina...
GZ
~greg Zorba
17 stycznia 2020, 10:01
Nastraszniejsze jest to, że autor tego komentarza pewnie uważa się za chrześcijanina...
PZ
~Paweł Zdunek
17 stycznia 2020, 11:31
Autor tego komentarza uważa się za katolika a to subtelna różnica..
GW
~Gwidon Winiarski
17 stycznia 2020, 14:18
Najważniejsze jest obwiesić wszystko symbolami religijnymi i odprawiać publiczne modły. Wtedy nieważne jest zdanie o tym najmniejszym co się mu zrobiło lub nie zrobiło. I to przekonanie, że wie się dokładnie jak być powinno i o tym też, że wie się o drugim człowieku wszystko bo się jest nie byle kim bo katolikiem.
WS
Wojtek Stan
18 stycznia 2020, 00:51
Zdunek Katolik!? Pewnie dlatego dajesz sobie prawo wykluczać innych z kościoła? Bo jesteś katolikiem a nie chrześcijaninem? Straszne rzeczy piszesz. W dodatku powoływanie się na Fronde - polityczny portal ds. walki z całym światem, propagujący fejki i spiski - takie jak ten który tu cytujesz. Brawo! Wyspowiadasz sie z rzucania oszczerstw na wspolwiernych czy nie musisz , bo nie jesteś żadnym tam chrzescijaninem tylko "katolikiem"?