Ksiądz oskarżony o prezentowanie pornografii dzieciom jest w odosobnieniu

(fot. depositphotos.com)
PAP / df

Były wikariusz z jednej z zakopiańskich parafii oskarżony o prezentowanie treści pornograficznych małoletnim ministrantom, przebywa w odosobnieniu – poinformował PAP w piątek Przemysław Radzyński z Biura Prasowego Archidiecezji Krakowskiej.

Dodał on, że równolegle z procesem karnym, toczy się wobec ks. Krystiana P. postępowanie kanoniczne w oparciu o przepisy kościelne.

"W sprawie byłego wikariusza w Zakopanem natychmiast wszczęto postępowanie kanoniczne w oparciu o przepisy kościelne. Zachowane są przy tym wszystkie procedury przewidziane prawem kościelnym, w szczególności zawarte w wytycznych Konferencji Episkopatu Polski dla tego typu spraw. Do czasu zakończenia postępowania kanonicznego ksiądz ten przebywa w odosobnieniu i jest wyłączony z jakiejkolwiek działalności duszpasterskiej. Strona kościelna współpracuje w tej sprawie z organami państwowymi" – wyjaśnił Radzyński.

Ksiądz Krystian P. w poniedziałek usłyszał prokuratorskie zarzuty. Przyznał się on do prezentowania małoletnim treści pornograficznych. Prokurator nie zgodził się na dobrowolne poddanie się karze.

Oskarżony ksiądz był opiekunem ministrantów i katechetą. Funkcje wikariusza w kościele p.w. Miłosierdzia Bożego w Zakopanem pełnił w latach 2017-2019. Został zatrzymany w lutym ubiegłego roku po tym, jak jedna z matek poinformowała policję o przesyłaniu jej synowi przez księdza za pomocą telefonu komórkowego treści pornograficznych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ksiądz oskarżony o prezentowanie pornografii dzieciom jest w odosobnieniu
Komentarze (2)
CA
CBoska Andzia
1 lutego 2020, 19:52
Na świecie jest tylko jedna organizacja, która pedofilów i innych seks-dewiantów sama rekrutuje, potem tychże dewiantów wspiera a w razie wpadki chroni przed wymiarem sprawiedliwości. To Kościół rzymsko-katolicki zwany „pedofilskim”. Dlatego atrakcją dla mediów jest nie sam wielebny pedofil, ale skuteczne wyłuskanie go spod papieskiej czyli kurialnej kurateli. Kościoła nie da się naprawić. Zbyt wiele uczynił krzywd, zbyt długo kłamał, cała logika tej instytucji oparta na hierarchii i pogmatwanej mistyce czyni ją przestarzałą, zbędną i szkodliwą społecznie. Miejmy nadzieję, że Franciszkowi przypadnie rola Gorbaczowa i jego "pierestrojka" oraz "głasnost" przyśpieszą upadek tej Stajni Augiasza pomiotu Antychrysta i wyzwolenie ludzkości z jego pazernych macek. Nie wierzcie tej usakralnionej obłudzie, tej eklezjalnej hipokryzji!
1 lutego 2020, 11:25
Co trzeba mieć w głowie... trudno pojąć.