Lekcje religii w szkole są standardem w krajach Europy

KAI / jk

Zdecydowana większość państw Unii Europejskiej naukę religii traktuje jako niezbędny element szkolnego systemu edukacji. Religia jest nauczana w szkole w 23 krajach UE. W niektórych z nich są to 2 godziny tygodniowo, a w innych jedna.

Nauka religii w szkole należy do standardów europejskich, choć jej realizacja jest różnorodna. W większości państw europejskich – za wyjątkiem Białorusi, Bułgarii, Francji, Luxemburga, Słowenii i Rosji – nauczanie religii odbywa się w ramach systemu oświaty publicznej. Religia w szkole publicznej nie jest obecna we Francji i Słowenii, gdyż mają one zapisaną konstytucyjną „świeckość” rozumianą w ten sposób, że żadne elementy religijne, w tym jej nauczanie, nie powinny mieć miejsca w przestrzeni publicznej. Z kolei w Bułgarii religia dotąd nie powróciła do szkół po okresie komunizmu, mimo, że upomina się o to Kościół prawosławny. Od 2015 r. nie ma też nauczania religii w szkołach publicznych w Luxemburgu.

Lekcje religii obowiązkowe lub dobrowolne

Nauczanie religii w szkole obowiązuje w 23 krajach Unii Europejskiej. W 8 krajach udział w szkolnych lekcjach religii jest obowiązkowy. Są to: Austria, Cypr, Dania, Finlandia, Grecja, Malta, większość niemieckich landów i Szwecja. Jednakże jeśli rodzice danego ucznia wyrażą wyraźny sprzeciw, to – pomimo, że przedmiot ten jest obowiązkowy – uczeń zostaje z niego zwolniony. Jedynie w Grecji i na Cyprze osoby deklarujące się jako prawosławne są zobligowane do uczęszczania na szkolną katechizację.

DEON.PL POLECA

W 15 państwach UE udział w szkolnych lekcjach religii jest dobrowolny (ma charakter fakultatywny), w zależności od woli rodziców bądź samych uczniów w klasach ponadgimnazjalnych. Musi być to wyrażone w formie pisemnej deklaracji. Są to: Belgia, Chorwacja, Czechy, Estonia, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Litwa, Łotwa, Polska, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Węgry i Włochy. Natomiast w 4 państwach UE religia jest nauczana przez związki wyznaniowe poza szkołą publiczną. Są to: Francja (poza Alzacją i Lotaryngią), Słowenia, Luxemburg i Bułgaria. W dwóch wymienionych departamentach francuskich nauczanie religii w szkołach ma charakter obowiązkowy.

Jeśli chodzi o ilość godzin zajęć z religii w tygodniu, to w 7 państwach UE są to 2 godziny tygodniowo: Austria, Belgia, Chorwacja, Grecja, Irlandia i Niemcy, a w 5 krajach jest to 1 godzina tygodniowo: Czechy, Hiszpania, Litwa, Łotwa i Włochy. Natomiast w Portugalii młodsze dzieci mają 1 godz. religii tygodniowo, a starsze 2 godz.

Konfesyjny charakter nauczania wciąż obecny jest w większości krajów UE. Podobnie jak w Polsce ma ono charakter związany z określonym wyznaniem i na jej program decydujący wpływ mają poszczególne Kościoły. Opracowują one założenia programowe i podręczniki, a następnie przedstawiają je do zatwierdzenia organom oświatowym. Związki wyznaniowe mają także wpływ na zatrudnianie i zwalnianie nauczycieli religii, od których wymaga się konfesyjnego przygotowania teologicznego. W związku z tym zajęcia szkolne z religii są prowadzone równolegle dla różnych wyznań po to, aby każdy uczeń mógł uczęszczać na te lekcje zgodne z przynależnością wyznaniową lub wyznawaną religią. Zwykle organizacja zajęć dla uczniów z konkretnego Kościoła, wyznania czy religii wymaga zebrania określonej grupy wyrażających taką wolę. Podobnie jest to zorganizowane w Polsce: przedszkola i szkoły mają obowiązek zorganizowania lekcji religii dla grupy nie mniejszej niż siedmiu uczniów danej klasy lub oddziału, a dla mniejszej liczby uczniów lekcje religii w przedszkolu lub szkole powinny być organizowane w grupie międzyoddziałowej lub międzyklasowej - czytamy w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r.

Innym modelem nauczania religii jest model katechetyczno-ewangelizacyjny. Charakterystyczne dla tego ujęcia jest realizowanie nauczania w obrębie jednego wyznania, a także ukierunkowanie na pogłębienie wiary i religijności wierzących uczestników lekcji religii. Z tego względu podstawowymi treściami lekcji religii są depozyt wiary, zasady moralne i liturgia danej wspólnoty wierzących, celem zaś – osobiste i egzystencjalne przyjęcie tych treści przez uczestników. W takim modelu rola szkoły sprowadza się zasadniczo do kwestii organizacyjnych i wychowawczych. Takie ujęcie nauczania religii dominuje w szkolnictwie publicznym Austrii, Chorwacji, Finlandii, Litwy, Niemiec, Polski, Serbii, Słowacji i Węgier.

Model katechetyczno-ewangelizacyjny nauczania religii w szkole spotyka się coraz częściej z dużą krytyką. Do najpoważniejszych zarzutów można zaliczyć jego nieprzystawalność do szkolnych realiów, nierespektowanie tożsamości szkoły oraz próbę zastąpienia przez szkołę wspólnoty wierzących w jej misji katechetycznej i ewangelizacyjnej.

Kolejny to model informacyjno-wychowawczy. W tym ujęciu kładzie się szczególny nacisk na kwestie informacyjne i wychowawcze. Omawia się zatem przede wszystkim historię chrześcijaństwa, jego wpływ na kulturę Europy i danego kraju. Podejmuje się próbę kształtowania postaw w odniesieniu do Dekalogu i norm społecznych oraz rozwija się ducha tolerancji światopoglądowej i religijnej. Nauczanie religii w szkole – w takim ujęciu – nie może być traktowane jako „forma delegowania na szkołę realizacji zadań misyjnych i wspólnotowych Kościoła”. W tym modelu istnieje na ogół silna współpraca Szkoły z parafią, szczególnie w sferze przygotowania do sakramentów. Takie podejście do nauczania religii można spotkać współcześnie m.in. w Hiszpanii, Portugalii i we Włoszech. We Włoszech np. jedna godzina religii w tygodniu prowadzona jest w szkole, a na drugą uczniowie zapraszani są do parafii.

W niektórych krajach (głównie o tradycji protestanckiej) nauka religii ma charakter ponadwyznaniowy, bliski religioznawstwu. Programy nauczania religii nie uzyskują tam zatwierdzenia przez związki wyznaniowe, ani nie istnieje też współpraca szkół z parafiami. Ujęcie religioznawcze koncentruje się przede wszystkim na przekazywaniu informacji dotyczących największych religii świata lub też obecnych w danym kraju. Opis i analiza tych religii mają być dokonywane z perspektywy zewnętrznej tak, by żadna z nich nie znajdowała się na pozycji uprzywilejowanej. Zasadniczo ujęcie to nie zakłada kształtowania postaw religijnych, ale przekazywanie informacji o charakterze bardziej kulturoznawczym jak również wychowanie do tolerancji religijnej i światopoglądowej. Ujęcie to stosowane jest zasadniczo tam, gdzie organizatorem nauczania religii jest wyłącznie władza państwowa i samorządowa (Anglia, Estonia, Norwegia, Szkocja, Szwecja, Walia). Jeszcze dalej poszedł Luksemburg, gdzie w styczniu 2015 r. wycofano religię ze szkół i zastąpiono ją nowym przedmiotem o charakterze świeckim: „Wychowanie do wartości”.

Oceny z religii

Podczas lekcji religii wystawiane są oceny, jednak na ogół – poza Niemcami – nie są one zaliczane do średniej. W niektórych państwach UE – szczególnie tam, gdzie religia jest obowiązkowa – uczniowie mogą zdawać maturę z religii. Religię na świadectwie dojrzałości można otrzymać w Austrii, pięciu krajach związkowych Niemiec, Grecji, Irlandii i Finlandii. Dotyczy to także Czech, mimo że religia jest tam przedmiotem dobrowolnym.

Finansowanie nauczania religii w szkole publicznej

We wszystkich krajach, gdzie nauczanie religii obecne jest w publicznym systemie oświaty (zarówno w formie obowiązkowej, jak i dobrowolnej) jest ono finansowane ze środków publicznych: państwowych bądź samorządowych. Nauczyciele religii traktowani są na tych samych zasadach, co nauczyciele innych przedmiotów. Pewnym szczególnym wyjątkiem są Węgry, gdzie nauczanie religii obecne jest w szkole publicznej, ale za ich organizację odpowiadają wyłącznie poszczególne Kościoły. Nauczyciele religii są jednak finansowani przez państwo.

Natomiast we Francji, Holandii i Słowenii zajęcia z religii organizowane są na terenie pozaszkolnym przez związki religijne. Jednakże we Francji na terenie dwóch departamentów: Alzacji i Lotaryngii, nauczanie religii jest obecne w publicznych szkołach. Stanowi to spuściznę niemieckiego sytemu prawnego, co jest do dziś kontynuowane jako wyraz szacunku dla lokalnej tradycji tego regionu.

Polska w swym systemie prawnym regulującym kwestie wyznaniowe, po uzyskaniu suwerenności dołączyła do większościowego modelu obowiązującego w Europie, polegającego na tym, że lekcje religii są obecne w szkole i finansowane są przez państwo i samorządy, uczestnictwo w nich ma charakter dobrowolny (fakultatywny), a za ich kształt programowy odpowiedzialne są Kościoły i związki wyznaniowe.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Lekcje religii w szkole są standardem w krajach Europy
Komentarze (8)
AB
~Aga Bod
2 stycznia 2024, 12:16
Człowiek składa się z ducha i ciała. Religia, uporządkowany i trwały system wartość jest elementem składowym ludzkiego życia. Tak jest od początku istnienia człowieka na ziemi. Człowiek od zawsze zadaje sobie pytania skąd i dlaczego jest, dokąd zmierza. Bez względu na szerokość i długość geograficzną, bez względu na okres w dziejach ziemi. Lekcje religii są tak samo potrzebne jak lekcje matematyki, biologii, fizyki, języków obcych itd. Poznanie, wiedza, intuicja, wiara jest prawem człowieka, a także wewnętrznym imperatywem człowieka.
JK
~Jolanta Korzeniowska
10 stycznia 2024, 10:48
Matematyka jest jedna i niezależna od poglądów. Wyznań zaś wiele, chcesz żeby uczyli Cię buddyzmu, sintoizmu itp?
KK
~Kamila Kucwaj
17 grudnia 2023, 22:00
A ja mam obawy odnośnie tego co dzieci słyszą na takich lekcjach. Jestem za wiedzą,religioznawstwem a nie ewangelizacja. Kto im da wyjaśnienie gdy usłyszą że "Bóg jest sędzią sprawiedliwym który za dobre wynagradza a za złe karze"?Wolałabym by to rodzice mieli większy wpływ na przekazywanie wiary dzieciom. Mówię to jako wierząca.
MX
~Michał X
17 grudnia 2023, 13:31
Ale niekoniecznie są standardem 2 godziny religii w tygodniu.
HW
Henryk Wojcik
16 grudnia 2023, 19:50
Czemu osoby, powołujące się na na "standardy europejskie" w kwestiach nauczania religii za pieniądze z budżetów państw nie powołują się na te standardy w kwestiach "in vitro" (mniej aktualne), aborcja, LGBT, uchodźcy..... Taka hipokryzja jest paliwem dla poglądów lewicowych.
MW
~Mówię Wprost
16 grudnia 2023, 17:09
A propos przeciążonych uczniów i przeładowanych programów, jakoś nikt nie chcę zauważyć aż 4 godzin wf w podstawówkach i 3 w szkołach średnich. To dopiero jest umęczenie i chowanie się po piwnicach zwłaszcza w szkołach bez odpowiedniej bazy sportowej. Za to 2 godziny religii kole w oczy oj kole.
AA
~Andzia Andzia
17 grudnia 2023, 16:01
Biorąc pod uwagę dramatyczny wzrost liczby dzieci z nadwagą i otyłych, proponowałabym 6 godzin wf! :-) bo za 10-15 lat wyrosną z nich kaleki z BMI powyżej 35!
UG
Urszula G.
16 grudnia 2023, 12:58
tak, tylko, że w Europie Zachodniej *Niemcy, to jest bardziej religioznawstwo. Nie chodzi przecież o to, aby dzieci uczyć medytacji buddyjskiej na przykład.