Łódź: Sumienie tematem Dialogów w Katedrze

(fot. Zorro2212 / CC BY-SA 3.0)
KAI / ptsj

"Jan Paweł II był głosem sumienia dla całego świata. On nie bał się mówić o sumieniu i nie bał się wymagać od ludzi wielkich tego świata, by byli ludźmi prawego sumienia"- powiedział podczas, ostatnich w tym roku, Dialogów w Katedrze, abp Marek Jędraszewski, metropolita łódzki.

Metropolita łódzki wytłumaczył jakie znaczenie ma dla człowieka fakt posiadania sumienia wskazując, że odróżnia nas ono od zwierząt. - Człowiek nie idzie za popędami. Jest wolny, stoi przed świadomymi wyborami. Musi wybierać między dobrem a złem i o tym, co jest złe, informuje go właśnie sumienie. Człowiek jako jedyna istota ma poczucie dobra i zła - mówił metropolita łódzki.

DEON.PL POLECA

Abp Jędraszewski zwrócił uwagę, że to właśnie sumienie mówi człowiekowi jak postępować właściwie i jaką drogą powinien iść. - O ile człowiek idzie za tą prawdą i wsłuchuje się w swoje sumienie, jest człowiekiem wolnym - przekonywał.

Przypomniał też, że w dokumentach Soboru Watykańskiego II sumienie nazwane jest pierwszym posłannikiem Boga, swoistym sanktuarium. - Powinniśmy cenić to szczególne sanktuarium w nas i - jak mówił św. Jan Paweł II - stać na straży własnego sumienia i bronić tego sanktuarium - tłumaczył metropolita łódzki.

Abp Jędraszewski mówił także o formacji sumienia: - Żeby wiedzieć czy sumienie jest dobrze ukształtowane jego głos musi być wyraźny, a ponadto musimy umieć tego głosu słuchać. Trudno być posłusznym własnemu sumieniu. To dialog z naszym wewnętrznym wychowawcą i chodzi o to, żeby umieć się temu autorytetowi podporządkować- iść za głosem własnego sumienia - wtedy jest ono dobrze ukształtowane. W tym posłuszeństwie własnemu sumieniu człowiek dojrzewa i kształtuje się przez całe życie. Dlatego ważna jest modlitwa o prawość sumienia, o posłuszeństwo sumieniu i o to by nie bać się swojego sumienia. Ucieczka przed sumieniem to ucieczka przed wieczną szczęśliwością -

Metropolita łódzki wyjaśniał również czy wystarczy żyć w zgodzie z własnym sumieniem. - To zależy od tego czy sumienie jest dobrze ukształtowane - tłumaczył. - Jeśli tak to dobrze, ale niestety większość osób, które tak twierdzą to osoby ewidentnie źle postępujące. By sumienie było dobrze ukształtowane trzeba o nie dbać. Pomaga w tym codzienny rachunek sumienia oraz regularne przystępowanie do sakramentu pojednania i pokuty. To że postępujemy wg zasad etycznych nie oznacza że postępujemy zgodnie z sumieniem. Bo pełnia człowieczeństwa to przede wszystkim życie religijne, duchowe. To ono mówi nam - nie tylko czyń dobro, unikaj zła, ale szukaj Boga, idź za nim, bądź uczniem Jezusa Chrystusa, który oddał za ciebie życie. -

Arcybiskup odpowiedział też na wątpliwość czy można nazywać kogoś człowiekiem bez sumienia. - Czasem tak się mówi, ale trzeba być ostrożnym z takimi osądami. Są osoby o których tak ludzie mówią, np. o zbrodniarzach, mordercach. To ci którzy uciekają przed swoim sumieniem, nie chcą słyszeć jego głosu, nie chcą wnikać co jest dobre a co złe. To jest wielkie niebezpieczeństwo. Najgorzej jeśli osoby postępują specjalnie wbrew swojemu sumieniu. Ale nikt z nas nie wie kiedy w takim człowieku sumienie się przebudzi, bo ono w nim jest, tylko nie jest właściwie używane. Nikt z nas nie jest w stanie go ocenić. To jest po prostu człowiek, który nie słucha swojego sumienia, ale je ma. Lepiej niż nazywać go człowiekiem bez sumienia, modlić się o to, by stał się człowiekiem prawego sumienia. Tak powinien zachować się chrześcijanin. -

Abp Jędraszewski podkreślił, że aby stać na straży swojego sumienia, trzeba włożyć w to wiele wysiłku. "Jest to nieustanne zmaganie się ze sobą i światem. Trudno jest nam niekiedy przeciwstawić się temu jak wszyscy inni postępują, trudno przeciwstawić się złu. Zwłaszcza takiemu złu, które ma poklask u większości. Ale są przykłady osób, również w dzisiejszym świecie, które mają tę siłę i odwagę, by to czynić" - zaznaczył metropolita łódzki.

Hierarcha mówił również o tym, jak ważne jest pozostawanie wiernym swojemu sumieniu także w życiu społecznym i publicznym. Wskazywał, że często oddzielamy nasze życie prywatne od publicznego: jesteśmy wierzący, ale w domu, a w przestrzeni publicznej zachowujemy tzw. neutralność światopoglądową. Tymczasem, wskazywał, od sumienia nie można nigdy uciec, bowiem pochodzi ono od Boga.

Arcybiskup przyznał, że niekiedy dochodzi do konfliktu między prawem a sumieniem i wskazywał, że ludzie wierni swojemu sumieniu powinni to pokazywać nawet wtedy, gdy muszą przeciwstawić się prawu stanowionemu.

- Zawsze jest pokusa ucieczki, bo tak jest po prostu łatwiej, unikać, udawać że problemu nie ma. Ale trzeba kształtować w sobie tę postawę, by umieć pokazać solidarność z dobrem i sprzeciw wobec zła. Taka postawa jest niezwykle ważna, by móc się rozwijać jako człowiek prawego sumienia. Sumienie jest po to, by nie móc usprawiedliwiać ewidentnego zła, chociażby wprowadzanym prawem - tłumaczył abp Jędraszewski.

Grudniowe Dialogi w Katedrze było jubileuszowym, 20. spotkaniem z rozpoczętego dwa lata temu cyklu.

Planowana jest kontynuacja Dialogów w przyszłym roku. Tematem kolejnego spotkania, planowanego na 9 stycznia będzie "Poszukiwanie prawdy". Dialogi w Katedrze odbywają się co miesiąc, w każdy drugi piątek miesiąca.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Łódź: Sumienie tematem Dialogów w Katedrze
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.