Luterański duchowny będzie rozdawał piłki. Żeby dzieci odeszły od komputerów i miały relacje

„Dzieci przebywały bardzo długi czas podczas pandemii przy komputerach na lekcjach. Miały bardzo mało ruchu i nie spotykały się za często, a jak się spotykały to znowu na komputerze. - mówi ks. Jan Byrt, proboszcz filialnej parafii ewangelickiej w Szczyrku Salmopolu. Chce sprawić, by dzieci umiały "nawiązywać jeszcze lepsze relacje ze swoimi rówieśnikami, aby nie byli samotnymi egoistami, ale potrafili współpracować w drużynie”.

„Nabożeństwa odbywają się w każdą niedziele o godzinie 11.00. W czasie nabożeństwa chcemy naturalnie głosić słowo Boże, wielbić Boga pieśnią, a na koniec chcemy dzieciom podarować po piłce” – zapowiedział luterański duchowny, znany z wielu oryginalnych akcji ewangelizacyjnych.

Duchowny zbiera piłki od kilku miesięcy. „Wiele osób nam piłki ofiarowało. Nie sposób ich wszystkich wymienić, ale dziękujemy Prezydentowi RP, który jako pierwszy przysłał do parafii ewangelickiej piłki” – przyznał i wytłumaczył, że chodzi o to, by stworzyć okazję, żeby dzieci odeszły od komputerów.

„Dzieci przebywały bardzo długi czas podczas pandemii przy komputerach na lekcjach. Miały bardzo mało ruchu i nie spotykały się za często, a jak się spotykały to znowu na komputerze. Teraz, w czasie Mistrzostw Europy i przez całe lato, chcemy, aby dzieci i młodzi ludzie zaprosili na podwórko swoich rówieśników i zaczęli grać. Zaczęli się ruszać i nawiązywać jeszcze lepsze relacje ze swoimi rówieśnikami, aby nie byli samotnymi egoistami, ale potrafili współpracować w drużynie” – dodał.

Ewangelicka parafia chce, aby dzieci zapraszały inne dzieci do wspólnej gry w czasie wakacji i tworzyły drużyny.

Luterański duchowny zrealizował już wiele swoich nietuzinkowych pomysłów ewangelizacyjnych. Zasłynął m.in. z budowy ołtarza europejskiego w Beskidzie Śląskim, przy którym odbywały się nabożeństwa ekumeniczne o pomyślność Europy.

Duchowny organizował kolonie dla biednych dzieci. Zapraszał m.in. na wypoczynek dzieci z okolic Czarnobyla, gościł cudzoziemców, którzy za darmo uczyli dzieci angielskiego, namawia co roku do pożyczania nart w okresie zimowym. Kilkanaście lat temu na Białym Krzyżu, między Szczyrkiem a Wisłą, ustawił kamienne tablice z wykutym w nich dekalogiem.

KAI / mł