Maciej Zięba OP: Gorzka pigułka dla Europy

(fot. EPA/FREDERICK FLORIN)
KAI / psd

Europejscy parlamentarzyści otrzymali dzisiaj od papieża Franciszka "gorzką pigułkę" chrześcijańskiego realizmu - ocenia papieskie przemówienia w Strasburgu dominikanin o.Maciej Zięba.

Dzisiejsze przemówienia Franciszka były w opinii dominikanina kontynuacją treści znanych już z encykliki Evangelii Gaudium, a jednocześnie słychać w nim było ciągłość z europejską myślą Jana Pawła II. Franciszek zogniskował swoje przemówienia wokół antropologii, bo to jej kształt nadaje ton obecnej kondycji Europy i jej biurokratycznych instytucji. Papież nie bał się jasno nakreślić stanu Starego Kontynentu, gdzie brak szacunku do osoby ludzkiej i wartości transcendentnych, rodzi egoizm powodujący zanik dobra wspólnego - podsumowuje o. Zięba.

Tak mocnych słów o Europie - jako babci, już bezpłodnej i nie tętniącej życiem - parlamentarzyści dawno nie słyszeli. Dostali od papieża gorzką pigułkę i teraz muszą się z nią zmierzyć - podkreśla o.Zięba. - Jeśli Europa nie wejdzie na drogę transformacji sumień, czeka ją tragedia. Już dziś, jak wspomina papież, jest ona miejscem gdzie trzeba walczyć o pokój i podstawowe prawa człowieka.

O. Maciej Zięba w 2011 roku wydał esej "Nieznane, niepewne, niebezpieczne? Szkic o Europie" W książce podjął się on próby usystematyzowania europejskiej tradycji i tożsamości w oparciu o trzy projekty, na których opiera się i z których czerpie dzisiaj Europa. Są nimi, według dominikańskiego publicysty: Christianitas, religia postępu oraz społeczeństwo otwarte.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Maciej Zięba OP: Gorzka pigułka dla Europy
Komentarze (6)
G
Gabriela
26 listopada 2014, 13:00
Nasza stara matka Europa zasługuje na szacunek niezależnie od tego, jak się ją dziś postrzega, czy ocenia. Pragnę przypomnieć, że z pewnej bezpłodnej, niemal obumarłej "staruchy" - biblijnej Sary - Pan Bóg wywiódł "liczne jak gwiazdy na niebie" Abrahamowe potomstwo. Dobrze byłoby też pamiętać o zapowiedzi wzbudzenia go z "tych kamieni". Paleta Bożych możliwości jest doprawdy szeroka (by nie rzec nieograniczona), zaś człowiek sprawiedliwy powinien żyć z wiary, a nie kalania i poniżania własnych korzeni pomieszanego z działaniem "na własną rękę". Syn Obietnicy poczyna i rodzi się z wiary, a nie współżycia. Trzeba zaufać Bogu, gdyż On zawsze znajduje sposób, by zrealizawać swoje zapowiedzi. W przeciwieństwie do nas nie łamie (ani nie unieważnia!) swoich przyrzeczeń i dochowuje wiary, bo jednego czego nie może, to zaprzeć się samego siebie ...
B
babcia
25 listopada 2014, 20:06
Prosze przekazać Jego Swiątobliwości Franciszkowi, że wprawdzie ma rację co do mojej płodności to jednak myli się używając zwrotu " nie tętniącej życiem ". Ja nie EU, we mnie życie tętni ....
E
esse
25 listopada 2014, 16:17
Całość na żywo transmitowana w TV Trwam I Radio Maryja i nadal do zobaczenia na ich portalach. Widać też szkołę papieża Benedykta XVI w tym wystąpieniu papieża Franciszka - np. antropologia, ekologia człowieka
R
RV
25 listopada 2014, 16:38
Polscy eurodeputowani o papieskiej wizycie Marek Jurek: „Był to wielki apel o powrót Europy przede wszystkim do swego powołania, bo nie chodzi tylko o tradycję. Ojciec Święty podkreślał, podobnie jak Jan Paweł II w Ecclesia in Europa, że chrześcijaństwo jest nie tylko przeszłością Europy, chociaż jest fundamentem naszej tradycji. Jest jednak przede wszystkim nadzieją Europy. Podkreślał, że Europa musi odzyskać tę zdolność zbudowania swojej przyszłości w przymierzu z chrześcijaństwem. Bardzo ważne też było podkreślenie znaczenia narodów jako fundamentu Europy. Powtarzał to, co Benedykt XVI mówił w Caritas in veritate, że w dzisiejszych czasach kryzysu państwo i naród stają się niezwykle ważnym elementem. Nie ma jedności europejskiej bez współpracy, w której poszczególne państwa artykułują potrzeby poszczególnych narodów, a z tego powstaje harmonia. Musi być otwarcie na to, co wspólne, ale to, co wspólne, możemy tworzyć tylko w dialogu, w którym to, co jest potrzebą każdego narodu, jest artykułowane. Moim zdaniem bardzo ważny był też apel do polityków, żeby nie uprawiali polityki technokratycznej, żeby nie popadali w ciasny ekonomizm, ale widzieli całość spraw, całość społeczeństwa, pamiętając o tym, że podstawową wspólnotą społeczną jest rodzina. I tu Papież jasno ukazał chrześcijańską wizję rodziny”. Tekst pochodzi ze strony http://pl.radiovaticana.va/news/2014/11/25/polscy_eurodeputowani_o_papieskiej_wizycie_/pol-837989# strony Radia Watykańskiego 
G
GN
25 listopada 2014, 16:15
R. Legutko: Wystąpienie bardzo dobre, ale… DODANE 2014-11-25 14:19 jdud Wystąpienie papieża Franciszka w Parlamencie Europejskim spotkało się z dobrym przyjęciem - ocenił polski europoseł prof. Ryszard Legutko. Dodał jednak, że pozostaje ono bez wpływu na prace europarlamentu, który w większości jest niechrześcijański, a nawet antychrześcijański. R. Legutko: Wystąpienie bardzo dobre, ale…  ROMAN KOSZOWSKI /FOTO GOŚĆ Ryszard Legutko - Parę osób nie przyszło, trochę „naładowani” przyszli komuniści z tęczowymi szalikami. Kiedy papież mówił o kwestiach społecznych, bili brawo. Gdy mówił o rodzinie, nie reagowali. Część Skandynawów patrzyła drwiąco, nie biła brawo, nie wstawała z miejsc - relacjonuje eurodeputowany. Jego zdaniem, przemówienie było bardzo dobre, ale wyważone. - O cywilizacji życia, o zabijaniu dzieci nienarodzonych papież mówił, ale nie bardzo mocno, nie bardzo stanowczo, bo to wywołałoby wrogą reakcję. Nie mówił o małżeństwie jako związku kobiety i mężczyzny, bo wtedy zareagowaliby ci „szalikowcy” - powiedział prof. Legutko serwisowi gosc.pl. - Mimo wielkiej atencji, z jaką odnosił się do papieża przewodniczący PE Martin Schulz, wystąpienie to nie ma żadnego wpływu na prace Parlamentu Europejskiego, który w większości jest niechrześcijański, a nawet antychrześcijański - zauważył profesor.
GC
GN cd
25 listopada 2014, 16:31
Orientacja w dezorientacji Orientacja w dezorientacji Ks. Tomasz Jaklewicz Papież Franciszek upomniał się w parlamencie europejskim o prawa ludzi odrzucanych, także dzieci nienarodzonych oraz prześladowanych chrześcijan. Przypominał Europie, że „zapominanie o Bogu rodzi przemoc”, a godność człowieka musi być zakorzeniona w transcendencji.