Maryja w La Salette płakała nad dzisiejszym światem
Przesłanie Matki Bożej z La Salette dla naszych czasów jest jasne: jeśli zapomina się o Bogu, zastępując Go bożkami, które proponuje społeczeństwo konsumpcyjne, człowiek się wyjaławia, nie ma na czym budować życia osobistego ani społecznego.
Objawienia Matki Bożej z La Salette są szczególnie aktualne zwłaszcza dzisiaj, kiedy coraz pełniej doświadczamy konsekwencji tego, przed czym Maryja przestrzegała - uważa bp Guy de Kerimel ordynariusz diecezji Grenoble, na terenie której znajduje się to sanktuarium. Wczoraj zakończyły się tam jubileuszowe uroczystości upamiętniające 170. rocznicę objawień.
W rozmowie z Radiem Watykańskim bp de Kerimel przypomina, że Maryja objawiła się w La Salette w kontekście rechrystianizacji Francji po zniszczeniach, jakie zadała wierze rewolucja francuska. Jego zdaniem dziś kontekst religijny jest podobny i Kościół podobnie jak Maryja w La Salette powinien płakać nad zagubieniem swych dzieci.
- Przesłanie Matki Bożej z La Salette dla naszych czasów jest jasne: jeśli zapomina się o Bogu, zastępując Go bożkami, które proponuje społeczeństwo konsumpcyjne, człowiek się wyjaławia, nie ma na czym budować życia osobistego ani społecznego. Społeczeństwo konsumpcyjne, kultura indywidualizmu i wszystkie związane z tym pseudowyzwolenia prowadzą do katastrofy i cierpień. Widzimy to właśnie dzisiaj. Maryja płacze z tego powodu, bo widzi ludzkie cierpienia, widzi negatywne konsekwencje, które były już w przeszłości i są również teraz. Wbrew temu, co mówią nam media, wśród nas są ogromne rzesze ludzi zagubionych, zdezorientowanych, którzy doświadczają ogromnych cierpień. Dlatego jak Maryja w La Salette mamy nad nimi płakać i być blisko nich, aby pomóc odnaleźć im Boga, drogę prawdziwego życia i prawdziwej duchowej wolności - powiedział Radiu Watykańskiemu francuski biskup.
Skomentuj artykuł