"Milczenie zachwytu nad miłością"

(fot. youtube.com)
KAI/ ed

Kościół zatrzymuje się, aby rozważyć cenę, za jaką zbawił nas Chrystus. Ale milczenie Wielkiego Piątku nie jest milczeniem rozpaczy, lecz zadumy i zachwytu nad miłością zdolną do ofiary, aż po śmierć na krzyżu - mówił podczas liturgii Męki Pańskiej abp Stanisław Gądecki.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski uczestniczył w liturgii Wielkiego Piątku w katedrze poznańskiej.

Aby dać świadectwo Prawdzie

Metropolita poznański podczas homilii skupił się na przesłaniu Księgi Izajasza i tajemniczej postaci Sługi Jahwe, powołanego przez Boga, by przynieść zbawienie nie tylko Izraelowi, ale również narodom pogańskim.

"Osiągnięcie tego celu nie jest wcale proste. Cel ten ściąga na proroka najpierw wszelkiego rodzaju zniewagi. Prorok zostanie nie tylko wyszydzony, ale i zabity" - zauważył abp Gądecki.

"Starotestamentalna Pieśń Sługi Jahwe znajduje swoje wymowne echo w Nowym Testamencie. Wszystko, co czytamy u Izajasza wydaje się w sposób oczywisty zapowiadać nowego Sługę Jahwe, Jezusa, proroka, który przychodzi na ten świat, aby dać świadectwo Prawdzie, aby zatryumfowało Prawo Boże" - mówił dalej metropolita poznański.

"Ze słów Izajasza jeszcze bardziej przemawia do nas głębia ofiary Chrystusa. Oto On, chociaż sam niewinny, przyjmuje na siebie cierpienia wszystkich ludzi dlatego, że przyjmuje grzechy wszystkich" - zauważył abp Gądecki.

Sens cierpienia Chrystusa 

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski rozważał dalej wydarzenia Męki Pańskiej, sens cierpienia "zastępczego" i "odkupieńczego" Chrystusa.

"W Jego cierpieniu grzechy zostają zgładzone właśnie dlatego, że On jeden, jako Jednorodzony Syn, mógł je podjąć, wziąć na siebie, z tą miłością ku Ojcu, która przewyższa zło wszelkiego grzechu, unicestwia niejako to zło w duchowej przestrzeni stosunków pomiędzy Bogiem a ludzkością i wypełnia tę przestrzeń dobrem" - mówił metropolita poznański.

"Aby iść za Jezusem, człowiek musi wziąć swój krzyż, swoje cierpienia, niepokoje, niepowodzenia, zniechęcenia. Musi przejść drogę krzyżową, odnaleźć w niej własne życie, przeżyć upadki i powstania, aby zmartwychwstać. Musi też, jak Chrystus, przejść przez śmierć, aby odnaleźć prawdziwe życie. Innej drogi nie ma" - podkreślił abp Gądecki.

Metropolita poznański przekonywał, że dlatego właśnie człowiek wiary pragnie mieć blisko siebie znak krzyża, tam, gdzie mieszka, uczy się lub pracuje, gdzie cierpi i walczy, gdzie umiera i jest grzebany. "Wie bowiem, iż jego ziemskie trudy nabierają właściwego sensu w świetle Jezusowego krzyża, a jego całe życie może zakończyć się zwycięstwem" - zauważył abp Gądecki.

Podczas liturgii wybrzmiały słowa Pasji według św. Jana śpiewane przez kleryków Arcybiskupiego Seminarium Duchownego oraz przez Poznański Chór Katedralny pod. dyr. ks. Szymona Daszkiewicza.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Milczenie zachwytu nad miłością"
Komentarze (2)
14 kwietnia 2017, 23:36
Liturgia Wielkiego Piątku odbywa się zawsze tak samo według ustalonego planu. Wiadomo co po czym nastąpi i tak było i dziś. Do czasu aż jeden z najstarszych albo nawet najstarszy ksiądz /może się źle poczuł/ nagle wstał i zaczął zbierać się do wyjścia. Dopiero jak był na ostatnim stopniu ołtarza podbiegł jakiś ministrant i pomógł staruszkowi pójść do zakrystii. I to był przynajmniej dla mnie najbardziej żywy dowód na miłość zdolną do ofiary podczas dzisiejszej liturgii. Reszta to martwe gesty, trochę muzyki i rytuały.
no_name (PiotreN)
14 kwietnia 2017, 23:50
Obiecuję, że dam Ci Daglezjo dwa plusy, jeśli wyedytujesz tą wypowiedź i usuniesz z niej ostatnie zdanie. A na Święta życzę Ci samych żywych gestów, dużo muzyki, smacznego jaja oraz żywego zajączka i takoż Baranka. :-)