Miłosierdzie Boże króluje w Wietnamie. Biskup rozkochał wiernych w "Dzienniczku"

(aut. Tiếng Việt: Khi trích dẫn hình ảnh cần trích dẫn nguồn từ trang web Giáo phận Xuân Lộc và thời điểm hình ảnh được tạo ra theo nguồn., Attribution, via Wikimedia Commons // Eugeniusz Kazimirowski (1873-1939))
Beata Zajączkowska / KAI / kk

Biskupa odpowiedzialnego za popularność kultu można spotkać na targu, wśród chorych na AIDS, ludzi sprzątających ulice i czyszczących system kanalizacyjny. „Przesłanie, które wyszło z Polski zmienia teraz Wietnam” - mówi hierarcha.

Z największej wietnamskiej diecezji uczynił miejsce promieniujące na cały kraj Bożym Miłosierdziem. Od początku swej posługi bp Joseph Dình Dúc Dao kierował się w swej pracy wskazówkami z „Dzienniczka” siostry Faustyny.

Wietnamski hierarcha jest ostatnim biskupem mianowanym przez Benedykta XVI, tuż przed jego rezygnacją z Urzędu Piotrowego. Z orędziem Bożego Miłosierdzia zetknął się w czasie swej pracy w Europie i postanowił przeszczepić je do Wietnamu, gdzie chrześcijanie wciąż są represjonowani przez rządzących w tym kraju komunistów. Najpierw robił to jako biskup pomocniczy, a następnie ordynariusz.

Zasłynął bezprecedensowym, jak na Wietnam, stylem duszpasterskim. Nie tylko zapraszał wiernych do kościoła, gdzie tłumaczył istotę przesłania „Jezu, ufam Tobie”, ale przede wszystkim wychodził do ludzi. Można go było spotkać na targu, wśród chorych na AIDS, ludzi sprzątających ulice i czyszczących system kanalizacyjny.

W wielu miejscach jego pojawienie się, z nieodłącznym „Dzienniczkiem” siostry Faustyny w ręku, budziło wręcz szok. „Ludzie na mnie w pogardzie pluli, a on mówił mi o miłości Boga” – wyznaje jeden z zamiataczy dróg. Bp Dình Dúc Dao szczególnie obecny jest wśród kierowców ciężarówek, migrantów, bezdomnych, żyjących na łodziach rybaków z Kambodży oraz osamotnionych ludzi starszych. W czasie swych odwiedzin u katolickich pracodawców wzywał ich do kierowania się w życiu nie tylko sprawiedliwością, ale i miłosierdziem.

Przez osiem lat jego posługi diecezja Xuân Lôc stała się centralnym miejscem kultu Bożego Miłosierdzia w Wietnamie. Przełożyło się to nie tylko na codzienne odmawianie Koronki i adorację Najświętszego Sakramentu we wszystkich kościołach diecezji, ale przede wszystkim na rozwój niezliczonych dzieł miłosierdzia skierowanych do wykluczonych i najbardziej potrzebujących.

„Przesłanie, które wyszło z Polski zmienia teraz Wietnam” – mówi hierarcha. Bp Dình Dúc Dao wyznaje, że także swą emeryturę wykorzysta na głoszenie tego kultu, by coraz więcej serc Wietnamczyków przepojonych zostało Bożym Miłosierdziem. Drogą wyznaczoną przez poprzednika zamierza też iść nowy ordynariusz diecezji Xuân Lôc.

źródło: Beata Zajączkowska / KAI / kk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Miłosierdzie Boże króluje w Wietnamie. Biskup rozkochał wiernych w "Dzienniczku"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.