Modlitwa jest sztuką i trzeba się jej nauczyć
- Modlitwa jest sztuką i trzeba się jej na nowo nauczyć. Nie może być sprowadzona jedynie do praktyk religijnych, które podtrzymują tzw. życie religijne, ale już nie są wystarczające w obliczu współczesnych wyzwań i zagrożeń - uważa bp pomocniczy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej Krzysztof Zadarko.
Zdaniem hierarchy potrzebna jest pogłębiona sztuka modlitwy, dlatego pilne jest organizowanie szkół modlitwy i wiary, a w nich najbardziej poszukiwani są nauczyciele modlitwy - mistrzowie z wiedzą i poważnym osobistym doświadczeniem.
Biskup jednocześnie zastrzega, że te szkoły nie mają służyć "budowaniu kolejnego gmachu wiedzy religijnej", ale pomóc doświadczyć Boga w życiu, nie tylko o Nim mówić. - Dwadzieścia lat katechezy w szkole przyniosło pewną znajomość wymiaru religijnego w życiu, chrześcijańskiego wartościowania, ale brakuje pogłębienia. Wiedza i dyskusja to jeszcze nie głębia. Propozycje szkół nowej ewangelizacji są odpowiedzią na ten brak - uzasadnia bp Zadarko.
Hierarcha przekonuje, za Benedyktem XVI, że przyszłością Kościoła są małe grupy chrześcijan, które będą się spotykały i budowały niezbędne więzi, żeby można było doświadczyć wspólnoty, a jednocześnie obecnego Boga we wspólnocie. - Nie musimy się bać, że na naszych oczach topnieje masa, a w to miejsce nic się nie pojawia. Pojawiają się małe grupy aktywnych chrześcijan i one będą tym zaczynem, jak w Ewangelii - przekonuje w rozmowie z KAI bp Zadarko.
Hierarcha skomentował dla KAI także wyniki badań, opublikowane przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego na temat praktyk religijnych w Polsce. Z badania ISKK, przeprowadzonego jesienią ub. roku wynika, że średni procent osób, które uczestniczą w niedzielę we Mszy św. wynosi 40 proc. Odsetek osób przystępujących do komunii św. w odniesieniu do liczby osób, które powinny przyjść w niedzielę na Mszę wynosi nieco ponad 16 proc. Diecezja koszalińsko-kołobrzeska plasuje się w ostatniej trójce z wynikiem 26,6 proc, gdy idzie o wskaźnik dominicantes.
- Zjawisko sekularyzacji jest powszechnie znane. Ten kryzys wiary związany z laicyzmem, dominującym szczególnie w kulturze europejskiej, przeradza się w pełzającą praktyczną ateizację. Także w Polsce zauważa się stopniowe odchodzenie od praktyk religijnych, co nie oznacza, że katolicy w ogóle rezygnują z jakiegoś życia duchowego - stwierdził bp Zadarko. - Ludzie szukają głębi, jakiegoś przeżycia duchowego, tylko nie napotykają na takie propozycje Kościoła, które im odpowiadają. Wiele form pobożności nie przemawia już wystarczająco, bo są propozycją dziś dla nienawróconego człowieka. W Polsce wyraźnie widać tendencję spadkową w praktykach, chociaż nie tak jak na Zachodzie Europy - komentuje ks. biskup.
- Narastająca fala laicyzmu jest szczególnie widoczna w pewnym wymiarze kultury masowej. Człowiek ‘masowy’ odważył się wyrzucić obrazy religijne ze swojego wnętrza, jak pozbywa się niepotrzebnych przedmiotów przy zmianie lub remoncie mieszkania. I wydaje mu się, że nic się nie dzieje - tłumaczy bp Zadarko i dodaje, że na ziemiach Pomorza Zachodniego istotną rolę w tym procesie odegrała też historia. - Kościół rzymsko-katolicki wrócił na te ziemie po czasach reformacji dopiero po II wojnie światowej. Do tego dochodzi dziedzictwo komunizmu, które ciągle dźwigamy w sobie. To dziś przekłada się na atmosferę obojętności, a nawet niechęci do Kościoła. Do takich doświadczeń religijnych doklejają się jeszcze konkretne wady człowieka, jak lenistwo, czy wygodnictwo - uzasadnia.
W diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej podejmowanych jest wiele inicjatyw ewangelizacyjnych, m.in.: ewangelizacja nadmorska, podczas festiwalu muzyki techno w Kołobrzegu, ewangelizacja obszarów wiejskich, akcja sms-owa Szkoły Nowej Ewangelizacji Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej " SMS-y z nieba", koncerty, spotkania młodych w Skrzatuszu, adwentowe i wielkopostne czuwania młodych w parafiach.
- To jest ważne, czy po takich akcjach, jesteśmy w stanie dalej zaproponować, szczególnie młodemu człowiekowi, bardzo konkretne formy przeżywania wiary. Myślę, że jesteśmy dopiero na pewnym etapie poszukiwania form - przyznaje bp Zadarko i podkreśla, że konieczne jest poważne, głębokie przeorientowanie życia duszpasterza i wszystkich ludzi, którzy stanowią trzon duszpasterstwa w parafiach oraz położenie akcentu na osobistą formację w szkole wiary i modlitwy.
Skomentuj artykuł