"Na Synodzie pewnych spraw nie powinno się poruszać"

(fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl)
KAI / pk

Synod Biskupów był wspaniałym doświadczeniem powszechności Kościoła, ale miał też swoje słabe strony, a wielu istotnych dla rodzin spraw w ogóle nie podjęto. Taki pogląd wyraził polski biskup misyjny z Boliwii Krzysztof Białasik.

Polski werbista podkreślił, że na Synodzie padło wiele pięknych słów i były ważne świadectwa, ale temat rodziny nie został wyczerpany. Zdaniem biskupa niepotrzebnie zajmowano się zagadnieniami, nie związanymi z tematem tego zgromadzenia.

- Jest to smutne, że zajęliśmy się niektórymi sprawami, których ten Synod nie powinien dotykać, bo mają one inny charakter. Zaskoczyło mnie to, że jest pewna grupa kardynałów i biskupów, którzy wypowiadali się nie zawsze odpowiednio na temat rodziny, mieszając do tego sprawy, które powinny być rozważane w innej rzeczywistości, a mianowicie komunię dla rozwiedzionych i homoseksualizm - oświadczył biskup diecezji Oruro. Dodał, że są to inne problemy - doktrynalne albo sztucznie wymyślone, by zniszczyć rodzinę.

Dlatego właśnie sprawy te są promowane przez różne organizacje międzynarodowe, przede wszystkim z USA i Europy Zachodniej - ubolewał hierarcha. Wyraził przy tym zaskoczenie, że "mają też one wpływ na niektórych biskupów".

DEON.PL POLECA

- Nie wiem, co się za tym wszystkim kryje, ale jeżeli jest taka grupa kardynałów czy biskupów, a jest, to znaczy, że coś za tym stoi. I to właśnie najbardziej mnie zabolało, że mogą istnieć wśród biskupów takie osoby - powiedział 57-letni polski werbista, mianowany biskupem 10 lat temu przez Benedykta XVI.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Na Synodzie pewnych spraw nie powinno się poruszać"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.