Nadzieje i oczekiwania przed wizytą papieża w Egipcie

(fot. Polifoto / Shutterstock.com)
KAI / pk

Przed wizytą papieża Franciszka w Egipcie w dniach 28 i 29 kwietnia nuncjusz apostolski w Kairze, abp Bruno Musaro wyraził nadzieję, że dla całego regionu bliskowschodniego przyniesie ona istotne pogłębienie dialogu międzyreligijnego z islamem oraz umocni małą wspólnotę katolicką w kraju nad Nilem.

Przypomniał też, że po wieloletniej przerwie wznowiono w tym roku oficjalnie dialog z Uniwersytetem Al-Azhar. Chodzi w nim zwłaszcza o wkład na rzecz pokoju i walki z terroryzmem.

Abp Musaro powiedział, że w swojej dotychczasowej działalności w Egipcie poznał wielkie zaangażowanie lokalnego Kościoła katolickiego w pracę oświatową. W Egipcie działa 170 szkól katolickich, a wśród uczniów jest wielu muzułmanów. Ponadto, ze względu na wysoki poziom, szkoły te cieszą się popularnością wśród elit egipskich, również wśród polityków. W ramach wizyt w diecezjach i eparchiach katolickich abp Musaro mógł również stwierdzić, jak bardzo Kościół katolicki w Egipcie angażuje się w zakresie duszpasterskim i socjalnym o ludzi, "o których nikt nie myśli".

DEON.PL POLECA

Podczas spotkań z prezydentem Abd-el-Fattah as-Sisim oraz czołowymi politykami kraju papież niewątpliwie poruszy też problematykę społeczno-polityczną, a więc kwestię wolności religijnej, zabezpieczenie pokoju społecznego, czy wkład na rzecz sprawiedliwości i tolerancji - uważa nuncjusz w Kairze.

Wiele od papieskiej wizyty obiecuje sobie kard. Kurt Koch, który będzie towarzyszył Franciszkowi podczas wizyty w Egipcie. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan ma nadzieję na istotne postępy w dialogu ekumenicznym oraz międzyreligijnym. - Z całą pewnością wizyta umożliwi także dalsze kroki w spotkaniu z muzułmanami; ufam, że tu dadzą o sobie znać pozytywne sygnały, m.in. w kontekście wspólnej opinii, że religia jest bliźniaczą siostrą pokoju, a nie przemocy - powiedział kard. Koch w rozmowie z austriacką agencją katolicką Kathpress.

Kard. Koch przypomniał, że dopiero niedawno został wznowiony oficjalny dialog między Watykanem a kairskim Uniwersytetem Al-Azhar. Wizyta w Kairze pogłębi też przyjaźń Franciszka z patriarchą koptów Tawadrosem II (Teodorem), pod rządami którego Kościół koptyjski przeżywa znaczne otwarcie ekumeniczne. - Papież-patriarcha Tawadros jest człowiekiem głęboko wierzącym i ma serce otwarte na ekumenizm; jako cel swojej pierwszej wizyty zagranicznej wybrał Rzym i spotkanie z papieżem - przypomniał watykański purpurat i stwierdził: "Ten szczególny stosunek między Kościołem koptyjsko-prawosławnym i biskupem Rzymu, budzi pozytywne odczucia".

Trudnym problemem jest w dalszym ciągu brak uznania przez koptyjski Kościół prawosławny chrztu katolickiego, wobec czego konwertyci muszą powtórnie zostać ochrzczeni, ubolewał kard. Koch podkreślając, że koptowie - w odróżnieniu od innych Kościołów prawosławnych tradycji wschodniej - nie mogą zaakceptować niektórych aspektów katolickiej teologii chrztu.

Jednocześnie przewodniczący Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan pozytywnie ocenił stosunki między Kościołem koptyjsko-katolickim i koptyjsko-prawosławnym w Egipcie. Na poprawę stosunków miał duży wpływ patriarcha Tawadros, który na przykład przybył na ingres koptyjsko-katolickiego patriarchy Ibrahima Isaaka Sidraka. Ponadto istnieje już "jedność Kościołów w męczeństwie", stwierdził kard. Koch i przypomniał m.in. 21 koptyjskich chrześcijan, którym w 2015 roku w Libii przed kamerami terroryści "Państwa Islamskiego" ścięli głowy, gdyż nie chcieli wyrzec się wiary. Papież był głęboko wzruszony mocą wiary i świadectwem życia męczenników. - A jeśli w tym kontekście Franciszek mówi o "ekumenizmie krwi", to jest to najgłębsza forma istniejącej dziś jedności między chrześcijanami - podkreślił kard. Koch dodając, że podobnie jak w antycznym Kościele, tak samo i dziś można powiedzieć, że krew męczenników jest nasieniem nowych chrześcijan.

Z kolei doradca ds. międzynarodowych wielkiego imama kairskiego Uniwersytetu Al-Azhar, ambasador Abd-el Rahman Moussa podkreślił w rozmowie z włoską agencją katolicką SIR, że "terroryzm nie ma ani religii, ani ojczyzny". Egipski naukowiec i dyplomata przypomniał, że impuls dla zorganizowania międzynarodowej konferencji na Al-Azhar, w której zabierze głos także papież Franciszek, zrodził się podczas ubiegłorocznego spotkania wielkiego imama tego uniwersytetu z papieżem w Watykanie. Przecież chodzi o to, "aby współpracować nad zwalczaniem terroryzmu i odrzucić wszelkie formy ekstremizmu". To jest celem tej konferencji, do udziału w której uniwersytet zaprosił 200 wybitnych osobistości z całego świata - chrześcijan i muzułmanów, stwierdził Moussa.

Al-Azhar w ostry sposób potępił niedawne akty terroru w Egipcie, krwawe zamachy na kościoły koptyjskie w Niedzielę Palmową oraz na prawosławny klasztor św. Katarzyny na Synaju. Władze uniwersytetu podkreśliły, że ta krytyka dotyczy wszystkich ataków na chrześcijan w Egipcie i na świecie, przypomniał doradca wielkiego imama. Jak zaznaczył, terroryzm nie rozróżnia między muzułmanami i niemuzułmanami, a jego celem jest zastraszenie ludzi i stworzenie klimatu niestabilności. - Pragniemy wypracować takie środki przeciwko tej destabilizacji, które zjednoczą wszystkie religie - stwierdził Moussa.

Terroryści mają tendencję do wyrywania z kontekstu wersów Koranu i ich opacznej interpretacji, w duchu "całkowicie błędnych przekonań". Al-Azhar od dawna stara się zapobiegać temu niewłaściwemu rozwojowi sytuacji, zapewnił Moussa. Poinformował jednocześnie, że naukę w szkołach należących do uniwersytetu pobiera ok. dwóch milionów osób oraz pół miliona studentów, a tym 40 tys. z zagranicy. Wszystkich tych młodych ludzi uczelnia przekonuje, że muszą "myśleć prawidłowo". Te starania czynią z uczelni "centrum właściwego rozumienia islamu na świecie". Jednocześnie Al-Azhar stara się wyczerpująco informować swoich studentów o wszystkich kierunkach myśli religijnej i filozoficznej na świecie.

Na Uniwersytecie Al-Azhar papież Franciszek będzie "jednym z najważniejszych czołowych zwierzchników religijnych, którzy mogą poprowadzić świat ku pokojowi", uważa Moussa. Dlatego - jego zdaniem - Uniwersytet zdecydował się podjąć dialog ze Stolicą Apostolską. - Papież Franciszek jest człowiekiem pokoju - i to jest naszym celem, dlatego z nim współpracujemy i ufamy, że międzynarodowa konferencja pokojowa rzuci światło na naszą smutną rzeczywistość nękaną aktami terroru na całym świecie - powiedział doradca ds. międzynarodowych wielkiego szejka kairskiego Uniwersytetu Al-Azhar.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nadzieje i oczekiwania przed wizytą papieża w Egipcie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.