Najmłodszy polski biskup zdradził, ile zarabia i jakim samochodem jeździ
Biskup Mirosław Milewski, który obchodzi dziś urodziny, imieniny i drugą rocznicę święceń biskupich, był dziś gościem Roberta Mazurka. Biskup pomocniczy diecezji płockiej opowiadał dziś na antenie RMF FM o tym jak wygląda jego życie codzienne.
Redaktor Mazurek pytał biskupa pomocniczego diecezji płockiej o stanowisko Episkopatu w kwestii antysemityzmu, sytuację młodych ludzi żyjących bez sakramentu małżeństwa i o osoby rozwiedzione, znajdujące się w nowych związkach.
>>Kiedy przestaniemy wierzyć w maybachy ojca Rydzyka?<<
Na temat antysemityzmu, odpowiedział krótko: "Stanowisko Kościoła w tej sprawie jest znane i jasne. Antysemityzm to grzech i tyle". Podejmując kwestię młodych, bp Milewski zaznaczył, że młodym odpowiada zaproszeniem do Kościoła. "Powiedziałbym im, że niezależnie od tego co robią, jak funkcjonują, co mają w głowie, Kościół jest również dla nich (…) Ja ich nie mogę zmusić do sakramentu małżeństwa. To co mogę robić, to po prostu ich usilnie zachęcać. Ja też się za takich ludzi modlę" - dodaje.
Co do sytuacji osób znajdujących się w tak zwanych związkach nieregularnych, biskup podkreślał, że przez ostatnie lata byli niewłaściwie traktowani, ale ta perspektywa zmienia się dzięki papieżowi Franciszkowi.
Bp Milewski: bez pamięci o ofiarach nazizmu, nasze rozumienie Bożego Miłosierdzia byłoby niepełne >>
"Ci ludzie są pełnoprawnymi członkami Kościoła z pewnymi ograniczeniami oczywiście z racji na ich osobistą sytuację" - dodaje hierarcha.
"Najmłodszy polski biskup nie mieszka w pałacu, prawda to?" - pytał w dalszej części wywiadu redaktor Mazurek.
"Wszystko się zgadza. Mieszkam w muzeum diecezjalnym już 10 lat. Mieszkanie mam proste, ładne, funkcjonalne, wystarczające na moje potrzeby osobiste i, że tak powiem, biskupie" - odpowiadała biskup. W utrzymaniu porządku pomaga pani Agnieszka, która raz w tygodniu przez kilka godzin sprząta "ten bałagan".
>>Proboszcz postanowił sprzedać Porsche. Internauci skomentowali jego decyzję<<
Dopytany o zarobki, mówił, że od ostatniej rozmowy z redaktorem RMF FM, która miała miejsce w listopadzie, biskup dostał podwyżkę. W chwili obecnej zarabia 3,7 tysiąca złotych na rękę. Sam podkreśla, że mówienie o pieniądzach nie sprawia mu problemu. Zapytany o swój samochód, przyznał że jeździ 3-letnią skodą octavią z 80-tysięcznym przebiegiem.
"Ja te pieniądze, które dostaję z parafii, bardzo chętnie przekazuję tym, którzy ich potrzebują" - zaznacza dzisiejszy solenizant.
Całą rozmowę można przesłuchać na stronie rozgłośni, a biskupowi składamy najlepsze życzenia z okazji potrójnego święta.
Skomentuj artykuł