Nick Vujicic we Wrocławiu o tym, czy Bóg zawsze daje cud, o który się modlimy

(fot. swiss-image.ch/Photo by Sebastian DerungsWorld Economic Forum [CC BY-SA 2.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0)])
KAI / kw

Wszystko, co widział w swoim dzieciństwie, to były połamane kawałki. "Ale ty nie wiesz, co może się ułożyć z twoich połamanych kawałków, jeśli sam sobie nie dasz szansy" - mówił Nick Vujicic do kilkudziesięciotysięcznej publiczności zebranej w niedzielę na Stadionie Wrocław i przekonywał, że tak jak Bóg miał plan dla jego życia, tak ma plan na życie każdego z nas.

Popularny mówca motywacyjny i ewangelizator, który urodził się bez rąk i nóg, był gościem Odnowienie Festival 2019, który 2 czerwca zakończył się we Wrocławiu.

Nick Vujicic wieczorne spotkanie na Stadionie Wrocław zaczął od opowieści o swoim dzieciństwie. Obwiniał Boga za to, że nie ma rąk i nóg. "Jeśli naprawdę potrafisz wszystko uczynić, to dlaczego nie przyprawisz mi moich rąk i nóg w sposób cudowny?" - stawiał pytania Bogu, bo myślał, że nigdy nie będzie szczęśliwy. Po czym pokazał zdjęcia swojej rodziny. Nick od siedmiu lat jest mężem i ma czworo dzieci.

DEON.PL POLECA

"Szybko sobie zdałem sprawę, że rzeczy, które są na zewnątrz nie mają nic wspólnego z tym, kim ty jesteś w środku" - mówił Nick i przekonywał dziewczęta, że nie muszą mieć chłopaków, żeby czuć się kochanymi. Zwrócił uwagę, że jego córki, nie będą szukały chłopaka, ale będą szukały męża; kogoś, kto jest Bożym mężem, kto będzie troszczył się o swoją rodzinę, kto będzie czcił Boga zanim się pobierze z jego córką, bo jeśli on nie kocha Boga zanim się ożenił, to nie będzie Go kochał po ślubie. "Seks nie jest miłością. Możesz spać z kim tylko chcesz, ile razy chcesz i cały czas się zastanawiać, czy ta osoba cię kocha. Seks jest zarezerwowany dla małżeństwa. Seks poza małżeństwem nigdy nie jest lepszy niż w małżeństwie" - mówił Nick.

Jednak kiedy w dzieciństwie mówiono Nickowi, że Bóg ma plan dla jego życia, nie wierzył. Jako ośmiolatek po raz pierwszy pomyślał o samobójstwie. Nie miał pojęcia, że kiedyś się ożeni i będzie miał rodzinę. "Czy kiedyś będę trzymał ją za rękę? Nie. Ale nie muszę trzymać jej za rękę, kiedy trzymam ją za serce" - podkreślał Nick.

Wszystko, co widział w swoim dzieciństwie, to były połamane kawałki. "Ale ty nie wiesz, co może się ułożyć z twoich połamanych kawałków, jeśli sam sobie nie dasz szansy" - zwracał uwagę Vujicic.

Jako 15-latek oddał swoje życie Jezusowi. Przeczytał historię z Ewangelii św. Jana, w której Jezus uzdrawia niewidomego. Jezusa pytano czy ten człowiek taki się urodził ze względu na swój grzech, albo grzechy rodziców? Jezus odpowiedział, że on się taki urodził, żeby dzieła Boże objawiły się w jego życiu. "Wiara nie jest wierzeniem w to, co już zobaczyłeś. Wiara jest przeciw temu co widzisz, co słyszysz, co znasz; to jest zaufanie temu wszystkiemu, co jest w Biblii" - mówił Nick. Przyznał, że trzyma w domu parę butów, gdyby Bóg zechciał obdarzyć go nogami, bo jest przekonany, że Bóg może to zrobić.

Nick wierzy w cuda. Pierwszego doświadczył 17 lat temu na swoim własnym ciele. Degeneratywna choroba kręgosłupa ustąpiła, chociaż diagnozy były pesymistyczne i lekarze skazywali go na leżenie.

Czy Bóg zawsze daje cud, o który się modlimy? "Dlaczego Bóg pozwolił, żeby mój ojciec zmarł na raka? Jeśli wierzysz, że Jezus umarł za twoje grzechy i powstał z martwych, to nie ma znaczenia jak umierasz, ani kiedy umierasz, ponieważ wracamy do domu. Jestem potomkiem Serba urodzonym w Australii a dziś mieszkam w USA. Ale tak naprawdę jestem obywatelem nieba, tutaj na ziemi jestem tylko przechodniem, to nie jest mój dom, wracam do domu" - mówił Nick i dodawał: "jeśli nie otrzymasz cudu, którego pragniesz, możesz być cudem dla innych".

Nick doświadczył tego osobiście, gdy spotkał Daniela, chłopca, który - podobnie jak on - urodził się bez rąk i nóg. Odwiedził m.in. jego szkołę, w której koledzy dokuczali mu z powodu jego niepełnosprawności. Stał się cudem dla Daniela. "Jeśli Pan Bóg ma plan dla Nicka, to ma plan dla każdego" - mówił.

"Ja naprawdę chciałem ręce i nogi. Ale wiecie co jest ważniejsze niż uzdrowienie? Moja dusza. Mój duch. Mój umysł. A dopiero później moje ciało. Ja nie potrzebują rąk i nóg, ale uzdrowienia i odnowienia" - przekonywał Nick i zachęcał do osobistej modlitwy oraz poszukiwania odpowiedzi na życiowe pytania w Piśmie Świętym. "Chwyć swoją Biblię do ręki. Zapytaj Boga, aby pomógł ci zrozumieć. To jest Jego list miłosny napisany do ciebie. Dlatego jestem szczęśliwy. Nie ze względu na pozytywną postawę. Tylko dlatego, że znam prawdę. A ta prawda mnie uwalnia" - zapewniał Vujicic.

Nick opowiadał o swoim doświadczeniu depresji. Zwrócił uwagę, że każda osoba, która miała depresję, ponieważ w przeszłości była wykorzystywana seksualnie, emocjonalnie, słownie, albo była porzucona, a dzisiaj znalazła Boga, to Bóg może się nią posłużyć, aby pomogła innym ludziom, którzy mieli podobną przeszłość.

"Nie bądź chrześcijaninem, bo ktoś ci powiedział, żebyś nim został. Nie bądź chrześcijaninem ze względu na Kościół, bo Kościół może cię zawieść. Bądź chrześcijaninem ze względu na Jezusa, bo Jezus nigdy cię nie zawiedzie" - zapewniał Vujicic i w tym kontekście opowiedział o ewangelizacji w Indiach, wśród niewolnic seksualnych. Nick powiedział im, że Bóg może poskładać kawałki ich życia w całość, że Jezus za nie umarł i żyje w ich historii, że Bóg ma plan dla ich życia. Wiele z tych dziewcząt odnalazło Jezusa i wyszło z przemysłu niewolnictwa seksualnego. Znalazły pracę i odkładały pieniądze po to, żeby wykupić kolejne niewolnice, które pracowały w tym samym domu publicznym.

"Żaden grzech nie może oddzielić cię od miłości Bożej. Czy nie jesteś zmęczony robiąc ciągle te same rzeczy w kółko? Przestań! Po prostu przestań" - apelował Vujicic i zachęcał do modlitwy: "Powiedz: Boże, o to jestem. Przyjdź proszę do mojego życia. Nie chcę już swoich planów - chcę Twoich planów. Nie chcę swojej siły, bo moja siła mnie zawodzi, mój intelekt mnie zawodzi, moja dyscyplina mnie zawodzi, ja chcę Twojego planu" - mówił Nick i przekonywał, że każdy z nas musi poznać Jezusa i zaprosić Go do swojego życia.

Podkreślił, że Bóg, tak jak Adamowi i Ewie w raju, każdemu z nas daje wolny wybór. "Jeśli zapraszasz Jezusa do swojego domu, to spraw, żeby nie był tylko gościem, ale żeby był jego właścicielem. Daj Mu klucze do swojego domu" - mówił Vujicic i zachęcał do podjęcia decyzji i wybrania Jezusa Panem i Zbawicielem swojego życia. "Nie podejmowanie decyzji dziś, też jest decyzją. A jutro nie jest pewne. Jeśli się nie obudzę, to wiem, gdzie się wybieram. Ale czy ty to wiesz?" - pytał Nick.

Na koniec spotkania ewangelizator poprowadził najpierw modlitwę, która rozpoczyna nowe życie z Jezusem, a następnie poprosił wszystkich, żeby uklęknęli i modlili się także za Polskę i jej władze.

"Niech was Bóg błogosławi. Błagam was, módlcie się za swój kraj. Polsko, kocham was! Niech Bóg użyje cię w potężny sposób" - zakończył Nick zapowiadając swój powrót do Polski i ewangelizację na trzech stadionach w Polsce i transmisję tych wydarzeń do 70 krajów na świecie.

Odnowienie Festival, którego głównym punktem programu było spotkanie z udziałem Nicka Vujicica, po raz trzeci został zorganizowany przez Wrocławskie Przymierze Pastorów. Przed spotkaniem z popularnym ewangelizatorem na scenie pojawili się liderzy wspólnot chrześcijańskich we Wrocławiu. Poprowadzili modlitwę za władze i wszystkie służby miejskie, a także prosili o wylanie darów Ducha Świętego na Wrocław. Obecny na stadionie prezydent Jacek Sutryk podziękował za modlitwę i wspomniał, że razem z Nickiem modlili się za wszystkich obecnych na wydarzeniu.

W czasie wydarzenia na Stadionie Wrocław przeprowadzono też zbiórkę na rzecz samochodów dostosowanych do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Pojazdy ułatwią logistykę w mieście osobom, które mają trudności w poruszaniu się.

Nick Vujicic w wyniku rzadkiej choroby tetra-amelia urodził się bez rąk i nóg. Z powodu swojej niepełnosprawności cierpiał na depresję i jako 10-letni chłopiec próbował popełnić samobójstwo. Dzięki swojej niezwykłej sile motywacji i determinacji, nauczył się samodzielnie wykonywać wszystkie podstawowe czynności życiowe, a także grać w golfa czy na perkusji. W wieku 18 lat dołączył do licealnego koła chrześcijańskiego, tam właśnie zaczął opowiadać innym o swoim życiu. Rówieśnicy chętnie słuchali Nicka, a jego historie wywierały na nich ogromne wrażenie.

Wkrótce Vujicic założył fundację charytatywną, zaczął podróżować i prowadzić wykłady na temat wiary, motywacji i niepełnosprawności. Ożenił się i jest ojcem czwórki dzieci. Obecnie jest autorem bestsellerowych książek i filmów motywacyjnych. Dziś uchodzi też za najsłynniejszego mówcę na świecie, a jego fanpage ma ponad 9 mln fanów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nick Vujicic we Wrocławiu o tym, czy Bóg zawsze daje cud, o który się modlimy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.