Nie będzie kultu ks. Marciala Maciela Degollado

(fot. Mauricio Artieda / Unsplash // DominikHoffmann [CC BY 3.0], from Wikimedia Commons)
KAI / ad

Przełożony generalny zgromadzenia Legionistów Chrystusa, za pozwoleniem papieskiego delegata, kard. Velasio De Paolis wystosował dekret zakazujący, aby w domach zakonnych tego zgromadzenia umieszczano portrety jego założyciela, ks. Marciala Maciela Degollado (1920-2008).

Ks. Maciel został w maju 2006 r. zawieszony przez Stolicę Apostolską w sprawowaniu publicznych czynności kapłańskich, po oskarżeniach o molestowanie seksualne nieletnich. Po jego śmierci wyszło na jaw, że utrzymywał stosunki z kobietami i miał dzieci nieślubne. Molestował też kleryków i był toksykomanem.

Postanowiono, że w domach zgromadzenia nie można umieszczać fotografii jego założyciela zarówno jego samego, jak i w obecności Ojca Świętego. Zaniechane zostaną także obchody jego urodzin, chrztu, imienin i rocznicy święceń kapłańskich. Natomiast rocznica śmierci, 30 stycznia ma być dniem poświęconym szczególnie na modlitwę. Zapiski osobiste założyciela Legionistów Chrystusa, jego konferencje zostaną wycofane z wydawnictw i ośrodków zgromadzenia. Jego członkowie, jeśli sobie tego życzą mogą zgodnie z ustalonymi normami posiadać prywatnie jego zdjęcia, czytać jego pisma czy też wysłuchiwać jego konferencji. "Nie ma też przeszkód, aby treść tych pism była wykorzystywana w kaznodziejstwie" - stwierdza dekret przełożonego Legionistów Chrystusa.

Od 15 lipca 2009 r. do marca 2010 Stolica Apostolska przeprowadziła wizytację apostolską Legionistów Chrystusa, w związku idealizowaniem w tym zgromadzeniu osoby założyciela. W imieniu papieża przeprowadzili ją: w Meksyku i Ameryce Środkowej ordynariusz meksykańskiej diecezji Tepic, bp Ricardo Watty Urquidi; abp Charles Joseph Chaput z Denver w - Stanach Zjednoczonych i Kanadzie; włoskiemu biskupowi Giuseppe Versaldiemu zlecona została wizytacja we Włoszech, Izraelu, Korei i na Filipinach; chilijski arcybiskup Ricardo Ezzati Andrello przeprowadził wizytację w Ameryce Południowej, a Hiszpan, bp Ricardo Blázquez Pérez, w Europie z wyłączeniem Włoch.

DEON.PL POLECA

W ciągu ośmiu miesięcy biskupi rozmawiali indywidualnie z każdym z ponad tysiąca członków zgromadzenia, poznając opinie dotyczące stanu życia wspólnotowego oraz pracy apostolskiej. Zebrali też opinie wielu biskupów diecezjalnych, gdzie pracują Legioniści Chrystusa. Spotkali się też z wieloma członkami ruchu "Regnum Christi". 1 maja Ojciec Święty zapoznał się z wynikami wizytacji a 9 lipca swym delegatem - komisarzem mianował kard. Velasio De Paolis.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie będzie kultu ks. Marciala Maciela Degollado
Komentarze (15)
WD
Wojtek Duda
15 czerwca 2011, 13:18
@brat Robot :  jak masz chwilke zerknij na ten wywiad ks.Bonieckiego z ks. Oderem - http://tygodnik.onet.pl/32,0,63446,rygoryzm_kontra_swietosc,artykul.html
C
czytelnik
15 czerwca 2011, 12:56
no pewnie ze 99% dzialan Kisezy i w ogole Kosciola jest dobre i zgadzam sie ze oczywiscie powinno sie to dobro sprawiedliwie opisywac... rzecz w tym ze lekturze tego listu czlowiek zaczyna miec watpliwosci czy np. ogladanie "Miedzy Ziemia a Niebem" gdzie cytuja J.Swiatobliwosc Benedykta 16 potepiajacego te rzeczy i zadajacego dochodzen, albo czytanie serwisow jak "wiara.pl' czy "deon.pl' nie jest grzechem bo przeciez korzystam z mediow ktore choc katolickie (przynajmniej te 2 ostatnie wymienione) to jednak wyraznie cytuja np. Watykan ktory jednoznacznie to potepia... a chyba Watykan nie niszczy Kosciola??? Zgadzam sie ze wiele mediow robi b. niesprawiedliwe ougolnienia, ale zeby czlowiek sie musial zastanawiac, czy... Watykan nie niszczy kosciola-bo przeciez sie wypowiada i to b. jednoznacznie? Pozdrawiam wszystkich normalnych i dobrych Ksiezy, Zakonnikow, Siostry itp-zgadzam sie ze robia mnostwo dobra swiadomie przemilczanego przez najwieksze media w przeciwienstwie do np. gloryfikowanego Owsiaka ktory promuje sekte Hare Kryszna, a udaje katolika ;D
15 czerwca 2011, 12:51
@tsj, leszku, coś pięknego :-) A co do tego artykułu, to jeśli całą "akcję" przeprowadzono równie sprawnie, jak napisany jest ten tekst, to pogratulować konkretnej, zdecydowanej postawy i konsekewencji. Jeśli jest tak, jak pisze Krzychu, być może warto towarzystwo przenicować dokładniej na lewą stronę bez certolenia się.
T
tsj
15 czerwca 2011, 12:45
Co powiedzieć, o dziennikarzach-pedofilach gwałcących sumienia maluczkich i wieluczkich, a kryjacych się w cieniu paragrafu o wolności słowa?
A
ann
15 czerwca 2011, 12:44
Brat Robot, mnie chodziło właśnie o to, że w społeczeństwie funkcjonują niesprawiedliwe uogólnienia, stosowanie odpowiedzialności zbiorowej ale tylko kiedy uogólnia się opinie o księżach, pisze się o problemach w Kościele, to jest bunt, że to niesprawiedliwe, żę to prześladowania Kościoła i duchowieństwa. Jeżeli nie lubimy stereotypow, to reagujmy też wtedy, kiedy dotyczą np. innych religii albo narodowości. A nie tak jak teraz- płacz tylko wtedy, że napisali o księżach. Księża mają autorytet, to niech nauczają, że nie wolno innych krzywdzić niesprawiedliwymi uogółnieniami, a nie reagują tylko wtedy kiedy ich dotyczy. Innych boli tak samo.
K
Krzychu
15 czerwca 2011, 12:44
Byłem u nich w nowicjacie i powiem tylko tyle, że to są cwane lisy. Nawet biskupom pokazują tylko to, co pokazać chcą.
15 czerwca 2011, 12:28
Jednak reakcja jest tylko wtedy gdy dotyczy księży albo generalnie katolików. Bo oni mówią wciąż o miłości, zbawieniu, wierze, Bogu, a te przypadki - no cóż, stoją w jaskrawej sprzeczności z tymi deklaracjami. No i siła społecznego oddziaływania ojca gwałcącego swoje córki jest o niebo mniejsza niż siła społecznego oddziaływania biskupa czy proboszcza-pedofila.
15 czerwca 2011, 12:25
"leszku", "brat_robot" zasiada w loży szyderców. Nie może inaczej ;) @tsj, w loży szyderców to zasiadają szydercy. Szydercy to szydzą, czyli mają drwiący stosunek do kogoś, czegoś, nacechowany dodatkowo lekceważeniem lub pogardą. Natomiast kłamcy i oszczercy to siedzą w loży kłamców. Nie można inaczej ;-) Jeśli cię to aż tak interesuje to mogę zasiąść nawet w loży szydzących kłamców.
15 czerwca 2011, 12:24
Oczywiście Karol Wojtyła przez lata nic o tym nie wiedział... A Ty @bracie_robocie oczywiście nie insynuujesz że wiedział... Po prostu mnie to zastanawia. Maciel nie był jakimś prostym mnichem żyjącym gdzieś w klasztorze na odludziu, tylko założycielem raczej potężnej organizacji, która papieżowi ogromnie się podobała. Teorie są dwie: albo ktoś mu tej wiedzy nie przekazał, albo nie uznawano występków Maciela za problem (wobec innego typu problemów, jakie kk ma na swojej głowie). KK to hierarchiczny system, tutaj szef powinien z definicji ograniać wszystkie ważne sprawy. Dlaczego Wojtyle to się nie udało?
L
leszek
15 czerwca 2011, 12:23
"leszku", "brat_robot" zasiada w loży szyderców. Nie może inaczej ;) @tsj, w loży szyderców to zasiadają szydercy. Szydercy to szydzą, czyli mają drwiący stosunek do kogoś, czegoś, nacechowany dodatkowo lekceważeniem lub pogardą. Natomiast kłamcy i oszczercy to siedzą w loży kłamców. Nie można inaczej ;-)
A
ann
15 czerwca 2011, 12:04
TSJ, można dyskutować o proporcjach w eksponowaniu dobra i grzeszków, ale w odniesieniu generalnie do mediów. Sugerowanie jakoby księża byli jakoś szczegółnie traktowani jest naprawdę na niekrzyśc dla nich, tak jakbyś sobie życzył, aby byli pod szczególną ochroną. Zawsze tego typu sprawy są nagłaśniane: i dlatego, że zasługują na napiętnowanie i dlatego, że ludzie lubią o tym czytać. Wiadomo, że i większe zgorszenie i bardziej ciekawe kiedy dotyczy grupy zaufania społecznego. O patologiach w rodzinach też bardzo często się mówi i pisze, dodając że najczęściej krywda nas spotyka za strony najbliższych. W naszym społeczeństwie częśto psotykamy się z uogółnieniami, stosowaniem stereotypów itd. Jednak reakcja jest tylko wtedy gdy dotyczy księży albo generalnie katolików. Czy to uczciwe?
T
tsj
15 czerwca 2011, 11:53
Prosze przeczytac List Abpa Glodzia na wielkanoc 2008. "Przez naglasnianie w mediach faktycznych albo tylko domniemanych grzechow nielicznych przedstawicieli duchowienstwa ponizane jest kaplanstwo"-itd. itp. Zablokowana jest opcja "kopiuj-wklej"-niech kazdy sobie sam wyszuka ten list na stronie www.diecezja.waw.pl No coz... w swietle slow JE Arcybiskupa portal Deon niszczy Kosciol. Pytanie, czy jest równowaga pomiędzy nagłaśnianiem grzechów czarnych owiec/pasterzy, a eksponowaniem dobra - które powinno być na I miejscu? Czy jest odpowiedni komentarz? "leszku", "brat_robot" zasiada w loży szyderców. Nie może inaczej ;)
L
leszek
15 czerwca 2011, 11:12
Oczywiście Karol Wojtyła przez lata nic o tym nie wiedział... A Ty @bracie_robocie oczywiście nie insynuujesz że wiedział...
15 czerwca 2011, 10:53
Oczywiście Karol Wojtyła przez lata nic o tym nie wiedział...
C
czytelnik
15 czerwca 2011, 10:35
Prosze przeczytac List Abpa Glodzia na wielkanoc 2008. "Przez naglasnianie w mediach faktycznych albo tylko domniemanych grzechow nielicznych przedstawicieli duchowienstwa ponizane jest kaplanstwo"-itd. itp. Zablokowana jest opcja "kopiuj-wklej"-niech kazdy sobie sam wyszuka ten list na stronie www.diecezja.waw.pl No coz... w swietle slow JE Arcybiskupa portal Deon niszczy Kosciol.