Nie dążcie za światem, jeśli pędzi w przepaść
O potężnych siłach antyewangelizacji, które niszczą wszystko w imię postępu ludzkości oraz przeciwstawianiu się nauce, która sieje spustoszenie, mówił bp Piotr Libera 7 lipca podczas Eucharystii w kolejnym dniu Festiwalu Młodych Polska Copacabana w Płocku. W Namiocie Adoracji na plaży nad Wisłą - "polskim Jordanem", uczestniczyli w niej młodzi ludzie z całej Polski oraz wielu płocczan.
Biskup płocki w homilii przywołał określenie bł. Jana Pawła II o "potężnych siłach antyewangelizacji", które zdają się zwyciężać, mając swoje "centra, fundacje, finanse, wielkie wpływy medialne". "Ich przywódcy i zwolennicy nie walczą dziś wprost z Bogiem. Nie zaprzeczają Jego istnieniu. Obrali inną strategię. Oni walczą z Bogiem - uderzając w małżeństwo, w rodzinę, nawet w tę najbardziej naturalną sferę życia, jaką jest różnica płci. Płeć człowieka jest przecież piękna, z samej swej natury pociągająca do uzupełniania się, do tworzenia małżeńskiego przymierza, do dawania życia" - mówił bp Libera.
Dodawał, że wszystko to jest niszczone w imię nauki i postępu ludzkości. A przecież to chrześcijaństwu od XVII wieku, od oświecenia, zarzucano nienaukowość, nienadążanie, zacofanie. Tymczasem współcześnie ideolodzy gender, "głosiciele jakichś niepojętych dla normalnego człowieka `małżeństw jednopłciowych`", robią to samo.
"Bądźcie więc w tej sytuacji nienaukowi, jeśli nauka ma oznaczać niszczenie: płci, życia, naturalnej miłości i rodziny - zachęcał hierarcha. - Nie nadążajcie za tym światem, jeśli pędzi on w przepaść bezsensu i demoralizacji. Bądźcie zacofani, jeśli postęp ma oznaczać: niewierność, zanik poczucia wstydu, zabijanie nienarodzonych, liberalizację narkotyków, błąkanie się po mętnych naukach buddyjskich czy hinduistycznych guru. Wszak mamy otwarty dostęp do żywych źródeł Ewangelii i medytacji: ignacjańskiej, karmelitańskiej czy `lectio divina`" - przekonywał biskup płocki.
Prosił, by młodzi w swoich środowiskach organizowali grupy adoracyjne i medytacyjne, współpracowali w tworzeniu radosnej i głębokiej liturgii, czytali, Pismo Święte, modlili się za siebie nawzajem, pomagali słabym, bronili zdrowego stylu życia, szli jako wolontariusze do hospicjów i szpitali.
"Szatan i jego słudzy zachowują się dzisiaj tak, jakby świat oddał się w ich moc, jakby oni panowali nad światem. Przypominają mi się słowa francuskiego myśliciela: `Kto nie modli się do Boga, modli się do diabła` (L. Bloy). Módlcie się do Jezusa i budujcie na Nim jak na skale. Idźcie tam, gdzie Was posyła. Nie lękajcie się, nie wstydźcie, jeśli waszym powołaniem jest kapłaństwo, jest życie zakonne, jest życie rodzinne, jest służba Ojczyźnie. Idźcie `chlubiąc się z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa`, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla nas, a my dla świata. I cieszcie się nie z krótkotrwałych sukcesów, ale z tego, że wasze imiona zapisane są w niebie" - akcentował bp Piotr Libera.
Na zakończenie Mszy św. udzielił błogosławieństwa młodym ludziom, którzy w sierpniu pojadą do Rio de Janeiro na 28. Światowe Dni Młodzieży.
W Mszy św. wzięło udział około 800 młodych ludzi: uczestników Polskiej Copacabany na plaży nad Wisłą w Płocku oraz wielu płocczan. W przedostatnim dniu festiwalu w programie był także zwiedzanie Płocka, modlitwa Koronką do Miłosierdzia Bożego na Starym Rynku - w sąsiedztwie pierwszego objawienia się Jezusa Miłosiernego św. Faustynie Kowalskiej, koncerty Arki Noego i zespołu Jose Torresa oraz noc samby.
Skomentuj artykuł