Nie żyje Jean Vanier, założyciel wspólnoty l'Arche

(fot. L'Arche en France / youtube.com)
KAI / kk

Dziś w nocy zmarł w Paryżu Jean Vanier, twórca wspólnot l’ Arche i Wiara i Światło, znany filozof, pisarz, przyjaciel osób niepełnosprawnych, jeden z najbardziej znanych współczesnych świadków Chrystusa.

We wrześniu ub.r. Vanier skończył 90 lat. Od kilku miesięcy - po usunięciu nowotworu tarczycy - przebywał w szpitalu w Paryżu. Zmarł 7 maja o godz. 2. 10 w otoczeniu najbliższych przyjaciół ze wspólnot l’ Arche.

Urodzony w Genewie 10 września 1928 r. Vanier był filozofem, pisarzem, znanym autorytetem moralno-religijnym oraz założycielem dwóch międzynarodowych ruchów o charakterze wspólnotowym: "L’Arche" oraz "Wiara i Światło". W centrum tych ruchów są osoby z niepełnosprawnością intelektualną.

DEON.PL POLECA

154 wspólnot "L’Arche" istniejących w 38 państwach oraz 1450 wspólnot "Wiary i Światła" w 85 krajach to autentyczne centra przemiany dokonującej się w ludziach. Żyjąc we wspólnocie z osobami upośledzonymi umysłowo od 52 lat, Vanier znany był jako głęboko zaangażowany obrońca osób ubogich i słabych w naszym społeczeństwie.

Vanier był synem gubernatora generalnego Kanady, we wczesnej młodości był oficerem marynarki wojennej. Po kilku latach służby na jednym z brytyjskich lotniskowców, zrezygnował z kariery wojskowej, po czym studiował teologię i filozofię, co zostało uwieńczone doktoratem na temat Arystotelesa.

W 1964 r. Vanier kierowany wewnętrznym powołaniem wycofał się z życia naukowego i kupił niewielki dom w Trosly-Breuil pod Paryżem, postanawiając odtąd dzielić swe życie z osobami niepełnosprawnymi. Tak powstała pierwsza wspólnota "L’Arche".

J. Vanier: Bóg wybiera tych, którzy są pogardzani >>

Życie wspólnotowe w "L’Arche" opiera się na zasadzie partnerstwa, rozumianego jako wymiana darów pomiędzy osobami zdrowymi a niepełnosprawnymi. Wspólnie prowadzi się dom, spożywa posiłki, pracuje i modli. Nie ma tam też typowego dla instytucji charytatywnych podziału na odrębne światy: opiekunów i podopiecznych. Wzajemnym relacjom towarzyszy zasada przyjaźni.

Jean Vanier określał słabość jako dar oraz szansę, a nawet siłę, która zbliża ludzi do siebie oraz wyzwala w nas dobro.

Vanier nieustannie podkreślał, że osoby z upośledzeniem mają do odegrania wielką rolę we współczesnym świecie i w Kościele. Jego zdaniem osoby te będąc ograniczone w rozwoju intelektualnym, rozwijają się szczególnie w sferze duchowej i emocjonalnej, krótko mówiąc: w sferze miłości. Cechuje je nieograniczone zaufanie, wierność w przyjaźni i bezinteresowność, jak również bardzo głębokie wyczucie sfery sacrum.

Tymi właśnie wartościami - zdaniem Vaniera - upośledzeni mogą służyć otaczającemu światu, goniącemu za powierzchownym sukcesem. Misją wspólnot jest uświadamianie otoczeniu, także wspólnocie Kościoła, istotnego znaczenia ludzi ubogich i upośledzonych.

Vanier, odbierając w 1997 r. nagrodę z rąk Jana Pawła II, powiedział: "Nawet w Kościele, pomimo słów Jezusa i św. Pawła, a także pomimo twych własnych nauk, Ojcze Święty, osoby z upośledzeniem nie są poważane ani dostrzegane jako ważna część Ciała Chrystusowego. Zbyt często uważa się je za niewarte uwagi, traktowane jedynie jako obiekty miłosiernej dobroczynności. Wiele osób zajmujących się nimi nie dostrzega, jakim błogosławieństwem i zaszczytem jest dzielenie z upośledzonymi swego życia".

W kilka lat po powstaniu "L’Arche", Jean Vanier wraz z Marie-Hélène Mathieu powołał kolejny ruch wspólnot "Wiara i Światło", skupiający w swoich wspólnotach osoby zdrowe oraz niepełnosprawnych i ich rodziny, nie mieszkające jednak pod wspólnym dachem, ale w jednej parafii, dzielnicy czy mieście. Tworzą one środowisko, koncentrujące się wokół najsłabszych. Ruch ten powstał w Lourdes, podczas międzynarodowej pielgrzymki osób niepełnosprawnych, zorganizowanej przez Vaniera na Wielkanoc 1971 r.

Jean Vanier o przywracaniu poczucia wartości drugiej osobie >>

Ruchy "L’Arche" oraz "Wiara i Światło", choć powstały na gruncie Kościoła katolickiego, dziś zrzeszają, np. w Rosji, Indiach czy na Bliskim Wschodzie, ludzi różnych wyznań i religii. Pokazują w ten sposób, że osoby z upośledzeniem umysłowym mogą odegrać istotną rolę w budowaniu jedności międzywyznaniowej i jedności między religiami.

"Wiara i Światło" skupia obecnie 1450 wspólnot w 85 krajach: w Polsce jest ich ok. 150. "L’Arche" 154 wspólnot w 38 krajach świata, na niemal wszystkich kontynentach.

W Polsce działają cztery wspólnoty "L’Arche": w Śledziejowicach k. Krakowa, w Poznaniu, we Wrocławiu i w Warszawie.

W 2015 r. Jean Vanier odebrał prestiżową Nagrodę Temletona. Podczas uroczystości podkreślił, że ta wspaniała nagroda jest wyrazem uznania piękna i wartości osób niepełnosprawnych umysłowo, z którymi od pięćdziesięciu lat żyje we wspólnocie. Ukazały one wielu osobom swoje dary duchowe i ludzkie oraz zainspirowały rozwój ruchu "L’Arche" oraz "Wiara i Światło". Wyraził przekonanie, że to one są laureatami tej nagrody, aby znacznie więcej osób naznaczonych upośledzeniem umysłowym mogło wzrastać w wolności wewnętrznej, odkryć swoją wartość jako ludzie oraz Boże dzieci. "One ze swej strony mogą pomóc wielu tak zwanym «normalnym» ludziom, uwięzionym przez nasze kultury zorientowane na zdobycie władzy, zwycięstwo oraz sukces indywidualny, w odkryciu, co to znaczy być człowiekiem" - stwierdził.

W polskim tłumaczeniu ukazały się książki Jeana Vaniera: "Wspólnota. Wybór pism" (1985), "Mężczyzną i niewiastą stworzył ich" (1987), "Wspólnota miejscem radości i przebaczenia" (1991), "Depresja" (1992), "Zranione ciało" (1993), "Jezus, dar miłości" (1994), "Serce Arki. Duchowość na każdy dzień" (1996), "Każda osoba jest historią świętą" (1999), "Odkryć nasze człowieczeństwo" (2001), "Kochać aż do końca. Skandal umywania nóg" (2002), "Odnaleźć pokój" (2004), "Jak pokonać depresję?" (2007), "Tajemnica Jezusa. Czytanie Ewangelii wg św. Jana" (2008), "Wielkie pytania życia" (2016).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie żyje Jean Vanier, założyciel wspólnoty l'Arche
Komentarze (3)
E
Ewcia
7 maja 2019, 19:43
Dziękujemy Panu Bogu za życie Vaniera.
DN
Danuta Nowak
7 maja 2019, 09:47
Piękny człowiek, świadek Jezusa Chrystusa! Niech Aniołowie zabiorą Go do Raju!
Dariusz Piórkowski SJ
7 maja 2019, 08:46
Wielki człowiek! Żyjący Ewangelią, zwłaszcza jej najtrudniejszą częścią o miłości do ubogich i nieprzyjaciół. Teraz już w końcu ujrzy Światło w pełnej krasie. Dotąd widział je w innych ludziach. To fragment z jego książki "Wspólnota miejscem radości i przebaczenia", który od lat mnie intryguje. Dobrze wskazuje przyczynę większości kłótni, podziałów, hejtu i nieumiejętności rozmowy: "W istocie rzeczy, musimy stać się świadomi naszej własnej słabości, braku dojrzałości i wewnętrznego ubóstwa. Zapewne są to sprawy, na które nie chcemy w ogóle spojrzeć. Błędy i słabości, które krytykujemy u innych, są często naszymi słabościami, z którymi nie chcemy się skonfrontować. Ci, którzy krytykują innych i wspólnotę, szukając jej idealnej postaci, często uciekają przed swoimi własnymi wadami i słabościami. Odmawiają akceptacji własnemu uczuciu rozczarowania, swojej własnej ranie. Tak długo jak będziemy odrzucać fakt, że jesteśmy mieszaniną światła i ciemności, pozytywnych wartości i braków, miłości i nienawiści, altruizm i egocentryzmu, dojrzałości i niedojrzałości, będziemy trwali w dzieleniu świata na wrogów - „złych” i przyjaciół - „dobrych”. Będziemy szli przez życie stawiając bariery w sobie i między sobą i będziemy rozsiewać uprzedzenia"