Nowe zapisy w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Papież zmienił ważną doktrynę

(fot. Mitzo / Shutterstock.com / Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)

"Kościół w świetle Ewangelii naucza, że "kara śmierci jest niedopuszczalna, ponieważ jest zamachem na nienaruszalność i godność osoby" - tak brzmi nowy zapis o karze śmierci w Katechizmie Kościoła Katolickiego (nr 2267).

Zapis pojawił się 2 sierpnia br. na oficjalnej stronie Watykanu w języku włoskim oraz w polskim tłumaczeniu.

Publikujemy pełny tekst nowego zapisu nr 2267:

DEON.PL POLECA

2267. Wymierzanie kary śmierci, dokonywane przez prawowitą władzę, po sprawiedliwym procesie, przez długi czas było uważane za adekwatną do ciężaru odpowiedź na niektóre przestępstwa i dopuszczalny, choć krańcowy, środek ochrony dobra wspólnego.

Dziś coraz bardziej umacnia się świadomość, że osoba nie traci swej godności nawet po popełnieniu najcięższych przestępstw. Co więcej, rozpowszechniło się nowe rozumienie sensu sankcji karnych stosowanych przez państwo. Ponadto, zostały wprowadzone skuteczniejsze systemy ograniczania wolności, które gwarantują należytą obronę obywateli, a jednocześnie w sposób definitywny nie odbierają skazańcowi możliwości odkupienia win.

Dlatego też Kościół w świetle Ewangelii naucza, że "kara śmierci jest niedopuszczalna, ponieważ jest zamachem na nienaruszalność i godność osoby"[1], i z determinacją angażuje się na rzecz jej zniesienia na całym świecie.

Już od kilku lat papież Franciszek wskazywał na konieczność zmiany w doktrynie. "Rzeczywiście, w dzisiejszych czasach, kara śmierci jest nie do przyjęcia, niezależnie od tego jak poważna byłaby zbrodnia osoby skazanej. Jest ona zniewagą wobec nienaruszalności życia i godności osoby ludzkiej. Jest ona również sprzeczna z Bożym planem wobec poszczególnych osób i społeczeństwa, oraz Jego miłosierną sprawiedliwością. Nie jest też ona zgodna z wszelkimi słusznymi celami kary. Nie oddaje ona sprawiedliwości ofiarom, lecz w istocie sprzyja zemście. Przykazanie "nie zabijaj" ma wartość absolutną i dotyczy zarówno niewinnych jak i winnych" - powiedział Ojciec Święty w wideoprzesłaniu na odbywający się w Oslo VI Światowy Kongres Przeciw Karze Śmierci.

Czy katolik może popierać karę śmierci? >>>

To samo przesłanie papież wystosował do Organizacji Narodów Zjednoczonych i ponawiał je kilka razy. Na przykład 21 lutego 2016 roku nie tylko powtórzył za swoimi poprzednikami nawoływanie do sumień tych, którzy rządzą, aby wypracowali międzynarodowy konsensus dla wycofania kary śmierci. Mówił także jasno, że przykazanie "Nie zabijaj" ma wartość absolutną i należy je stosować zarówno do niewinnej, jak i winnej osoby.

Również papież Benedykt XVI bardzo jasno wypowiedział się, że kara śmierci to "nie tylko zamach na życie, ale również obraza godności człowieka". Wyrażał również nadzieję, że jest coraz więcej inicjatyw, które działają na rzecz całkowitego wyeliminowania jej stosowania.

Wcześniejszy zapis w Katechizmie Kościoła Katolickiego nr 2267 mówił o tym, że "tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem".

* * *

Karę śmierci zgodnie z danymi Amnesty International w ciągu ostatnich 10 lat wykonano w 56 państwach świata. W Europie jedynym krajem, w którym nadal wykonuje się kary śmierci jest Białoruś. Dane podają, że w tym kraju skazano 3 lub 5 osób w 2017 roku.

W 2017 roku Amnesty International zarejestrowało 993 egzekucje. Liczba ta nie zawiera tysięcy wyroków śmierci i egzekucji w Chinach. Co najmniej pięć osób zostało straconych w Iranie za przestępstwa popełnione w wieku poniżej 18 lat. Na świecie przebywa obecnie ok. 22 tysiące osób, które żyją z orzeczonym wyrokiem kary śmierci.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nowe zapisy w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Papież zmienił ważną doktrynę
Komentarze (28)
JZ
~Jakub Zwykły
3 marca 2020, 02:09
Pan Jezus skomentował artykuł jako pierwszy. Ewangelia wg św. Mateusza - rozdział piaty. Ewangelia wg św. Łukasza - rozdział szósty. Amen.
25 września 2018, 18:43
do franciszek.stobosiak Jest dokładnie tak jak napisałeś i to nie z ironią, dokładnie tak kościół źle nauczał i nie była to nauka Jezusowa, bo w świetle ewangelii jest zabroniona kara śmierci. Pewnie słyszałeś, że Jezus zabronił ukamienować kobietę cudzołożną i powiedział, kto z was jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień i nie znalazł się nikt taki. Oczywiście, że kościół się mylił w tym zapisie przez wszystkie wieki. Oczywiście, że dobrze, że papież Franciszek wreszcie kierując się przykładem Jezusa zmienił to nauczanie. Co do odpowiadania na czyjś atak, nauczanie Jezusa jest równie jasne i oczywiste. W kazaniu na górze mówi: Nie stawiajcie oporu złu. Jak ktos chce ci zabrać płaszcz oddaj mu jeszcze szatę. Czyli nie można odpowiadać złem na zło. Pojęcie wojny sprawiedliwej jest BZDURĄ. Żydzi wczasach Jezusa byli pod okupacją rzymian, a Jezus nigdy nic z tym nie zrobił nie kazał im się bronić, a nawet kazał płacić okupantom podatki: Oddajcie Cezarowi co należy do Cezara. Po prostu żle cię nauczano przez wiele lat, a ty nigdy nie zauważyłeś, że to nie ma nic wspólnego z nauczaniem Jezusa. Pozdrawiam.
WP
Waldemar Pęcel
3 sierpnia 2018, 22:28
Uwaga deon manipuluje. Od zawsze kara śmierci była potępiona. EV JP2 wyjaśnia jakie jest podejście katolika do kary śmierci. Jezuici czytajcie dokumenty!
3 sierpnia 2018, 11:15
Podobno została znaleziona piąta Ewangelia, tzw. nadEwangelia, która dopuszcza miłosiernie rozwodników do komunii i wprost potępia karę śmierci. Na razie dostęp do niej ma tylko papież i część jezuitów, jest tam też sporo o LBGT, ale tu wierni jeszcze nie dojrzeli, o. Martin SJ już jednak dozuje pewne informacje.
MM
Marco M
3 sierpnia 2018, 02:58
Kościół przez 2 tys. lat się mylił! Dopiero Papa Franciszek ma rację! Obecny papież nie ma żadnej władzy "unieważnienia" nauczania swoich poprzedników. Skoro np. Pius XII dopuszczał karę śmierci tzn. że nie może być ona "niedopuszczalna w świetle ewangelii". Można było jeszcze przyjąć argumentację JPII iż kara śmierci jest dopuszczalna, ale w wielu społecznościach przestała być konieczna. Przyjmując jednak tę karę za "niedopuszczalną" musimy jednocześnie twierdzić, że Kościół przez dwa tysiąclecia, w pełnej ciągłości, głosił fałsz sprzeczny z Ewangelią.
WP
Waldemar Pęcel
3 sierpnia 2018, 22:29
Jezuitów nie przegadasz.
2 sierpnia 2018, 22:45
Do tej pory kara śmierciu była przez Kościół Katolicki uznawana za - przynajmniej - dopuszczalną moralnie. Tak było przez kilkanaście wieków. Mamy także w dawanym do wyznania byłym waldensom Wyznaniu wiary punkt 0 moralnej dopuszczalności kary śmierci. Szerzej o tym: o Ślipko, nieżyjący już niestety wybitny etyk polski. Jeżeli Kościół Katolicki jest w stanie zminieć swoje nauczanie w istotnych punktach, ile jest warta trwałość tego nauczania? Jaka może być gwarancja, że znów nie bedzie zmieniane? I przecież to nie pierwsza kontrowersja dotycząca zmiany. A na koniec: czy tak ma wyglądać pogłebianie rozumienia Objawienia?
LL
Lesyou Lesyou
3 sierpnia 2018, 07:22
Nauczanie o karze śmierci ma się nijak do Objawienia. Kościół zmienił nauczanie np. co do niewolnictwa. Zmieniła się ocena jakiegoś faktu społecznego i tyle. Pozdrawiam
AG
Adam Gancarz
2 sierpnia 2018, 20:58
Tu nie ma co dyskutować. Albo przyjmuję przykazanie Boże "NIE ZABIJAJ"  oraz miłuj bliźniego swego jak siebie samego - albo nie. I nie ma co Boga "poprawiać": "chyba że na wojnie, chyba że w obronie własnej..." itd.. Nie zabijaj - znaczy nie zabijaj. Gdybysmy się do tego stosowali, nikt nikogo nie musiałby się bać. Wszyscy chcą pokoju. Jak sie okazuje jedynie Chrystus jest Księciem Pokoju i swój pokój daje nam. Ale my mamy swoją wizję pokoju. I mamy to co mamy. Życie każdego człowieka jest jedną z najważniejszych wartości. Ale MIŁOŚĆ jest większa. Bezwarunkowa i bezinteresowna. To trudne, ale nie ma innego rozwiązania problemu. Tylko kwestia c zasu i ceny. I tak rozstrzygającą już poniósł Chrystus na krzyżu ZA KAŻDEGO doslownie Z NAS. Skutecznie, bo przez Wszechmogącego.
2 sierpnia 2018, 23:05
Problem polega na tym, że w Biblii nie ma napisane "nie zabijaj", tylko "nie morduj", a to jest duża różnica i właśnie w takich przypadkach jak obrona własna to człowiek zabija drugiego, ale go nie morduje!  NIe wszyscy chcą pokoju, nie wszyscy chcą dobra. To jest bardzo naiwne myślenie.  Owszem Jezus umarł za każdego, ale wiele ludzi nie przyjmuje togo do wiadomości!
2 sierpnia 2018, 20:27
W listopadzie 1998 r. Jan Paweł II zaapelował, by przynajmniej w jubileuszowym roku 2000 nie wykonywano żadnego wyroku śmierci, zaś w 2001 roku ponownie podkreślił, że we współczesnych społeczeństwach kara śmierci nie jest konieczna i powinna być całkowicie zniesiona. Franciszek idzie dokładnie drogą Jana Pawła II.
SK
Sofia Kowalik
3 sierpnia 2018, 08:36
Tak! I widać po niektórych kometarzach jak ważne jest nauczanie JPII u nas ;)
SK
Sofia Kowalik
2 sierpnia 2018, 19:53
Bardzo dobra wiadomosc!! To prawdziwe prolife nie tylko latanie z banerami płodów i strasznie ludzi. 
a a
2 sierpnia 2018, 19:25
Poza tym Dobry Łotr powiedział na krzyżu, że "słuszną ponoszą karę", a jego postawa w tym momencie jest uważana za wzór do naśladowania. Jezus go nie zganił, że bzdury gada, bo kara śmierci jest niedopuszczalna, a to ci źli Rzymianie obdarli go z godności.
2 sierpnia 2018, 19:47
To pewnie tortury też Jezus akceptował?
a a
2 sierpnia 2018, 19:20
"Dlatego też Kościół w świetle Ewangelii naucza, że "kara śmierci jest niedopuszczalna, ponieważ jest zamachem na nienaruszalność i godność osoby"[1], i z determinacją angażuje się na rzecz jej zniesienia na całym świecie." Gdyby tak było, to Jezus chyba coś by o tym wyraźnie powiedział - w końcu w Jego czasach kara śmierci była dość powszechna, a ani On, ani żaden z Apostołów się temu nie sprzeciwiali. Dotychczasowa nauka Kościoła oddawała postawę Jezusa wobec tego zagadnienia, obecna to już nadinterpretacja.
Oriana Bianka
2 sierpnia 2018, 17:44
Bardzo dobrze, że taki zapis znalazł się w Katechiźmie KK i że papież podkreśla, że przykazanie: "nie zabijaj" ma wartość absolutną.
2 sierpnia 2018, 16:52
Prawo Hammurabiego versus Ewangelia.
OL
olbracht lach
2 sierpnia 2018, 16:37
Bergoglio tworzy odpowiedni grunt dla swych przyjaciół islamistów, aby mogli mordować i gwałcić bezkarnie
SK
Sofia Kowalik
2 sierpnia 2018, 19:53
A Ty pewnie masz papieża w Toruniu?
OL
olbracht lach
2 sierpnia 2018, 21:22
Nie zamieniłbym o. Tadeusza na 100 latynoskich bolszewików :)
2 sierpnia 2018, 15:57
Kto odpowie za śmierć tych, niewinnych ludzi, zabitych tylko dlatego, że życie bandyty i zboczeńca więcej warte niż czasem kilkunastu, lub kilkudziesięciu jego ofiar?  I drugi argument. Ile to będzie kosztować pieniędzy? A tyle się mówi o ubóstwie i pomocy biednym? Tyle się liczy bogatym, ile to wydają na rzeczy niepotrzebne, że kupują drogie samochody, itp. A taki Breivik, (siedzi sobie w luksusowym więzieniu, i jeszcze ma pretensje, że jest źle traktowany? Ile on kosztuje społeczeństwo? A teraz takich „breivików” będą setki, bo muszą ich utrzymywać, nie wolno zabić, a oni mają wciąż nadzieję, że uciekną (wojna, trzęsienie ziemi, amnestia z przyczyn poprawności politycznej (jakiś zielony to wymyśli i parlament przyjmie), odbiją ich mafiosi, terroryści, współwyznawcy, itp. Piękna idea, a ciekawe czasy nas czekają. Stach będzie wyjść na ulicę jeszcze bardziej niż teraz. Albo jesteśmy dotknięci skutkami grzechu pierworodnego albo nie. Gratuluję odwagi papieżowi Franciszkowi. Czekamy na owoce. I na spotkania potem Papieża Franciszka z ofiarami "skutków zniesienia kary śmierci" i przepraszania ich za tę decyzję i wynagradzania im straty bliskich, niewinnie i przez naiwność, zabitych, często bestialsko, wcześniej zgwałconych. To są fakty, nie pobożne życzenia.
2 sierpnia 2018, 15:57
Otworzy się wielka dyskusja na ten temat. Zapis w katechizmie nie ma kwalifikacji nieomylności i może być zmieniony. Teraz obowiązuje taki, bo papież Franciszek to zmienił. Przyjedzie następny i może to zmienić. Zdanie św. Tomasza, przytoczone powyżej przez forumowicza wydaje się trafne. On jest ogłoszony świętym i doktorem Kościoła, któremu nie można zarzucić niekompetencji, stronniczości, świętości życia itp. Papież Franciszek, póki co nie ma tego jeszcze. Idea piękna, ale czy na świecie jest naprawdę już taka sytuacja, że seryjnego mordercę, zboczeńca, zdegenerowanego, da się odizolować, resocjalizować, i zapewnić, iż nie będzie mógł popełnić kolejnej zbrodni, niszcząc niewinne życie? Obawiam się, że być może w paru krajach świata, i to wątpię. A co 90 procent innych krajów, gdzie nie ma takiej możliwości ani środków, ani woli społeczeństwa, itp. 
KP
Krzysztof Pierzchała
2 sierpnia 2018, 15:41
1.Franciszek dał wyraz swego "głębokiego" szacunku dla dotychczasowej doktryny Kościoła, 2.Franciszek "wymienił" na targowisku wartości ekspiację za popełnione zło na obronę tzw godności i nienaruszalności osoby, 3.Franciszek "przygarnął" do serca wszystkie przyszłe ofiary morderców,utwierdzonych w przekonaniu,że ich czyn nie będzie dostatecznie "doceniony" przez państwo. Wniosek: Katoliku broń się sam, na Franciszka nie ma co liczyć.
Martino
2 sierpnia 2018, 15:39
Wspaniała wiadomość! Bardzo się cieszę:)
2 sierpnia 2018, 14:40
Oświadczenie episkopatu niemieckiego na temat stosunku prymatu do urzędu biskupiego (1875) (Deklaracja episkopatu niemieckiego została potwierdzona przez Piusa IX jako trafny wyraz nauki katolickiej w liście apostolskim “Mirabilis illa constantia”, 4 marca 1875 r.) Pogląd wreszcie, że papież stał się “mocą swojej nieomylności władcą całkowicie absolutnym”, opiera się na zupełnie błędnym zrozumieniu dogmatu o nieomylności papieskiej. Jak to Sobór Watykański w jasnych i wyraźnych słowach zaznaczył i jak wynika z samej istoty rzeczy, nieomylność ta jest jedynie przymiotem najwyższego papieskiego Urzędu Nauczycielskiego. Ten zaś posiada taki sam przedmiot, jak nieomylny Urząd Nauczycielski Kościoła w ogóle i jest związany nauką Pisma św. i Tradycji, jak również dotychczasowymi doktrynalnymi rozstrzygnięciami Urzędu Nauczycielskiego Kościoła. (DH 3116, BF II. 64)
2 sierpnia 2018, 13:21
AL 83: „Kościół (…) zdecydowanie odrzuca karę śmierci”. Jeśli rozumiane w sensie, że kara śmierci jest zawsze i wszędzie niesprawiedliwa sama w sobie a zatem nie może być kiedykolwiek właściwie przeprowadzona przez organy państwa: i). Haeretica, sacrae sc<x>ripturae contraria. ii). Perniciosa. Rdz 9:63: „[Jeśli] kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego, bo człowiek został stworzony na obraz Boga.” Zob. także: Kpł 20-1; Pwt 13, 21-22; Mt 15:4; Mk 7:10; J 19:11; Rz 13:4; Hbr 10:28; Innocenty I, list do Exsuperiusa, PL 120: 499A-B; Innocenty III, Wyznanie Wiary przeznaczone dla waldensów, DH 7954; Pius V, Katechizm Soboru Trydenckiego, komentarz do piątego przykazania; Papież Pius XII, Przesłanie do Pierwszego Międzynarodowego Kongresu Histopatologii Systemu Nerwowego, AAS 44 (1952): 787. „Tego rodzaju grzeszników, od których raczej szkody spodziewać się można dla innych aniżeli poprawy, zarówno prawo boskie jak i ludzkie nakazuje skazywać na śmierć. Czyniąc to, sędzia kieruje się nie nienawiścią, lecz miłością, dla dobra społeczeństwa, które ma większą wartość niż życie jednostki. Co więcej, śmierć wymierzona przez sędziego przynosi pożytek grzesznikowi: jest ekspiacją za winy, jeśli się nawróci, a kładzie kres winie, jeśli się nie nawróci, ponieważ odbiera się mu możność dalszego dokonywania występków” (Św. Tomasz z Akwinu, Suma Teologiczna, II–II, q. 25, a. 6, ad 2)
2 sierpnia 2018, 13:59
W odniesieniu do natury partykularnej kobieta jest czymś niedoszłym i niewydarzonym. Czemu? Bo tkwiąca w nasieniu siła czynna zmierza do utworzenia czegoś doskonałego: podobnego do siebie co do płci męskiej. A że rodzi się kobieta, dzieje się to albo z powodu słabości siły czynnej, albo z powodu jakiejś niedyspozycji materii, albo też spowodowało to coś z zewnątrz, np. wiatry południowe, o których [Filozof] pisze, że są wilgotne. Natomiast w odniesieniu do natury powszechnej kobieta nie jest czymś niewydarzonym, ale z zamierzenia natury jest przeznaczona do dzieła rodzenia. A to zamierzenie natury powszechnej zależy od Boga, który jest powszechnym twórcą natury. I dlatego, ustanawiając naturę, powołał do bytu nie tylko mężczyznę, ale i kobietę. Źródło: tom 7, zag. 92, art. 1