O. Kolbe - święty, wizjoner, człowiek mediów

KAI / pz

Założył klasztor dla 800 braci, wydawał gazetę katolicką o nakładzie, którego dziś można tylko pozazdrościć, założył pierwsze w Polsce prywatne radio, rozpoczął przygotowania do budowy lotniska - mowa o św. Maksymilianie Kolbe, franciszkaninie, współczesnym świętym męczenniku. O losach tego niezwykłego zakonnika mówiono 7 grudnia podczas konferencji "Jenieckie losy św. Maksymiliana Kolbego na Ziemi Lubuskiej" w Zielonej Górze.

Naukowcy skupili się na okresie od 19 września do 9 listopada 1939 roku, kiedy to o. Maksymilian Maria Kolbe przebywał w obozie jenieckim Dulag D Amtiz, dzisiejsze Gębice k. Gubina.

Konferencję zorganizowało Muzeum Ziemi Lubuskiej. Dyrektor Andrzej Toczewski od wielu lat zajmuje się postacią franciszkanina. - To wielka postać z historii naszego narodu, głównie znana z faktu męczeńskiej śmierci w Auschwitz. Trzeba pamiętać, że był to człowiek niezwykle inteligentny - powiedział dyrektor w rozmowie z KAI.

DEON.PL POLECA

O. Maksymilian trafił do obozu przejściowego wraz z 39-osobową grupą zakonników. Panowały tam szczególnie ciężkie warunki, więźniowie mieszkali w płóciennych namiotach, był głód i panowała epidemia czerwonki. - Wszyscy w relacjach podkreślają wielką charyzmę ojca Maksymiliana, która pozwoliła przetrwać tę trudną sytuację. Ten okres bardzo mocno się zapisał na życiorysach zakonników i powstało wiele wspomnień, które dzisiaj chcemy przywołać. To bardzo ważne bo ten okres życia o. Maksymiliana jest epizodem stosunkowo mało znanym - powiedział dyr. Toczewski.

Jednym z gości konferencji był o. Damian Kaczmar z Niepokalanowa, który przypomniał, że św. Maksymilian był nie tylko człowiekiem głęboko uduchowionym, ale też odważnym apostołem korzystającym z najnowszych osiągnięć ludzkości. - Nie tylko założył klasztor, gdzie mieszkało prawie 800 braci, nie tylko wydawał gazetę katolicką o nakładzie, którego żadna z dzisiejszych polskich gazet nie jest w stanie przeskoczyć, nie tylko założył pierwsze w Polsce prywatne radio, on również rozpoczął przygotowania do budowy lotniska. Wojna przerwała jego plany - mówił na wstępie konferencji o. Kaczmar.

Honorowym patronatem objął konferencję bp Stefan Regmunt. - Ojciec Maksymilian żył krótko, bo tylko 47 lat. Podczas wojny nikogo nie potępiał, swoją postawą zachęcał do godnego traktowania człowieka. O tym mówił i swoim życiem świadczył - powiedział bp Regmunt w rozmowie z KAI.

Swoje referaty wygłosili: "Dzieło św. Maksymiliana Marii Kolbego" - bp Stefan Regmunt, dyr. Andrzej Toczewski "Jenieckie losy św. Maksymiliana Kolbego", mgr Izabela Korniluk "Pobyt ojca Kolbego w obozie w Gębicach w świetle relacji zakonników", mgr Arkadiusz Cincio "Dulag D Amtitz w świetle relacji jeńców wojennych" oraz dr Anitta Maksymowicz "Recepcja spuścizny św. Maksymiliana Kolbego w Polsce i Niemczech".

24 wrześniu tego roku w Gębicach odbyły się diecezjalne uroczystości z okazji Roku św. Maksymiliana Marii Kolbe. Uczestniczyło w nich kilka tysięcy wiernych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

O. Kolbe - święty, wizjoner, człowiek mediów
Komentarze (3)
K
katolik
9 grudnia 2011, 12:20
Wcale się nie dziwię. Łatwiej żyje się bez Kościoła i Przykazań w religii lenistwa.
M
maja
9 grudnia 2011, 11:58
jakoś nie mogę się do niego przekonać....
K
katolik
9 grudnia 2011, 11:37
Mam to szczęście mieć Rycerza Niepokalanej rocznik 1937! Doskonale widać różnicę między Kościołem katolickim a posoborowym.