"On prawosławny, ona grekokatoliczka". Chcą wziąć ślub w kościele rzymsko-katolickim

(fot. facebook.com/xradek.rakowski)
facebook.com/xradek.rakowski / jb

Znany duszpasterz podzielił się nietypową historią. "Jestem poruszony".

Ksiądz Radosław Rakowski opisał całą sytuację na Facebooku:

Jedność Chrześcijan! Prawo, czy serce?
W zeszłym tygodniu przed kościołem spotkałem Anię i Dmitrija z Ukrainy. On prawoslawny, ona grekokatoliczka, chodza do nas na mszę i mówią do mnie: „chcemy wziac u ciebie ślub”. A ja na to jak urzednik, prawnik: „nie mamy zaczepienia, musisz przejsc na katolicyzm”, a on: „nie chce odchodzić z Cerkwi, moi rodzice ochrzcili mnie u księdza w domu, w ukryciu, chce byc prawoławny, ale żyje tu w Poznaniu i chce chodzic do Was. Tu jest mój Kościół, bo chrzest i Jezus jest ten sam”. W TYM CZŁOWIEKU DOKONAŁO SIĘ POJEDNANIE CHRZEŚCIJAŃSTWA. To co brat Roger z Taize mówił o pojednaniu, bez odcinania sie od korzeni dzisiaj sie u nas dokonuje, a prawo, deklaracje i inne komisje pewnie za 50 lat do tego dojdą. ???? Jestem poruszony, wzruszony, umocniony. Taki jest mój tydzień modlitw o jedność chrześcijan, modlę się za Anię i Dmitrija.

>> Na te Msze o dobrego męża i dobrą żonę przychodzą tłumy wiernych. "To najlepsze miejsce na znalezienie drugiej połówki"

DEON.PL POLECA

Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan odbywa się co roku między 18 a 25 stycznia. To czas, gdy chrześcijanie różnych wyznań spotykają się na całym świecie na ekumenicznych nabożeństwach, modlitwach, konferencjach, koncertach itp.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"On prawosławny, ona grekokatoliczka". Chcą wziąć ślub w kościele rzymsko-katolickim
Komentarze (7)
BP
Bogdan Pańczak
24 stycznia 2020, 10:06
http://pliki.diecezja.lublin.pl/prawo-KEP/RP_KEP_Pro%20memoria%20mi%C4%99dzyobrz%C4%85dkowe.pdf?fbclid=IwAR2raFCrMfVleWft_7wY35Ah-LQSvZGzyRXFLDE3F5hX7nAjIInjjV1xrko - Małżeństwo - łaciński proboszcz terytorialny na podstawie pełnionego urzędu ma kompetencje do asystowania jedynie przy takim małżeństwie, w którym przynajmniej jedno z nupturientów należy do Kościoła łacińskiego. Jeżeli byłaby to np. para dwojga ukraińskich grekokatolików lub ormianina z prawosławną –małżeństwo bez uzyskania delegacji od odpowiedniego wschodniego miejscowego proboszcza lub miejscowego wschodniego hierarchy katolickiego byłoby nieważne (podstawa prawna: kan. 1109 KPK; kan. 829-830 KKKW); Tak stanowi prawo. Ale jeśli dla Ani i Dmytra wschodniochrześcijańskie korzenie nie odgrywają żadnej roli, to ani prawo, ani troska Kościoła greckokatolickiego w Polsce, by zapewnić emigrantom z Ukrainy duchową opiekę, nic nie pomogą.
JK
~Janek Kowalski
22 stycznia 2020, 11:17
Oczywiście, decyzja Młodych jest ich decyzją, niemniej ksiądz powinien z nimi szczerze porozmawiać. Będąc prawosławnym i grekokatoliczką, przyjęcie sakramentu małżeństwa w kościele nie jest zwykłym "moim tygodniem modlitw o jedność chrześcijan"...
MM
~Małżeństwo Mieszane
23 stycznia 2020, 21:38
Jest dobrej myśli. Kościół greckokatolicki to kościół katolicki, więc panna młoda pozostaje zgodna ze swoim wyznaniem. Co więcej, osoba prawosławna nie musi zmieniać wyznania, aby wziąć ślub w kościele - sakrament małżeństwa jest wzajemnie uznawany w kościele i polskiej cerkwi. A największa wspólnota kościoła to właśnie rodzina - to w niej dokonuje się największe pojednanie międzyreligijne, prawdziwa jedność chrześcijan. pozdrawiam - katolicka żona prawosławnego męża
JM
~January Młotek
25 stycznia 2020, 08:07
To, że grekokatolicy są katolikami nie znaczy, że mogą "bez kłopotu" wziąć ślub w kościele rzymskokatolickim. To jie w tym rzecz. Grekokatolicy są odrębną wspólnotą od Kościoła rzymskokatolickiego...
TM
~Tomek Mazurek
22 stycznia 2021, 09:55
Jakiś czas temu w Estonii pewien duchowny katolicki postanowił przejść do Cerkwi. I od jakiego sakramentu rozpoczął swą nową drogę? Od chrztu. W większości przypadków dla prawosławnych katolicy tylko symulują sakramenty. Tak wygląda ekumenizm w dniu codziennym.
TO
~The Orthodox
22 stycznia 2021, 12:07
Zapytam wprost - i co z tego? Jeśli wszytkie strony się na to zgadzają, to czy to jest przeszkoda? Myśląc tymi kategoriami i szukając tego, co dzieli a nie łączy, nigdy nie będzie między nami braterstwa - o jedności już nawet nie wspominając. Tylko zmiana własnej postawy, szukanie pozytywów, Boga w bliźnim - co z tego, że innowiercy - jest prawdziwie chrześcijańskim podejściem
TO
~The Orthodox
22 stycznia 2021, 14:24
Byłbym ostrożny ze stwierdzeniem 'w większości przypadków' - Cerkiew ma inną strukturę, są możliwe różnice w podejściu do tych samych zagadnień. W Cerkwi polskiej chrzest byłby uznany, tak samo jak np. bierzmowanie; w wielu innych Cerkwiach lokalnych też tak jest.