Oświadczenie abpa Grzegorza Rysia w sprawie publikacji na portalu OKO.press

Fot. EpiskopatNews / Flickr / CC BY-NC-SA 2.0
Abp Grzegorz Ryś / KAI / pk

"Dziennikarze OKO.press otrzymali pełną wiedzę nt. wyżej wymienionych faktów. Ocenę dokonanej przez nich ich interpretacji pozostawiam każdemu Czytelnikowi. Sam uważam ją za stronniczą, świadomie krzywdzącą i godzącą w moje dobre imię" - napisał metropolita łódzki.

W środę portal OKO.press opublikował artykuł, w którym zarzuca abp. Grzegorzowi Rysiowi brak działań w sprawie ukrywania przez bp. Andrzeja Dziubę księdza pedofilia. Według portalu abp Ryś "w maju 2019 roku dostał skargę na «ukrywanie księdza pedofila» przez Andrzeja Dziubę, biskupa z jego metropolii. Miał obowiązek niezwłocznie powiadomić o tym Watykan. Ale przez rok nie zrobił nic".

Abp Grzegorz Ryś wydał oświadczenie, w którym wyjaśnia - krok po kroku - wszystkie działania, które podjął w związku ze sprawą.

DEON.PL POLECA

W oświadczeniu czytamy, że kiedy Janusz S. spotkał się z abp. Rysiem, to metropolita łódzki przeprowadził dochodzenie w wyznaczonym w motu proprio terminie 30 dni, po czym przekazał sprawę Kongregacji ds. Biskupów. Natomiast opóźnienie w załatwianiu tej sprawy wynika wyłącznie z faktu, że Janusz S. przez kilka miesięcy nie nawiązał kontaktu z metropolitą łódzkim, mimo wyraźnej informacji o potrzebie takiego działania, przekazanej mu przez abp. Wojciecha Polaka.

Publikujemy pełną treść oświadczenia wydanego przez abpa Grzegorza Rysia w odpowiedzi na artykuł opublikowany na portalu OKO.press:

Oświadczenie Arcybiskupa Grzegorza Rysia Metropolity Łódzkiego w prawie publikacji OKO.press z dnia 2 września 2020 roku

W odniesieniu do publikacji OKO.press na temat mojego rzekomego braku reakcji na „ukrywanie księdza pedofila” przez biskupa Andrzeja Dziubę informuję, że:

Dnia 20 maja 2019 roku otrzymałem od Księdza Prymasa Wojciecha Polaka pismo (L.dz. 1226/2019/P) następującej treści:

Gniezno, dnia 20 maja 2019 roku

Ldz. 1226/2019/P

Ekscelencjo,

Najdostojniejszy Księże Arcybiskupie,

W dniu 17 maja 2019 roku wpłynęło na adres mailowy mojego sekretariatu zgłoszenie skierowane przez Pana Janusza S. dotyczące wydarzeń, które miały mieć miejsce w latach 2003-2005 podczas posługi duszpasterskiej ks. Piotra S. na terenie diecezji łowickiej i związane są z przestępstwem contra sextum z osoba małoletnią.

Pan Janusz S. wskazuje również na zaniedbania dotyczące zgłoszonej już w 2011 roku sprawy i na brak wiedzy o jej przebiegu. Zgodnie zatem z art. 8 motu proprio papieża Franciszka Vox estis lux mundi przekazuję księdzu arcybiskupowi metropolicie niniejszą informację. Jednocześnie pragnę powiadomić, że poinformowałem osobę zgłaszającą, że od dnia 1 czerwca 2019 roku osobą kompetentną do przyjęcia takiego zawiadomienia dotyczącego diecezji łowickiej jest właśnie metropolita łódzki.

O przekazaniu sprawy księdzu arcybiskupowi metropolicie poinformowałem również księdza biskupa Andrzeja Dziubę, biskupa łowickiego.

Z Chrystusowym pozdrowieniem

Wojciech Polak

Arcybiskup Metropolita Gnieźnieński

Prymas Polski

________________________

Jego Ekscelencja

Arcybiskup Grzegorz RYŚ

Metropolita Łódzki

ul. I. Skorupki 1

90-458 Łódź

Z pisma tego wynika jednoznacznie, iż Ksiądz Prymas poinformował Pana Janusza S. o tym, że powinien się zwrócić do mnie z zawiadomieniem o możliwych zaniedbaniach ze strony bpa Andrzeja Dziuby. Wskazuje na to jednoznacznie także i fakt, że kancelaria Księdza Prymasa nie przekazała mi żadnego kontaktu do Pana S., żadnego adresu, nawet e-mail.

Miałem więc słuszne prawo oczekiwać, iż pokrzywdzony wkrótce zwróci się do mnie z odpowiednim zawiadomieniem. Nie uczynił tego jednak przez cały rok. Kiedy nawiązał ze mną kontakt (e-mail z dn. 19 maja 2020 roku), podjąłem następujące działania:

20 maja 2020 zaproponowałem P. Januszowi S. spotkanie, na które jednak nie mógł przybyć. Ostatecznie do spotkania doszło 8 czerwca 2020 roku (w obecności świadka, zaproponowanego przez Pana S.). Sprawie nadałem niezwłocznie dalszy bieg, o czym niżej. Tu chcę jedynie zauważyć, że to nie ja, lecz Pan Janusz S. zwlekał rok ze złożeniem doniesienia.

9 czerwca 2020 r. otrzymałem z nuncjatury informację o zawiadomieniu złożonym przez Pana Zbigniewa M. o możliwych zaniedbaniach ze strony bpa Andrzeja Dziuby w odniesieniu do sprawy ks. Wincentego P. 10 czerwca 2020 zaproponowałem Panu M. spotkanie, do którego doszło 15 czerwca 2020 roku.

Obydwa zawiadomienia (Pana S. i Pana M.) skierowałem do Kongregacji ds. Biskupów w liście z dnia 17 czerwca 2020 roku. Prefekt Kongregacji, działając za pośrednictwem Nuncjusza Apostolskiego w Polsce, zlecił mi przeprowadzenie dochodzenia wstępnego zgodnie z motu proprio papieża Franciszka Vox estis lux mundi. Dochodzenie to przeprowadziłem w wyznaczonym przez motu proprio papieża Franciszka Vox estis lux mundi terminie 30 dni. Jego wyniki wraz z załączoną dokumentacją przekazałem do Kongregacji ds. Biskupów.

Oświadczam, że Dziennikarze OKO.press otrzymali pełną wiedzę nt. wyżej wymienionych faktów. Ocenę dokonanej przez nich ich interpretacji pozostawiam każdemu Czytelnikowi. Sam uważam ją za stronniczą, świadomie krzywdzącą i godzącą w moje dobre imię.

Arcybiskup Grzegorz Ryś

Metropolita Łódzki

Łódź, 2 września 2020 roku

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Oświadczenie abpa Grzegorza Rysia w sprawie publikacji na portalu OKO.press
Komentarze (17)
DS
~Dorota Stus
5 września 2020, 11:06
Myślę, że w języku biskupim przekaz byl jednoznaczny - ofiara ma się zgłosić i złożyć zawiadomienie do arcybiskupa Rysia, ale od strony osoby świeckiej, ja odczytuję to jedynie jako zawiadomienie, że od 1 czerwca sprawą zajmuje się metropolita łódzki. Może zrezygnować już z tych wszystkich form tytularnych" ekscelencjo i najczcigodniejszy", bo moim zdaniem brzmią śmiesznie i skupić się na jasnym przekazie informacji?
JL
Jerzy Liwski
5 września 2020, 00:42
Proszę zwrócić uwagę, na to co pisze prymas: " od dnia 1 czerwca 2019 roku osobą kompetentną do przyjęcia takiego zawiadomienia dotyczącego diecezji łowickiej jest właśnie metropolita łódzki." To nieprawda. Ów 1 czerwca to data obowiązywania Motu proprio, a proszę przeczytać poniżej cytowany Art 8 Motu proprio. Zgłoszenia dotyczące biskupa (a o takim zgłoszeniu mówimy) może przyjąć każda władza kościelna, musi tylko przekazać je dalej. Prymas wprowadził pokrzywdzonego w błąd. Dlaczego? Nie przeczytał Motu proprio (ale przecież sam powołuje się na art 8), czy po prostu chciał ten problem oddalić od siebie?
JL
Jerzy Liwski
5 września 2020, 00:34
Ciąg dalszy poniższego: Co dalej? Motu proprio: "Art. 10 - Obowiązki wstępne metropolity §1. Poza przypadkiem, kiedy zawiadomienie jest ewidentnie bezpodstawne, metropolita bezzwłocznie prosi kompetentną dykasterię o powierzenie mu zadania rozpoczęcia dochodzenia. Ilekroć metropolita uzna zawiadomienie za zdecydowanie bezpodstawne, informuje o tym przedstawiciela papieskiego." Czyli bez względu na to, czy zawiadomienie jest zasadne, czy nie metropolita PODEJMUJE DZIAŁANIA polegające na wystąpieniu do odrębnej władzy: dykasterii bądź przedstawiciela papieskiego. Czy abp Ryś wykonał działania, do których był zobowiązany? NIE.
JL
Jerzy Liwski
5 września 2020, 00:32
A teraz z cytatami, żeby nie było wątpliwości: Motu proprio: "Art. 8 – Postępowanie stosowane w przypadku zawiadomienia dotyczącego biskupa Kościoła łacińskiego §1. Władza, która otrzymuje zawiadomienie, przekazuje je zarówno do Stolicy Apostolskiej, jak i do metropolity prowincji kościelnej, w której ma stałe zamieszkanie osoba, której dotyczy zawiadomienie." Ten punkt został wypełniony, sam prymas o tym pisze do abpa Rysia, a więc prymas otrzymuje zawiadomienie i przekazuje je do odpowiedniego metropolity. KROPKA. To się wydarzyło. Zawiadomienie przekazano. Co dalej? Ciąg dalszy w kolejnym komentarzu powyżej (o ile moderator te komentarze przepuści ;)
JL
Jerzy Liwski
5 września 2020, 00:19
Proszę zwrócić uwagę, co pisze prymas do abp. Rysia. Zaznacza że robi to zgodnie z paragrafem 8 motu proprio. Ten paragraf zawiera nakaz, iż władza która otrzymała zgłoszenie dotyczące biskupa przekazuje je zarówno do Rzymu jak i do arcybiskupa metropolii do której biskup oskarżony należy. A zatem prymas otrzymuje zgłoszenie i powinien przekazać je do Rzymu i metropolity, któremu podlega oskarżony biskup. Abp Ryś dostaje takie zgłoszenie i co? Motu proprio w paragrafie 10 nakazuje po otrzymaniu zgłoszenia wszczęcie procedur. Zgłoszenie to przekazał sam prymas, jeżeli abp Ryś uznał je za niekompletne, to czy zwrócił się do prymasa o uzupełnienie etc (przecież prymas miał zgłoszenie bezpośrednie od poszkodowanego z jego danymi adresowymi), czy po prostu czekał? Nie wiadomo na co, bo motu proprio nie mówi o żadnej konieczności ponownego zgłoszenia etc. Powtórzę, motu proprio mówi jasno o tym, że zgłoszenie (jedno, pierwsze) wywołuje uruchomienie kościelnych procedur.
EM
~Ela M.
4 września 2020, 07:07
Wyssane z palca głupoty... Przecież jest wyraźnie napisał, co zrobił i, że zrobił wszystko zgodnie z zasadami. Rzucane oszczerstwa pokazują ciasnotę serc tych, którzy oskarżają. Idź i porozmawiaj z nim w cztery oczy, a będziesz wiedział, że to człowiek, który zrobi wszystko, aby pomóc biednemu....
JW
jacek wygoda
3 września 2020, 20:58
W świetle tego co napisał ksiądz biskup Ryś wynika że jako uprawniony do przeprowadzenia stosownego postępowania otrzymał stosowne materiały od biskupa Polaka 20 maja 2019 r ,. Zgodnie z przepisami " Vos estis lux mundi bp Ryś uprawniony był do podjęcia działań z urzędu (art3 par.5 ) Do momentu gdy ów Janusz S nie skierował kolejnego maila w swojej sprawie tj do dnia 19 maja 2020 (czyli przez prawie rok !!!) biskup Ryś nie podjął żadnych działań typu: zaproszenie pokrzywdzonego celem złożenia zeznań ,ewentualnie zwrócenie się doń o złożenie pisemnych dodatkowych wyjaśnień itd.Na jakiej podstawie biskup Ryś uważa że Janusz S po poinformowaniu go przez biskupa Polaka iż sprawą o ktorej on powiadomił prymasa zajmie się biskup Ryś był zobligowany ,bez żadnego wezwania,zaproszenia itd skontaktować sie z kurią w Łodzi ksiadz biskup Ryś nic nie napisał w swoim oświadczeniu .
EM
~E M.
4 września 2020, 11:43
Chyba źle widzę... Przecież bp Ryś musiał poczekać na osobistą wizytę pokrzywdzonego. On sam po prostu nie chciał do niego się zgłosić. Co miał zrobić!? Zrobił co mógł...
AC
~Anna Ciurka
3 września 2020, 02:48
Niech ktoś wyjaśni dlaczego ofiara zgłosiła sprawe na policje dopiero w 2019 roku skoro proces w kurii trwa już 8 lat? Sprawa nie była przedawniona, bo to młody mężczyzna.
RW
~Rad War
2 września 2020, 21:32
Oko.press wszystkiego po nich można się spodziewać, prócz rzetelności i obiektywizmu. Właśnie tego kolejny raz dowiedli.
EM
~E M.
4 września 2020, 11:45
Oko Press to masońska gazeta. Wiem, bo znam ludzi z masonerii, którzy z trudem z niej uciekli
EM
~Ela M.
2 września 2020, 13:11
Wyrażam ogromnie ubolewanie i smutek z powodu oszczerstwa rzuconych na Biskupa Rysia, jednego z najważniejszych i oddanych Ojców Kościoła w Polsce. Wyrażam sprzeciw na tego typu oszczerstwa i chętnie napisałabym petycję w tej sprawie.
AC
~Anna Ciurka
2 września 2020, 19:39
Twardoglowi katolicy tak bardzo go nie lubią, że pod szkalującymi go publikacjami jeszcze by sie podpisali. Co innego jak by zaatakowano innego biskupa. Dlatego tym bardziej lubię G.Rysia, idzie własną drogą.
AJ
~Angelika Jakaśtam
3 września 2020, 01:39
Zupełnie,(bynajmniej mnie) nie oto chodzi.Chodzi o to co zrobił i czego nie zrobił...!!!...
BZ
Bożena Zorawska
3 września 2020, 08:35
Przyłączam się do tego posta Bożena Zorawska z Panem Bogiem.
EM
~Ela M.
3 września 2020, 09:40
Ale za co go nie lubią? Ja go kocham! Czytam Jego rozważania, w czasie pandemii uczestniczyłam co rano na Mszy z jego kaplicy. Co on zrobił? Ja nic złego nie usłyszałam z jego ust. Wręcz przeciwnie... Jest pełen ojcowskiej miłości
AG
Al Gra
4 listopada 2020, 11:44
Jeśli jeszcze nie napisałaś tej petycji, proszę nie pisz. Po pierwsze: prawda zawsze sama się obroni. Po drugie: cierpienie jest wpisane w chrześcijańską egzystencję. Zobacz jaki jest teraz hejt na o.Szustaka. On na pewno cierpi, ale cierpi dla Chrystusa i Prawdy.