Oświadczenie kurii płockiej ws. uznania Marka Lisińskiego za ofiarę molestowania seksualnego

(fot. youtube.com/Superstacja TV)
KAI/ ed

Marek Lisiński został uznany za ofiarę molestowania seksualnego. Wina duchownego oskarżonego o molestowanie Marka Lisińskiego została potwierdzona podczas prowadzonego przed Sądem Biskupim w Płocku postępowania.

Zebrane materiały dały podstawę do uznania Marka Lisińskiego za ofiarę molestowania seksualnego - brzmi przesłany KAI komunikat płockiej kurii biskupiej. Został on wydany w związku z publikacją na portalu Wirtualna Polska.

Publikujemy przekazane KAI oświadczenie, związane z publikacją na portalu Wirtualna Polska:

Płock, dnia 1 czerwca 2019 r.

Komunikat prasowy

Odnosząc się do opublikowanych informacji - w tym szczególnie do materiału "Ujawniamy tajemnice Marka Lisińskiego. Pożyczał pieniądze, potem oskarżył księdza o molestowanie" (Wirtualna Polska 31.05.2019 r.) - Kuria Diecezjalna Płocka przedstawia następujące stanowisko:

1. Wina duchownego oskarżonego o molestowanie Pana Marka Lisińskiego została potwierdzona podczas prowadzonego przed Sądem Biskupim w Płocku postępowania. Poczynione ustalenia zostały zatwierdzone przez watykańską Kongregację Nauki Wiary.

2. W opisanej sprawie zarówno zebrane materiały, jak i postawa oskarżonego duchownego w toku postępowania kanonicznego, dały podstawy do uznania Pana Marka Lisińskiego za ofiarę molestowania seksualnego.

Dr Elżbieta GrzybowskaRzecznik Kurii Diecezjalnej Płockiej

***

Portal "Wirtualna Polska" opublikował artykuł, z którego wynika, że ks. Zdzisław Witkowski, oskarżony o molestowanie Marka Lisińskiego, założyciela Fundacji "Nie Lękajcie się", prawdopodobnie nie popełnił tego czynu. Lisiński oskarżył księdza, gdy ten zażądał zwrotu pożyczonych pieniędzy.

Marek Lisiński, szef fundacji "Nie lękajcie się", oskarżony o wyłudzenie pieniędzy od ofiary księdza >>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Oświadczenie kurii płockiej ws. uznania Marka Lisińskiego za ofiarę molestowania seksualnego
Komentarze (14)
2 czerwca 2019, 23:59
Żadna wina nie została potwierdzona, tylko biskup był nadgorliwy i ukarał niewinnego księdza, chociaż nie było żadnych podstaw. Do Rzymu została wysłana zmodyfikowana dokumentacja. Polecam odszukać archiwalny wywiad, w którym biskup jeszcze chwali się, że zakazał księdzu walczyć o godność i nakazał wycofać pozew o ochronę dóbr. Z wywiadu wynika ponadto, że biskup dwukrotnie próbował usunąć księdza z kapłaństwa, ale nie udało się. Druga próba miała być właśnie karą za to, że ksiądz chciał walczyć o dobre imię. Nie dziwię się, że jest kryzys powołań. Kto normalny chciałby pracować w firmie, wiedząc, że jak spotka się z oszczerczymi atakami, to najwięcej ciosów otrzyma od własnego szefa, który w trosce o wizerunek nie będzie dążył do ustalenia prawdy? Nie wierzcie w bajki, że jest jakiekolwiek zamiatanie spraw pod dywan. Zamiatanie dotyczyło wybranych przypadków, gdzie księża byli pod ochroną SB. Zwykły ksiądz, jak zostaje oskarżony (słusznie lub nie), to zawsze jest karany przez biskupa zanim prokurator zdąży jeszcze przesłuchać księdza.
3 czerwca 2019, 12:13
"biskup był nadgorliwy", "nie było żadnych podstaw" trudno uwierzyć, żeby celem biskupa było oczernienie niewinnego księdza...
2 czerwca 2019, 21:49
Polecam tekst na Salonie 24 " Tylko księdza żal... sprawa Lisińskiego " , gdzie są opisane manipulacje.Myślę, że ksiądz ma szanse na powtórny proces, w końcu papież chyba powienien wiedzieć kogo całował po rękach?  I czy biskup mógłby zezwolić księdzu swobodnie się wypowiedzieć, bo ma nakaz milczenia? Dziwie się, że jeszcze zaden ksiądz nie domaga się sprawiedliwości dla swojego brata :(
2 czerwca 2019, 21:44
Może kuria odpowie dlaczego ksiądz  został zmuszony przez biskupa do przerwania procesu o dobra osobiste?
WDR .
2 czerwca 2019, 18:46
Pachnie kompromitacją. To nawet nie są suche fakty tylko zdystansowany opis procedury. Po tym oświadczeniu, nie ulega żadnej wątpliwości, że procedura przed Sądem musi się odbyć jeszcze raz.
2 czerwca 2019, 20:22
Myślę,że należy utworzyć komisję sejmową z Panem Piotrowiczem na czele i może się okazać ,że to było tylko ciumkanie.
WDR .
2 czerwca 2019, 21:19
Opanuj się. Ze zgwałconej dziewczyny, którą ten facet oszukał na 30 tys., też będziesz drwił?
2 czerwca 2019, 21:25
To ty sobie drwisz z wykorzystywanych starając się za wszelką cenę rozmywać zbrodnię.To ,że facet jest oszustem nijak się ma do tegio ,że on i setki innych byli wykorzystywani przez pedofili.
WK
Wiktor Kowal
2 czerwca 2019, 22:16
O jakiej ty zbrodni bredzisz człowieku? Ten gość jest zwykłym oszustem i akurat on nie był przez nikogo wykorzystywany. Wyłudzał pieniądze, szantażował i pomawiał  o molestowanie.
3 czerwca 2019, 07:52
Czy ty nie umiesz czytać?
M
Mieszko
2 czerwca 2019, 16:29
Kuriozalna sytuacja. Polski kościół który tyle razy chronił zbozenców we własnych szeregach teraz bedzie bronił dogmatu, że pan lisicki molestowny był. Może biskupi boją się telefonu z Watykanu: "panowie ! Co wy tam odpierniczacie. Papież Franciszek całował po rękach Lisickiego więc teraz musicie stanąć na głowie i udowodnić, że był on molestowany przez księdza. Przecież nie postawicie  Franciszka w takiej niezręcznej sytuacji, że całował ręce oszusta ?"
2 czerwca 2019, 19:51
Strzał kulą w płot,Jezus umył nogi oszustowi i zdrajcy i nie czuł dyskomfortu czymże przy tym jest gest Franciszka?Może Ty jesteś prawy i bez skazy ale większość ludzi ma coś na sumieniu , jeżeli szukasz religii dla sprawiedliwych to tu na Ziemi wyznawców nie znajdziesz.
2 czerwca 2019, 22:04
W dodatku fundacja na swojej stronie zamieściła to oświadczenie. O tyle to dziwne, że oni walczą o to aby sprawy ksieży pedofilów nie były rozpatrywane przez Kościół. Jednak jak widać, gdy orzeczenie jest dla nich korzystne to wtedy nie przeszkadza im, że pochodzi od instytucji koscielnej.
E
Ewcia
2 czerwca 2019, 12:41
Prędzej gruszki na wierzbie wyrosną niż "ambitny hierarcha" przyzna się do wszystkich popełnionych błędów.