Pakistan: polowanie islamistów na rodzinę Asii Bibi

(fot. citizengo.org)
KAI/ ed

Dwa tygodnie od ogłoszenia przez Sąd Najwyższy wyroku uniewinniającego Asia Bibi nadal jest więźniem w Pakistanie i wciąż drży o życie swoje i swoich bliskich.

Pojawiły się informacje o polowaniu islamistów na jej rodzinę. W tym celu przeszukują oni dom za domem, a ich mieszkańców porównują ze zdjęciem bliskich "bluźnierczyni", rozesłanym na telefony fundamentalistów.

Wielokrotnie zmieniali miejsce pobytu

DEON.PL POLECA

Informacje na ten temat przekazał John Pontifex z brytyjskiego biura papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, które jest w kontakcie z rodziną niezłomnej chrześcijanki. "Ostatnio wielokrotnie musieli zmieniać miejsce pobytu, aby nie zostali złapani.

Córki Asii Bibi, jeśli, przeważnie dopiero po zmroku, wychodzą na zewnątrz, zakrywają twarze. Z lusterka w samochodzie ściągnęli nawet różaniec, by nie przyciągać niczyjej uwagi" - podkreśla John Pontifex. Wskazuje, że rodzina żyje w strachu i jest przekonana, że jeśli nie uda jej się wyjechać zagranicę, to czeka ją straszna przyszłość.

"Mam nadzieję, że świat zachodni naprawdę próbuje im pomóc"

Tymczasem prawnik pakistańskiej chrześcijanki, który w obawie o swe życie uciekł z Pakistanu do Europy stwierdził w czasie konferencji prasowej we Frankfurcie, że "tak naprawdę żaden zachodni rząd otwarcie i jednoznacznie nie zadeklarował gotowości przyjęcia Asii Bibi i jej rodziny".

"Mam nadzieję, że świat zachodni naprawdę próbuje im pomóc" - powiedział Saif-Ul-Malook. Wyznał, że kiedy jeszcze w więzieniu rozmawiał z Asią Bibi na temat opuszczenia przez jej bliskich Pakistanu, stwierdziła, że decyzję o tym, gdzie wyjechać zostawia wspierającym ich ludziom, ponieważ do momentu aresztowania nigdy nie wyjeżdżała poza swoją wioskę. "Myślę, że każdy kraj, który zapewni jej rodzinie bezpieczne i godne życie, jest dla niej do zaakceptowania" - podkreśla Saif-Ul-Malook.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pakistan: polowanie islamistów na rodzinę Asii Bibi
Komentarze (1)
22 listopada 2018, 16:50
Historia Asi Bibi to najlepszy dowód na to, że islam nie jest religią pokoju, że uchodźcy to dobro dla Europy, że terroryści to tylko margines islamu, tzw. radykałowie i ekstremiści, że Europa to taki dobry tatuś dla wszystkich uchodźców, itd., itp. Męczennica za wiarę w XXI wieku nie ma gdzie głowy skłonić i jak tak dalej pójdzie na oczach całego cywilizowanego świata (także na oczach Watykanu i papieża Franciszka, który tak się wstawia za uchodźcami (czyżby tylko za islamskimi?) zostanie brutalnie zabita i to nie tylko ona ale cała jej rodzina. Skandal. Gdzie ONZ, gdzie te wszystkie krzyczące organizacje praw człowieka, zieloni, czerwoni, różowi, itp.? Gdzie jesteście? Faszyzmu w Polsce szukacie? A Watykan? A Polska? Kto zechce przyjąć Asię Bibi? Bojicie się? Kogo? Garstki ekstremistów islamskich? Czyżby ich było tak znowu mało? Czyżby byli tak mało znaczący? Cały Pakistan płonie nienawiścią do tej ubogiej, mężnej dziewczyny. Sąd Najwyższy truchleje, politycy nabierają wody w usta, a tu jawny samosąd. I co? Gdzie ci wolni, liberalni muzułmanie? Gdzie? Nikt na całym świecie nie wystąpił oficjalnie w jej obronie. Żaden immam, żadna uczelnia, nawet ci, co się tak modlą z papieżem o pokój i podają sobie ręce, mówiąc jacy to oni za pokojem, pojednaniem, itp. No i czekam na gest Franciszka. To sprawdzian tych słów o potrzebie przyjmowania uchodźców. Godzina prawdy nadeszła.