Kobieta zakochała się w biskupie. Teraz może trafić za kratki
Szwajcarski biskup Alain de Raemy trafił na wyjątkowo przywiązaną wierną. Kobieta ścigała go po Europie i nękała jego rodzinę.
Dramat biskupa rozpoczął się w styczniu zeszłego roku, kiedy zaczęła go śledzić i publicznie wyznawała mu uczucia pewna Rumunka. Jeździła za nim również do Watykanu i nawet odwiedziła 95-letnią matkę duchownego, jego ciotkę i kuzynkę. Kobieta nękała biskupa także telefonicznie i przez internet.
Biskup pomocniczy Lozanny, Genewy i Fryburga twierdzi, że chociaż działania stalkerki wynikały prawdopodobnie z zaburzenia psychicznego, to wniósł sprawę do sądu w związku z cierpieniami, których nękająca przysporzyła osobom trzecim. Kobieta doprowadziła do depresji jedną ze znajomych bpa Raemy’ego.
Szwajcarski sąd w Valais uznał kobietę winną nękania i skazał na trzy miesiące więzienia. Wyrok zostanie wykonany po jej powrocie do Szwajcarii, bo jak twierdzi biskup, póki co kobieta uciekła do ojczyzny. To jej szósty wyrok w trakcie siedmiu lat, bo do tej pory trafiała już do sądów za różne mniejsze przestępstwa. Kobieta nie wniosła o apelację.
Skomentuj artykuł