Państwo i Kościół powinni wspierać ludzi starych

Ludziom starszym należy koniecznie zapewnić opiekę państwa i opiekę medyczną, ale nikt nie zastąpi rodziny i Kościoła katolickiego we wsparciu duchowym tych osób - podsumowuje obrady Papieskiej Akademii "Pro Vita" prof. Janusz Gadzinowski.

Poznański neonatolog i profesor Uniwersytetu Medycznego uczestniczył w dyskusji poświęconej starości i niesprawności, która odbyła się w Rzymie (19-22 lutego br.).

Rzymskie obrady Papieskiej Akademii "Pro Vita" odbywały się w 20. rocznicę jej powołania przez papieża Jana Pawła II. - W czasie obrad najczęściej powoływano się właśnie na Jana Pawła II, wymieniano jego różne oświadczenia, myśli, ludzie z różnych kontynentów ciągle się do tego odnosili - podkreśla prof. Gadzinowski.

Obrady Akademii poświęcone były starości i postępującej niesprawności, zarówno niesprawności umysłowej, jak i ruchowej. - Mówiono o następstwach medycznych starzenia się, klasyfikacji, epidemiologii, zwrócono uwagę na to, że dystrybucja ludzi, którzy są starzy jest odmienna w różnych krajach. Zwracano uwagę na to, że nie wszyscy ludzie starzy są chorzy, a także, że niektóre choroby występują częściej, na przykład udary i następstwa udarów mózgu, choroba Alzheimera i jej konsekwencje, czy demencja starcza, czyli otępienie umysłowe - mówi prof. Gadzinowski.
Komentując dla KAI obrady Akademii poznański naukowiec zauważył, że antropolodzy zasugerowali, by zmienić dotychczasową definicję starości - wiek powyżej 65 lat, ponieważ definicja ta się "zestarzała", a ludzie w wielu krajach żyją znacznie dłużej. - Dlatego też nową propozycją jest, aby definicją wejścia w wiek stary, czy "starczy", jak to się malowniczo mówi w antropologii, było 15 lat przed średnią przeżycia w danym kraju - mówi prof. Gadzinowski.

Podczas obrad papieskiej akademii zwracano również uwagę na fakt, iż jest bardzo różna dystrybucja demencji starczej w różnych krajach, i że przyczyna jest niewyjaśniona: czy jest to kwestia genów w danej populacji, czy sposobu odżywiania, czy środowiska, w którym ludzie żyją.

Wskazano też, że rosnąca liczba ludzi starych powoduje różne problemy ekonomiczne, które są rozwiązywane w różnych krajach w rozmaity sposób, od wzorowych po takie, kiedy nikt nie zapewnia ekonomicznego wsparcia dla tych ludzi. - Rosnąca populacja wymaga przewidzenia określonych nakładów na potrzeby ludzi starych, na przedłużone emerytury na przykład - podkreślił prof. Gadzinowski.

Podczas obrad papieskiej Akademii mówiono też, że trzeba zapewnić ludziom starym opiekę medyczną. Zauważono, że w skali świata jest za mało geriatrów i że jest to nieatrakcyjna specjalność medyczna.
- Trzeba też podkreślić, że obok potrzeby zaspokojenia potrzeb ekonomicznych i medycznych, istnieje sfera psychologiczna, sfera emocji, w której nikt nie zastąpi rodziny. Zobowiązaniem rodzin jest wziąć odpowiedzialność za ludzi starszych, nie można tego "spychać" jedynie na odpowiedzialność państwa i opiekę medyczną - mówi KAI prof. Gadzinowski. Oznacza to, że ludzie starsi oczekują od swojej rodziny czasu, miłości i utrzymywania ich w nurcie spraw rodzinnych, żeby ich nie marginalizować, żeby stworzyć przekonanie, że niezależnie od wieku, oni ciągle są ważni dla rodziny.

Podczas obrad mówiono też o istotnej roli Kościoła katolickiego. - W tym wieku narasta potrzeba wsparcia duchowego, ponieważ problemy końca życia i problemy życia wiecznego zaczynają być coraz bliższe. To wsparcie duchowe jest szczególnie ważne w populacji ludzi starszych - zauważono podczas obrad Papieskiej Akademii "Pro Vita".

Do członków Akademii specjalne przesłanie skierował papież Franciszek. "Społeczeństwo jest naprawdę otwarte na życie, gdy uczy, że powołanie do ludzkiego spełnienia nie wyklucza cierpienia; przeciwnie, uczy widzenia w osobie chorej i cierpiącej daru dla całej społeczności, obecności wołającej o solidarność i odpowiedzialność" - napisał papież w liście na 20-lecie Papieskiej Akademii "Pro Vita".

Prof. Janusz Gadzinowski jest kierownikiem Katedry i Kliniki Neonatologii Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, od 2012 r. członkiem Papieskiej Akademii "Pro Vita".