Papież Franciszek o Janie Pawle II. Te cztery cechy doceniał w Wojtyle

Papiez Franciszek. Fot. GIUSEPPE LAMI / EPA / PAP
PAI / diecezja.pl / mł

Co papież Franciszek mówi o Janie Pawle II? Jest kilka cech świętego papieża, które obecnemu Piotrowi spodobały się najbardziej. Normalność, cześć dla miłosierdzia Bożego, troska o rodzinę i głęboka modlitewna duchowość - to cztery cechy, które w Janie Pawle II docenia papież Franciszek.

Papież, ale taki... zwykły

Jedną z nich jest "normalność" Wojtyły, którą było widać na przykład... na nartach, z których nie zrezygnował, choć trudno mu było czasem zachować swoją tożsamość w tajemnicy.

"Nie powinniśmy zapominać o tym, że dopóki to było możliwe, dopóty nie zarzucił uprawiania sportu, pływania, nart. Mówi się, że kiedy pewnego razu wybrał się potajemnie na narty, jakieś dziecko rozpoznało go i zawołało: „Papieeeeż!”. On jednak nie zniechęcił się tym i nie zaniechał jeżdżenia. Myślę, że wielkość tego człowieka kryje się w jego normalności. Pokazał nam, że chrześcijaństwo zamieszkuje w normalności osób, które trwają w głębokim zjednoczeniu z Chrystusem. Dlatego każdy ich gest, każde słowo, każdy wybór ma znacznie głębszą wartość i pozostawia ślad" - mówił księdzu Luigiemu Marii Epicoco, autorowi książki „Święty Jan Paweł II Wielki”.

DEON.PL POLECA

"Wspominam go jako wielkiego czciciela miłosierdzia"

To, co w papieżu z Polski lubił wtedy jeszcze argentyński biskup, to także miejsce, jakie w życiu Wojtyły zajmowało Boże Miłosierdzie.

"Wspominam go jako wielkiego czciciela miłosierdzia. W świetle miłosiernej miłości Boga potrafił ukazać niepowtarzalność i piękno powołania kobiet i mężczyzn" - mówił Franciszek, podkreślając, że to właśnie Jan Paweł II rozszerzał w świecie kult Bożego Miłosierdzia, kanonizował s. Faustynę Kowalską i ustanowił Niedzielę Miłosierdzia Bożego w pierwszą niedzielę po Wielkanocy.

Rozumiał rodzinę i podpowiadał rozwiązania w trudnościach

Dla obecnego papieża ważne jest też podejście jego poprzednika do spraw rodzinnych.

"Jako chłopiec musiał zmierzyć się z utratą matki, brata i ojca. Charakteryzowały go miłość i troska o rodzinę, a jego nauczanie stanowi niezawodny punkt odniesienia w poszukiwaniu konkretnych rozwiązań dla trudności i wyzwań, z jakimi rodziny muszą się mierzyć w dzisiejszych czasach" - dzielił się papież w nagraniu z 2020 roku.

Modlił się z oddaniem i żarliwością

"Był wielki! Pamiętam, że pewnego dnia odbywało się w Rzymie nabożeństwo różańcowe. To była sobota. Wziąłem w nim udział i byłem zbudowany, widząc, jak ten człowiek modli się na kolanach do Matki Bożej, z oddaniem i żarliwością, od której wzrosło moje serce. Dlatego ja również zdecydowałem się zabrać głos w trakcie procesu kanonizacji i przy tamtej okazji podkreśliłem jego głębokie nabożeństwo do Matki Bożej, dawanie świadectwa modlitwą, łagodnością, normalnością" - mówił ks. Epicoco.

Źródło: PAI / diecezja.pl / mł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież Franciszek o Janie Pawle II. Te cztery cechy doceniał w Wojtyle
Komentarze (3)
EO
~Elżbieta Orenczak
3 kwietnia 2024, 17:28
Papież Franciszek nie jest moim ulubionym papieżem, za jego tzw. tolerancją dla par homoseksualnych,na placu świętego Piotra coraz więcej pokazuje się "tęczowych flag"(!),do czego to doszło, co w oczach Pana Jezusa było obrzydliwe to w oczach papieża Franciszka należy tolerować...(?!) . Zamiast witać się z pielgrzymami słowami: niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, on papież wita się: dzień dobry (?!) . Za to wiele tolerancji ma dla odmieńców. Ale księża nasi wręcz z nakazem: papież należy słuchać (!). Naprawdę czuję się zagubiona.
WZ
~Wioletta Z Rzymu
3 kwietnia 2024, 09:29
Jan Paweł II jest i będzie największym papieżem. Franciszek niestety nawet w najmniejszej części nie może się do niego porównywać. Wymienił cztery cechy Wojtyły których on nigdy nie będzie miał a one są absolutnie potrzebne każdemu papieżowi...w Rzymie nie jest kochany przez młodzież, starsi ludzie odsuwają się masowo od kościoła, od Eucharystii i on nic z tym nie robi... Czeka pewnie aż muzułmanie poproszą go o klucze do Watykanu. Głos powinien stracić krzycząc o pokój i wzywając cały świat do modlitwy i do dialogu tymczasem narzeka tylko że jest chory i że musi się oszczędzać. Może powinien pomyśleć o abdykacji?
LH
~Leon Hedwig
3 kwietnia 2024, 15:37
Nikt do nikogo nie będzie porównywany. Papież Franciszek jest niepowtarzalny, wyjątkowy i unikalny. Jest Piotrem obecnych czasów, a po nim przyjdą inni, którzy będą dani Kościołowi na inne czasy